Pismo do Zarządu WM (II cz.) w sprawie prawa właścicieli lokali do informacji
Ange-lisica
Użytkownik
Ange-lisica
kod pocztowy, miejscowość
ul., nr domu, nr mieszkania
Pani (imię nazwisko członka Zarządu)
Pani (imię nazwisko członka Zarządu)
Pan (imię nazwisko członka Zarządu)
Członkowie Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej (nazwa Wspólnoty)
w miejscu
Dot.: Nieprzestrzeganie przez Zarząd prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do informacji.
Chcę poruszyć jeszcze jedną kwestię, a mianowicie taką, że Zarząd nie wypełnia swojego obowiązku wobec właścicieli lokali, których przecież jest reprezentantem, tj. nie przestrzega prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do wszystkich informacji bez wyjątku.
Wspólnota posiada stronę internetową i można zapewne dowiedzieć się o działaniach Zarządu. Jednak strona ta nie spełnia warunków miejsca informacyjnego
dla całej Wspólnoty. Nie każdy ma dostęp do tej strony, a ponadto w naszej Wspólnocie żyją też ludzie starsi, którzy nie posiadają internetu (jak do tej pory, jeszcze nie ma przepisu nakazującego posiadanie internetu). W związku z tym, informacje o tym co dzieje się we Wspólnocie należałoby udostępniać na tablicach ogłoszeniowych, które znajdują się na każdej klatce schodowej obydwu budynków. Nie twierdzę, że wszystkie, ale najważniejsze. Przykładowo. Zbliża się koniec roku, a my, właściciele lokali, nie wiemy czy były wykonane obowiązkowe przeglądy wskazane w art. 62 ustawy Prawo Budowlane. To, że był przegląd wentylacji lokatorzy dowiedzieli się podczas udostępnienia lokali w czasie przeglądu. A dlaczego właściciele lokali nie są informowani o innych przeglądach przeprowadzanych poza lokalami? Dla kogo Administrator świadczy usługi w naszej Wspólnocie – dla siebie, Zarządu czy dla nas, tj. właścicieli lokali? To wszystko jest robione dla nas, za nasze pieniądze, które co miesiąc przekazujemy na rzecz Wspólnoty w swoich zaliczkach na koszty zarządu nieruchomością wspólną. Przydałoby się, aby Zarząd o tym pamiętał, gdy będzie dawał Administratorowi kolejne obszerne pełnomocnictwa.
Szanowni Państwo, uwzględniając powyższe zasady, oczekuje odpowiedzi od Zarządu a nie od Administratora, ponieważ Administrator nie może być adwokatem we własnej sprawie.
Ange-lisica
Właściciel lokalu
we Wspólnocie Mieszkaniowej (nazwa Wspólnoty)
Nowy doklejony: 16.11.16 21:11
Udostępniam II część pisma. Część tak samo ważna jak poprzednia.
Przystosowałam ten wątek do sytuacji, gdy nieprzestrzeganie przez Zarząd prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do informacji, jest oddzielny pismem. To tak dla przejrzystości zawartych informacji piśmie.
W internecie nie ma informacji na temat notorycznie pustych tablic informacyjnych (ogłoszeniowych) we Wspólnotach, dlatego ciężko mi było cokolwiek stworzyć.
Nowy doklejony: 26.12.16 11:25
Prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Zarząd albo zarządca nie jest podmiotem wyłącznie dysponującym dokumentacją dotyczącą nieruchomości. Jeśli członek zarządu lub zarządca odmówi nam udostępnienia dokumentów wspólnoty, można go pociągnąć do odpowiedzialności karnej, gdyż nie ma on prawa do wyłącznego rozporządzania dokumentacją wspólnoty.
KODEKS KARNY:
Art. 276.
Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 14. Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
I co Wy na to drodzy forumowicze?
Nowy doklejony: 26.12.16 11:56
Może powinnam była założyć nowy wątek co do udostępniania dokumentów, ale.
Połączyłam wątek pustych tablic ze sprawami karnymi w związku z nieudostępnianiem dokumentów, ponieważ obie te sprawy łączą się, aczkolwiek za puste tablice nie wsadza się nikogo do więzienia.
kod pocztowy, miejscowość
ul., nr domu, nr mieszkania
Pani (imię nazwisko członka Zarządu)
Pani (imię nazwisko członka Zarządu)
Pan (imię nazwisko członka Zarządu)
Członkowie Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej (nazwa Wspólnoty)
w miejscu
Dot.: Nieprzestrzeganie przez Zarząd prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do informacji.
Chcę poruszyć jeszcze jedną kwestię, a mianowicie taką, że Zarząd nie wypełnia swojego obowiązku wobec właścicieli lokali, których przecież jest reprezentantem, tj. nie przestrzega prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do wszystkich informacji bez wyjątku.
Wspólnota posiada stronę internetową i można zapewne dowiedzieć się o działaniach Zarządu. Jednak strona ta nie spełnia warunków miejsca informacyjnego
dla całej Wspólnoty. Nie każdy ma dostęp do tej strony, a ponadto w naszej Wspólnocie żyją też ludzie starsi, którzy nie posiadają internetu (jak do tej pory, jeszcze nie ma przepisu nakazującego posiadanie internetu). W związku z tym, informacje o tym co dzieje się we Wspólnocie należałoby udostępniać na tablicach ogłoszeniowych, które znajdują się na każdej klatce schodowej obydwu budynków. Nie twierdzę, że wszystkie, ale najważniejsze. Przykładowo. Zbliża się koniec roku, a my, właściciele lokali, nie wiemy czy były wykonane obowiązkowe przeglądy wskazane w art. 62 ustawy Prawo Budowlane. To, że był przegląd wentylacji lokatorzy dowiedzieli się podczas udostępnienia lokali w czasie przeglądu. A dlaczego właściciele lokali nie są informowani o innych przeglądach przeprowadzanych poza lokalami? Dla kogo Administrator świadczy usługi w naszej Wspólnocie – dla siebie, Zarządu czy dla nas, tj. właścicieli lokali? To wszystko jest robione dla nas, za nasze pieniądze, które co miesiąc przekazujemy na rzecz Wspólnoty w swoich zaliczkach na koszty zarządu nieruchomością wspólną. Przydałoby się, aby Zarząd o tym pamiętał, gdy będzie dawał Administratorowi kolejne obszerne pełnomocnictwa.
Szanowni Państwo, uwzględniając powyższe zasady, oczekuje odpowiedzi od Zarządu a nie od Administratora, ponieważ Administrator nie może być adwokatem we własnej sprawie.
Ange-lisica
Właściciel lokalu
we Wspólnocie Mieszkaniowej (nazwa Wspólnoty)
Nowy doklejony: 16.11.16 21:11
Udostępniam II część pisma. Część tak samo ważna jak poprzednia.
Przystosowałam ten wątek do sytuacji, gdy nieprzestrzeganie przez Zarząd prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do informacji, jest oddzielny pismem. To tak dla przejrzystości zawartych informacji piśmie.
W internecie nie ma informacji na temat notorycznie pustych tablic informacyjnych (ogłoszeniowych) we Wspólnotach, dlatego ciężko mi było cokolwiek stworzyć.
Nowy doklejony: 26.12.16 11:25
Prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Zarząd albo zarządca nie jest podmiotem wyłącznie dysponującym dokumentacją dotyczącą nieruchomości. Jeśli członek zarządu lub zarządca odmówi nam udostępnienia dokumentów wspólnoty, można go pociągnąć do odpowiedzialności karnej, gdyż nie ma on prawa do wyłącznego rozporządzania dokumentacją wspólnoty.
KODEKS KARNY:
Art. 276.
Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 14. Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
I co Wy na to drodzy forumowicze?
Nowy doklejony: 26.12.16 11:56
Może powinnam była założyć nowy wątek co do udostępniania dokumentów, ale.
Połączyłam wątek pustych tablic ze sprawami karnymi w związku z nieudostępnianiem dokumentów, ponieważ obie te sprawy łączą się, aczkolwiek za puste tablice nie wsadza się nikogo do więzienia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie słyszałem o takim przypadku.
Przećwiczone.
Złóż zawiadomienie do Policji albo Prokuratury to się przekonasz.
Po tygodniu albo dwóch otrzymasz postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia (nawet bez uzasadnienia) i.... możesz zacząć się kopać z koniem.
Prywatnie Ci powiedzą, że oni takimi p......i się nie zajmują bo mają poważniejsze sprawy na głowie. To już śmiech na sali. Tablice to przeżytek, po za tym nie ma przepisu aby były pełne.
A na marginesie, jeśli odwołuje się zarządcę, to nie warto rozwiązywać z nim umowy w trybie natychmiastowym i żądać natychmiastowego zwrotu dokumentacji. Po to jest okres wypowiedzenia w umowie, aby się go trzymać. Zarządca ów ma miesiąc lub trzy na uporządkowanie spraw włącznie z przekazaniem dokumentacji w normalnym trybie. To że nowemu zarządowi się śpieszyło i chciał natychmiast, to już nie problem policji i prokuratury. Tablice byłyby przeżytkiem, gdyby był przepis mówiący o tym, że informować się należy na specjalnych stronach internetowych Wspólnot i że (w związku z tym) posiadanie internetu jest obowiązkowe lub/oraz że należy utrzymywać kontakty towarzyskie z Zarządem lub administratorem i tą drogą uzyskiwać potrzebne informacje na temat tego co dzieje się we Wspólnotach.
Niestety Kasandrze, najpraktyczniejsze są tablice lub wrzucanie do 100 skrzynek bieżących informacji. Jednak z powodu kosztów, ten pierwszy sposób jest najlepszy.
Wskazywałem tylko na absurdalne łączenie pustych tablic z kodeksem karnym bo to śmiech na sali jest.
Niech już tak zostanie Kasander.
Nowy doklejony: 26.12.16 15:12
Puste tablice nie są tematem ciekawym może, ale odmowa udostępnienia dokumentów wspólnoty, która może go pociągnąć do odpowiedzialności karnej, to jest o wiele ciekawsze. Podoba mi się, że nie ma on (tj. Zarząd) prawa do wyłącznego rozporządzania dokumentacją wspólnoty. I tak trzymać. :bigsmile::cool:
Ah, i co jeszcze pięknego tu zaśpiewasz, poeto?
Dziś w pracy cały dzień nie było internetu. A u mnie w domu już od dwóch dni nie działa telewizja, tzw. "brak sygnału",, Ale no i co z tego, skoro gdy otworzę internet, to wnet buzia mi się śmieje na tego całego Elana :bigsmile:
"Wasza praca i moja praca – to są dwie różne rzeczy.
Wasza praca koła obraca, gwiazd szuka i ludzi leczy.
Wasza praca ramiona nuży, pola ziarnem obsiewa,
Domy dźwiga i miasta burzy i czoła potem oblewa.
A moja praca serce odurza, mnie życie skraca.
Wam nie przedłuża, płynie podziemna,
Wieje podniebna, zawsze tajemna, na nic potrzebna.
Wasze szczęście i moje szczęście, to są dwie różne sprawy
Wasze szczęście to silne pięści, dom własny i szef łaskawy.
A w domu żona, własna, jak sprzęty,
A sprzęty swoje, jak dzieci.
I portfel pełny, i spokój święty
I lampa wieczorem świeci.
A moje szczęście ? to jedna chwila,
Gdy świat się stroną we mnie przesila.
Gdy wierszem drżącym, słów czarnym rzędem
Raz jeszcze zdołam ujść przed obłędem..."
(Marian Hemar)
"Literat", to nie jest obelga. No bo kto w pracy lub w sklepie usłyszy fragmenty literatury pięknej lub prozy? Ha..! A na forum wspólnot mieszkaniowych, , tak mamy! :bigsmile: dzięki Elanowi.
Administrator nie kasuje takich "odstresowaczy" chyba, że są połączone z ubliżaniami czy coś tam. Ale my tu nie ubliżamy i bardzo ładnie się do siebie odnosimy Elan. Ale niektórym i to nie podoba się. Widać Święta Bożego Narodzenia już im "wywietrzały".
Mój wątek jest Twoim Elan i możesz tu pisać co chcesz. A Kubę, jeśli będzie znowu nas obrażał, wykasuję i tyle
Nowy doklejony: 28.12.16 12:08
**********************************************************************************************************************************************
A zresztą.. Pal licho jak ja się czuję, ale w moim wątku nikt nie będzie cierpiał z powodu nieprzyjemnych wpisów kogokolwiek.
Teraz Świat należy do bardziej odważnych...
Nowy doklejony: 28.12.16 20:21 Ok, bardziej odważny czy mniej, ale zostanie nagrodzony (naszą wdzięcznością)
OK ! Tylko czytając wpisy w wątku nie zachłystuj się tak bardzo ich treścią ponieważ w większości z nich jest nutka goryczy i tylko po to mam zakładać wątek.
No,.. proszę dochodzimy do tematów metafizycznych, ciekawe czy Admin w końcu nie powykreśla nas. Ale.. czas świąteczno-noworoczny, może nam się upiecze :bigsmile: