Jak Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej nie powinien pisać do Własciciela lokalu.

Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
edytowano grudnia 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Treść całego pisma, jakie wysłałam Zarządowi mojej Wspólnoty, jest tu: https://forum.zarzadca.pl/komentarz/100715/

Przypomnę pytania, na które miałam nadzieję uzyskać odpowiedź od Zarządu swojej Wspólnoty:

1. Dlaczego Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej (tu nazwa i adres Wspólnoty), zwany dalej „Zarządem”, nie podpisał sprawozdania z wykonania rocznego planu gospodarczego
za okres od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2015 roku?

2. Dlaczego druki z treścią uchwał podlegających głosowaniu w systemie mieszanym, tj. na zebraniu i w drodze indywidualnego zbierania głosów przez Zarząd, które to uchwały potem zostały dostarczone do skrzynek pocztowych właścicieli lokali [art. 23 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. (Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903, z późn. zm.)], zostały podpisane wyłącznie przez właścicieli i pracowników firmy administrującej, tj. przedstawicieli firmy (tu nazwa firmy, adres siedziby), zwanej dalej „Administratorem”, chociaż projekty uchwał na 2016 rok dotyczą rocznego planu gospodarczego i wysokości zaliczek na koszty związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, w tym modernizacji monitoringu realizowanego za pomocą systemu kamer?

3. Dlaczego zawiadomienie o zwołaniu zebrania właścicieli lokali Wspólnoty Mieszkaniowej (tu nazwa Wspólnoty i adres), zwanej dalej "Wspólnotą", zostało podpisane wyłącznie przez Administratora, a nie przez Zarząd?

4. W świetle powyższego - Czy Administrator jest ważniejszy od Zarządu, który został wybrany na podstawie art. 20 ust. 1 powołanej wyżej ustawy?

Na koniec poprosiłam też o odpowiedź na pytanie dlaczego Zarząd nie wypełnia swojego obowiązku wobec właścicieli lokali, których przecież jest reprezentantem, tj. nie przestrzega prawa, jakim jest prawo właścicieli lokali do wszystkich informacji bez wyjątku - tu wskazałam na nie-wypełnianie obowiązków przez administratora, który nie udostępnia podstawowych informacji na tablicach informacyjnych Wspólnoty.

Oto odpowiedź Zarządu:

*****************************************************************
Zarząd Wspólnoty
tu nazwa i adres

do Ange-lisicy
Właściciela lokalu

Odpowiadając na Pani pismo uprzejmie informujemy – wg kolejności pytań.

Ad. 1. Odnośnie sprawozdania z wykonania rocznego planu gospodarczego za okres od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2015 roku należy stwierdzić, że okres ten obejmował zarządzanie przez inny zarząd (nazwa firmy) a dokumenty były przygotowane przez poprzedniego administratora . Nie znamy odpowiedzi na pytanie dlaczego ówczesny zarząd nie podpisał swoich dokumentów.

Ad. 2. Dokumenty wysyłane do Właścicieli we Wspólnocie są opracowywane przez profesjonalnych zarządców nieruchomości (działających na podstawie umowy) oraz zatwierdzane przez zarząd. Dopiero po akceptacji treści przez zarząd dokumenty te są kolportowane do Właścicieli. Administracja posiada pisemne upoważnienie zarządu wspólnoty do składania podpisów pod dokumentami kierowanymi do Właścicieli – co jest zgodne z prawem.

Ad. 3. Odpowiedź jak w punkcie ad. 2.

Ad. 4. Administrator działa na podstawie umowy, a zarząd jest wybrany uchwałą.

Odnosząc się do dalszej części pisma należy stwierdzić, że Pani częste wizyty podczas poniedziałkowych dyżurów administracji i zarządu pełne są przeróżnych oszczerstw i zarzutów bez pokrycia m.in. o to, że zarząd defrauduje pieniądze, że kradnie środki, że bierze wynagrodzenie ze środków wspólnoty, co jest oczywistą nieprawdą. Wobec administratorów zachowuje się Pani niegrzecznie, nakazując by się do Pani nie odzywali i oświadczając, że Pani z nimi nie rozmawia i żądając by się do Pani odezwali , jednocześnie zwracając się do nich z pytaniami.

Mając na uwadze powyższe bardzo prosimy o zaniechanie dalszych tego typu bezprawnych działań, ponieważ nie możemy stać obojętnie na dalsze pomówienia i oszczerstwa pod naszym adresem . W przypadku niezaniechania tych praktyk będziemy zmuszeni skierować sprawę do odpowiednich organów ścigania.

Aby rozwiać Pani wątpliwości ponownie informujemy (co wielokrotnie podczas dyżurów na których na których dokonywała Pani kontroli dokumentów wspólnoty), że proces zarządzania jak i administrowania naszą nieruchomością odbywa się prawidłowo i według przepisów.

Z poważaniem

(tu podpis wszystkich trzech członków zarządu)
******************************************


A teraz kilka szczegółów.
W ubiegłym roku funkcjonowały równolegle dwa Zarządy, tj. zarządca powołany na podstawie art. 18 ust. 1 (trzy-osobowa spółka dewoloperska) oraz kilkuosobowy (wybrany) zarząd właścicielski. Mam tu akt notarialny dotyczący obydwóch spraw. Żeby się nie pogubić w nawale informacji, chcę założyć, w godzinach póżniejszych, jeszcze jeden wątek, będzie on dotyczył rzeczonych aktów notarialnych.

Teraz jest jednak ważniejsza sprawa, a mianowicie pytanie pierwsze do Zarządu oraz odpowiedź tegoż Zarządu.

Zadałam pytanie dlaczego Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej nie podpisał sprawozdania z wykonania rocznego planu gospodarczego za okres od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2015 roku. Otrzymałam odpowiedź, że okres ten obejmował zarządzanie przez inny zarząd (nazwa firmy) a dokumenty były przygotowane przez poprzedniego administratora (Mój dopisek: poprzedni zarząd - firma dewoloperska - był to zarządca powołany na podstawie art. 18 ust. 1. Zwyczajowo jednak w mojej Wspólnocie nazywano ich zarządem, ponieważ byli to trzej dewoloperzy).

I tu właśnie pojawiają się wątpliwości. Zarząd właścicielski w tym roku (a było to nie w kwietniu jak pisałam, a w maju) przedstawił nie swoje sprawozdanie, ale cudze. Jest ono wierną kopią sprawozdania zarządcy, który został odwołany w lutym bieżącego roku. Jednak proszę zauważyć, że pomimo tego, że obecny zarząd nie przygotowywał sprawozdania z 2015 roku, to otrzymał jednak absolutorium, ponieważ przedstawił powyższe dokumenty jako swoje własne. Na sprawozdaniu z 2015 roku jest nawet podpis i pieczątka księgowej firmy dewoloperskiej, która już dawno nie świadczy usług naszej Wspólnocie.

Zastanawiam się, że skoro obecny Zarząd przedstawiał Wspólnocie sprawozdanie z 2015 roku i plan gospodarczy na rok 2026, to niezależnie od tego kto je przygotował, to obecny Zarząd powinien podpisać te dokumenty. W końcu otrzymał absolutorium. Wydaje się, że powinien poczuwać się do firmowania (podpisywania) dokumentów, które miały być przepustką do ich dalszej działalności. Ciekawe co o tym myślicie.

A jeżeli Zarząd nie musiał podpisać tych dokumentów, to gdzieś ten stan rzeczy powinien być odzwierciedlony. Może w protokóle zebrania, a może jakiejś notatce Zarządu.?

Co do id_io_tycz_nych uwag Zarządu pod moim adresem oraz jego zapewnieniom skierowania "sprawy do odpowiednich organów ścigania", to uśmiałam się nie-źle. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pisze takich rzeczy nie mając konkretnych dowodów na złamanie prawa. Ale tu nie ma co się śmiać. We Wspólnocie panuje niemiły smrodek, bo pismo Zarządu, wraz z pismem przewodnim administratora (który "jednoczy się z Zarządem") trafiło do wszystkich skrzynek pocztowych i jest ogólna dezorientacja. Znajomi pytają co zrobiłam. A ja odpowiadam, że zadawałam tylko niewygodne pytania, co jest zresztą zgodne z prawdą. Poza tym nigdy nie twierdziłam, że zarząd defrauduje pieniądze i że kradnie środki. Jedynie pytałam o wspólnotowe pieniądze, a o to każdy właściciel lokalu zapytać może. (?!)

Aha. Mocne podziękowania dla Zarządcy, który dzielnie podsuwa rady i to od niego się dowiedziałam, że administrator udostępnia materiały na tablicach informacyjnych wtedy, gdy ma to w umowie. Mój administrator nie ma w umowie takiego zapisu, dlatego tablice są puste. Kolejny raz odpowiedź otrzymuję od forumowicza, a nie od swojego Zarządu :bigsmile:

Krótkie pytanie, krótka odpowiedź, a cieszy. Dzięki :bigsmile:

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trzy pierwsze punkty: dlaczego pismo nie zostało podpisane lub podpisane przez niewłaściwe - wg. własciciela - osoby.
    Obyśmy w naszych wspólnotach tylko takie kłopoty mieli, sobie i wszystkim gorąco życzę :bigsmile:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Koziorożka: Obyśmy w naszych wspólnotach tylko takie kłopoty mieli, sobie i wszystkim gorąco życzę :bigsmile:
    No nie wiem, czy Ty jako członek Zarządu zgodziłabyś się, aby administrator (w miejsce Zarządu) podpisywał dokumenty zastrzeżone tylko dla Zarządu.

    Zbagatelizowanie takich procederów w niekompetentnych Zarządach właścicielskich prowadzi do zniewolenia Zarządu i uzależnienia go od administratora, który jest licencjonowanym zarządcą.

    Z początku nie o podpisy mi chodziło, a o to, że administrator najgłośniej krzyczał, że Zarząd nie musi. Że niczego nie musi, bo ma pełnomocnika w postaci zarządcy z licencją. W związku z tym musiałam znaleźć coś, co przemówiłoby do Zarządu, żeby Zarząd zauważył, że administrator wodzi go za nos.

    Podpisy pod dokumentami sprawozdawczymi i finansowymi, to cała istota idei Zarządu, który w tych działaniach występuje jako organ Wspólnoty. Administrator nigdy nie będzie organem Wspólnoty, chociażby otrzymał 50 pełnomocnictw. Chciałam, żeby Zarząd to zrozumiał. Jeśli Zarząd nadal tego nie rozumie, to jest to bardzo niebezpieczne.

    Koziorożko, sama jesteś w Zarządzie, czy ja muszę Tobie tłumaczyć takie podstawowe rzeczy???
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No nie wiem, czy Ty jako członek Zarządu zgodziłabyś się, aby administrator (w miejsce Zarządu) podpisywał dokumenty zastrzeżone tylko dla Zarządu.
    oczywiście jeżeli zatwierdził treść tych pism Zarząd.
    Ze względów technicznych i czasowych jest praktyczne .
    Zarząd daje pełnomocnictwo Administratorowi ( jego pracownikom) do podpisywania dokumentów wysyłanych do właścicieli lokali.

    To jest właściwa współpraca, bo oba podmioty "jadą na jednym wózku".
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koziorożko, sama jesteś w Zarządzie, czy ja muszę Tobie tłumaczyć takie podstawowe rzeczy???
    Nie, nie musisz. Mam inne zdanie w tej sprawie. I sądzę, że - na razie - podstawy znam lepiej od Ciebie.
    musiałam znaleźć coś, co przemówiłoby do Zarządu, żeby Zarząd zauważył, że administrator wodzi go za nos
    Nic nie musiałaś.
    Poza tym jestem zwolenniczką mówienia wprost. Powiedzenie członkom zarządu, że w twojej opinii administrator ma zbyt duże kompetencje i uargumentowanie tego twierdzenia uważam za lepsze.
    W twojej wspólnocie właściciele już raz zmienili skład zarządu, więc może uda ci się to znów przeprowadzić. Szukanie sojuszników uważam za skuteczniejszą metodę od prowadzenia "wojenki" o podpisy.
    Ty masz swoje zdanie, ja mam inne. Tylko tyle.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Zarząd daje pełnomocnictwo Administratorowi ( jego pracownikom) do podpisywania d o k u m e n t ó w wysyłanych do właścicieli lokali
    Sądy mają zupełnie inne zdanie na ten temat. Wiadomym jest, że Sprawozdania z działalności Zarządu musi pochodzić od Zarządu a nie od Administratora. A jak musi pochodzić od Zarządu, to nieważny jest podpis pod sprawozdaniem Pana Administratora (nawet z upoważnienia Zarządu !?), tylko podpisy poszczególnych wszystkich członków Zarządu. KubaP, o tym nie wiesz ? Patrz: http://www.zarzadca.pl/finanse-ksiegowosc/rozrachunki-i-rozliczenia/1533-rozliczenie-rocznej-dzialalnosci-wspolnoty-mieszkaniowej
    Niepodpisanie tego sprawozdania przez wszystkich członków Zarządu, oznacza tylko, że: " jest to jedynie projekt dokumentu, sprzeczny z wymogami art. 30 u.o.w.l. Projekt sprawozdania nie mógł być więc przedmiotem obrad, ani tym bardziej nie mógł stanowić podstawy do udzielenia zarządowi absolutorium " - wyrok S.A. w Warszawie z dnia 28.06.1999 r. ( I ACa 282/99).

    Jazda na jednym wózku jest bardzo iluzoryczna i ułudna. Administrator nie ponosi ŻADNEJ odpowiedzialności za złożenie takiego podpisu. I to ma być świadectwo DOSKONAŁEJ współpracy... !? Kpiny ! :tongue:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kuba P: oczywiście jeżeli zatwierdził treść tych pism Zarząd.
    Kuba P, a co to znaczy, że Zarząd zatwierdza treść pisma? To znaczy, że się pod tym podpisuje. Stawia parafkę, że zatwierdza. A jak może inaczej zatwierdzić? Narysować kwiatek, roztrąbić śpiewem lub tańcem, że zatwierdza? Jeśli coś zatwierdza, to musi dać temu wyraz na piśmie przecież.
    Kuba P: Zarząd daje pełnomocnictwo Administratorowi ( jego pracownikom) do podpisywania dokumentów wysyłanych do właścicieli lokali.
    Owszem, ale nie rozmawiamy o zwykłych dokumentach wysyłanych do właścicieli, a o dokumentach szczególnych, tj. np. o sprawozdaniu Zarządu z jego działalności oraz o planie gospodarczym itd.
    Koziorożka: Nic nie musiałaś.
    Musiałam coś zrobić. Zarząd to dwie młode kobiety, właściwie dziewczyny, młode matki, które pracują oraz mężczyzna, którego przyjacielem jest administrator. Mocno rzuca się w oczy, że w tej chwili Wspólnotą kieruje administrator. Prawie każdy to widzi.
    Koziorożka: Poza tym jestem zwolenniczką mówienia wprost. Powiedzenie członkom zarządu, że w twojej opinii administrator ma zbyt duże kompetencje i uargumentowanie tego twierdzenia uważam za lepsze.
    Nie wiem Koziorożko za kogo Ty mnie masz. Myślisz, że nie mówiłam?
    W twojej wspólnocie właściciele już raz zmienili skład zarządu, więc może uda ci się to znów przeprowadzić. Szukanie sojuszników uważam za skuteczniejszą metodę od prowadzenia "wojenki" o podpisy.
    Dziwię się, że mówisz takie rzeczy. To żadne wojenki. Wyjaśnianie ludziom różnicy między Zarządem a administratorem (i ich obowiązków i kompetencji), to w tej chwili jest najważniejsza sprawa w mojej Wspólnocie. Właśnie pisma, porządnie napisane i usankcjonowane prawidłowym, obowiązującym prawem oraz rozmowy na ten temat powinny zapaść w serca i umysły wszystkich członków Wspólnoty. Inaczej zginiemy marnie, jeśli nieświadomie powierzymy Wspólnotę Panu Administratorowi. Tak na prawdę, to to już się stało, aczkolwiek światełko nadziei zawsze gdzieś się świeci.
    Elan: Sądy mają zupełnie inne zdanie na ten temat. Wiadomym jest, że Sprawozdania z działalności Zarządu musi pochodzić od Zarządu a nie od Administratora. A jak musi pochodzić od Zarządu, to nieważny jest podpis pod sprawozdaniem Pana Administratora (nawet z upoważnienia Zarządu !?), tylko podpisy poszczególnych wszystkich członków Zarządu.
    Oczywiście. Pełna zgoda.
    Elan: Jazda na jednym wózku jest bardzo iluzoryczna i ułudna. Administrator nie ponosi ŻADNEJ odpowiedzialności za złożenie takiego podpisu. I to ma być świadectwo DOSKONAŁEJ współpracy... !? Kpiny ! :tongue:
    Nic dodać nic ująć.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    [cite] Ange-lisica:[/cite] a co to znaczy, że Zarząd zatwierdza treść pisma? To znaczy, że się pod tym podpisuje. Stawia parafkę, że zatwierdza.
    Niekoniecznie. Tu możesz się mylić... Zatwierdzenie pisma przez zarząd może oznaczać wcześniejszą umowę (wymóg, warunek), iż nigdy nie trafi ono do właścicieli lokali bez zgody i akceptacji jego treści przez zarząd.
    Nie może, ponieważ tak zostały ustalone zasady współpracy na linii zarząd - administrator.
    [cite] Ange-lisica:[/cite] A jak może inaczej zatwierdzić? Narysować kwiatek, roztrąbić śpiewem lub tańcem, że zatwierdza? Jeśli coś zatwierdza, to musi dać temu wyraz na piśmie przecież.
    Może inaczej. To kwestia pomysłu, co do sposobu. Wystarczy, iż za każdym razem prześle projekt pisma mailem do członka/ków zarządu do akceptacji i już. Zgoda nie musi być udzielana na piśmie. To przerost formy nad treścią, strata czasu i nadprodukcja śmieciowych papierów.

    Poza tym, nie wojuj o podpisy, bo... to strata czasu i energii. Jesteś po udarze, więc... po co Ci ta adrenalina i skoki ciśnienia? :confused: :smile:
    Prześwietlaj prawidłowość wydatków i finanse. To są konkrety. Do ludzi nic nie przemawia lepiej niż pieniądze. Przynajmniej do większości... A we wspólnocie potrzebna jest właśnie ta większość do poparcia nowych pomysłów i zmian.

    Dobranoc. :smile:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Ange-lisica: A jak może inaczej zatwierdzić? Narysować kwiatek, roztrąbić śpiewem lub tańcem, że zatwierdza? Jeśli coś zatwierdza, to musi dać temu wyraz na piśmie przecież.


    Haneczka: Może inaczej. To kwestia pomysłu, co do sposobu. Wystarczy, iż za każdym razem prześle projekt pisma mailem do członka/ków zarządu do akceptacji i już. Zgoda nie musi być udzielana na piśmie. To przerost formy nad treścią, strata czasu i nadprodukcja śmieciowych papierów.
    Wszystko jest dobrze, póki nic się nie stanie. Rozumiem Twój tok myślenia Haneczko, ale życie to nie jest bajka. W razie konfliktu Zarządu z administratorem, parafka lub podpis Zarządu może być kluczowy dla sprawy.

    To dotyczy wszystkiego i wszystkich dokumentów na całym świecie. Z początku wszystko wydaje się proste, bo czasem wystarczy telefon, aby sprawa była "zatwierdzona". Ale jednak podpisy są konieczne. Nie przekonasz mnie, że jest inaczej. Puste druki (przed zebraniem ogółu właścicieli) bez podpisów, to lekceważenie właścicieli. Złożenie podpisu to taka krótka chwila, ale ileż spokojniej spoglądamy w przyszłość?
    Prześwietlaj prawidłowość wydatków i finanse. To są konkrety. Do ludzi nic nie przemawia lepiej niż pieniądze. Przynajmniej do większości... A we wspólnocie potrzebna jest właśnie ta większość do poparcia nowych pomysłów i zmian.
    Ojć, Haneczko, Haneczko.. Nikt mi nie da w mojej Wspólnocie dokumentów finansowych do przejrzenia. Czytałaś pismo, które otrzymałam od Zarządu? Nie wygląda to dobrze. Zarząd, to nie są ludzie, z którymi można poważnie porozmawiać. KOMPLETNIE NIC DO NICH NIE DOCIERA.
    Poza tym, nie wojuj o podpisy, bo... to strata czasu i energii. Jesteś po udarze, więc... po co Ci ta adrenalina i skoki ciśnienia? :confused: :smile:
    No to może się położyć i czekać na śmierć? Może nic nie robić, bo adrenalina i skoki ciśnienia, może w og..le nie wychodzić z domu? No bo adrenalina i skoki ciśnienia?

    Co do jednego, to nie mam wątpliwości. Bardzo bym chciała wiedzieć (a pytałam o to na początku tego wątku):
    Zarząd właścicielski w tym roku przedstawił nie swoje sprawozdanie z działalności, ale cudze. Jest ono wierną kopią sprawozdania zarządcy, który został odwołany w lutym bieżącego roku. Jednak proszę zauważyć, że pomimo tego, że obecny zarząd nie przygotowywał sprawozdania z 2015 roku, to otrzymał jednak absolutorium, ponieważ przedstawił powyższe dokumenty jako swoje własne. Na sprawozdaniu z 2015 roku jest nawet podpis i pieczątka księgowej firmy dewoloperskiej, która już dawno nie świadczy usług naszej Wspólnocie.

    Zastanawiam się, że skoro obecny Zarząd przedstawiał Wspólnocie sprawozdanie z 2015 roku i plan gospodarczy na rok 2026, to niezależnie od tego kto je przygotował, to obecny Zarząd powinien podpisać te dokumenty. W końcu otrzymał absolutorium. Wydaje się, że powinien poczuwać się do firmowania (podpisywania) dokumentów, które miały być przepustką do ich dalszej działalności.

    A jeżeli Zarząd nie musiał podpisać tych dokumentów, to gdzieś ten stan rzeczy powinien być odzwierciedlony. Może w protokóle zebrania, a może jakiejś notatce Zarządu.?

    Nowy doklejony: 18.12.16 02:59
    Koziorożka: W twojej wspólnocie właściciele już raz zmienili skład zarządu, więc może uda ci się to znów przeprowadzić.
    Była zmiana sposobu Zarządu. Odwołano dewoloperów, którzy byli zarządcą na podstawie art. 18 ust. 1. i wybrano zarząd właścicielski. Zwyczajowo, w mojej Wspólnocie trzyosobową spółkę dewoloperów nazywano Zarządem, a nie zarządcą. Ja też często mówię, że poprzedni zarząd to lub tamto.

    Natomiast jeżeli chodzi o Zarząd właścicielski, to on zawsze jest taki jaki jest najwygodniejszy dla administratora. Możesz mi nie wierzyć Kozia Rożko. Ale już nic Ci na to nie poradzę. U mnie we Wspólnocie nie wybiera się Zarządu, ale określa jego skład.

    Nowy doklejony: 18.12.16 12:00
    ****************************************************

    Nowy doklejony: 18.12.16 12:14
    Przepraszam Elanie, ale Twój komentarz poszedł w dym wraz z komentarzem Kuby P.

    Nie mam czasu ani siły na konflikty swoje czy też miedzy innymi uczestnikami..
    Komentarz edytowany Ange-lisica
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Jak wcześniej pisałam, jestem ciekawa Waszego stanowiska w sprawie podpisywania dokumentów dotyczących sprawozdania z działalności Zarządu, planu gospodarczego itd., w sytuacji zmiany zarządu Wspólnoty.

    Zarząd mojej Wspólnoty na dorocznym zebraniu ogółu właścicieli lokali przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności, które było przygotowane przez kogoś innego.

    Sprawozdanie o którym mowa, jest wierną kopią sprawozdania zarządcy, który został odwołany, a jego miejsce zajął zarząd właścicielski, który nie posiadając swojego sprawozdania, wykorzystał sprawozdanie swojego poprzednika.

    Osobiście nie mam z tym problemu, dobrze, że Zarząd w og..le cokolwiek przedstawił. Jednak uważam, że skoro przedstawił powyższe dokumenty jako swoje, to powinien je podpisać, albo chociaż zaparafować. Proszę zauważyć, że obecny zarząd otrzymał od Wspólnoty absolutorium i wydaje się, że powinien poczuwać się do „firmowania” swojego sprawozdania nawet w przypadku takim, że go nie przygotowywał.

    Co o tym myślicie? Może i jestem drobiazgowa, ale zwyczajnie i po ludzku chciałabym dowiedzieć się, co inni forumowicze sądzą na ten temat i czy można to przedstawić za pomocą jakiejś podstawy prawnej.

    Za odpowiedzi dziękuję. Bardzo mocno zresztą :bigsmile:
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co o tym myślicie?
    Czepiłaś się tych podpisów jak p.... płotu.
    Poczytaj tutaj:
    http://ksiegowosc.infor.pl/abc/117316,Kto-podpisuje-roczne-sprawozdanie-finansowe.html
    http://www.vademecumksiegowego.pl/artykul_narzedziowa,461,0,4959,zmiana-czlonkow-zarzadu-a-podpisanie-sprawozdania-finansowego.html

    Jednocześnie zwracam uwagę, że wspólnot nie obowiązuje ustawa o rachunkowości.
    "Ustawa o własności lokali nie wprowadza żadnych regulacji na temat formy i zawartości sprawozdania zarządu. Stosuje się więc do niego wymogi rzetelności kompletności i czytelności.
    Część finansowa sprawozdania nie podlega rygorom przewidzianym w przepisach o rachunkowości.
    Nie ma w związku z tym przeszkód, aby zostało ono przedstawione tylko ustnie.
    Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 05.11.2013 roku sygn.akt I C 29/13"
    http://www.administrator24.info/artykul/id6010,co-nowego-w-orzecznictwie-sprawozdanie-zarzadu-wspolnoty-mieszkaniowej-zaklocanie-ciszy-w-budynkach-wielorodzinnych
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może i jestem drobiazgowa, ale zwyczajnie i po ludzku chciałabym dowiedzieć się, co inni forumowicze sądzą na ten temat i czy można to przedstawić za pomocą jakiejś podstawy prawnej
    Zajmujesz się nieważnymi duperelami.
    Nie słyszałam, by jakikolwiek członek zarządu poniósł jakiekolwiek konsekwencje za swoje działanie lub zaniechanie.
    Nie mówię o np. ewidentnej kradzieży z konta wspólnoty, ale o działaniu na szkodę wspólnoty.
    Ktoś zna takie sprawy?
    Jak tak, to na czym polegała szkoda i jakie konsekwencje poniósł/a?
    W moim przekonaniu członkowie zarządu są bezkarni - poza odwołaniem z funkcji nic im nie grozi.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koziorozka: W moim przekonaniu członkowie zarządu są bezkarni - poza odwołaniem z funkcji nic im nie grozi
    Podobno na tym polega swoista... demokracja wspólnot :bigsmile:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Kasander: Czepiłaś się tych podpisów jak p.... płotu.
    No bo tak.
    No co mam Tobie odpowiedzieć? Chcę dogłębnie poznać ten temat, nie po łebkach, nie-powierzchownie.
    Za linki dziękuję, poczytam jutro dzięki! :bigsmile:
    Koziorożka: Zajmujesz się nieważnymi duperelami.
    Dla mnie to ważne. Jak na ten moment nawet bardzo. Zauważ, że po moim piśmie do Zarządu odpowiedź od Zarządu dostałam, a nie od administratora.. Podpisali się wszyscy Członkowie Zarządu. To jest postęp.
    I niech się Zarząd uczy. Przede wszystkim tego, na czym polega różnica między administratorem a Członkami Zarządu, bo chyba jeszcze nie do końca rozumie.
    Koziorożka: Nie słyszałam, by jakikolwiek członek zarządu poniósł jakiekolwiek konsekwencje za swoje działanie lub zaniechanie.
    Nie mówię o np. ewidentnej kradzieży z konta wspólnoty, ale o działaniu na szkodę wspólnoty.
    Koziorożka: W moim przekonaniu członkowie zarządu są bezkarni - poza odwołaniem z funkcji nic im nie grozi.
    No tak. Masz rację.
    Elan: Podobno na tym polega swoista... demokracja wspólnot :bigsmile:
    Hm. No tak..
    Komentarz edytowany Ange-lisica
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Absolutorium zarząd otrzymuje za całokształt działalności. Nie za przedstawienie cudzego sprawozdania finansowego, tylko za swoje działania. Te podlegają ocenie właścicieli bez względu na to czy sprawozdanie przelano na papier, czy tyko omówiono ustnie na zebraniu.

    Samo sprawozdanie z działalności można przedłożyć nawet ustnie, więc sprawa tego podpisu jest zupełnie drugorzędna.

    Nieudzielenie absolutorium nie wiąże się żadnymi bezpośrednimi skutkami prawnymi. Jest tylko jednostronnym oświadczeniem woli większości właścicieli.
    Dlatego zaskarżanie uchwały o udzieleniu lub nieudzieleniu absolutorium nie ma sensu prawnego.

    Sprawozdanie finansowe podpisuje osoba które je wykonała, np. księgowy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] blazejh:[/cite]Sprawozdanie finansowe podpisuje osoba które je wykonała, np. księgowy.
    oraz co najmniej dwóch członków Zarządu WM ( jak zarząd jest wieloosobowy)
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a co zrobić jak administrator i zarząd jest jedną i tą sama osobą to kto podpisuje .
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ijan: a co zrobić jak administrator i zarząd jest jedną i tą sama osobą to kto podpisuje.
    ijan, a weź i Ty podpisz i już. I problem z głowy :wink:
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ustawa nie nakazuje przeprowadzania uchwały o przyjęciu sprawozdania z działalności!!!
    To jest tylko zwyczaj.
    Ustawa nakazuje tylko uchwalenie absolutorium.

    Ponadto odśpiewanie sprawozdania z działalności przez chór członków zarządu, a głosowanie uchwały o przyjęciu tego sprawozdania z działalności to dwie różne czynności. Więc tryb zbierania głosów nie ma tu nic do rzeczy.

    W każdym razie właściciel teoretycznie może ocenić działalność (a nawet udzielić absolutorium) nawet gdy członkowie zarządu są niemi i niepiśmienni. Mogą też wcale nie oceniać działalności w formie uchwały, nic ich do tego nie zmusza.

    Ustawodawca uznał że wystarczy głosowanie nad absolutorium. Reszta uchwał, poza planem gospodarczym, może być efektem radosnej twórczości członków wspólnoty.

    Najlepsza rzecz jaka wynika z ustawy to, to, że nie narzuca formalizmu procedur.
    Stąd też darcie kotów o podpisy nie ma sensu.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ijan: A co zrobić jak Administrator i Zarząd jest jedną i tą sama osobą to kto podpisuje .
    To zależy, kto w waszej wspólnocie jest... WAŻNIEJSZY !
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Błażej: Najlepsza rzecz jaka wynika z ustawy to, to, że nie narzuca formalizmu procedur.
    Stąd też darcie kotów o podpisy nie ma sensu
    Kotów nie chcę drzeć. Uważam, że moje pismo wysłane do Zarządu, a opublikowane na tym forum, było ważne i "dało do myślenia" Zarządowi. Mogę od niego otrzymywać kolejne kuksańce, ale to nie zmienia faktu, że wszyscy czegoś się nauczyli i ja również.

    Gdy człowiek jest bardziej świadomy swoich praw i obowiązków we Wspólnocie, przestaje się bać i swobodnie wypowiada swoje "stanowisko w przedmiotowej sprawie". A jeśli ma jakiekolwiek problemy z kontaktami z Zarządem lub uzyskaniem dokumentu jakiegokolwiek od Zarządu, to zawsze może napisać pismo. Tego prawa nikt nie może mu odebrać, ani mu zakneblować ust. Nie mówię tylko o sobie, ale o wszystkich członkach mojej (i nie tylko mojej) Wspólnoty.

    A jeśli będzie taka potrzeba, to będę bronić w sądzie mojego niezbywalnego prawa do informacji na temat tego co dzieje się we Wspólnocie. I już.

    I tym poetyczno-optymistycznym akcentem kończę ten wpis :bigsmile:
    Kasander: Poczytaj tutaj
    Dziękuję Kasandrze, przeczytałam wszystko :bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    W każdym razie właściciel teoretycznie może ocenić działalność (a nawet udzielić absolutorium) nawet gdy członkowie zarządu są niemi i niepiśmienni.
    Mogą też wcale nie oceniać działalności w formie uchwały, nic ich do tego nie zmusza.
    prawie bym się z tą teorią zgodził, gdyby nie teza głoszona na tym forum, że sprawozdanie Zarządu z działalności zawiera też sprawozdanie finansowe WM ( u mnie jest akurat odrębnie)
    Uchwała o zatwierdzeniu SF WM jest niezbędna dla US i rozliczenia wyniku finansowego.
    Najlepsza rzecz jaka wynika z ustawy [o własności lokali] to, to, że nie narzuca formalizmu procedur.
    i z tym się w stu procentach zgadzam.
    WM powinna te "swoje procedury" sam ustalić . Obowiązywać będą tylko w tej wspólnocie, która je uchwaliła.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.