Powołanie, odwołanie Członków Zarządu w aktach notarialnych

Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
edytowano grudnia 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
W pierwszym akcie notarialnym, w marcu 2015 roku, nastąpiła zmiana sposobu zarządu nieruchomością wspólną i wybór Zarządu właścicielskiego. Zebranie odbyło się poza naszą wspólnotą, bez formalnego zwołania, w siedzibie kancelarii. To było zebranie wspólnoty mieszkaniowej, którą reprezentowała 1 osoba i która była pełnomocnikiem tejże Wspólnoty, w takim to a takim udziale. W tym całym zebraniu uczestniczyła jedna osoba z mojej wspólnoty i notariusz. Polegało to na tym, że policzono głosy i udziały poszczególnych głosujących, które to głosy zebrano chodząc wcześniej po mieszkaniach mojej Wspólnoty.

Zebranie nie zostało zwołane w trybie art. 32 ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku (tj. Dz.U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm.), powołując się na treść orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2007 r., Sygn. II CSK 370/06...

Przyjęto uchwałę w sprawie zmiany sposobu zarządu nieruchomością wspólną i wyboru Zarządu. Te dwie sprawy przeprowadzono w jednym akcie notarialnym, powołując się na art.18 ust.2a, art. 20 oraz art.23 ust 1 i ust 2 Uowl z dnia 24 czerwca 1994 roku (tj. Dz.U. z 2000., Nr 80, poz 903 ze zm.)

W paragrafie 1 uchwały, odwołuje się dotychczasowy Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej sprawowany przez spółkę pod firmą Y z siedzibą (tu adres + Regon + Nip), wpisaną do KRS (tu dane) oraz zmienia się sposób zarządu nieruchomością wspólną z umownego na ustawowy, określony w rozdziale 4 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali.

W paragrafie 2 uchwały, wybiera się pięcioosobowy zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej w osobach: tu wymienionych jest 5 osób z imienia i nazwiska i są to:
Pan Skowronek,
Pan Słowik,
Pani Maciejka,
Pani Chryzantema,
Pani Niezapominajka.

Akt notarialny powstał na kilka dni przed zwołaniem zebrania przez zarządcę, tj. dewolopera. Zebranie się odbyło, zarządca przedstawił sprawozdanie z działalności z 2014 roku i otrzymał od Wspólnoty absolutorium. Zarząd właścicielski, który został "wybrany" podczas "zebrania" w kancelarii notarialnej kilka dni wcześniej (a przypominam, że był to 2015 rok), rozpoczął swoją działalność równolegle z zarządcą, a ta działalność polegała na walce i utarczkach między zarządcą, a zarządem. Jednak kasę Wspólnoty i dokumentację trzymał zarządca. Gdy zarządca dowiedział się o akcie notarialnym, o którym pisałam powyżej, zaskarżył uchwałę znajdującą się w tym akcie do sądu i po jakimś czasie wrócił jako zarządca do naszej Wspólnoty.

I dopiero w roku bieżącym, w lutym 2016 roku, raz jeszcze przeprowadzono zmianę sposobu zarządu nieruchomością wspólną (w uchwale nr 1) oraz i wybór Zarządu właścicielskiego (w uchwale nr 2). Odbyło się to na zebraniu zwołanym przez zarządcę, ale zebranie zakończyło się już bez zarządcy. Tak, wybór członków zarządu właścicielskiego nie był jednak wyborem, ponieważ uchwała nr 2 była w sprawie Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, tj. w sprawie zmiany Składu Zarządu. To wydało mi się dziwne, bo w art. 20 ust 1 mówi się o wyborze zarządu, a nie o zmianie Składu Zarządu. No w każdym razie Ustanowiono zarząd Wspólnoty w osobach:
Pan Skowronek,
Pani Róża
Pani Lilia

Czyli innymi słowy wybrano te 3 osoby, ale osób z uchwały w akcie notarialnym nie odwołano. Nie odwołano:
Pana Słowik,
Pani Maciejki,
Pani Chryzantemy,
Pani Niezapominajki.

Z kolei Pan Skowronek jak był w Zarządzie, tak został. na marginesie, to jest przyjaciel administratora, który zawsze występuje w składzie Zarządu.
I niby wszystko jest w porządku, ale przecież w naszej ustawie mowa jest o wybieraniu i odwoływaniu Zarządu, a nie o zmianie składu zarządu.

Ale może tak powinno być, ponieważ jeśli już raz nastąpi wybór Zarządu poprzez uchwałę zapisaną w akcie notarialnym, to już zawsze wybór i odwołanie powinno nastąpić aktem notarialnym. Może dlatego zamiast powoływać i odwoływać Zarząd, po prostu użyto sformułowania zmiana składu Zarządu i tyle. Hm..

Potem odbyło się w maju 2016 roku zebranie ogółu właścicieli lokali, gdzie ostatecznie udzielono absolutorium nowemu, właścicielskiemu Zarządowi.

Co ciekawe, znowu pomajstrowano przy składzie zarządu. Tym razem odwołano (ale już w normalnej uchwale, ale nie w takiej zapisanej w akcie notarialnym):
Panią Niezapominajkę
Panią Chryzantemę
Pana Słowika

oraz podano nowy skład Zarządu:

Pan Skowronek,
Pani Róża,
Pani Lilia.

Zauważcie, że Pani Maciejka gdzieś wisi i nie została odwołana, ani powołana. A czy ostatnia uchwała, którą podjęto bez aktu notarialnego jest ważna, skoro teraz już zawsze trzeba powoływać i odwoływać Zarząd aktem notarialnym??..

Misz masz. Kto wie jak to wszystko rozumieć?

Dodam jeszcze to, czego dowiedziałam się od zarządu (chociaż po tym jak Zarząd miał niezły ubaw wprowadzając mnie w błąd, chociażby nakzując konserwatorowi świadczącemu usługi naszej Wspólnocie, aby mi opowiedział, że butla z gazem, który ogrzewa mój budynek znajduje się nad moją głową, - wolę uważać z tą wiarą z mój Zarząd.. )

No więc dodam jeszcze, że akt notarialny z lutego bieżącego roku jest nieważny, ale nie mam na to dowodu.

Natomiast ostatnim dokumentem, który otrzymałam od Zarządu, jest wyrok Sądu Okręgowego (nieistotne gdzie) z dnia 8 listopada 2016 r. , w którym stwierdza się nieistnienie uchwały nr 1 /2015 mojej Wspólnoty.

Przypomnę, że była to uchwała w sprawie zmiany sposobu zarządu nieruchomością wspólną z powierzonego na właścicielski i jednocześnie wyboru Zarządu. A zatem nieważna jest uchwała w akcie notarialnym z ubiegłego roku. Dowód w postaci wyroku mam przy sobie. No to w takim razie ważny jest akt notarialny z roku 2016.

Jednak zastanawiam się, czy jest możliwe, aby sąd unieważnił fakt spisania aktu notarialnego w marcu tego roku i dlatego w maju bierżącego roku podjęto uchwałę już w postaci normalnej uchwały, nie zawartej w akcie notarialnym?

Tak, usiłuję dojść prawdy na własną rękę, skoro Zarząd uparł się traktować mnie jak wroga. Też uważam, że lepsza byłaby szczera rozmowa, ale na razie jest to nieosiągalne.

I w og..le, gdzie jest napisane, że jeśli aktem notarialnym powołano Zarząd, to już zawsze trzeba to robić w formie aktu notarialnego?

Nowy doklejony: 18.12.16 04:10
W trzecim akapicie powyższego tekstu jest błąd. Powinno być, że:

Przyjęto uchwałę w sprawie zmiany sposobu zarządu nieruchomością wspólną i wyboru Zarządu. Te dwie sprawy przeprowadzono w jednej uchwale w akcie notarialnym

Bywa. Dobranoc

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    marzec 2015 - notarialna zmiana sposobu zarządu
    luty 2016 - zmiana sposobu zarządu na zebraniu
    listopad 2016 - sąd stwierdza nieistnienie uchwały "notarialnej"
    akt notarialny z lutego bieżącego roku jest nieważny, ale nie mam na to dowodu
    O tym czy coś jest "ważne" czy "nieważne" nie decyduje jeden właściciel
    Poza tym chyba mylisz skutki stwierdzenia sądu o nieistnieniu uchwały z jej "nieważnością".
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Koziorożka: chyba mylisz skutki stwierdzenia sądu o nieistnieniu uchwały z jej "nieważnością".
    Dla laika, którym jestem, pomyłka jest rzeczą zwykłą. A ponadto pomyłki, to rzecz ludzka.

    Kozoprożko. Przepraszam, ale pomyliłam się również w innej sprawie. Była ciemna noc, to była trzecia godzina.
    Opiszę Tobie co to jest za wyrok

    Otóż zarządca w postaci trzyosobowej spółki dewoloperskiej złożył pozew przeciwko mojej Wspólnocie o stwierdzenie nieistnienia uchwały nr 1/2015, ewentualnie o stwierdzenie nieważności tej uchwały, ewentualnie o uchylenie tej uchwały.

    Sąd w tym wyroku powództwo oddalił.

    Aha, to znaczy, że jednak jest na odwrót. To Znaczy, że uchwała istnieje i obowiązuje.

    Przepraszam raz jeszcze i dziękuję. Cała reszta zgadza się i jest tak, jak napisałam.

    A czym różni się stwierdzenie nieistnienia uchwały, stwierdzenie nieważności uchwały, uchylenie uchwały? .

    Chciałabym też wiedzieć, dlaczego w mojej Wspólnocie nie wybiera się Zarządu, a "ustala się jego skład" lub "ustanawia się Zarząd Wspólnoty w osobach". Czy to ma związek z tym, że te uchwały są w aktach notarialnych?

    I czy uchwała z maja bieżącego roku, w której odwołano część Zarządu oraz przedstawiono nowy skład Zarządu jest ważna, skoro uchwała ta nie znajduje się akcie notarialnym?
    Kiedyś Błażej mówił, że jeśli wybrano Zarząd aktem notarialnym (a tak się jednak stało w 2015 roku), to już zawsze trzeba wybierać zarząd używając do tego aktu notarialnego, masakra. :confused:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie zajmuję się składem zarządu i sposobem jego powoływania dopóki nie zrozumiem podstaw.
    Dla mnie jesteś zbyt chaotyczna. Proszę odpowiedz tylko na pytania, bez dygresji na inne tematy.
    zarządca w postaci trzyosobowej spółki dewoloperskiej złożył pozew przeciwko mojej Wspólnocie o stwierdzenie nieistnienia uchwały nr 1/2015, ewentualnie o stwierdzenie nieważności tej uchwały, ewentualnie o uchylenie tej uchwały.
    Sąd w tym wyroku powództwo oddalił
    Jak to się ma do tego:
    1. marzec 2015 - notarialna zmiana sposobu zarządu
    2. luty 2016 - zmiana sposobu zarządu na zebraniu
    3. listopad 2016 - sąd stwierdza nieistnienie uchwały "notarialnej". Kto wystąpił w tej sprawie do sądu?

    Zarządca notarialny zaskarżył "notarialną zmianę sposobu" z marca 2015?
    Tak czy nie? Jak nie, to jaką (+ data) uchwałę zaskarżył?
    Kiedy sąd powództwo oddalił? A może odrzucił?
    Czy zarządca złożył apelację?
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    K
    oziorożka: Nie zajmuję się składem zarządu i sposobem jego powoływania dopóki nie zrozumiem podstaw.
    Dla mnie jesteś zbyt chaotyczna. Proszę odpowiedz tylko na pytania, bez dygresji na inne tematy.
    Dziękuję, że jednak się zajmiesz, gdy zrozumiesz podstawy. Fakt, jestem trochę chaotyczna.

    Nie mam przy sobie dokumentów, więc wieczorem Tobie odpowiem. Jeszcze raz dziękuję bardzo mocno.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To że mylisz stwierdzenie nieistnienia uchwały od stwierdzenia jej nieważności nie ma takiego znaczenia, skoro sąd oddalił powództwo zarządcy o stwierdzenie nieistnienia ewentualnie nieważności.

    Wygląda na to że cała sekwencja czynności to czynności ważne. Przez pewien czas były zarządca był po prostu administratorem. Nie powrócił, tylko zmieniła się jego pozycja prawna.

    Pisałem raczej, że byłby problem, gdyby nazwiska członków zarządu wpisano do ksiąg wieczystych wraz ze zmianą sposobu zarządu i wykreśleniem zarządcy z roli pełnienia zarządu powierzonego. Tak się chyba nie stało i problemu nie ma.

    W zasadzie masz rację, że "składu zarządu nie zmienia się uchwałą" i nie należy tak pisać.
    Nie zmienia się składu, lecz odwołuje/powołuje osoby do zarządu. Niby nieznaczące rozróznienie, ale ma swoje odbicie dla kwestii odpowiedzialności członków zarządu za swoje działania przed ogółem właścicieli. Temat rzeka, chyba bez porządnej literatury.

    Ważne że odpowiedzialność za czynności członka zarządu w ramach pełnienia tej funkcji wiążemy z okresem, kiedy ten był członkiem tego gremium. Ważne więc żeby umieć stwierdzić ten okres w konkretnych datach. Formalny kształt uchwały, sformułowanie o nowym składzie, ma tu drugorzędne znaczenie.
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Zanim dam odpowiedź na Twoje pytania Koziorożko, to bez bicia przyznam, że niejasno napisałam jeszcze o czymś, ale już to naprawiam.
    [quote]Kozoprożka: luty 2016 - zmiana sposobu zarządu na zebraniu.[/quote]
    W lutym 2016 r zmiana sposobu zarządu na zebraniu odbyła się w obecności notariusza w akcie notarialnym. Oprócz zmiany sposobu zarządu (uchwała nr 1 w akcie notarialnym), a potem składu zarządu właścicielskiego (uchwała nr 2 w akcie notarialnym), był tam też protokół z zebrania.

    Ok, a teraz odpowiem Koziorożko na Twoje pytania:

    1. marzec 2015 - notarialna zmiana sposobu zarządu + notarialny wybór 5-osobowego Zarządu właścicielskiego= to wszystko w jednej uchwale w AN
    2. luty 2016 - zmiana sposobu zarządu na zebraniu (w uchwale nr 1 w AN) + ustanowienie nowego Zarządu właścicielskiego na zebraniu (w uchwale nr 2 w AN)= to wszystko w jednym akcie notarialnym, chociaż były dwie uchwały.
    3. listopad 2016 - sąd stwierdza nieistnienie uchwały "notarialnej". Kto wystąpił w tej sprawie do sądu?
    Sprawa odbyła się z powództwa trzyosobowej spółki dewoloperskiej, która zaskarżyła uchwałę 1/2015 z dnia 10 marca 2015 roku (zapisaną w akcie notarialnym) o cyt (dosłownie): " o stwierdzenie nieistnienia uchwały 1/2015 z dnia 10 marca 2015 r. Wspólnoty mieszkaniowej (tu nazwa wspólnoty), ewentualnie o stwierdzenie nieważności tej uchwały , ewentualnie o uchylenie tej uchwały" - koniec cytatu.
    Zarządca notarialny zaskarżył "notarialną zmianę sposobu" z marca 2015?
    Zarządca zaskarżył całą uchwałę z dnia 10 marca 2015 roku, znajdującą się w AN. . W tej jednej uchwale znajdowały się dwie sprawy:
    1. zmiana sposoby zarządu z powierzonego na własicielski
    2. wybór pięcioosobowego zarządu (i tu imiennie są wymienione te osoby).
    Kiedy sąd powództwo oddalił? A może odrzucił?
    Sąd powództwo oddalił.
    Czy zarządca złożył apelację?
    Nie jest napisane.
    Ten wyrok jest z dnia 8 listopada i na końcu jest informacja, że sąd obciąża (tu trzy nazwiska właścicieli spółki dewoloperskiej) solidarnie kosztami postępowania w sprawie w całości, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

    Błażej:
    To że mylisz stwierdzenie nieistnienia uchwały od stwierdzenia jej nieważności nie ma takiego znaczenia, skoro sąd oddalił powództwo zarządcy o stwierdzenie nieistnienia ewentualnie nieważności.
    ok, w porządku.
    Wygląda na to że cała sekwencja czynności to czynności ważne. Przez pewien czas były zarządca był po prostu administratorem. Nie powrócił, tylko zmieniła się jego pozycja prawna.
    Aha!.
    Pisałem raczej, że byłby problem, gdyby nazwiska członków zarządu wpisano do ksiąg wieczystych wraz ze zmianą sposobu zarządu i wykreśleniem zarządcy z roli pełnienia zarządu powierzonego. Tak się chyba nie stało i problemu nie ma.
    Błażej, ok, ale zwróć uwagę, że w akcie notarialnym z 10 marca 2015 r. jest jedna uchwała w dwóch sprawach: w sprawie zmiany sposobu zarządu oraz w sprawie wybóru 5-osobowego Zarządu. Czy na pewno nie wpisano tego do księgi wieczystej?
    W zasadzie masz rację, że "składu zarządu nie zmienia się uchwałą" i nie należy tak pisać.
    Nie zmienia się składu, lecz odwołuje/powołuje osoby do zarządu. Niby nieznaczące rozróznienie, ale ma swoje odbicie dla kwestii odpowiedzialności członków zarządu za swoje działania przed ogółem właścicieli. Temat rzeka, chyba bez porządnej literatury.
    No to jeśli nic nie znaczące rozróżnienie, a jednak ma swoje odbicie dla kwestii odpowiedzialności....,,.. Muszę to przemyśleć i o to konkretnie jeszcze bym chciała Cię zapytać Błażej.

    Prawo jest jednak cholernie bardzo trudne. Ci co nie rozumieją powagi sytuacji, mówią, że są to pie_rdo_ł_y. A potem jest płacz i zgrzytanie zębami, że np wyraz "lub" zmienia diametralnie jakiś tam przepis...
    Ważne że odpowiedzialność za czynności członka zarządu w ramach pełnienia tej funkcji wiążemy z okresem, kiedy ten był członkiem tego gremium. Ważne więc żeby umieć stwierdzić ten okres w konkretnych datach. Formalny kształt uchwały, sformułowanie o nowym składzie, ma tu drugorzędne znaczenie.
    Błażej, składy zarządu ostatecznie nie zgadzają się nazwiska z tych dokumentów, które mam. . Jedna z osób, która została wybrana, potem "zniknęła" z pola widzenia.
    Ponadto czy w sytuacji mojej wspólnoty po tym jak wybrano zarząd właścicielski (czy też ustanowiono zarząd) aktem notarialnym, to czy teraz już zawsze trzeba używać aktu notarialnego do zmiany składu zarządu?

    Nadmienię, że w maju 2016 r. cyt. "przedstawiono nowy skład zarządu" - koniec cytatu, ale to było w normalnej uchwale, już nie w AN. No i czy jest to prawidłowe?
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w maju 2016 r. cyt. "przedstawiono nowy skład zarządu" - koniec cytatu, ale to było w normalnej uchwale, już nie w AN. No i czy jest to prawidłowe?
    Tak - to jest prawidłowe ponieważ UoWL (art. 20), nie wymaga aby do wyboru członków zarządu konieczne było zaprotokołowanie tego wyboru w formie AN.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wszystkie wpisy w kw głównej możesz sama prześledzić. Znajdziesz tam wpis i wykreślenie dot. dewelopera. I na pewno wpis o zmianie sposobu zarządu na tryb 20 - zarząd właścicielski.

    Wpisywanie do kw osób z zarządu przy okazji zmiany sposobu zarządu to prawdopodobnie tylko mój wymysł. Nikt rozsądny tak nie zrobi, nie wiem czy sąd takie wpisy w ogóle dopuszcza. Dziś już na pewno nie.

    Ta jedna osoba która uciekła nie ma znaczenia. Czasem całe zarządy uciekają z uchwał i świat się nie wali.
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Błażej: Ta jedna osoba która uciekła nie ma znaczenia. Czasem całe zarządy uciekają z uchwał i świat się nie wali.
    Błażej. jasne, świat się nie wali. W ostatnim zdaniu pisma przysłanego mi przez Zarząd przeczytasz, że Zarząd w mojej Wspólnocie zarządza nieruchomością. No ale świat też się nie wali. Ale widzisz, a ja myślałam, że Zarząd kieruje Wspólnotą, a okazuje się, że swoje wysiłki skierował w stronę martwej materii (nieruchomość) i nie rozumie, że Wspólnota to ludzie, a nie bezduszne dwie stojące obok siebie bryły budynków. No ale ok, nawet teraz, zawsze można powiedzieć, że świat się nie wali.

    Błażej, czemu Ty nie chcesz mi powiedzieć tego o co pytałam już kilka razy? Czy chodzi o to, że chcesz, abym Cię ciągle o to pytała, bo wtedy zawsze masz ten margines pewności, że jeszcze jest coś do od-powiedzenia Ange-lisicy? No ale tak nie trzeba. Masz wiedzę ogólną i najprawdopodobniej jesteś wszechstronnie wykształcony i/lub po prostu znasz się na wielu rzeczach i jestem przekonana, że rozumiesz, że zawsze możesz coś do mnie napisać, bo ja chętnie Cię posłucham.

    Proszę Cię, odpowiedz. Czy jeśli wybrano Zarząd aktem notarialnym, to czy kolejne odwołania i wybory powinny być też wykonane aktem notarialnym? Kiedyś tak napisałeś Błażej. Poza tym rozmawiałam telefonicznie z radcą prawnym z czasopisma "Wspólnota i Mieszkanie" i też tam się od niej dowiedziałam, jak powyżej. Z tym, że nie potrafiła mi odpowiedzieć dlaczego tak jest, ale mnie zapewniła, że wybór zarządu aktem notarialnym (po tym jak wybrano już w ten sposób wcześniej) ma swoje odzwierciedlenie w przepisach prawa.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W razie wątpliwości sięgamy do ustawy. Tu sprawa jest wyjątkowo prosta:

    Art. 20.
    1. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi, jest więcej niż siedem, właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona.
    2. Zarząd lub poszczególni jego członkowie mogą być w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach lub odwołani.

    Jeśli zarząd można powołać bez notariusza, to można go i odwołać bez niego. W art. 20 nie ma słowa o notariuszu. Przepis wskazuje nawet że można odwołać "w każdej chwili", czyli szybko, bez udziału notariusza.

    Więc jeśli powołano zarząd przy okazji zmiany sposobu zarządu, to dla samego powołania ta forma nie miała znaczenia. Miała dla zmiany sposobu zarządu.
    W jednym akcie dokonano dwie czynności, ale forma szczególna zachowana była tylko dla zmiany sposobu, dla powołania zarządu w trybie art. 20 nie była potrzebna.
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Błażej. Nie chcę się upierać, ale gdzieś to napisałeś, że jeśli wybrano Zarząd aktem notarialnym, to kolejne odwołania i wybory powinny być też wykonane aktem notarialnym. Nie pamiętam w którym wątku.

    No i tak się kręci,
    a spokój mają tylko święci.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2016
    Źle informujesz, bo zarząd właśnie kieruje wspólnotą, a nie nieruchomością wspólną.
    Zarząd WM kieruje w zakresie zwykłego zarządu sprawami wspólnoty, zajmuje się tylko częściami wspólnymi, a do kierowania czynnościami przekraczającymi zarząd zwykły, potrzebny mu jest ogól właścicieli lokali.
    [cite]blazejh[/cite]Więc jeśli powołano zarząd przy okazji zmiany sposobu zarządu, to dla samego powołania ta forma nie miała znaczenia. Miała dla zmiany sposobu zarządu.
    W jednym akcie dokonano dwie czynności, ale forma szczególna zachowana była tylko dla zmiany sposobu, dla powołania zarządu w trybie art. 20 nie była potrzebna
    "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu "mówił klasyk. Wystarczyło, że notariusz potwierdził zmianę sposobu zarządu z "deweloperskiego" na "właścicielski".

    Skład Zarządu zamienia się zwykłą uchwałą, bez udziału notariusza. Ta zasada już jest za każdym razem, jak ulega zmianie skład Zarządu.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli jest tak, jak podejrzewałam. Dopiero miesiąc temu twoja wspólnota pozbyła się zarządcy notarialnego (dewelopera).
    Dawno temu pisałaś, że jakaś sprawa jest jeszcze w sądzie, czyli być może deweloper się odwołuje.
    Tak czy owak twoim sąsiadom udało się pozbyć dewelopera - należą im się podziękowania, gratulacje i oklaski a nie czepianie się drobiazgów.
    Jeszcze niejeden błąd popełnią, ale nikt z nas nie jest doskonały.
    Domyślam się też, że zwycięstwo w batalii z deweloperem odbyło się przy pomocy obecnego administratora.
    Nie przeszkadzaj im, niech ogarną gospodarstwo, rozejrzą się po potrzebach i możliwościach. I pomyśl jak mogłabyś pomóc bez krytykowania.

    Zarząd kieruje - zajmuje się - zarządza - to dla mnie zwykłe czepialstwo, gadanie o słowach a nie o czynach.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Natomiast ocenę mojej osoby pozostawiam Najwyższemu
    czarno widzę te ocenę jako pozytywną
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koziorożka: Czyli jest tak, jak podejrzewałam. Dopiero miesiąc temu twoja wspólnota pozbyła się zarządcy notarialnego (dewelopera).

    Nie, nie jest tak. Deweloper opuścił zebranie w lutym bieżącego roku i już nie wrócił. Jego administrator dostał wypowiedzenie w trybie natychmiastowym od nowego właścicielskiego Zarządu tuż po tym zebraniu. Sąd orzekł w listopadzie bieżącego roku, co orzekł. Ale jak mówię, zarządcy nie ma już od lutego tego roku i podejrzewam, że gdyby wychylił nos zza węgła, zostałby rozszarpany przez niektórych właścicieli lokali.
    Kozoprożka: Dawno temu pisałaś, że jakaś sprawa jest jeszcze w sądzie, czyli być może deweloper się odwołuje.


    Jest kilka spraw założonych w sądach i ze strony byłego zarządcy i ze strony obecnego Zarządu. Ale informacje są liczne i sprzeczne.
    Tak czy owak twoim sąsiadom udało się pozbyć dewelopera - należą im się podziękowania, gratulacje i oklaski a nie czepianie się drobiazgów.
    Jeszcze niejeden błąd popełnią, ale nikt z nas nie jest doskonały.


    Ja też nie jestem doskonała i pewnie też niechcący popełnię jakiś błąd. Ludzka rzecz. I jest pewna ogólna zasada. W w relacjach jakichkolwiek, czy to międzyludzkich, czy to małżeńskich, czy to wspólnotowych nigdy nie jest tak, że jakaś osoba jest wszystkiemu winna.
    Domyślam się też, że zwycięstwo w batalii z deweloperem odbyło się przy pomocy obecnego administratora.
    Nie przeszkadzaj im, niech ogarną gospodarstwo, rozejrzą się po potrzebach i możliwościach. I pomyśl jak mogłabyś pomóc bez krytykowania.


    Sorry, ale na ten temat mam swoje zdanie. Nic nie ogarniają, a w związku z brakiem jakiejkolwiek wiedzy całkowicie oddali Wspólnotę w ręce administratora. Nawet na tablicy ogłoszeniowej nie ma listy członków zarządu, jest informacja o firmie administrującej i jest podane nazwisko zarządcy nieruchomości. Życzenia świąteczne napisane są też przez zarządcę nieruchomości w jego własnym imieniu. Gdybyś tu u mnie była, od razu byś stwierdziła, że we Wspólnocie jest zarząd powierzony.

    Mówisz "nie przeszkadzaj". A co ja robię? Czy myślisz, że pod oknami członków Zarządu wznoszę okrzyki lub rzucam w nich pomidorami?
    A ile i jakież kontrole przeprowadziłam podczas dyżurów administratora w poniedziałki? Czy myślisz, że nic, tylko siedzę i kontroluję dokumenty? Powiem Ci co mam. Uzyskałam kopię dwóch aktów notarialnych, Wyrok sądu z listopada tego roku i wgląd w umowę administratora. Ni więcej nie mam i nic więcej nie wiem.

    I ciągle mnie strofujesz, a ja nieustannie się tłumaczę przed Tobą. Trzeba to zakończyć. Tworzysz jakiś front z Kubą P i Wp44. Ale to mnie nie interesuje. Jestem tym zmęczona. Chcę jedynie na tym forum dowiadywać się na temat życia wspólnot i prawa wspólnotowego.
  • Opcje
    drmdrm Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dyskusje z bardziej doświadczonymi forumowiczami w dużej mierze polegają na strofowaniu. Jak będziesz strzelać fochy z powodu tego, że ktoś Cię strofuję to ludzie przestaną Ci odpisywać. Nawet Kuba P, który czasami ma dziwne teorie (kiedyś już pisałem, że jest piątą kolumną zarządców ;) ), zdarza się, że trafia w sedno i warto go posłuchać.

    Nie obrażaj się, zastanów się nad tym co Ci ludzie piszą. Zaręczam, że po pewnym czasie zrozumiesz znaczenie słów, które do Ciebie kierują.
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Błażej, zwróciłam Ci uwagę, że napisałeś gdzieś, że jeśli wybrano Zarząd aktem notarialnym, to kolejne odwołania i wybory powinny być też wykonane aktem notarialnym. No ale ok. to nieważne. Racja, że trzeba mi sprawdzić co jest w księgach wieczystych. Przy nawale zajęć, jakie mam na święta oraz zakończeniu roku w pracy, ciężko mi będzie sprawdzić tę rzecz w Księgach Wieczystych, ale zrobię to, gdy tylko będę miała trochę czasu.

    Ale Ty się do mnie odzywaj Błażej i nie zważaj, że czegoś tam nie napisałeś lub coś tam.. Widocznie te niedopowiedziane rzeczy są zbyt skomplikowane dla osób, które dopiero wchodzą w temat.

    Błażej, dziś piątek, a jutro Wigilia. Mam nadzieję, że dobrze spędzasz czas.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.