Szczęśliwego Nowego Roku (A.D. 2017)
wp44
Użytkownik
Dzień dobry.
Z okazji nadejścia Nowego Roku życzę wszystkim użytkownikom oraz innym czytającym wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń oraz nieustającego pasma sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. Ponadto, życzę dużo zdrowia i moc szczęścia, a przede wszystkim tego drugiego - jak wiemy, na Tytaniku zapewne wszyscy byli zdrowi, tylko zabrakło im właśnie szczęścia. Życzę wszystkim, którzy zaglądają na to forum, żeby przy jego pomocy znaleźli rozwiązania swoich problemów wspólnotowych.
Moje specjalne życzenia kieruję do garstki użytkowników forum forum.zarzadca.pl, których można policzyć na palcach jednej ręki - no może jednej ręki i kciuka z drugiej. Drodzy, życzę Wam, żebyście wreszcie w 2017 roku znaleźli dobrych terapeutów, którzy na serio zajmą się Waszym kompulsywnym uzależnieniem od portali społecznościowych, a może od internetu w ogóle, a już na pewno od tego forum i dyskusji w tym gronie kilkuosobowym.
Życzę Wam, żebyście tyle samo czasu, ile poświęcacie na jałowe, głupie i absurdalne wpisy, poświęcali w świecie rzeczywistym na kontakty z prawdziwymi ludźmi, z bliskimi (mamą, tatą, żoną, mężem, dziećmi, wnukami, dziadkami itp.) na spacery do parku/lasu/nad rzekę/nad jezioro, na wyjazd w góry, albo w inne ciekawe miejsca, na wieczorne oglądanie nieba, księżyca i gwiazd, na spojrzenie bliskiej osobie w oczy i powiedzenie jej paru miłych i ciepłych słów, na rozejrzenie się wokół siebie i dostrzeżenie innych prawdziwych ludzi wokół was, którzy być może potrzebują Waszej pomocy, od spraw małych (wyniesienie śmieci, zrobienie zakupów), przez sprawy większe (załatwienie spraw urzędowych, jakiś drobny remont, czy naprawa), po sprawy największe - życzliwość i poświęcenie chwili uwagi drugiej osobie.
Życzę Wam Drodzy, żebyście w najbliższym czasie - dopóki nie znajdziecie wspomnianego terapeuty - oderwali się choć na chwilę od tych dyskusji i wrócili po dwóch tygodniach, albo po miesiącu i żebyście przeczytali z dystansu i z dystansem swoje własne wpisy. Jestem przekonany, że spalicie się ze wstydu.
Nie macie nad sobą litości. Piątek, świątek, rano, wieczorem, czy to Wigilia Bożego Narodzenia, czy Boże Narodzenie, Sylwester, Nowy Rok - nie odpuszczacie, płynie w eter b_ełkot, którego nikt poza Wami nie chce czytać i od którego robi się niedobrze.
Życzę Wam zatem z całego serca, żebyście się opamiętali - jeszcze nie jest za późno.
Z okazji nadejścia Nowego Roku życzę wszystkim użytkownikom oraz innym czytającym wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń oraz nieustającego pasma sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. Ponadto, życzę dużo zdrowia i moc szczęścia, a przede wszystkim tego drugiego - jak wiemy, na Tytaniku zapewne wszyscy byli zdrowi, tylko zabrakło im właśnie szczęścia. Życzę wszystkim, którzy zaglądają na to forum, żeby przy jego pomocy znaleźli rozwiązania swoich problemów wspólnotowych.
Moje specjalne życzenia kieruję do garstki użytkowników forum forum.zarzadca.pl, których można policzyć na palcach jednej ręki - no może jednej ręki i kciuka z drugiej. Drodzy, życzę Wam, żebyście wreszcie w 2017 roku znaleźli dobrych terapeutów, którzy na serio zajmą się Waszym kompulsywnym uzależnieniem od portali społecznościowych, a może od internetu w ogóle, a już na pewno od tego forum i dyskusji w tym gronie kilkuosobowym.
Życzę Wam, żebyście tyle samo czasu, ile poświęcacie na jałowe, głupie i absurdalne wpisy, poświęcali w świecie rzeczywistym na kontakty z prawdziwymi ludźmi, z bliskimi (mamą, tatą, żoną, mężem, dziećmi, wnukami, dziadkami itp.) na spacery do parku/lasu/nad rzekę/nad jezioro, na wyjazd w góry, albo w inne ciekawe miejsca, na wieczorne oglądanie nieba, księżyca i gwiazd, na spojrzenie bliskiej osobie w oczy i powiedzenie jej paru miłych i ciepłych słów, na rozejrzenie się wokół siebie i dostrzeżenie innych prawdziwych ludzi wokół was, którzy być może potrzebują Waszej pomocy, od spraw małych (wyniesienie śmieci, zrobienie zakupów), przez sprawy większe (załatwienie spraw urzędowych, jakiś drobny remont, czy naprawa), po sprawy największe - życzliwość i poświęcenie chwili uwagi drugiej osobie.
Życzę Wam Drodzy, żebyście w najbliższym czasie - dopóki nie znajdziecie wspomnianego terapeuty - oderwali się choć na chwilę od tych dyskusji i wrócili po dwóch tygodniach, albo po miesiącu i żebyście przeczytali z dystansu i z dystansem swoje własne wpisy. Jestem przekonany, że spalicie się ze wstydu.
Nie macie nad sobą litości. Piątek, świątek, rano, wieczorem, czy to Wigilia Bożego Narodzenia, czy Boże Narodzenie, Sylwester, Nowy Rok - nie odpuszczacie, płynie w eter b_ełkot, którego nikt poza Wami nie chce czytać i od którego robi się niedobrze.
Życzę Wam zatem z całego serca, żebyście się opamiętali - jeszcze nie jest za późno.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Eeeeee... elan124, Ależ z Ciebie przychlip... Jestem zdegustowana... zniesmaczona i rozczarowana. :sad:
Dlatego, dokładam Ci jeszcze :cactus2::cactus2::cactus2:, bo.. zapomniałam wcześniej. :tooth: