zabezpieczenie przedlicznikowe

filipekbfilipekb Użytkownik
edytowano stycznia 2017 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam.
Zwracam się z pewnym zagadnieniem i proszę o podpowiedź :
W lokalu mieszkalnym wystąpiła awaria polegająca na przegrzewaniu sie bezpiecznika elektrycznego w zabezpieczeniu przedlicznikowym, zabezpieczenia te jak i liczniki do lokali mieszkalnych znajdują się na kladce schodowej, powstała awaria powstała w wyniku przegrzania, przepalenie się przewodu od zabezpieczenia do licznika tylko w jednym lokalu mieszkalnym.
Proszę o podpowiedź kto ponosi koszty usunięcia tej awarii łącznie jak i kosztami ponownego oplabowania zabezpieczeń przedlicznikowyc.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie ma znaczenia, gdzie to urządzenie się znajduje.
    Ogólna zasada jest taka:
    do licznika - wspólnota mieszkaniowa
    licznik - dostawca prądu
    za licznikiem - właściciel lokalu
    Masz kłopot, jeżeli wspólnota nie zechce tego naprawić, bo ten bezpiecznik i przewód służy tylko jednemu lokalowi...
    Kto ma zapłacić? Jasnego rozstrzygnięcia nie ma, niestety...
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Filipekb: Proszę o podpowiedź, kto ponosi koszty usunięcia tej awarii
    Przecież możesz samodzielnie przedzwonić do dostawcy prądu do twojego mieszkania (masz też umowę na dostarczanie energii). A może nie musisz nic płacić, jeżeli awaria wynikła z normalnej eksploatacji.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Taka sytuacja nie powinna się zdarzać. W pierwszej kolejności powinny zadziałać zabezpieczenia w rozdzielnicy w lokalu. W tej sytuacji sugeruję niezwłoczne przeprowadzenie kontroli instalacji elektrycznej w przedmiotowym lokalu ze szczególnym uwzględnieniem rozdzielnicy. Należy zwrócić uwagę na to, czy nie dokonywano nieuprawnionych modyfikacji, polegających np. na wymianie bezpieczników na większe w stosunku do przewidzianych pierwotnie dla tego lokalu.

    Proponuję dowiedzieć się, czy właściciel np. nie zamontował sobie elektrycznej płyty grzewczej w kuchni, podgrzewacza przepływowego elektrycznego, względnie klimatyzatora, albo innego odbiornika z dużym poborem prądu, który nie był uwzględniany przy wykonaniu instalacji lokalowej.
  • Opcje
    filipekbfilipekb Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jak się do tego ma Art.3 pkt.2 Ustawyo wlasnosci lokali mieszkalnych.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    filipekb: A jak się do tego ma Art.3 pkt.2
    Do tego, czyli do czego?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Art.3.2. uowl: " Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali".

    Najpierw trzeba przeprowadzić kontrolę instalacji elektrycznej a dopiero później wyciągać wnioski.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    [cite] filipekb:[/cite]Witam.
    Zwracam się z pewnym zagadnieniem i proszę o podpowiedź :
    W lokalu mieszkalnym wystąpiła awaria polegająca na przegrzewaniu sie bezpiecznika elektrycznego w zabezpieczeniu przedlicznikowym, zabezpieczenia te jak i liczniki do lokali mieszkalnych znajdują się na kladce schodowej, powstała awaria powstała w wyniku przegrzania, przepalenie się przewodu od zabezpieczenia do licznika tylko w jednym lokalu mieszkalnym.
    Proszę o podpowiedź kto ponosi koszty usunięcia tej awarii łącznie jak i kosztami ponownego oplabowania zabezpieczeń przedlicznikowyc.
    nie ma znaczenia gdzie takie urządzenie sie znajduje .
    Ma znaczenie ilu właścicielom służy . Jeżeli jest ich więcej niż jeden to jest to urządzenie zaliczane do części wspólnej i koszty utrzymania należy do wspólnoty.

    W twoim przypadku to urządzenie służy tylko tobie wiec tylko Ty ponosisz koszty jego utrzymania niezależnie, że znajduje się na częściach wspólnych.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    KubaP: Ma znaczenie ilu właścicielom służy . Jeżeli jest ich więcej niż jeden to jest to urządzenie zaliczane do części wspólnej
    No właśnie, że przepis uowl formułuje to w nieco dziwny jak dla mnie sposób, bo nie ma mowy o liczbie właścicieli (nie jest powiedziane, że jeden, dwóch, albo dziesięciu). Przepis mówi: "grunt oraz te części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali". Nie jest zatem napisane: "które nie służą wyłącznie do użytku przez jednego właściciela".

    Może jakieś pomocne orzecznictwo? Czytałem swego czasu jakiś artykuł w Gazecie Prawnej w tym temacie i tam już przytoczono zmanipulowaną definicję: "do użytku POSZCZEGÓLNYCH właścicieli". W ustawie nie ma tego dodatkowego słowa. No, tak się właśnie dorabia tezę do posiadanej opinii.

    Wracając do awarii - tu jest problem po stronie instalacji i - jak słusznie zauważa Elan124 - należy zacząć od kontroli. Trzeba sprawdzić, czy wybija z powodu przeciążenia, czy z powodu zwarcia. Może być problem z selektywnością dobranych zabezpieczeń zarówno przed- jak i zalicznikowych. To trzeba jednak zostawić elektrykowi. Dodam tylko, że wszelkie sprawy dotyczące zabezpieczeń przedlicznikowych, to są kwestie do uzgadniania z ZE. Samemu nic w tym zakresie nie wolno robić.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy zabezpieczenie przedlicznikowe to takie, które umiejscowione jest często dokładnie na tablicy podlicznikowej? Tuż pod lub nad licznikiem ZE?
  • Opcje
    grazyna35grazyna35 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak
  • Opcje
    Do-daDo-da Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zabezpieczenie przedlicznikowe - zabezpieczenie naprądowe znajdujące się przed urządzeniem pomiarowym (licznikiem energii elektrycznej) od strony zasilania. Zabezpieczenie te ma chronić daną instalację odbiorczą przed skutkami przetężeń, a wartość zabezpieczenia dobrana jest do wartości mocy przyłączeniowej. 
    
    Polemizujecie lecz zwróćcie uwagę występują dwa zabezpieczenia tj. zabezpieczenie przedlicznikowe i za licznikowe i w tym przypadku nie ma nic do tego ani wspólnota ani właściciel lokalu.
    filipekb (...) kto ponosi koszty usunięcia tej awarii łącznie jak i kosztami ponownego oplabowania zabezpieczeń przedlicznikowyc.
    Moim zdaniem lepiej zwalić winę na lokatora i jego obciążyć niż przyznać się iż był przewód (kabel) o małym przekroju (za cienki) ewentualnie zbytnio słabo przykręcony doszło do iskrzenia.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do-da: zwróćcie uwagę występują dwa zabezpieczenia tj. zabezpieczenie przedlicznikowe i za licznikowe
    No, dzięki Ci, łaskawa Pani. Zaprawdę, wniosłaś tym stwierdzeniem kaganek oświaty. Bez Ciebie nie wiedzielibyśmy o tym, że jest zabezpieczenie przed i za licznikiem. Szczególnie, że od początku o tym piszemy.
    Do-da:w tym przypadku nie ma nic do tego ani wspólnota ani właściciel lokalu.
    No to, może ma coś do tego listonosz dostarczający przesyłki do tej nieruchomości, albo sąsiad z bloku naprzeciw.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    Wp44: No, dzięki Ci, łaskawa Pani. Zaprawdę, wniosłaś tym stwierdzeniem kaganek oświaty. Bez Ciebie nie wiedzielibyśmy o tym, że jest zabezpieczenie przed i za licznikiem. Szczególnie, że od początku o tym piszemy
    To jakaś plaga, w innym wątku - całkiem niedawno - spotkałem się z podobnym problemem z naprzykrzonym forumowiczu o innym nicku ... !? :wink:
  • Opcje
    Do-daDo-da Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wp44: No to, może ma coś do tego listonosz dostarczający przesyłki do tej nieruchomości, albo sąsiad z bloku naprzeciw.
    Nie drwi bo to nie w Twoim stylu
    A co lokator ma bezpośrednio odpowiadać bo taki wyciągam wniosek. Owszem pośrednio może.
    wp44: Życzę Wam Drodzy, żebyście w najbliższym czasie - dopóki nie znajdziecie wspomnianego terapeuty - oderwali się choć na chwilę od tych dyskusji i wrócili po dwóch tygodniach, albo po miesiącu i żebyście przeczytali z dystansu i z dystansem swoje własne wpisy. Jestem przekonany, że spalicie się ze wstydu.
    Bez komentaza.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] filipekb:[/cite](...)Proszę o podpowiedź kto ponosi koszty usunięcia tej awarii łącznie jak i kosztami ponownego oplabowania zabezpieczeń przedlicznikowyc.
    Koszty powinien ponieść elektryk ktory wykonywał tą instalację.
    Awaria ta jest najpewniej wynikiem niedokładnego połaczenia bezpiecznika z przewodem prowadzącym do lokalu.
    Wydzielające się na łączeniu ciepło spaliło przewód.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    [cite] WP44[/cite]No właśnie, że przepis uowl formułuje to w nieco dziwny jak dla mnie sposób, bo nie ma mowy o liczbie właścicieli (nie jest powiedziane, że jeden, dwóch, albo dziesięciu).
    Przepis mówi: "grunt oraz te części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali".
    Nie jest zatem napisane: "które nie służą wyłącznie do użytku przez jednego właściciela".
    nie jest i nie musi , bo ustawa to przepis ogólny, a interpretacja należy ... do właścicieli lokali w danej wspólnocie .

    Jak ktoś uważa, że taka interpretacja działa na jego niekorzyść może sobie zaskarżyć ją do Sądu . Ten zaś wyda orzeczenie, które będzie obowiązywało tylko w tej wspólnocie, która została pozwana.
    Żaden forumowicz nie może dezawuować opinii tu pisanych, bo nie jest sądem.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: interpretacja należy ... do właścicieli lokali w danej wspólnocie
    No to teraz żeś pojechał.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Ustawa to przepis ogólny, a interpretacja należy... do właścicieli lokali w danej wspólnocie
    A inni właściciele z innych wspólnot nie mogą już "interpretować" ustawy ? Czyli wszystko według starego hasła: "Każdy ch.. na swój strój"
    KubaP: Interpretacja należy... do właścicieli lokali w danej wspólnocie
    Wp44: No to teraz żeś pojechał.
    W siną... dal :bigsmile:
  • Opcje
    grazyna35grazyna35 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Opisalem tylko powstala awarie i liczylem na pomoc, a tu prosze tyle wpisow i bez efektu koncowego. Ale dziekuje.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    Kolego grazyna, powstałą awarię opisał niejaki filipekb, a nie Ty. : )
    Używanie na forum wielu kont przez jednego użytkownika jest sprzeczne z regulaminem. Twoje wpisy powinny być usunięte.

    Jeżeli liczysz na pomoc, to skorzystaj z tej pomocy, którą dostałeś od kilku użytkowników i wynajmij sobie elektryka, który Ci posprawdza wszystko, co trzeba. A potem, jak już posprawdza, to mu zapłacisz. Taka jest naturalna kolej rzeczy. I tyle w temacie.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    przewody elektryczne od licznika w kierunku mieszkania są przewodami należącymi do właściciela mieszkania i za te przewody odpowiada właściciel mieszkania poprzez zarządcę ( administratora) wszystkie przewody do licznika należą do zakładu energetycznego i to oni ponoszą za te przewody odpowiedzialność a co do przegrzewania się zabezpieczenia przedlicznikowego to wina leży w zbyt luźnym, słabo dokręconym przewodzie elektrycznym, co do kosztów to płaci je właściciel mieszkania.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    Wyjaśnij mi zatem Ijan, dlaczego twierdzisz, że koszty ponosi właściciel mieszkania, skoro wszystkie przewody do licznika należą do zakładu energetycznego i to oni ponoszą za te przewody odpowiedzialność. To nie właściciel mieszkania poluzował śrubki na zaciskach, ani też to nie właściciel montował te przewody.

    Aby odpowiedzieć na pytanie, do kogo należą przewody wraz z zaciskami przed licznikiem, to w pierwszej kolejności należałoby sprawdzić w umowie przyłączenia i dostawy energii, gdzie jest granica własności pomiędzy dostawcą i odbiorcą. To, że samo zabezpieczenie oraz licznik należą do ZE, jak również to, że w gestii ZE jest zaplombowanie jednego i drugiego nie oznacza jeszcze, że ZE jest właścicielem instalacji wewnętrznej w nieruchomości za złączem kablowym, w szczególności właścicielem wlz.

    Pozdrawiam.
    Komentarz edytowany wp44
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    j/w napisałem to do licznika przewody należą do ZE i do tych przewodów nie masz dostępu ani do skrzynki bezpieczników przedlicznikowych a co sie tyczy przewodów od licznika w kierunku mieszkania jest już dostęp chyba że mówimy o zabezpieczeniu przedlicznikowym to ono też jest zaplombowane i dostęp mają pracownicy ZE i za każda wymianę spalonych bezpieczników się płaci bo zabezpieczenia te są w gestii ZE i oni po wymianie bezpieczników plombują skrzynkę bezpiecznikową a wiem o tym gdyż to przerabiałem .
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no to opisz jak w/g ciebie i kto odpowiada za poszczególne odcinki instalacji elektrycznej w budynku i kto odpowiada i przeprowadza kontrolę jeżeli chodzi o przypuszczenie nielegalnego poboru energii elektrycznej chyba nie powiesz że zarządca budynku.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] ijan:[/cite]no to opisz jak w/g ciebie i kto odpowiada za poszczególne odcinki instalacji elektrycznej w budynku
    za odcinek od przyłącza energetycznego do licznika ( komory technicznej z licznikami) odpowiada ogól właścicielei lokali (Wspólnota) .
    za instalację od licznika (w tym zabezpieczenie przedlicznikowe) poprzez zabezpieczenie lokalowe odpowiada właściciel lokalu ponieważ ten element instalacji służy wyłącznie jednemu właścicielowi lokalu.
    [cite] ijan:[/cite] kto odpowiada i przeprowadza kontrolę jeżeli chodzi o przypuszczenie nielegalnego poboru energii elektrycznej chyba nie powiesz że zarządca budynku.
    to jest w gestii dostawcy EE, bo tak wynika z zawartej umowy na dostawę EE do lokalu.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite](...) za instalację od licznika (w tym zabezpieczenie przedlicznikowe) poprzez zabezpieczenie lokalowe odpowiada właściciel lokalu ponieważ ten element instalacji służy wyłącznie jednemu właścicielowi lokalu.
    Jeżeli to zabezpieczenie przedlicznikowe jest zaplombowane to odpowiada za nie ten który je zaplombował, bo właściciel nie może odpowiadać za coś do czego nie ma dostępu.

    Tak na marginesie.
    Z tego zabezpieczenia przedlicznikowego korzystają wszyscy mieszkańcy ponieważ zabezpiecza ono instalację doprowadzającą energię do więcej niż jednego lokalu.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    Własność ZE kończy się na zaciskach w złączu kablowym na przyłączu do budynku. Instalacja wewnętrzna w budynku jest własnością wl. Od złącza do zacisków do lokali to jest nw/współwłasność, natomiast od zacisku na listwie na wlz do lokalu, to jest indywidualne zasilanie lokalu. To jest proste. Zabezpieczenie przedlicznikowe oraz licznik są własnością ZE, pomimo tego, że są zamontowane na instalacji odbiorcy. Trzeba pamiętać, że choć przewody są klienta, to płynie nimi prąd ZE i dopóki jest niezmierzony za pomocą licznika, to nie jest sprzedany. Dlatego wszędzie tam, gdzie może nastąpić kradzież energii ZE zamyka i plombuje dostęp.

    Podobnie jest z innymi przyłączami energetycznymi: np. gaz - granica własności na kurku głównym w szafce na zewnątrz budynku, od kurka do odgałęzień do lokali, to jest nw, natomiast od odgałęzienia do lokalu, to jest zasilanie indywidualne. I tutaj też jest montowany i plombowany gazomierz, który jest na instalacji klienta, lecz pozostaje własnością ZG.

    Nowy doklejony: 14.01.17 09:58
    kasander: Ot bolszaja kultura, nie wyłączając megalomaństwa - nie ma co.
    A oprócz tego - jak rozumiem - masz jeszcze coś do dodania ad meritum, skoro się już wtrąciłeś, prawda? Tylko może wstydzisz się napisać. Inaczej po co zabierałbyś głos?
    A co w tej kwestii ma do powiedzenia Twój ulubiony murator? Może jakieś pomocne linki? Wygooglałeś coś ciekawego, co mógłbyś tu zaprezentować?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    [cite] man:[/cite]Tak na marginesie.
    Z tego zabezpieczenia przedlicznikowego korzystają wszyscy mieszkańcy ponieważ zabezpiecza ono instalację doprowadzającą energię do więcej niż jednego lokalu.
    jest to nieprawda , zabezpieczenie zabezpiecza tylko jednego odbiorę . Bezpieczniki tam zamontowane mają za zadanie ochronę przed uszkodzeniemm licznika elektrycznego.
    [cite] man:[/cite] Jeżeli to zabezpieczenie przedlicznikowe jest zaplombowane to odpowiada za nie ten który je zaplombował, bo właściciel nie może odpowiadać za coś do czego nie ma dostępu.
    ma dostęp .
    Procedura jest następująca : Albo wzywa profesjonalny serwis p-łaci za wykonanie usługi
    albo dzwoni na pogotowie elektryczne zgłaszając iż "zrywa plomby bo bezpieczniki się spaliły" , wymienia spalone bezpieczniki i płaci za ponowne zaplombowanie .

    Uwaga , należy zawsze brać nr przyjęcia zgłoszenia .
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] man:[/cite]Tak na marginesie.
    Z tego zabezpieczenia przedlicznikowego korzystają wszyscy mieszkańcy ponieważ zabezpiecza ono instalację doprowadzającą energię do więcej niż jednego lokalu.
    jest to nieprawda , zabezpieczenie zabezpiecza tylko jednego odbiorę . Bezpieczniki tam zamontowane mają za zadanie ochronę przed uszkodzeniemm licznika elektrycznego.
    Pomyśl trochę.
    Gdyby nie było zabezpieczeń w budynku to co by się spaliło gdybyś zrobił zwarcie w swoim lokalu?
    Mogłaby się spalić instalacja w miejscu niezwiązanym z Twoim lokalem.
    Jeśli jednak założyć że zabezpieczenie przedlicznikowe zabezpiecza licznik to, kto jest właścicelem tego licznika?
    Jeśli jest to zabezpieczenie licznika to właśnie właściciel licznika zabezpieczył swój licznik i to do niego należy konserwacja jego własności.
    Właścicelowi lokalu to zabezpieczenie przedlicznikowe do niczego jest nie potrzebne i gdybym był jego właścicelem i miał za nie odpowiadać to bym je zlikwidował aby pozbyć sie problemu. :bigsmile:
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] man:[/cite] Jeżeli to zabezpieczenie przedlicznikowe jest zaplombowane to odpowiada za nie ten który je zaplombował, bo właściciel nie może odpowiadać za coś do czego nie ma dostępu.
    ma dostęp .
    Procedura jest następująca : Albo wzywa profesjonalny serwis p-łaci za wykonanie usługi
    albo dzwoni na pogotowie elektryczne zgłaszając iż "zrywa plomby bo bezpieczniki się spaliły" , wymienia spalone bezpieczniki i płaci za ponowne zaplombowanie .
    Uwaga , należy zawsze brać nr przyjęcia zgłoszenia .
    Nie zgadzam się z taką procedurą bo jest ona fałszywa.
    Nie można nikogo obciążyć winą za uszkodzenie jeśli nie miał on wpływu na konserwację tej instalacji.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP:
    Procedura jest następująca : Albo wzywa profesjonalny serwis p-łaci za wykonanie usługi albo dzwoni na pogotowie elektryczne zgłaszając iż "zrywa plomby bo bezpieczniki się spaliły" , wymienia spalone bezpieczniki i płaci za ponowne zaplombowanie . Uwaga należy zawsze brać nr przyjęcia zgłoszenia
    To, co opisałeś, to jest jedynie nieformalna procedura, coś na zasadzie "gentlemen's agreement". Wiem, bo ja sam też to robiłem dokładnie w taki sposób. Z jednej strony - koledzy z ZE idą na łatwiznę, bo nie chce im się jeździć do tak trywialnych zgłoszeń, a z drugiej strony, to też jest ułatwienie dla odbiorców. No, ale jest trzecia strona - nie jest to legalna procedura. Pozdr.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    co wy tu piszecie że własność ZG kończy się n a zawrze w skrzynce mieszczącej się na zewnątrz budynku wcale nie bo kończy się na licznikach wewnątrz budynku znajdujące się albo na korytarzach lub jak to kiedyś montowali w lokalu mieszkalnym to samo jest z ZE zasilanie do budynku dochodzi do szafki elektrycznej gdzie znajduje się zabezpieczenie całego budynku bezpiecznikami zwanymi BM,teraz ZE każ budować szafy na zewnątrz budynków i z tej szafy przewód elektryczny idzie na korytarz gdzie jest rozdzielany do poszczególnych mieszkań poprzez zabezpieczenie przedlicznikowe i licznik i dalej za licznikiem jest zabezpieczenie mieszkania i do tego zabezpieczenia bezpiecznikowego ma dostęp lokator jak i inne osoby . NW ma do swojej kompetencji tylko i wyłącznie instalacje elektryczne które są na części wspólnej takie jak oświetlenie korytarzy, piwnic, oświetlenie zewnętrzne jak i również pralnie ,strychy itp.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ijan:
    co wy tu piszecie że własność ZG kończy się n a zawrze w skrzynce mieszczącej się na zewnątrz budynku wcale nie bo kończy się na licznikach wewnątrz budynku znajdujące się albo na korytarzach
    Skończ już. Wstydu sobie oszczędź.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] ijan:[/cite]co wy tu piszecie że własność ZG kończy się (...)
    Próbowałeś kiedyś zgłosić w ZE że nie masz prądu?
    Przedstawiciel ZE powie Ci żebyś to zgłosił do licencjonowanego elektryka WM a ten zgłosi, ewentualny problem, do ZE i tylko z nim ZE będzie rozmawiał.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]To, co opisałeś, to jest jedynie nieformalna procedura, coś na zasadzie "gentlemen's agreement". Wiem, bo ja sam też to robiłem dokładnie w taki sposób.
    Z jednej strony - koledzy z ZE idą na łatwiznę, bo nie chce im się jeździć do tak trywialnych zgłoszeń, a z drugiej strony, to też jest ułatwienie dla odbiorców.

    No, ale jest trzecia strona - nie jest to legalna procedura. Pozdr.
    Zaraz zaraz.
    Jeżeli dostawca EE to toleruje i nie ma z tego powodu odbiorca konsekwencji, to chyba jest to legalne rozwiązanie problemu dla odbiorcy .
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Man: Próbowałeś kiedyś zgłosić w ZE, że nie masz prądu ?
    Do tej pory nie wiemy czy kolega Filipekb zgłosił ten problem do jakiegoś elektryka ?
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    oczywiście że próbowałem i zgłaszałem , mam u siebie na każdej z trzech faz lampki kontrolne i wystarczy że one nie świecą to wiem że brak energii jest po stronie ZE i do nich się zgłaszam i każdy raz po wydzwonieniu telefonicznym odzywa się ZE i jeżeli są wyłączenia na linii to jestem informowany jakie ulice nie posiadają zasilania w energię elektryczną a jeżeli nie ma wyłączeń to przyjeżdżają i sprawdzają na zabezpieczeniu głównym t/z BM jeżeli poszedł bezpiecznik to go wymieniają .
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] ijan:[/cite]oczywiście że próbowałem i zgłaszałem , mam u siebie na każdej z trzech faz lampki kontrolne i wystarczy że one nie świecą to wiem że brak energii jest po stronie ZE i do nich się zgłaszam i każdy raz po wydzwonieniu telefonicznym odzywa się ZE i jeżeli są wyłączenia na linii to jestem informowany jakie ulice nie posiadają zasilania w energię elektryczną a jeżeli nie ma wyłączeń to przyjeżdżają i sprawdzają na zabezpieczeniu głównym t/z BM jeżeli poszedł bezpiecznik to go wymieniają .
    W domu jednorodzinnym tak to działa.
    Tutaj rozmawiamy o instalacji wewnętrznej WM.
    W budynku WM też przyjadą do tego BM-a ale w pierwszej kolejności elektryk WM musi im powiedzieć że problem nie występuje pomiędzy BM a klientem wewnątrz budynku.
    Instalacja wewnętrzna WM nie interesuje ZE.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    do -man- mieszkam w budynku wielorodzinnym w W M i tak jest i to się sprawdza i nie mam zamiaru za wkręcenie żarówki w klatce schodowej w piwnicy płacić jak i również za wymianę bezpiecznika który nawet niech należ do oświetlenia korytarza i piwnicy t/z części wspólnej bo za takie coś to zapłaci się za sam dojazd więcej jak wart jest cały materiał potrzebny do usunięcia awarii. Nie pisz że ZE nie interesuje instalacja wewnątrz budynku jak wyżej pisałem zabezpieczenie BM znajduje się na zewnątrz budynku i od tych BM idzie instalacja do wnętrza budynku do rozetki i z tej rozetki zaplombowanej instalacja przechodzi do liczników czy to na parterze czy też na piętrze budynku i te przewody są w gestii ZE i WM nie ma nic do tych przewodów bo jak już pisałem to przerabiałem i na wymianę przewodów musieliśmy to wymienić sami ale pod nadzorem pracowników ZE i oni to potwierdzili.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Macie jako WM jakąś umowę z ZE, czy to wszystko działa na... gębę ?
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    każdy z mieszkańców , lokatorów, właściciele mieszkań mają umowę z ZE .
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...z mieszkańców , lokatorów,
    Dziwne.
    Nie wierzę żeby ZE podpisywał umowę z lokatorem pomijając właściciela.
    Generalnie wspólnoty nie obchodzą lokatorzy.
    Nawet nie ma prawa wiedzieć jakich lokatorów ma właściciel danego lokalu.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no to ja się pytam gdzie wy mieszkacie jeżeli uważacie że wasze mieszkania nie są waszymi własnościami jeżeli wszystkie mieszkania zostały sprzedane to czyją są własnością gminy, urzędu miasta ,czy tez naszego ukochanego rządu.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...uważacie że wasze mieszkania nie są waszymi własnościami
    A gdzie ktoś takie coś napisał?
    Wręcz przeciwnie napisałem Ci, aby wyprowadzić Cię z błędu, że lokator "nie ma nic do szukania we wspólnocie" bo we wspólnocie właścicielami lokali a tym samym partnerami do umów z ZE są właściciele lokali a nie lokatorzy tych lokali czy jacyś mieszkańcy.
    Coś widzę masz problemy ze zrozumieniem zagadnienia o jakim dyskutujesz.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a właściciel lokalu jak pisałem to co nie może zawrzeć umowy z ZE może uważasz że do tego upoważniony jest zarządca to uważam że to jest bardzo złe posunięcie gdyż co będzie po zmianie zarządcy i administratora budynku to nowy będzie musiał na nowo parafować umowy to prowadzi do totalnego bałaganu ale to w Polsce jest normalne czy większy jest bałagan tym lżej się rządzi czy to władzy czy też zarządcy WM .
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    może uważasz że do tego upoważniony jest zarządca
    Co Ty p.....z? Co ma zarządca do umowy między właścicielem lokalu a ZE - nic!
    nowy będzie musiał na nowo parafować umowy
    Teraz to odjechałeś całkowicie.
    Masz jednak rzeczywiście problemy ze zrozumieniem zagadnienia.
    Jak Ty funkcjonujesz jako właściciel lokalu. Nawet nie wiesz kto (administrator budynku? - kto to taki?) i kiedy cię robi w balona domyślam się.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no to poczytaj sobie co napisał KubaP na górze do tego tematu " za odcinek od przyłącza do licznika odpowiada ogół właścicieli lokali" a co do robienia w balona to ci powiem że administrator i zarząd WM jest do słuchania ogółu właścicieli a nie odwrotnie że właściciele maja słuchać i robić co powie zarządca i administrator w jednej osobie.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    administrator i zarząd WM jest do słuchania ogółu właścicieli a nie odwrotnie
    No, dobrze że to napisałeś bo bym żył w nieświadomości.
    :confused::cool:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kasander: Dobrze, że to napisałeś bo bym żył w nieświadomości.
    Ja też się pokrzepiłem na sercu, po takich słowach Ijana, że to " Administrator i Zarząd WM jest do słuchania ogółu właścicieli a nie odwrotnie"...
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] ijan:[/cite] administrator i zarząd WM jest do słuchania ogółu właścicieli a nie odwrotnie że właściciele maja słuchać i robić co powie zarządca i administrator w jednej osobie.
    ta zasada działa w obie strony , inaczej zgotujecie sobie niezłą jatkę we wspólnocie
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.