Odśnieżanie terenu wokół posesji

jQ

Na stronie http://www.odsniezarki.org/prawo-a-odsniezanie.html znalazłem taką informację

Artykuł piaty, ustęp pierwszy, punkt czwarty ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. Nr 132, poz. 622.) mówi:

”Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku
przez: (...)uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników
położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się
wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną
bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest
obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny
postój lub parkowanie pojazdów samochodowych”.

U nas sytuacja jest następująca: teren wspólnoty otoczony jest płotem, znajdującym się w granicy działki. Z obu stron płotu znajduje się po ok. 0,5 m zieleni - niskie krzewy. Dalej, już po zewnętrznej stronie (czyli poza naszą działką), jest ok. 1m szerokości trawnik, pod którym biegną miejskie instalacje, i dopiero za tym jest chodnik. Czy wobec tego odśnieżanie tego chodnika leży w obowiązkach wspólnoty, czy gminy (jest to droga gminna)?

wwwinyl

Jak jest trawnik, to nie ma obowiązku odśnieżać tego chodnika.

przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną [u]bezpośrednio[/u] przy granicy nieruchomości

jQ

Taką też odpowiedź, póki co ustną, dostałem od naczelnika Wydziału Utrzymania Dróg w gminie. Stwierdził również, że gmina nie ma środków na odśnieżanie wszystkich ulic, więc zwraca się z prośbą, by mieszkańcy sami odśnieżali. Ale zgodnie z prawem jest to obowiązek gminy, więc nie wiem dlaczego za pieniądze Wspólnoty mielibyśmy ją wyręczać w obowiązkach.
Czekam w tej chwili na przedstawienie mi stanowiska gminy na piśmie.
Owner, co ty o tym sądzisz?

owner

wwwinyl ma rację - taki jest przepis ustawy o czystości i porządku w gminach. Absolutnie nie musicie tego robić i gmina nie jest w stanie Was do tego zmusić.
Jeśli jednak sami korzystacie z tego chodnika, to dla własnego dobra moglibyście o niego zadbać, skoro gmina szczerze przyznaje, że nie będzie go odśnieżać z braku środków. W mojej wspólnocie tak właśnie jest: odśnieżamy chodnik, chociaż nie musimy (sytuacja jest podobna: chodnik nie przylega bezpośrednio do naszej nieruchomości), bo nie chcemy sobie połamać nóg, a na gminę nie doczekalibyśmy się. Ale nic nas to nie kosztuje: robimy to sami.

Jeśli natomiast nie korzystacie z chodnika, a jego utrzymanie wiązałoby się z wydatkami, to nie powinniście tego robić. Każdy właściciel lokalu ma prawo zakwestionować taki wydatek i zaskarżyć do sądu uchwałę zatwierdzającą sprawozdanie finansowe z tym wydatkiem. Możecie w ten sposób odpowiedzieć gminie: wspólnota nie ma prawa gospodarować cudzą nieruchomością, poza granicami nieruchomości wspólnej, ani ponosić związanych z tym kosztów. Możecie się powołać na wyrok Sądu Najwyższego z 8 października 2008 r., sygn. akt V CSK 143/08:

Tak wyznaczony [w uwl - owner] zakres zdolności prawnej wspólnoty precyzuje także zobowiązania, za które wspólnota odpowiada. Zobowiązaniami dotyczącymi nieruchomości wspólnej są zobowiązania związane z gospodarowaniem taką nieruchomością. Gospodarowanie nieruchomością wspólną nie może być przy tym interpretowane w sposób rozszerzający, jak chciałby skarżący. Zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej to zobowiązania wynikające z normalnego jej funkcjonowania, mieszczące się w granicach zwykłego zarządu (zapłata za dostawę prądu, gazu, wody, odbiór ścieków, wywóz nieczystości, wynagrodzenia zarządu lub zarządcy), jak też czynności zakres ten przekraczające, w szczególności wymienione w art. 22 ust. 3 ustawy o własności lokali.

Związek gospodarczy nie może jednak wykraczać poza granice nieruchomości wspólnej w tym znaczeniu, że odnosić się będzie do innych nieruchomości, choćby sąsiednich. Gospodarowanie tymi nieruchomościami w jakikolwiek sposób nie mieści się w zdolności prawnej wspólnoty jako osoby ustawowej. Z cudzej nieruchomości korzystać mogą jedynie członkowie wspólnoty jako właściciele lokali, na ich rzecz ustanowiona została służebność drogi koniecznej, oni uporządkowali i zagospodarowali nieruchomość powodów, oni wreszcie na tej nieruchomości parkują samochody, odpoczywają wśród zieleni czy pozwalają bawić się dzieciom. Te działania nie dotyczą jednak nieruchomości wspólnej lecz nieruchomości cudzej i nawet w zakresie gruntu zajętego pod wiatrołap, który mieści się w granicach służebności drogi koniecznej, nie stanowią przejawu gospodarowania nieruchomością wspólną przez wspólnotę, lecz ingerencję członków wspólnoty w cudze prawo.

Pełna treść wyroku: http://www.zarzadca.pl/content/view/558/94/

jQ

Problem jest w czym innym. Mamy firmę sprzątającą, wybraną jeszcze, niestety, przez poprzedniego zarządcę. Wybór nowej firmy sprzątającej to co najmniej miesiąc czasu - potrzebna zgoda mieszkańców na zmianę budżetu, bo obecna firma jest kiepska, ale tania. Problem w tym, że pod pretekstem konieczności odśnieżania terenu zewnętrznego, czego nie ma w umowie, chcieli podnieść nam opłatę za sprzątanie. No ale mam argument w ręku, by ich żądanie wysłać do /dev/null Sprzątanie w granicach posesji mają w umowie, a póki nie zacznie się porządna zima, liczę na to, że kto inny będzie już dbał o czystość u nas

Kuba

Przedstawiciele środowisk samorządowych zwracają uwagę, iż brzmienie tego przepisu (art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach) jest nie do końca jasne i precyzyjne, a w praktyce utrudnia egzekwowanie obowiązków związanych z utrzymaniem czystości i porządku od właścicieli nieruchomości. Często bowiem w sytuacji gdy chodnik jest odsunięty od płotu nieruchomości i oddzielony np. pasem zieleni o bardzo niewielkiej szerokości, właściciel posesji, powołując się na przywołany przepis, twierdzi, iż obowiązek utrzymania czystości i porządku na chodniku go nie dotyczy. Tego rodzaju postawa w istotny sposób utrudnia doprowadzenie chodników do właściwego stanu. http://je.pl/9rfk

użycie w przepisie słowa ˝bezpośrednio˝ oznacza, że przedmiotowy obowiązek nałożony na właścicieli nieruchomości dotyczy tylko chodników przylegających do ogrodzenia nieruchomości bądź do obrysu budynku (jeśli granica nieruchomości przebiega po jego obrysie). W związku z tym, w mojej opinii, szerokość rozdzielającego pasa zieleni nie ma znaczenia.
http://je.pl/c94w

owner

Tego rodzaju postawa w istotny sposób utrudnia doprowadzenie chodników do właściwego stanu

Pan poseł Dariusz Lipiński nie może mieć pretensji do właścicieli posesji o "postawę", ponieważ ich postawa jest zgodna z ustawą, którą uchwalili posłowie, czyli koledzy pana posła i być może on sam. Dopóki Sejm nie zmieni ustawy, należy po prostu egzekwować obowiązek utrzymania chodników od zarządców lub właścicieli dróg publicznych (gmin, powiatów, województw), a nie narzekać na postawy obywateli, że im się w głowach poprzewracało, bo chcą postępować zgodnie z prawem.

owner

Największym dziwactwem w tej sprawie jest fakt, że najpierw gminy sprzedając lokale komunalne, sprzedają grunt po obrysie budynku, a potem mają pretensje do powstałych wspólnot, że nie sprzątają chodników, które nie przylegają do tych budynków.

Te same gminy usiłują też "wcisnąć" wspólnotom dzierżawę podwórek i innych gruntów przyległych do nieruchomości wspólnych argumentując, że korzystają one z gminnych terenów na śmietniki, place zabaw itp. W ten sposób gminy chcą pozbyć się kosztów utrzymania tych terenów i chcą jeszcze zarobić na dzierżawie.

Zdarzają się też przypadki żądania opłat za zajęcie gruntu lub zwiększenia opłat za wieczyste użytkowanie w przypadku założenia na budynku wspólnoty ocieplenia, które wystaje poza obrys działki wspólnoty i "wisi" ponad gruntem gminy...

jQ

[cite] Kuba:[/cite]Przedstawiciele środowisk samorządowych zwracają uwagę, iż brzmienie tego przepisu (art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach) jest nie do końca jasne i precyzyjne,

A co w niej jest niejasne i nieprecyzyjne? To, ze ustawodawca nie do końca przemyślał ustawę, to chyba nie moja wina, co? Ja tylko zamierzam korzystać z tego, że mamy ustawodawców, jakich mamy i ustawa stanowi w tym przypadku na moją korzyść.
Zresztą kiedy blok był oddawany do użytku, chodnika nie było - przed blokiem była droga gruntowa. Więc chyba gmina wiedziała co robi, projektując chodnik oddzielony od naszej działki pasem zieleni

Zarządca

"Przed kamienicami gminy często urządzają zieleńce oddzielone jedynie ścieżką prowadzącą do bramy wejściowej. Wspólnota odpowiada wtedy tylko za tę właśnie ścieżkę a nie za choniki przed zieleńcami, ponieważ wyłącznie ta część przylega bezpośrednio do jej posesji."
Więcej na ten temat w artykule

"Utrzymanie porządku i czystości na chodnikach gminnych"
na stronie czasopisma
http://www.zarzadca.pl/content/view/446/45/

acik11

Witam
nasza wspólnota posiada budynek tylko po obrysie.
Przed naszym budynkiem znajduję sie plac który jest własnością gminy a w odległości około 7 metrów znajdują sie garaże.
Pytanie- do kogo należy utrzymanie porządku no placu ( odśnieżanie i inne)?

owner

Do właściciela lub zarządcy gruntu. Czyli do gminy.
Czy garaże też są wykupione po obrysie?
Nakłonienie gminy do wywiązania się z jej obowiązku jest raczej niemożliwe. Skoro gminy swoich dróg (lokalnych) często nie odśnieżają...
Jeżeli korzystacie z tego terenu (wspólnota lub garażowcy), to w Waszym interesie jest zadbanie o jego utrzymanie, zwłaszcza odśnieżanie. Jeśli chcecie czekać na gminę, możecie się nie doczekać.