głosowanie we wspólnocie mieszkaniowej
ania_b
Użytkownik
Zbliża się termin zebrania naszej wspólnoty, na którym mają być głosowane bardzo ważne uchwały- m.in. odwołanie obecnego administartora i zarządu. Czy istnieje możliwość by jeden z członków wspólnoty- ze względu na pewną nieobecność- upoważnił drugiego do głosowania w jego imieniu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ważne jest, aby to było pełnomocnictwo rodzajowe, to znaczy wymieniające rodzaje czynności prawnych, do których mocodawca upoważnia pełnomocnika.
Upoważniam Janinę Kowalską do reprezentowania mnie na zebraniach wspólnot mieszkaniowych. Jan Kowalski.
Art. 98. Pełnomocnictwo ogólne obejmuje umocowanie do czynności zwykłego zarządu. Do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebne jest pełnomocnictwo określające ich rodzaj, chyba że ustawa wymaga pełnomocnictwa do poszczególnej czynności. [Przypomnę, że uchwały we wspólnocie dotyczą wyłącznie spraw przekraczających zarząd zwykły - owner]
Art. 99. § 1. Jeżeli do ważności czynności prawnej potrzebna jest szczególna forma, pełnomocnictwo do dokonania tej czynności powinno być udzielone w tej samej formie.
§ 2. Pełnomocnictwo ogólne powinno być pod rygorem nieważności udzielone na piśmie.
Zatem pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego jest wymagane tylko wówczas, kiedy czynność prawna, której ma dokonać pełnomocnik, musi mieć formę aktu notarialnego, np. sprzedaż nieruchomości. Jeśli ktoś zażąda, żeby pełnomocnictwo właściciela do udziału w zebraniu wspólnoty było w formie aktu notarialnego, powinien wskazać podstawę prawną (nie ma takiej).
Co do pełnomocnictwa rodzajowego:
PEŁNOMOCNICTWO
Ja niżej podpisany……………………………….. właściciel lokalu nr………. Przy ul. ......... w ......... niniejszym udzielam pełnomocnictwa Pani/Panu ……………………………………………….. legitymującemu się dowodem osobistym …………………………………, zamieszkałej/ (mu) w ………………………………………………………………………………………………… do udziału w zebraniu Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ...........w ......... w dniu ………….. oraz podejmowania uchwał w moim imieniu wszelkich uchwał i decyzji.
Pisaliśmy o niej w artykule na stronie czasopisma:"Zawiadomienie należy wysłać co najmniej trzy tygodnie przed zebraniem wspólnoty".
http://www.zarzadca.pl/content/view/466/45/
Administartor wysłał informację o zebraniu mailem wczoraj czyli 16.11.2009 o godzinie 19:50.
Czy nie za późno została wysłana ta informacja? Jeśli uchwały zostaną przegłosowane na zebraniu (odwołamy zarząd i administratora) to czy fakt, że zawiadomienie dotarło za późno może być podstawa do podważenia zatwierdzonych uchwał?
Jak należy interpretować tydzien przed zebraniem : z wliczeniem dnia zebrania czy też nie?
23 - 7 = 16
Dla mnie byłoby OK, gdyby nie to że nie liczy się data wysyłki tylko data otrzymania...
Podstawą może być tylko wtedy gdy udowodni się przed sądem że miało to wpływ na przebieg głosowania, ale jeśli większość opowie się za już na zebraniu, to fakt że ktoś nie przyszedł, bo za późno się dowiedział nie ma wpływu na uchwalenie tej uchwały.
Owszem zarząd mógłby stwierdzić, że nie przyszedł bo został za późno powiadomiony i tym samym nie mógł obronić swojej racji i tym samym wpłynąć na opinię o zarządzie.
Możliwe, że administrator podpowie takie rozwiązanie zarządowi.
Najważniejsza jest wola większości właścicieli, a nie sprawy proceduralne (prawie dosłowny cytat z orzeczenia Sądu Najwyższego). Jeżeli za uchwałą o odwołaniu opowie się zdecydowana większość właścicieli (liczona udziałami), to zarząd nic nie wskóra.
"Najważniejsza jest wola większości właścicieli, a nie sprawy proceduralne"
w innym wątku napisałeś :
"Nie wszystko jednak, co jest prawnie dozwolone, jest dobre i bezpieczne."
myślę że forumowicze , szczególnie Ci którzy dopiero zaczynają sie wgłębiać w
problemy wspólnot mieszkaniowych , czekają z zaciekawieniem na twoje rozwinięcie
tych stwierdzeń . Stwierdzenia te osobiście bardzo mnie ucieszyły , poniewaz sam je stosuję w zarządzaniu nasza wspólnotą , dobrze jest wiedzieć że człowiek nie jest sam .
Nie wiem, co stosujesz "w zarządzaniu swoją wspólnotą", więc nie będę się do tego odnosił.
Pierwsze cytowane przez Ciebie zdanie to fragment uzasadnienia jednego z orzeczeń Sądu Najwyższego, z którym się zgadzam, ale nie jestem jego autorem. Jest oczywiste, że zdanie to nie jest sprzeczne ze zdaniem drugim, co chyba sugerujesz.