Centralne ogrzewanie w kanienicy a indywidualne grzenie mieszkania

gniewusgniewus Użytkownik
Dzień dobry,
Jesteśmy małą wspólnotą mieszkaniową ( 6 lokali mieszkalnych - 5 własnościowych , jedno miejskie)
Budynek to kamienica z 1936r bez centralnego ogrzewania.
W 4 mieszkaniach są piece kaflowe ogrzewane na dzień dzisiejszy elektrycznie. W 2 mieszkaniach jest ogrzewanie gazowe. Sam założyłem kocioł gazowy, 4 grzejniki itp za około 15 000pln całosć 2 lata temu.

Obecnie wspólnota mieszkaniowa ma pomysł na zrobienie kotłowni w piwnicy i założenia CO gazowego + przeróbka pionów by do mieszkań doprowadzić ciepłą wodę)

Wariant rozważany to kredyt dla wspólnoty na kwotę 130 000pln ( weszłaby w to premia z BGK na ok 15 %)
Druga opcja to przyłączenie się do sieci miejskiej ciepłowni, ale koszt takiego rozwiązania to zdaniem administracji ok 150-200 000pln

W mojej kaklulacji gdyby każdy z lakatórow zainteresowanych zmianą ogrzewania z elektrycznego pieca kaflowego na indywidualne roziwązanie ( kocioł gazowy 2 funkcyjny) wydał indywidualnie ok 15000 pln osiągnałby to samo ( a wręcz więcej bo mógłby decydować o tym jak mocno grzeje , ile gazu zurzywa ) a ponad to sam odpowadałby za koszty które ponosi.
W kamienicy są mieszkańcy nadużywający alkoholu - co rowniez mnie niepokoi jesli chodzi o kwestie wspólnego rozliczania CO oraz kredytu.

Czy ktoś ma podobne doświadczenia i/lub orientuje się jakie rozwiązania są korzystniejsze?

pozdrawiam
g.

Komentarze

  • Opcje
    Andrzej_KAndrzej_K Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gniewus
    Jesteśmy małą wspólnotą mieszkaniową ( 6 lokali mieszkalnych - 5 własnościowych , jedno miejskie)

    W małej wspólnocie musi być zgoda wszystkich właścicieli. Ty możesz jej nie wyrazić z powodu... masz nowy piec i wg Ciebie to jest najrozsądniejsze rozwiązanie dla wszystkich.
  • Opcje
    gniewusgniewus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    to by każdy miał indywidualne ogrzewanie w domu to najrozsądniejsze rozwiązanie dla wszystkich. Zawsze jest tańsze nić CO miejskie lub kotłownia w piwnicy
  • Opcje
    Andrzej_KAndrzej_K Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] gniewus:[/cite]to by każdy miał indywidualne ogrzewanie w domu to najrozsądniejsze rozwiązanie dla wszystkich. Zawsze jest tańsze nić CO miejskie lub kotłownia w piwnicy

    I nie będziesz grzał pasożytów. (tych trunkowych)
  • Opcje
    gniewusgniewus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Andrzej_K proszę tylko o merytoryczne wypowiedzi
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wspólnota mieszkaniowa ma pomysł na zrobienie kotłowni w piwnicy
    Wspólnota to 6 właścicieli, więc pomysł nie jest wspólnoty tylko kilku osób. Nie musisz się na ten pomysł godzić.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano marca 2017
    gniewus: Czy ktoś ma podobne doświadczenia i/lub orientuje się jakie rozwiązania są korzystniejsze?
    Nie ma rozwiązania najkorzystniejszego, ponieważ gdyby takie było, to wszyscy wybieraliby tylko to jedno, jako najkorzystniejsze. Dla jednych lepsze będzie c.o. z sieci, dla innych z kotłowni lokalnej, a jeszcze dla innych indywidualne źródła ciepła w lokalach. W Twojej sytuacji najkorzystniejsze prawdopodobnie będzie c.o. w postaci indywidualnych instalacji z własnymi źródłami ciepła, tak jak masz to zrobione Ty i jeszcze ten drugi lokal. W mojej opinii słusznie zakładasz, że to dla Was najrozsądniejsze rozwiązanie.

    A poza tym...
    Wariant rozważany to (...) 130 000pln
    Druga opcja to (...)150-200 000pln
    gdyby każdy ... wydał indywidualnie ok 15000 pln osiągnałby to samo
    Czegoś nie rozumiem. Wg mnie 4x 15 000 to jest 60 000. To daleko mniej, niż 130 000 (ponad 2x mniej) oraz jeszcze mniej, niż 200 000 (3,5x mniej). Czemu więc piszesz, że każdy osiągnąłby to samo?

    Ponadto, oprócz argumentów przywołanych przez Ciebie, należy też wziąć pod uwagę to, że indywidualne instalacje każdy może zrobić sobie sam, a w dodatku każdy w innym czasie. Zatem nie ma konieczności układania się z pozostałymi właścicielami i dążenia do jednolitego zdania, o które może być bardzo trudno i nie ma konieczności dopasowywania się z terminami tak, żeby wszystko zrobić w jednym momencie. Kto chce, może przecież pozostać przy piecu kaflowym z grzałką elektryczną, jak również, kto chce, może zmieniać ogrzewanie w tym roku, w przyszłym, albo za 5 lat.
    Komentarz edytowany wp44
  • Opcje
    Andrzej_KAndrzej_K Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Andrzej_K:[/cite]
    [cite] gniewus:[/cite]to by każdy miał indywidualne ogrzewanie w domu to najrozsądniejsze rozwiązanie dla wszystkich. Zawsze jest tańsze nić CO miejskie lub kotłownia w piwnicy

    I nie będziesz grzał pasożytów. (tych trunkowych)
    [cite] gniewus:[/cite]Andrzej_K proszę tylko o merytoryczne wypowiedzi

    Bez przesady. Nie wystarczy umieć czytać. Potrzebne jest jeszcze zrozumienie czytanego tekstu. Napisałeś w pierwszym poście:

    [cite] gniewus:[/cite](...)
    W kamienicy są mieszkańcy nadużywający alkoholu - (...).

    Jak dla mnie ci "nadużywający alkoholu" = zalegający z zaliczkami na NW = pasożyt.

    Napiszę bardziej przystępnie: Osoba/właściciel lokalu nadużywający alkohol nie płaci na czas zaliczek na NW. Gdy zrobicie wspólną instalację C.O. to także będziecie ogrzewać lokale tych osób.
  • Opcje
    Marek 70Marek 70 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A poza tym...
    Wariant rozważany to (...) 130 000pln
    Druga opcja to (...)150-200 000pln
    gdyby każdy ... wydał indywidualnie ok 15000 pln osiągnałby to samo
    Czegoś nie rozumiem. Wg mnie 4x 15 000 to jest 60 000. To daleko mniej, niż 130 000 (ponad 2x mniej) oraz jeszcze mniej, niż 200 000 (3,5x mniej). Czemu więc piszesz, że każdy osiągnąłby to samo?
    gniewus:
    Andrzej_K proszę tylko o merytoryczne wypowiedzi


    Bez przesady. Nie wystarczy umieć czytać. Potrzebne jest jeszcze zrozumienie czytanego tekstu. Napisałeś w pierwszym poście:
    Dokładnie zrozumienie czytanego tekstu to duża zaleta ...
    np. to że każdy osiągnął by to samo ... oznacza zaspokojenie potrzeby ogrzewania swojego mieszkania w sposób mniej uciążliwy niż ogrzewanie piecem kaflowym :bigsmile:
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Marek 70: Dokładnie zrozumienie czytanego tekstu to duża zaleta ...
    np. to że każdy osiągnął by to samo ... oznacza zaspokojenie potrzeby ogrzewania swojego mieszkania w sposób mniej uciążliwy niż ogrzewanie piecem kaflowym
    Dokładnie. Ja też uważam, że zrozumienie tego, co się czyta, jest wielką zaletą. A jeszcze, jak ktoś rozumie to, co jest napisane między wierszami i czego nie widać gołym okiem, to już w ogóle nie ma o czym mówić : ) Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek efektów do poniesionych nakładów.
    To trochę tak, jak z przychodem, kosztem jego uzyskania i dochodem. Jeśli ja i Ty osiągniemy przychód 200k, ale Twój koszt uzyskania przychodu wyniesie 130k, albo 200k, a mój 60k, to co mi na to powiesz Przyjacielu? Osiągnęliśmy to samo?

    Kiedy piszesz o niewygodach używania wspomnianych pieców kaflowych, to pamiętaj, że te piece są ogrzewane elektrycznie - napisano o tym. Ja nie widzę tu uciążliwości. Wręcz przeciwnie - wg mnie jest to najwygodniejsze rozwiązanie i znacznie bezpieczniejsze, niż np. ogrzewanie gazowe. Zgodzisz się?
  • Opcje
    Marek 70Marek 70 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kiedy piszesz o niewygodach używania wspomnianych pieców kaflowych, to pamiętaj, że te piece są ogrzewane elektrycznie - napisano o tym. Ja nie widzę tu uciążliwości. Wręcz przeciwnie - wg mnie jest to najwygodniejsze rozwiązanie i znacznie bezpieczniejsze, niż np. ogrzewanie gazowe. Zgodzisz się?

    Że elektrycznie , przegapiłem :bigsmile: czasem zbyt szybko czytam . Że kaflowe elektrycznie ... może i najwygodniejsze ale kosztowne , taryfa nocna poprawia ekonomię o ile jest , znacznie bezpieczniejsze ... NIE , kamienica , piece kaflowe , INSTALACJA ALUMINIOWA , korki watowane . Ale jak kto woli . Ja mam gazowe . Kiedyś miałem miejskie NAJWYGODNIEJSZE , najbezpieczniejsze ale też drogie .

    Zależy :bigsmile: bo jeśli ja dostanę 200k za odśnieżanie miasta , zlecą to podwykonawcy za 130k siedząc w fotelu zarobię 70k a Ty zrobisz to sam , płacąc za 500 łopat , maść na stawy , rehabilitację zapłacisz 60k fakt zarobisz 140k ale i tak bym się z Tobą nie zamienił . Mimo że osiągnąłeś WIĘCEJ .
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano marca 2017
    Marek 70: maść na stawy , rehabilitację zapłacisz 60k
    Żebyś mnie torturował, to ja nie jestem w stanie pojąć, o co chodzi w tym wpisie i do czego zmierzasz. Jakie k... maści? Co za 500 łopat? O czym Ty piszesz?
    Ja Ci podałem prosty przykład, wyłożyłem jak 5-latkowi. Może spróbujmy jeszcze raz, używając Twojej scenki rodzajowej: obaj dostaniemy od miasta po 200k na odśnieżanie. Ty zlecisz to za 130k i siedząc w fotelu zarobisz 70k, natomiast ja zlecę to za 60k i siedząc w fotelu zarobię 140k. Pytanie do Ciebie: czy w rezultacie naszego działania osiągnęliśmy to samo?

    W przykładzie chodzi o to i tylko o to, że jeśli nawet rezultat działania jest taki sam, lub podobny, to jeszcze nie oznacza, że per saldo osiągnięte zostało to samo, bo wszystko zależy od sposobu, w jaki osiągnięty został rezultat. No, ale zataczamy koło i stwierdzamy ponownie, że czytanie ze zrozumieniem, to wielka zaleta, jak słusznie napisałeś.
    Marek 70: jak kto woli . Ja mam gazowe .
    Słusznie - jak kto woli. Teraz ci właściciele w 4 lokalach mają ogrzewanie elektryczne w piecach kaflowych, które de facto działają, jako grzejniki akumulacyjne, natomiast najwidoczniej doszli do podobnego wniosku, co Ty i zamierzają przejść na gaz.
  • Opcje
    Marek 70Marek 70 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]
    Marek 70: maść na stawy , rehabilitację zapłacisz 60k
    Żebyś mnie torturował, to ja nie jestem w stanie pojąć, o co chodzi w tym wpisie i do czego zmierzasz. Jakie k... maści? Co za 500 łopat? O czym Ty piszesz?
    Ja Ci podałem prosty przykład, wyłożyłem jak 5-latkowi. Może spróbujmy jeszcze raz, używając Twojej scenki rodzajowej: obaj dostaniemy od miasta po 200k na odśnieżanie. Ty zlecisz to za 130k i siedząc w fotelu zarobisz 70k, natomiast ja zlecę to za 60k i siedząc w fotelu zarobię 140k. Pytanie do Ciebie: czy w rezultacie naszego działania osiągnęliśmy to samo?

    W przykładzie chodzi o to i tylko o to, że jeśli nawet rezultat działania jest taki sam, lub podobny, to jeszcze nie oznacza, że per saldo osiągnięte zostało to samo, bo wszystko zależy od sposobu, w jaki osiągnięty został rezultat. No, ale zataczamy koło i stwierdzamy ponownie, że czytanie ze zrozumieniem, to wielka zaleta, jak słusznie napisałeś.
    Marek 70: jak kto woli . Ja mam gazowe .
    Słusznie - jak kto woli. Teraz ci właściciele w 4 lokalach mają ogrzewanie elektryczne w piecach kaflowych, które de facto działają, jako grzejniki akumulacyjne, natomiast najwidoczniej doszli do podobnego wniosku, co Ty i zamierzają przejść na gaz.

    :bigsmile::bigsmile::bigsmile: ZROBISZ TO SAM ... słowo klucz :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    Zrobisz to sam - oznacza , wykonasz czynność osobiście , Ty sam własnoręcznie osobiście samodzielnie własnoręcznie będziesz biegał po mieście i odśnieżał , po drodze złamiesz 500 łopat i na tyle się zmachasz że będziesz potrzebował MAŚCI NA STAWY ... maść na stawy to taka maść którą własnoręcznie wcierasz np. w kolana przemęczone długotrwałym
    wysiłkiem przy odśnieżaniu miasta .

    Pozdrawiam przyjacielu :bigsmile:
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przykro mi, ale muszę przerwać. Nie udało mi się odnaleźć sensu. Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.