Teren zielony wspólnoty.

martinsmartins Użytkownik
edytowano kwietnia 2017 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam wszystkich.

Moja wspólnota mieszkaniowa posiada kawałek terenu zielonego, na którym rosła sobie trawa. Czasami z braku miejsca na parkingu były parkowane tam auta.
Ostatnio dwie panie zasadziły sobie tam kwiatki.
Pytanie moje: czy na tym terenie mogły posadzić sobie kwiatki, jak nie miały zgody większości wspólnoty?

Komentarze

  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czasami z braku miejsca na parkingu były parkowane tam auta (...) Czy na tym terenie mogły posadzić sobie kwiatki ?
    A na tym terenie mogły parkować samochody, jak nie miały zgody większości wspólnoty ?
  • Opcje
    martinsmartins Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rozumiem odpowiedź...ogólnie nie było zgody. Ktoś kiedyś postawił auto i teraz tak inni robią.
  • Opcje
    drmdrm Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] martins:[/cite]Rozumiem odpowiedź...ogólnie nie było zgody. Ktoś kiedyś postawił auto i teraz tak inni robią.
    Nie odbierz tego jako złośliwości. Panie po prostu na tej samej zasadzie posadziły kwiatki. Ktoś kiedyś postawił auto a ostatnio ktoś kiedyś posadził kwiatki :)
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Drm: Ktoś kiedyś postawił auto, a ostatnio ktoś kiedyś posadził kwiatki
    Kwiatki zostały posadzone (zapewnie), aby NIE PARKOWAĆ na tym zielonym zakątku.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] martins:[/cite]Witam wszystkich.

    Moja wspólnota mieszkaniowa posiada kawałek terenu zielonego, na którym rosła sobie trawa. Czasami z braku miejsca na parkingu były parkowane tam auta.
    Ostatnio dwie panie zasadziły sobie tam kwiatki.
    Pytanie moje: czy na tym terenie mogły posadzić sobie kwiatki, jak nie miały zgody większości wspólnoty?

    Jakie jest przeznaczenie tego terenu w dokumentacji- to parking czy tereny zielone?

    Sądzę, że od tego należałoby zacząć, następnie wyjaśnieć sposób wykorzystania na zebraniu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca: To parking czy tereny zielone ?
    Martins: Moja WM posiada kawałek terenu zielonego (...). Czasami z braku miejsca na parkingu były parkowane tam auta.
    Parking jest gdzie indziej, ten kawałek zieleni to przecież normalny... trawnik :bigsmile:
  • Opcje
    martinsmartins Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jakie jest przeznaczenie tego terenu w dokumentacji- to parking czy tereny zielone?

    Sądzę, że od tego należałoby zacząć, następnie wyjaśnieć sposób wykorzystania na zebraniu.

    Raczej teren zielony. Tylko to nie zmienia tego, czy mogły tam sadzić kwiatki i inne rośliny. Wydają na ten ogródek mnóstwo pieniędzy wspólnoty i nie wiem jak je powstrzymać od tego procederu. Kasy potrzeba na remonty a nie na ogródek. A inni mieszkańcy boją się odezwać. A rozmowa z nimi nie ma sensu, bo to jak grochem o ścianę i potrzebuje znaleźć na to paragrafy.
    Parking jest gdzie indziej, ten kawałek zieleni to przecież normalny... trawnik
    Tak parking jest w innym miejscu wydzielony.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Martins: Kasy potrzeba na remonty a nie na ogródek
    Kwiatki zostały zakupione za fundusze wspólnoty czy fundusze prywatne ???
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2017
    [cite] martins:[/cite]Raczej teren zielony.
    Wydają na ten ogródek mnóstwo pieniędzy wspólnoty i nie wiem jak je powstrzymać od tego procederu.
    jak używają kasy wspólnoty to na to powinna być uchwała np w planie konserwacji NW czy planie remontów w zależności, jakie to są kwoty . U mnie wydatki powyżej 5000 zł są ujmowane w Planie remontów i modernizacji NW . Wydatki poniżej 5000 zł idą z konserwacji bieżącej.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Martins: A inni mieszkańcy boją się odezwać.
    Spróbuj porozmawiać z... właścicielami , może oni nie zapomnieli języka w gębie !
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2017
    [cite] martins:[/cite]
    Jakie jest przeznaczenie tego terenu w dokumentacji- to parking czy tereny zielone?

    Sądzę, że od tego należałoby zacząć, następnie wyjaśnieć sposób wykorzystania na zebraniu.

    Raczej teren zielony. Tylko to nie zmienia tego, czy mogły tam sadzić kwiatki i inne rośliny. Wydają na ten ogródek mnóstwo pieniędzy wspólnoty i nie wiem jak je powstrzymać od tego procederu. Kasy potrzeba na remonty a nie na ogródek. A inni mieszkańcy boją się odezwać. A rozmowa z nimi nie ma sensu, bo to jak grochem o ścianę i potrzebuje znaleźć na to paragrafy.
    Parking jest gdzie indziej, ten kawałek zieleni to przecież normalny... trawnik
    Tak parking jest w innym miejscu wydzielony.

    Raczej trudno tu cokolwiek doradzić, skoro pozostali właściciele tolerują taki stan rzeczy. Środki wydatkują panie z zarządu, tak? I co roku uzyskują absolutorium? A są uchwały dotyczące tych wydatków? Może je Pan zaskarżyć argumentując, że konieczne jest przeprowadzenie remontów, ale odradzam taką drogę.

    O jakiej kwocie w roku mowa?

    Odnośnie kolejności wydatków:



    Zarządca musi działać racjonalnie i opracowując plany remontowe w pierwszej kolejności brać pod uwagę te roboty, które trzeba wykonać w pierwszej kolejności, jak naprawa, ewentualnie wymiana uszkodzonego dachu a dopiero potem proponować wykonanie nowej elewacji wynika z wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu (wyrok z dnia 5 lutego 2015 r., sygn. akt: I C 78/14). W sprawie, której dotyczyło to orzeczenie powstał spór o to co remontować – elewację czy cieknący dach. Oczywiście najlepiej wszystko razem, ale na to nie było środków, koszt nowej elewacji, remontu balkonów miał wynieść przeszło 160 tys. zł. Tymczasem w budynku ciekło z dachu, najpierw wody opadowe zalewały strych a po pewnym czasie mieszkania położone na ostatniej kondygnacji. Zarządca, a z nim większość właścicieli, uparli się, aby przeforsować elewacji, na co z kolei nie zgadzali się inni członkowie tej wspólnoty, ostatecznie zostali jednak racjonalne argumenty nie odniosły zamierzonego skutku i zostali przegłosowani.

    Więcej na ten temat w artykule: Najpierw dach, potem elewacja

    na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:


    http://www.zarzadca.pl/komentarze/2579-najpierw-dach-potem-elewacja
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    martinsmartins Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Raczej trudno tu cokolwiek doradzić, skoro pozostali właściciele tolerują taki stan rzeczy. Środki wydatkują panie z zarządu, tak? I co roku uzyskują absolutorium? A są uchwały dotyczące tych wydatków? Może je Pan zaskarżyć argumentując, że konieczne jest przeprowadzenie remontów, ale odradzam taką drogę.

    O jakiej kwocie w roku mowa?

    Odpowiadając na Twoje pytania: Środki wydatkują panie z zarządu. Dostały absolutorium. Uchwał nie ma na takie wydatki.
    Byłem dzisiaj u administratora budynku z ramienia zarządcy. Dostałem taką odpowiedź: panie zostały wybrane uchwałą i one nas (czyli WM) reprezentują i podejmują decyzje. O tym gdzie wydać pieniądze i gdzie posadzić kwiatki. W ostatnich dwóch latach został poniesiony koszt 1600 zł - tylko te pieniądze poszły na teren zielony (ogródek), który ma powierzchnię ok 8m2. Przy takim metrażu uważam że to jest zbyt dużo. A jak chcieliśmy kupić trampolinę dla dzieci, to szkoda pieniędzy i zaczęły szukać przepisów, że tam gdzie mogła stać to jest za blisko okien itp. wymyślały i ostatecznie dzieciaki nie mają trampoliny.
    U nas jest w zarządzie są 4 osoby - i dziś dowiedziałem się, że decyzje o zakupie kwiatków i rzeczy niepotrzebnych mogą podjąć 2 osoby. I nie potrzebują żadnych uchwał.
    Uchwały są tylko na takie "grube" zakupy: zakup pompy wody (koszt ok 10 tyś zł), remonty, oświetlenie budynku (2200 zł). A na takie drobne zakupy nie ma żadnych uchwał.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2017
    [cite] martins:[/cite]Odpowiadając na Twoje pytania: Środki wydatkują panie z zarządu. Dostały absolutorium. Uchwał nie ma na takie wydatki.

    Byłem dzisiaj u administratora budynku z ramienia zarządcy Administratora. Dostałem taką odpowiedź: panie zostały wybrane uchwałą i one nas (czyli WM) reprezentują i podejmują decyzje.
    to jest przecież oczywiste, bo tak wynika z ustawy o własności lokali . Nękasz nie te osoby co powinieneś , nękaj wszystkich 4 członków zarządu , administrator jest od wykonawstwa.
    [cite] martins:[/cite] O tym gdzie wydać pieniądze i gdzie posadzić kwiatki. W ostatnich dwóch latach został poniesiony koszt 1600 zł - tylko te pieniądze poszły na teren zielony (ogródek), który ma powierzchnię ok 8 m2.
    a sprawdziłeś co za te 1600 zł zakupiono?
    [cite] martins:[/cite] U nas jest w zarządzie są 4 osoby - i dziś dowiedziałem się, że decyzje o zakupie kwiatków i rzeczy niepotrzebnych mogą podjąć 2 osoby. I nie potrzebują żadnych uchwał.
    to nie jest tak, Zarząd nie może dowolnie sobie wydatkować kasy wspólnoty . Musi to robić zgodnie z uchwałami : Planem gospodarczym , Planem remontów i konserwacji, przeglądów NW

    W zaliczce powinna być pozycja np. "Utrzymanie terenów zielonych" (kwota X udział w NW)
    https://forum.zarzadca.pl/wiki/wzor_-_zaliczka
    [cite] martins:[/cite] Uchwały są tylko na takie "grube" zakupy: zakup pompy wody (koszt ok 10 tyś zł), remonty, oświetlenie budynku (2200 zł). A na takie drobne zakupy nie ma żadnych uchwał
    To trzeba to, jak najszybciej naprawić , bo może te pieniądze są wydawane na zakup ziemi do domowych kwiatków, czy wymianę żarówek w mieszkaniach np członków zarądu
    [cite] martins:[/cite] A jak chcieliśmy kupić trampolinę dla dzieci, to szkoda pieniędzy i zaczęły szukać przepisów, że tam gdzie mogła stać to jest za blisko okien itp. wymyślały i ostatecznie dzieciaki nie mają trampoliny.
    "chęciami jest wybrukowane piekło" .
    Na zakup takiego urządzenia "placu zabaw" potrzebna jest uchwała , i taką należałoby głosować .
    a swoja drogą czy chuligani nie zniszczyli by jej jednej nocy ?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca: Środki wydatkują panie z Zarządu , tak ? I co roku uzyskują absolutorium ?
    Czyli mamy we wspólnocie Zarząd właścicielski.
    Martins: Byłem dzisiaj u Administratora budynku z ramienia Zarządcy .
    Czyli mamy we wspólnocie jeszcze: Zarządcę i Administratora. Razem, jednocześnie we wspólnocie działają: Zarząd, Zarządca i Administrator z ramienia Zarządcy. Paranoja. Do tego dochodzi jeszcze taka informacja, że:
    Zarządca musi działać racjonalnie i opracowując plany remontowe w pierwszej kolejności brać pod uwagę te roboty, które trzeba wykonać w pierwszej kolejności (Zarządca)
    Galimatias, bardak, kołomyja, groch z kapustą - nie do opanowania...
  • Opcje
    martinsmartins Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca: Środki wydatkują panie z Zarządu , tak ? I co roku uzyskują absolutorium ?
    Czyli mamy we wspólnocie Zarząd właścicielski.
    Martins: Byłem dzisiaj u Administratora budynku z ramienia Zarządcy .
    Czyli mamy we wspólnocie jeszcze: Zarządcę i Administratora. Razem, jednocześnie we wspólnocie działają: Zarząd, Zarządca i Administrator z ramienia Zarządcy. Paranoja. Do tego dochodzi jeszcze taka informacja, że:

    Nie wiem czy dobrze zrozumieliście. Tutaj jest tak: Jest firma CZN - czyli nasz zarządca budynku, a pani z tej firmy to administrator, która zajmuję się rozliczaniem kasy i całej dokumentacji itp.- jest takim opiekunem budynku. I są 4 członków zarządu wspólnoty wybranych z grupy mieszkańców.
    No i ta pani administrator powiedziała że mieszkańcy wybrali tych 4 członków zarządu i mogą oni decydować o wydatkach i różnych inwestycjach.
    a sprawdziłeś co za te 1600 zł zakupiono?
    W rozliczeniu rocznym było napisane: kwiatki, akcesoria i artykuły ogrodnicze.
    Nie zagłębiałem się czy to łopata, gwoździe itp.
    Na zakup takiego urządzenia "placu zabaw" potrzebna jest uchwała , i taką należałoby głosować .
    a swoja drogą czy chuligani nie zniszczyli by jej jednej nocy ?
    Uchwała byłaby, ale te panie znalazły przepis, że trampolina musi stać od okien budynku w odległości 10m a u nas byłby to krótszy dystans. I stąd nie możemy kupić ale na dobra sprawę, ci mieszkańcy co mieliby blisko tą trampolinę to im nie przeszkadza. Tylko przeszkadza tym co będą miały daleko. Po prostu te baby są złośliwe.
    Chuligani nie zniszczyli by, bo mieszkamy na takim uboczu, że postronny nikt tam nie chodzi, bo nie ma po co. Daleko od głównej drogi i od wszystkiego.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2017
    [cite] martins:[/cite]Nie wiem czy dobrze zrozumieliście.
    Tutaj jest tak: Jest firma CZN - czyli nasz zarządca budynku, a pani z tej firmy to administrator, która zajmuję się rozliczaniem kasy i całej dokumentacji itp.- jest takim opiekunem budynku. I są 4 członków zarządu wspólnoty wybranych z grupy mieszkańców.
    No i ta pani administrator powiedziała że mieszkańcy wybrali tych 4 członków zarządu i mogą oni decydować o wydatkach i różnych inwestycjach.
    Tak, ja ciebie rozumiem. U Was jest
    Zarząd Wspólnoty - składa się z 4 właścicieli lokali
    do pomocy maja firmę Administrującą częściami wspólnymi
    w tej firmie jest wyznaczony opiekun wspólnoty - administratorka .
    [cite] martins:[/cite]
    a sprawdziłeś co za te 1600 zł zakupiono?
    W rozliczeniu rocznym było napisane: kwiatki, akcesoria i artykuły ogrodnicze.
    Nie zagłębiałem się czy to łopata, gwoździe itp.
    to ważne na co wydały w skali roku 1600 zł - sprawdź fakturę/y, bo jak na narzędzia, to one są własnością wszystkich właścicieli lokali, mają prawo z nich korzystać wszyscy .
    [cite] martins:[/cite]
    Na zakup takiego urządzenia "placu zabaw" potrzebna jest uchwała , i taką należałoby głosować .
    a swoja drogą czy chuligani nie zniszczyli by jej jednej nocy ?
    Uchwała byłaby, ale te panie znalazły przepis, że trampolina musi stać od okien budynku w odległości 10 mb a u nas byłby to krótszy dystans.
    I stąd nie możemy kupić ale na dobra sprawę, ci mieszkańcy co mieliby blisko tą trampolinę to im nie przeszkadza. Tylko przeszkadza tym co będą miały daleko. Po prostu te baby są złośliwe.
    Chuligani nie zniszczyli by, bo mieszkamy na takim uboczu, że postronny nikt tam nie chodzi, bo nie ma po co. Daleko od głównej drogi i od wszystkiego.
    uchwałę należało głosować,
    znając i takie uwarunkowanie , są też odstępstwa... wystarczyło tylko zebrać od tych właścicieli lokali, co najbliżej mieliby do tej trampoliny, że wyrażają zgodę na jej postawienie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.