rozliczanie wydatków z wcześniejszych lat
Mieszkaniec_w
Użytkownik
Dobry wieczór,
Moja wspólnota w 2015 r. dostała od PGNiG korektę faktury za 2013/2014r. - oczywiście dopłata za ten okres. Księgowość na podstawie decyzji zarządu podzieliła tą fakturę na dwa lata i wliczała ją do kosztów bieżących odpowiednio roku 2015 i 2016 zwiększając w ten sposób koszty jednostkowe zużycia co i podgrzania wody w tych latach. Czy takie potraktowanie tych kosztów jest zgodne z prawem?
W latach 2013/2014 w moim mieszkaniu koszty były zerowe gdyż poprzedni właściciel nie mieszkał w mieszkaniu.
Będę niezmiernia wdzięczna za pomoc.
pozdrawiam
Monika
Moja wspólnota w 2015 r. dostała od PGNiG korektę faktury za 2013/2014r. - oczywiście dopłata za ten okres. Księgowość na podstawie decyzji zarządu podzieliła tą fakturę na dwa lata i wliczała ją do kosztów bieżących odpowiednio roku 2015 i 2016 zwiększając w ten sposób koszty jednostkowe zużycia co i podgrzania wody w tych latach. Czy takie potraktowanie tych kosztów jest zgodne z prawem?
W latach 2013/2014 w moim mieszkaniu koszty były zerowe gdyż poprzedni właściciel nie mieszkał w mieszkaniu.
Będę niezmiernia wdzięczna za pomoc.
pozdrawiam
Monika
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Korekta faktury ma jakieś swoje uzasadnienie. Zazwyczaj wynika z popełnionego wcześniej błędu, który rzutuje na prawidłowość rozliczenia.
Fakturę otrzymała wspólnota, a więc wspólnota musi ją zapłacić.
Rozliczenie jej to sprawa wtórna, ale nastąpić musi. Jeśli poprzedniego właściciela nie da się fizycznie obciążyć to i tak, tę różnicę z korekty faktury, zapłacą wszyscy aktualni właściciele udziałowo. Innej opcji nie ma.
Chodzi o duże kwoty więc dlatego drążę temat.
Nie można obciążyć Ciebie skoro nie byłaś, we wskazanym okresie, właścicielem mieszkania, a tym bardziej, iż nie było w tym mieszkaniu żadnego zużycia - chociaż w tym akurat aspekcie to nie ma nic do rzeczy.
Moim zdaniem takie przenoszenie kosztów jest nie zgodne z prawem ale administracja poinformowała mnie że ponieważ wspólnota przegłosowała sprawozdania za lata 2013 i 2014 to koszty te zostały przeniseione na kolejne lata.
Twoich kosztów nie powinna powiększyć ponieważ w latach 2013 i 2014 nie było w Twoim mieszkaniu żadnego zużycia. Nawet, gdyby były jakieś koszty stałe dotyczące tego okresu, to faktycznie dotyczą one poprzedniego właściciela mieszkania.
Co to jest wg Ciebie przenoszenie kosztów? Fakturę trzeba było zapłacić, uwzględniając ją w rozliczeniu 2015 roku.
Poprzednie lata (2013 i 2014), zgodnie z ustawą, że okresem rozliczeniowym wspólnoty jest rok kalendarzowy, zostały rozliczone na podstawie dokumentów zgromadzonych w tamtym okresie. Sprawa jest zamknięta.
Pojawiła się nowa faktura, wynikająca z korekty, więc trzeba było ją zapłacić. Rozliczenia powinny dotyczyć, tylko i wyłącznie, danego roku kalendarzowego - jako uwzględnienie koniecznego wydatku. Jednak w rozbiciu na okresy, których faktycznie dotyczy płatność.
Nowy doklejony: 21.04.17 00:35 To jest niemożliwe. Z powodu większych kosztów może być - co najwyżej - wyższa zaliczka ustalona na przyszły okres rozliczeniowy.
Sprawiedliwości we wspólnocie nie ma i nie może być ( pisałem o tym w innych wątkach)
Sprawozdania finansowe za lata 2013 i 2014 zostały już zatwierdzone i nie ma możliwości ich zmiany ( np. dlatego że zmienił się skład członków WM, wprowadziło by to dużo zamieszania i sprawozdanie by się nie bilansowało)
Faktury / korekty księguje się w momencie ich dostarczenia / wpływu. Inną sprawą jest rozliczenie wewnętrzne tych kosztów , ale te sprawy powinien regulować Regulamin rozliczeń mediów.
Wspólnota rozlicza tu i teraz .
Ciekaw jestem, czy gdyby WM otrzymała korektę na in minus, to też byś to kwestionował , że w latach 2015 i 2016 zaniżono stawki rozliczeniowe ?
jest to logiczny lapsus , bo mowa jest o rozliczeniu a nie zaliczkach
i to jest prawidłowe rozliczenie niedoboru za lata 2013 i 2014
W tej sprawie nawet zarząd nie powinien sam decydować lecz właściciele odpowiednią uchwałą.
Jest to niezrozumiałe, jakiś przekręt w ogóle.
Skoro wiadomo kto z właścicieli zapłacił za niskie zaliczki to na obciążanie dopłatą wszystkich nie powinniście się godzić. Chyba, że nie wiadomo kto ile zużył wtedy należałoby kwotę z faktury zaliczyć do kosztów zarządu i obciążyć wszystkich właścicieli wg. udziałów.
Ale powtarzam - w tej sprawie winna zapaść uchwała właścicieli ( w identycznej sprawie był kiedyś wyrok sądu) - to Wy decydujecie a nie jakaś administracja czy zarząd samodzielnie bo to są Wasze pieniądze.
W zależności też od wysokości tej niedopłaty, pozostaje kwestia techniczna jej realizacji - czy jednorazowo czy "wplecione" do bieżących opłat.
Należałoby także wyjaśnić przyczyny nierzetelnego rozliczenia (błędu) za ten 2013/14 rok żeby co roku go nie powtarzać.
Jeżeli administracja twierdzi, że takie rozdysponowanie kosztów zatwierdziliście uchwałą - i tak rzeczywiście było - to już po ptokach.
Jest zgodne z prawem. Co więcej, jest zgodne z zasadami księgowania.
Pytasz tylko o sposób księgowania dodatkowej faktury, a dostajesz odpowiedzi w sprawie rozliczeń mediów. To są dwa rożne tematy.
Samo księgowanie korekty pozostaje bez związku z podstawą tej korekty (awaria, remont węzła, pomyłka w odczycie, cokolwiek),
Ewentualne rozliczanie pomiędzy właścicieli, albo ewentualne przełożenie korekt na skalkulowanie bieżących zaliczek ma związek i to ścisły.
Jeśli te korekty miałby mieć takie konsekwencje ("administracja kalkuluje"), to podaj wpierw co było przyczyną dla korekt.
Bo na razie otrzymujesz odpowiedzi na pytanie, którego nie zadałeś.
W mojej wspólnocie zarząd zdecydował, że korekta faktury PGNiG dotycząca okresu od XI 2013 do VI 2014 (błednie spisane liczniki przez PGNiG) otrzymana w 2014 roku i zapłacona przez wspólnote w 2014r. podzielona na 4 równe części i rozliczanała była z mieszkańcami w kosztach indywidualnych mediów zwiększając koszt jednostkowy m3 ciepłej wody i cenę GJ centralnego ogrzewania.
Czy takie pokrywanie tych kosztów jest zgodne z prawem?
W tym momencie nie chodzi mi już nawet o to ile mniej powinnam zapłacić ale o to czy zarząd może samowolnie decydować o takich sprawach (metodach księgowania i rozliczania się z właścicielami). Wspólnota nie ma żadnego regulaminu dot. rozliczania mediów.
Zabrania mu tego bezpośrednio ustawa w art. 22 w ust. 3 ppkt 10), bo metody księgowania (także w takich przypadkach) i rozliczania określają właściciele jako, że jest to czynność przekraczająca zarząd zwykły. Powyższy artykuł w kwestiach finansowych nie daje praktycznie żadnej wolnej ręki zarządowi lecz zalicza je wszystkie do czynności przekraczających zarząd zwykły a więc wymagających uchwały właścicieli. A tak a propos - na podstawowe pytanie: czy zarząd może?, już Ci odpowiadałem 5 dni temu:
Co można zrobić jeśli administracja upiera się że wszystko jest ok ? To nie jest pierwsza taka sytuacja ? Czy pozostaje jedynie zebrać 51$ udziałów i odwołać zarzad czy są może inne możliwości na przekonanie zarzadu do przestrzegania prawa?
Jeżeli nikt inny nie jest zainteresowany korzystaniem ze swoich praw i nie chce wiedzieć co się dzieje z jego pieniędzmi we wspólnocie poza Tobą, to będzie Ci bardzo ciężko.
Mimo wszystko trzeba szukać sojuszników i rozmawiać, przekonywać zarząd, że robi źle, że powinien przestrzegać prawa.
Zawsze można sięgnąć bo ostateczną broń - uchwałą odwołać zarząd i wybrać nowy, lepszy.
Z tym, że coś mi się wydaje, że tu najwięcej miesza ta mityczna "administracja", czyli "stare wygi z licencjami i ma być tak jak robimy".
Oczywiście osób niezadowolonych jest więcej. Zebraliśmy ponad 10% udziałów we wspolnocie pod projektami uchwał nad odwołaniem zarządu i powołaniem nowego. Niestety administrator nie chce tych uchwał poddać pod głosowanie mówiac że to ważna sprawa i że wszyscy musza się wypowiedzieć. Chce zwołać w tej sprawie kolejne zebranie - a czas płynie i oto chodzi.
A co ten administrator ma do gadania w kwestii uchwał ja się pytam - on może być tylko fizycznym wykonawcą Waszej woli wyrażonej w uchwałach.?
Dlaczego nie trzymacie się litery prawa i pozwalacie mu się szarogęsić?
Należy zażądać od zarządu aby "ustawił do pionu" tego gościa z rozbujanym ego.
Najlepiej będzie zmienić firmę administrującą (zarządzającą) na nową, lepszą, nowocześniejszą a przede wszystkim znającą UoWL. Nie muszą być z licencjami.
Zgodnie z ustawą to... zarząd kieruje sprawami wspólnoty, a więc... formalnie wszystko jest w porządku.
Jednak w praktyce sposób rozliczeń korekty kosztów, o którym zadecydował zarząd, powinien być uczciwy, czyli obciążający właścicieli lokali w sposób sprawiedliwy i zgodny z rzeczywistym zużyciem danego medium.
Czyli administracja mówi że rozliczenie jest ok pod względem rachunkowym,
a Ty mówisz, że rozliczenie jest skandalem, bo wprowadzono je bez uchwały.
Tzn. że mówicie na różne tematy.:bigsmile: W ten sposób każdy może mieć tu trochę racji na jakiś temat.
Tu jest taki problem, że to rozliczenie jest wyjątkowe i nawet gdyby był regulamin rozliczania tego medium, to kilka szczegółów by w tym regulaminie nie było.
Więc bez różnicy: czy uchwalony regulamin macie, czy nie macie, to o sposobie tego rozliczenia należało co najmniej pisemnie poinformować. Albo chociaż że ono zaraz będzie. Że sytuacja niestandardowa.
Regulamin to wymóg. Uchwalcie sobie regulamin rozliczania (kosztów wytworzenia ciepła w związku z zakupem gazu?) z uwzględnieniem takiej sytuacji takiej korekty, bo może się powtórzyć.
Administracja rozliczała was dotąd na podstawie czego? Regulaminu własnego? Po uważaniu?
Administrator zarząd i właścicieli, że nie mają na ten temat nic do gadania bo my czyli administracja zrobiliśmy tak??
Nie mieli prawa tak zrobić tym bardziej, że sytuacja była nadzwyczajna.
Ja się w ogóle dziwię tym z firmy zarządzającej, że biorą to na siebie nie pytając ani zarządu ani właścicieli.
Albo tak są zadufani w sobie (przerośnięte ego) albo nie mają pojęcia o UoWL a zarządzaniu w ogóle.
Naturalnie nie mieli prawa tak przeprowadzać tego rozliczenia, tylko możliwość. Robią tyle, na ile im właściciele pozwalają.
Cieszę się, że przedstawiciel zarządców to napisał.
W powyższym przypadku, nowa właścicielka wzięła udział w rozliczeniu dotyczącym lat 2013-2014 na równi z innymi właścicielami. Innych rozliczono jak rozumiem w proporcji do zużycia w tamtym okresie. A ją jak?, skoro nie miała wtedy zużycia?
Poza tym zapadła decyzja (bez uchwały jak wiadomo), żeby powstały niedobór rozliczyć w czterech etapach, w dwóch następnych latach po roku, w którym zapłacono korektę.
Jak rozumiem w czterech kolejnych rozliczeniach półrocznych (w latach 2014-2015) przy okazji bieżących rozliczeń kosztów ciepła. Na zasadzie że w każdym z czterech rozliczeń do sumy kosztów bieżących dorzucamy jedną czwartą z sumy niedoborów. I całość rozliczamy łącznie.
Tutaj kolejny problem, bo zastosowano ewidentnie cenę wspólną i dla niedoboru, i za zużycie bieżące.
Ten zabieg autorka pytania nazywa, zdaje się, zawyżoną kalkulacją ceny jednostkowej dla tych rozliczeń. Może mieć rację.
Takich rzeczy nie da się przewidzieć w regulaminie, tak jak nie da się przewidzieć, że gazownicy walną się na fakturach łącznie na 350.000 pln za niecałe dwa lata.
Wynika mi z tego wszystkiego, że regulamin to oni tam nawet jakiś mają, ale okazał się nieprzydatny zupełnie. Należało podjąć uchwałę i to w miarę szczegółową, a nie jakąkolwiek. Było tam dużo prowizorki. Przez pół roku pewnie nie wiedzieli jak ugryźć temat.
Wiesz dobrze, że koszty pokrywają osoby, które w danym roku obrachunkowym są / były właścicielami lokalu . (zasada Tu i Teraz) - podobnie jest w rozliczaniu kosztów remontów NW
Korekty kosztów mediów uwzględnia się w roku obrachunkowym, w którym nastąpiły( zostały wpisane do ewidencji pozaksięgowej WM), a nie którego dotyczyły, bo ten okres już dawno jest zamknięty.
We wspólnocie do tego służy stawka rozliczeniowa za media . To nią się koryguje obciążenia poszczególnych właścicieli lokali.
Nie wiemy nawet wg jakich jednostek rozliczenia kosztów mediów za C.O. są w omawianym przypadku dokonywane czy wg m2 czy GJ, a może inna?
Wiesz dobrze, że do rozliczeń kosztów utrzymania lokali nie potrzebna jest żadna uchwała właścicieli lokali , bo koszty z roku obrachunkowego winny być rozliczone do "0"
W regulaminie rozliczeń mediów takie sytuacje winny być zapisane .
Domniemam, że sytuacja opisana w tym wątku ma drugie dno . Zarząd nie dostosowywał stawek do zaliczek , prowadził politykę propagandową " U nas jest taniej niż we wspólnocie na przeciwko" , nie patrząc na wyniki z ewidencji pozaksięgowej wspólnoty.
O jednostce rozliczenia chyba słowa nie było. Ale z opisu wynika, że była ustalona jedna stawka rozliczeniowa, wspólna dla dwóch rożnych rozliczeń.
Super dokładnie i sprawiedliwie pewnie by było, jakby administracja wykonała zupełnie osobne rozliczenie samej korekty, a nie we wspólnym worze z rozliczeniami kosztów bieżących.
Rozliczenia byłyby rozdzielone i Monika wzięłaby udział tylko w kosztach bieżących.
Po prostu uprościli to wszystko maksymalnie. Polecieli swoim schematem. Właśnie taka jest praktyka w sytuacji wyjątkowej, zwłaszcza gdy nie ma uchwały.
Jakbym siedział w dziale rozliczeń mediów w tej administracji, to pewnie też bym tak robił. Z pełną świadomością, że jeżdżę po bandzie.
Zwykły oportunizm, na który pozwolił zarząd wspólnoty. Może nieświadomie, ale to bez znaczenia.
ciekawie, jak by się zachował sąd w tej sprawie , gdyż jej zużycie się nie zmieniło, zmieniła się tylko stawka rozliczeniowa za jednostkę rozliczenia, wyliczona na podstawie kosztów, jakie zostały zaksięgowane w ewidencji w danym roku obrachunkowym ( metoda memoriałowa).
Podobnie jak w przykładzie:
remont klatki schodowej zaczął się w listopadzie i trwał do połowy stycznia . Faktura za remont spłynęła w marcu. Monika kupiła lokal 2 stycznia .
Czy ma partycypować w kosztach tego remontu, na który nie miała wpływu / nie głosowała.?
Jeżeli nie zmienił się skład osobowy właścicieli lokali to można by tak zrobić, tak byłoby najlepiej i wykonać dwa odrębne rozliczenia .
Jak wcześniej napisałem koszty bieżące, te księgowane w danym roku obrachunkowym w tym korekty kosztów, ponoszą właściciele lokali którzy w tym okresie byli / są właścicielami lokali.
"Sprawiedliwości" we wspólnocie nie ma i być nie może, bo ty działa prawo własności.
Uważam, że wobec braku możliwości obciążenia byłych właścicieli lokali przyjęto takie rozwiązanie, że niedobór wrzucono do stawki rozliczeniowej , uważam, że podobnie Zarząd by się zachował, gdyby korekta była nadpłatą.
Ciekaw jestem czy Monika wtedy też by kwestionowała takie rozliczenie - nadpłata pomniejszyłaby stawkę rozliczeniową ?
To też pytanie jak taką nadpłatę administracja pokazałaby właścicielom. Niby powinna też w formie rozliczenia.
Umknęło nam chyba to co najdziwniejsze: jak to się stało, że nikt nie zauważył, że zimą 2013-2014 nagle z gazowni przychodzą, trochę strzelam teraz, prawie dwa razy niższe rachunki za gaz w porównaniu do poprzednich zim???
Albo administracja nie kojarzyła za co są rachunki, albo nie zauważyła że jest zima.
Albo nie miała porównania z poprzednią zimą i doświadczenia z takimi kwotami.
O awarii nic nie wiemy.
Gazowników bym nie winił. Co ich obchodzą małe rachunki? Korektę się wystawi i po kłopocie.
Oni stosują jakieś tam współczynniki z 6 miejscami po przecinku i wystarczy przesunąć nie w tę stronę przy fakturowaniu i jest kuku.
Poza tym zima 2013/2014 była ciepłą .
Ja bym się też nie upomniał, jak jest mniej :surfing:, gorzej jakby przyszło "dwa razy tyle" co poprzednio. :devil:
bo nie może być inaczej, stawka rozliczeniowa musi być jedna dla wszystkich, jak nie stosują współczynników wyrównawczych ze względu na położenie lokalu w bryle budynku ( art. 45a prawa energetycznego)
Chcecie zmienić zarząd, może potem administratora a on ma do tego przyłożyć rękę?
Jak się planuje "zamach stanu", to działa się samemu a nie przez posłańców.
Napiszcie projekt uchwały, zbierzcie podpisy i o rezultacie zawiadomcie zainteresowanych po fakcie.