BYDGOSZCZ - wspólnoty mieszkaniowe
mona009
Użytkownik
Witajcie,
czy na forum jest ktoś z Bydgoszczy i zna firmę zarządzającą Gall?
czy na forum jest ktoś z Bydgoszczy i zna firmę zarządzającą Gall?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Chyba, że... chcesz na forum ogólnopolskim nagłośnić tę firmę marketingowo, ze względów reklamowych i masz w tym swój cel - stąd ten Twój wpis i "sprytne" pytanie.
Na stronie Galla znajdziesz referencje tej wspólnoty z lipca 2012. One jeszcze nic nie znaczą, bo Gall przejął 6 Planet w maju tamtego roku.
Dlatego sprawdź czy tam jeszcze są. Jeśli tak - są dobrzy. I to będzie prawdziwy wyznacznik.
Jak się boicie to dłużej się przyglądajcie i przeprowadźcie dokładniejszy wywiad. Koniec języka za przewodnika.
Mam jeszcze jeden pomysł: ogłoszenie w prasie lokalnej. A w jego treści: po pierwsze, że szukacie solidnego, uczciwego i sprawnego administratora/zarządcę, a więc zbieracie oferty zainteresowanych, a po drugie, że prosicie o informacje osoby z innych wspólnot mieszkaniowych o polecenie/rekomendację firmy zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami. W ogłoszeniu podajesz adres mailowy do kontaktu i nic więcej, żadnych namiarów wspólnoty (ogólnik: duża, mała średnia - ewentualnie przybliżona orientacyjnie ilość lokali - ale nie prawdziwa) i.... zobaczysz co się będzie działo w skrzynce mailowej. A będzie się działo na pewno. :bigsmile: Ja kiedyś też tak zrobiłam.
Nie. Nie będzie. Od maja zeszłego roku to zbyt krótki czas. Raptem jedno, niepełne rozliczenie roczne. Za mało doświadczeń i czasu na obserwacje, tym bardziej, iż na początku wszyscy starają się zrobić dobre wrażenie i nadrabiają gębą, czyli obietnicami.
Co do obietnic to firma Gall jest w tym bardzo mocna i od obietnic mają szefa M.Galla. Problem z takimi lekko większymi firmami jest zawsze jeden: to nie szef administruje tylko konkretna osoba. Do tego panie od czynszów i rozliczeń obłożone pracą. Nie widzę większej różnicy pomiędzy Gallem a np. Progresline, który jet molochem pseudo-korpo. Struktura i poziom mniej więcej taki sam imo.
Uzgadnialiśmy to wiele lat temu, gdy deklarował, że dla niego 10 to maks. Jak do tej pory to się sprawdza.
Liczba budynków jest do ogarnięcia a z drugiej strony pozycja negocjacyjna (koszt przeglądów itp.) dość mocna.
Na stronie zwykle są te nowe.
Polecam wspomnianą lekturę każdemu, komu marzy się bycie przedsiębiorcą. Pan M.E. Gerber wyjaśnia dokładnie, dlaczego większość małych firm upada i czym się różni praca w firmie (również własnej) od pracy nad firmą, jako modelem biznesowym. Nie ma w mojej opinii żadnych przeciwwskazań do tego, żeby firma zarządzająca miała nawet 1000 i 10 000 nieruchomości, ale do tego jest potrzebny właśnie odpowiedni model biznesowy.
Duży może więcej ... zawsze dogaduje się z np. z bankiem i za prowadzenie rachunku WM opłaty są znikome .( z 40 zł/m-c wg taryfikatora Banku na 13 zł/m-c wg oferty dla Zarządcy); z wykonawcami też łatwiej mu negocjować ceny, gdy zleca kilka robót w różnych WM
a DUŻO TO POWYŻEJ 30
Jednak, nigdy nie wiadomo czy dany zarządca/administrator nie rozkręci się, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia i... po jakimś czasie okazuje się, że: co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Precyzyjniej rzecz ujmując, oznacza to sytuację, w której przy przyjmowaniu Twojej wspólnoty posiada on do obróbki niewielką, satysfakcjonującą Ciebie, liczbę wspólnot, ale... za pół roku, albo za jakiś - bliżej nieokreślony- czas, ma ich już dużo, dużo więcej.
Wrzucanie tych wspólnot do jednego wora nie ma najmniejszego sensu, dlatego podawanie jakichkolwiek liczb typu to-jest-dużo, a tamto-jest-mało, również nie bardzo ma sens. Zarządcy również są różni. Jedni są badziej zorganizowani, efektywni, wydajni, lepiej ogarniają temat, a inni mniej.
Prawdopodobnie najlepiej dla niektórych byłoby, żeby dany zarządca obsługiwał tylko jedną - ich - wspólnotę. Pytanie tylko, ile wtedy wspólnota musiałaby mu zapłacić za zarządzanie. (trochę taki "private management", coś jak "private banking").
chyba o to chodziło Ania77:?:neutral:
Związek jest ścisły, logiczny, konkretny i rzeczowy, więc nie pisz, że "w tym przypadku nie chodzi". Chodzi, chodzi, jak najbardziej chodzi... :bigsmile:
i tu przechodzimy z realu do świata wirtualnego , bo w niej nie działa słowo "odpowiedzialność ". Mamy za to populizm , obietnice i gierki .
Jak tak ma to wyglądać, to lepiej sobie dać spokój , Zatrudnianie niedorajdów, niekompetentnych, populistycznych osób na odpowiedzialne stanowiska ( zarządzanie nieruchomości ), prędzej czy później doprowadzi do ruiny , i tak się czasami dzieje .