BYDGOSZCZ - wspólnoty mieszkaniowe

mona009mona009 Użytkownik
edytowano maja 2017 w Wolne tematy
Witajcie,
czy na forum jest ktoś z Bydgoszczy i zna firmę zarządzającą Gall?

Komentarze

  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To jedna z większych bydgoskich firm prywatnych. Co z nimi znowu nie tak?
  • Opcje
    mona009mona009 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czemu znowu nie tak? Czyli coś z nią jest nie ok? Moja wspólnota rozpoczyna znimi współpracę i chciałam się wypytac o nią.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] mona009:[/cite]Moja wspólnota rozpoczyna znimi współpracę i chciałam się wypytac o nią.
    Najlepiej wypytaj na miejscu, zgodnie z powiedzeniem: "wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi". To najzdrowsze, najbezpieczniejsze i najbardziej skuteczne.
    Chyba, że... chcesz na forum ogólnopolskim nagłośnić tę firmę marketingowo, ze względów reklamowych i masz w tym swój cel - stąd ten Twój wpis i "sprytne" pytanie. :confused:
  • Opcje
    mona009mona009 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hehehe no na to nie wpadłam:) masz troche racji haneczka, ale nie o to mi chodzi. Poprostu jesteśmy świeżo założoną wspólnotą a juz wychodzą ciekawe rzeczy wiec boimy sie jak bedzie zarządzać firma Zewnętrzna. Jesli nie chcesz nagłaśniać na forum tej firmy mozesz wysłać prywatna wiadomosc bo zalezy mi na zewnetrznej opinii.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Miałem ze dwa razy z nimi przelotny kontakt, ale najwięcej ci powie fakt, czy oni administrują nadal Osiedlem 6 Planet na Toruńskiej.

    Na stronie Galla znajdziesz referencje tej wspólnoty z lipca 2012. One jeszcze nic nie znaczą, bo Gall przejął 6 Planet w maju tamtego roku.
    Dlatego sprawdź czy tam jeszcze są. Jeśli tak - są dobrzy. I to będzie prawdziwy wyznacznik.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] mona009:[/cite]Hehehe no na to nie wpadłam:)
    A szkoda, szkoda... bo wszystko jest możliwe.
    [cite] mona009:[/cite] Poprostu jesteśmy świeżo założoną wspólnotą a juz wychodzą ciekawe rzeczy wiec boimy sie jak bedzie zarządzać firma Zewnętrzna.
    Jak się boicie to dłużej się przyglądajcie i przeprowadźcie dokładniejszy wywiad. Koniec języka za przewodnika.

    Mam jeszcze jeden pomysł: ogłoszenie w prasie lokalnej. A w jego treści: po pierwsze, że szukacie solidnego, uczciwego i sprawnego administratora/zarządcę, a więc zbieracie oferty zainteresowanych, a po drugie, że prosicie o informacje osoby z innych wspólnot mieszkaniowych o polecenie/rekomendację firmy zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami. W ogłoszeniu podajesz adres mailowy do kontaktu i nic więcej, żadnych namiarów wspólnoty (ogólnik: duża, mała średnia - ewentualnie przybliżona orientacyjnie ilość lokali - ale nie prawdziwa) i.... zobaczysz co się będzie działo w skrzynce mailowej. A będzie się działo na pewno. :bigsmile: Ja kiedyś też tak zrobiłam.
    [cite] blazejh:[/cite] bo Gall przejął 6 Planet w maju tamtego roku. Dlatego sprawdź czy tam jeszcze są. Jeśli tak - są dobrzy. I to będzie prawdziwy wyznacznik.
    Nie. Nie będzie. :confused: Od maja zeszłego roku to zbyt krótki czas. Raptem jedno, niepełne rozliczenie roczne. Za mało doświadczeń i czasu na obserwacje, tym bardziej, iż na początku wszyscy starają się zrobić dobre wrażenie i nadrabiają gębą, czyli obietnicami.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Drobna poprawka. Przejęli to osiedle w maju 2011. Referencję wzięli więc po roku administrowania. Pytanie czy tam są jeszcze. Na stronie nie chwalą się tą wspólnotą tylko o wiele mniejszymi. A każdy kto zarządzał tym obiektem chwalił się, bo jest bardzo nietypowy w całej północnej Polsce. zawsze będzie wymagał na prawdę sprawnej organizacji i ogarnięcia wielu tematów mimo że jeszcze w miarę nowy.

    Co do obietnic to firma Gall jest w tym bardzo mocna i od obietnic mają szefa M.Galla. Problem z takimi lekko większymi firmami jest zawsze jeden: to nie szef administruje tylko konkretna osoba. Do tego panie od czynszów i rozliczeń obłożone pracą. Nie widzę większej różnicy pomiędzy Gallem a np. Progresline, który jet molochem pseudo-korpo. Struktura i poziom mniej więcej taki sam imo.
  • Opcje
    ANNAMARIAANNAMARIA Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak moloch zatrudnia mało pracowników to ma kłopot z komunikacją z właścicielami. Firmy nie znam ale zarządzała naszą wspólnotą duża firma i fiasko. Może będziecie mieli więcej szczęścia. Powodzenia.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Potwierdzam. Mój administrator ma 8 budynków i wie, że jakby przyjął więcej, to zaczniemy rozglądać się za innym.
    Uzgadnialiśmy to wiele lat temu, gdy deklarował, że dla niego 10 to maks. Jak do tej pory to się sprawdza.
    Liczba budynków jest do ogarnięcia a z drugiej strony pozycja negocjacyjna (koszt przeglądów itp.) dość mocna.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] koziorozka:[/cite]Potwierdzam.
    Mój administrator ma 8 budynków i wie, że jakby przyjął więcej, to zaczniemy rozglądać się za innym.
    Uzgadnialiśmy to wiele lat temu, gdy deklarował, że dla niego 10 to maks. Jak do tej pory to się sprawdza.
    Liczba budynków jest do ogarnięcia a z drugiej strony pozycja negocjacyjna (koszt przeglądów itp.) dość mocna.
    a gdzie tu wolność gospodarcza ... ciągłe życie pod presją i szantażem ze strony zarządu właścicielskiego... pytam jak żyć w takim stresie? jak pracować ? jak sie zabezpieczyć od oszołomów i nieudaczników - członków zarządu ?
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak to działa i dlatego wielu zarządców ma więcej budynków niż podaje na stronie.
    Na stronie zwykle są te nowe.
  • Opcje
    Ania77Ania77 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam, jestem we wspólnocie mieszkaniowej w Bydgoszczy niedawno też szukałam nowego zarządcy mogę Ci polecić Zarządcę Korwera Koronowski, proponuje nie wybieraj zarządców obsługujących duża ilość wspólnot.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    koziorozka: Mój administrator ma 8 budynków i wie, że jakby przyjął więcej, to zaczniemy rozglądać się za innym. (...) deklarował, że dla niego 10 to maks.
    Postawa trochę niezrozumiała dla mnie, ponieważ każdy przedsiębiorca powinien dążyć do rozwoju, a nie do stagnacji. Powinien dążyć do poszerzania portfela klientów (tj. zarządzanych nieruchomości). Problem zasadza się moim zdaniem w tym, że 95 % zarządców/administratorów, to tzw. specjaliści techniczni, którzy gdzieś tam pracowali wykonując w swoich firmach pracę techniczną, polegającą na zarządzaniu nieruchomościami, a którzy następnie zarazili się wirusem przedsiębiorczości, jak to ładnie określa pan Michael E. Gerber w swojej książce "Mit przedsiębiorczości". Niestety, kiedy z etatu przeskoczyli na własną działalność, nie wyzbyli się osobowości specjalisty technicznego na rzecz osobowości przedsiębiorcy i dlatego nie pójdą w swojej działalności ani o krok dalej, pozostając przy max. 10 wspólnotach, czyli tylu, ile sami są w stanie ogarnąć. W rzeczy samej, nigdy nie będą przedsiębiorcami, a jedynie pracownikami we własnych firmach, no a pracownik ma pewną określoną "moc przerobową" i nie przeskoczy tego ograniczenia.

    Polecam wspomnianą lekturę każdemu, komu marzy się bycie przedsiębiorcą. Pan M.E. Gerber wyjaśnia dokładnie, dlaczego większość małych firm upada i czym się różni praca w firmie (również własnej) od pracy nad firmą, jako modelem biznesowym. Nie ma w mojej opinii żadnych przeciwwskazań do tego, żeby firma zarządzająca miała nawet 1000 i 10 000 nieruchomości, ale do tego jest potrzebny właśnie odpowiedni model biznesowy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] Ania77:[/cite] proponuje nie wybieraj zarządców obsługujących duża ilość wspólnot.
    a to niby dlaczego ?, DUŻA ilość to znaczy ile ?

    Duży może więcej ... zawsze dogaduje się z np. z bankiem i za prowadzenie rachunku WM opłaty są znikome .( z 40 zł/m-c wg taryfikatora Banku na 13 zł/m-c wg oferty dla Zarządcy); z wykonawcami też łatwiej mu negocjować ceny, gdy zleca kilka robót w różnych WM
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: DUŻA ilość to znaczy ile ?
    Dla każdego to będzie inna liczba. To tak, jakby spytać, ile to jest dużo pieniędzy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]Dla każdego to będzie inna liczba. .
    ja nie pytam każdego , tylko konkretną osobę Ania77:
  • Opcje
    Ania77Ania77 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    myślę że dla jednego zarządcy z 25 wspólnot to jest max i da rade
    a DUŻO TO POWYŻEJ 30
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] Ania77:[/cite] proponuje nie wybieraj zarządców obsługujących duża ilość wspólnot.
    To jest słuszny klucz do wyboru zarządcy/administratora. :thumbup:
    Jednak, nigdy nie wiadomo czy dany zarządca/administrator nie rozkręci się, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia i... po jakimś czasie okazuje się, że: co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr.
    Precyzyjniej rzecz ujmując, oznacza to sytuację, w której przy przyjmowaniu Twojej wspólnoty posiada on do obróbki niewielką, satysfakcjonującą Ciebie, liczbę wspólnot, ale... za pół roku, albo za jakiś - bliżej nieokreślony- czas, ma ich już dużo, dużo więcej.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnota wspólnocie nie jest równa. Jedne wspólnoty mają 8 lokali, inne 180. Jedne są łatwe w zarządzaniu, inne trudne. W jednych są właściciele, z którymi współpracuje się dobrze, w innych nie. Jedne są w nowopowstałych budynkach, gdzie długo nie będzie żadnych remontów, inne są w budynkach sprzed 80 lat, które są praktycznie stale w remontach.

    Wrzucanie tych wspólnot do jednego wora nie ma najmniejszego sensu, dlatego podawanie jakichkolwiek liczb typu to-jest-dużo, a tamto-jest-mało, również nie bardzo ma sens. Zarządcy również są różni. Jedni są badziej zorganizowani, efektywni, wydajni, lepiej ogarniają temat, a inni mniej.

    Prawdopodobnie najlepiej dla niektórych byłoby, żeby dany zarządca obsługiwał tylko jedną - ich - wspólnotę. Pytanie tylko, ile wtedy wspólnota musiałaby mu zapłacić za zarządzanie. (trochę taki "private management", coś jak "private banking").
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] Ania77:[/cite]myślę że dla jednego zarządcy z 25 wspólnot to jest max i da rade
    a DUŻO TO POWYŻEJ 30
    to zależy czy jest jednoosobowym "zarządcą", czy ma do tego jeszcze innych współpracowników np : księgowość , inspektorów - techników , administratorów
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Ania77:[/cite]myślę że dla jednego zarządcy z 25 wspólnot to jest max i da rade
    a DUŻO TO POWYŻEJ 30
    to zależy czy jest jednoosobowym "zarządcą", czy ma do tego jeszcze innych współpracowników np : księgowość , inspektorów - techników , administratorów
    To zależy głównie od tego, jakich i jak bardzo jest głodny zysków. Na pracownikach, czy współpracownikach - jak to określiłeś - zazwyczaj się oszczędza... do bólu - oczywiście tegoż pracownika. :cool:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]To zależy głównie od tego, jakich i jak bardzo jest głodny zysków.
    Na pracownikach, czy współpracownikach - jak to określiłeś - zazwyczaj się oszczędza... do bólu - oczywiście tegoż pracownika. :cool:
    Hanuś w tym przypadku nie chodzi o "oszczędzanie na pracownikach" , ale o "ogarnięcie" spraw WM ,
    chyba o to chodziło Ania77:?:neutral:
  • Opcje
    Ania77Ania77 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No dokładnie o to chodziło KubaP
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Haneczka:[/cite]To zależy głównie od tego, jakich i jak bardzo jest głodny zysków.
    Na pracownikach, czy współpracownikach - jak to określiłeś - zazwyczaj się oszczędza... do bólu - oczywiście tegoż pracownika. :cool:
    Hanuś w tym przypadku nie chodzi o "oszczędzanie na pracownikach" , ale o "ogarnięcie" spraw WM ,
    W każdym przypadku chodzi o ogarnięcie spraw WM, albo przynajmniej o stworzenie pozorów, że się je ogarnia. Jednak, jeśli się oszczędza na pracownikach, a samemu nie daje rady, to tych spraw się nie ogarnia - niestety.
    Związek jest ścisły, logiczny, konkretny i rzeczowy, więc nie pisz, że "w tym przypadku nie chodzi". Chodzi, chodzi, jak najbardziej chodzi... :bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]W każdym przypadku chodzi o ogarnięcie spraw WM
    i tu się nie zgodzę, bo punkt widzenia zalezy od siedzenia . Mnie zawsze przyświeca takie podejście do sprawa wspólnoty mieszkaniowej , że o chodzi o interes ogółu właścicieli lokali, a nie pojedynczego właściciela. tylko dlatego, że On sobie tak życzy.
    [cite] Haneczka:[/cite] albo przynajmniej o stworzenie pozorów, że się je ogarnia.
    i tu przechodzimy z realu do świata wirtualnego , bo w niej nie działa słowo "odpowiedzialność ". Mamy za to populizm , obietnice i gierki .

    [cite] Haneczka:[/cite]Jednak, jeśli się oszczędza na pracownikach, a samemu nie daje rady, to tych spraw się nie ogarnia - niestety.
    Związek jest ścisły, logiczny, konkretny i rzeczowy, więc nie pisz, że "w tym przypadku nie chodzi".
    Chodzi, chodzi, jak najbardziej chodzi... :bigsmile:
    Jak tak ma to wyglądać, to lepiej sobie dać spokój , Zatrudnianie niedorajdów, niekompetentnych, populistycznych osób na odpowiedzialne stanowiska ( zarządzanie nieruchomości ), prędzej czy później doprowadzi do ruiny , i tak się czasami dzieje .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.