zabudowanie 2 ścianek na balkonie
slon38
Użytkownik
Witam
Posiadam balkon niezabudowany z 3 stron. Chciałbym na szczytach zamontować pergole na całej szerokości i wysokości balkonu. Zabudowa z delikatnych desek drewnianych.
Czy na to wymagana jest zgoda zarządu lub zarządcy. Czy jest to ingerencja w cześć wspólną tzn. elewację.
Posiadam balkon niezabudowany z 3 stron. Chciałbym na szczytach zamontować pergole na całej szerokości i wysokości balkonu. Zabudowa z delikatnych desek drewnianych.
Czy na to wymagana jest zgoda zarządu lub zarządcy. Czy jest to ingerencja w cześć wspólną tzn. elewację.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Różni specjaliści, nawet fachowych portali czy wydawnictw uważają, że to zmiana wyglądu elewacji a więc NW i wymaga zgody wspólnoty. http://www.dom.pl/zabudowa-balkonu-w-bloku-czy-konieczna-jest-zgoda-wspolnoty.html
Swoją drogą - nawet zamocowanie anteny sat. czy parasolki do balustrady ingeruje w NW i zmienia wygląd elewacji gdy jest rozłożona a mimo to nie słyszałem aby była na to potrzebna zgoda wspólnoty czy organu arch.bud.
Nie mówiąc już o tym jak zmieniają wygląd elewacji wiszące na sznurkach schnące gacie, majtki czy biustonosze. Niektórzy używają także argumentu, że to wszystko psuje poczucie estetyki budynku chociaż jak wiemy jest to pojęcie względne i nigdzie nie jest zdefiniowane.
Orzecznictwo natomiast jest w tych kwestiach jednoznaczne - balkon przynależny do lokalu, jego przestrzeń wewnętrzna jest strefą wewnętrzną mieszkania, jej przedłużeniem i wspólnocie (nikomu) nie wolno w nią ingerować.
http://www.rp.pl/Nieruchomosci/310279994-NSA-zabudowa-tarasu-lub-balkonu-mozliwa-bez-zgody-wspolnoty.html#ap-2
http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/wsa-wspolnota-nie-musi-wyrazic-zgody-na-zabudowe-balkonu
http://czasopisma.beck.pl/nieruchomosci/aktualnosc/zgoda-na-zabudowe-tarasu-lub-balkonu/
"Sąd Okręgowy analizując przedmiot uchwały, jakim jest odmowa zobowiązania mieszkańców budynku do likwidacji zabudowy balkonów doszedł do wniosku, że należy on do kategorii czynności przekraczających zwykły zarząd w rozumieniu art. 22 ust. 1 w zw. z ust. 3 ustawy o własności lokali. Wskazał na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 7 marca 2008 r., III CZP 10/08 (Lex nr 348085), według którego elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu, zatem - na podstawie art. 3 ust. 2 u.w.l. - powinny być kwalifikowane jako stanowiące nieruchomość wspólną. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że skoro zabudowa balkonu opiera się na jego ścianie zewnętrznej, konstrukcyjnej, należącej do elewacji budynku, ma związek z nieruchomością wspólną, do której elewacja należy. W rezultacie więc, kwestia zobowiązania posiadacza mieszkania do usunięcia zabudowy z elementu elewacji budynku i zarazem jego części konstrukcyjnej, wykracza poza zakres czynności zwykłego zarządu i winna być przez Wspólnotę rozstrzygana w drodze uchwały."
https://orzeczenia.ms.gov.pl/content/zabudowa$0020balkonu/150500000000503_I_ACa_000005_2014_Uz_2014-04-11_002
Wieszając swój prywatny obrazek na ścianie klatki schodowej nie zmieniam jego statusu prawnego on nie staje się własnością wszystkich właścicieli.
Dawałem już przykład, powtórzę: przymocowując antenę sat. do balkonu nie przekazuję jej dla wspólnoty, to samo z parasolką przymocowaną do barierki balkonu.
Gacie wywieszone na suszarce trwale przymocowanej do balustrady są dalej moimi gaciami a nie współwłasnością przymusową.
Balkon od ulicy czy od podwórza? Od podwórza - rób co chcesz.
Od ulicy - obejrzyj elewację swojego budynku i sąsiednich.
Eleganckie i stylowe? Zrezygnuj z pergoli.
Chaos? Rób pergole i nie pytaj nikogo.
Ani styl ani chaos? Proś wspólnotę o zgodę.
Nie proś. Nie próbuj klękać... Poinformuj zarząd wspólnoty o zmianach, których chcesz dokonać i w jaki sposób, ewentualnie prosząc o przydatne wskazówki techniczne.
Jak będzie chciał firankę zmienić czy stół w salonie przestawić to też ma informować zarząd?!
Wspólnota funkcjonuje nie tylko na podstawie ustawy o własności lokali. To również środowisko danej grupy ludzi, których łączą jakieś tam wzajemne relacje sąsiedzkie - pozytywne/negatywne, w ich wspólnym miejscu zamieszkania. Chociażby z tego względu wypada formalnie poinformować o zmianach, które będą widoczne na zewnątrz budynku oraz zmienią jego dotychczasowy wygląd. W ten sposób, poza informacją, dać również drugiej stronie możliwość do złożenia jakiegoś sprzeciwu, o ile będzie on uzasadniony. A dodatkowo, dać możliwość do uzgodnienia warunków technicznych przeprowadzanych zmian.
Nowy doklejony: 30.06.17 22:45 Tu już sytuacja jest nieco inna, ponieważ jest to przestrzeń wewnętrzna jego prywatnego lokalu. Nie dostrzegasz tej różnicy?
Tyle, że nie o to przecież chodzi bo takie czy inne odczucia estetyczne są wyłącznie subiektywne i nikt, nawet wspólnota uchwałą nie może ich oceniać czy klasyfikować. W Chinach zdaje się to przerabiali.
Tu się rozchodzi o praktyczną realizację ustawowego prawa współwłaściciela zawartego w art. 12 ust.1 UoWL.
Każdemu współwłaścicielowi NW z mocy prawa przysługuje uprawnienie do np. montażu szyldu reklamowego na elewacji, rolety w oknie czy na ścianie itp. bez pytania o zgodę a co dopiero urządzanie (zabudowy, firanki, anteny, pranie itp.) przestrzeni prywatnej jaką jest okno czy wewnętrzna część balkonu.
W Chinach podlegała.
U nas wymogi estetyczne są pojęciem względnym, nieokreślonym.
Pisałem już - jeden uwielbia w przedpokoju boazerię a drugi na nią patrzeć nie może.
Gołębnik na palu też może wpływać jeżeli stoi przed budynkiem - tylko gdzie jest napisane, czy niepisane prawo, że wszystkie budynki czy też każdy budynek wspólnoty ma być jednakowy i ma mieć zachowany jednolity "porządek estetyczny".
To było w Chinach, jest chyba w Korei a u nas na szczęście było tylko u Bareii.
Ale... być może nie znają jej czytelnicy tego wątku.
Więc... skoro masz wątpliwości, co do tego, że ją znam, to proszę, załóż że tak jest na pewno - czyli, że jej nie znam i... udziel tej odpowiedzi.
Gdyby przestrzeń prywatna podlegała ograniczeniom nie nazywałaby się prywatną.
Korzystanie z tej przestrzeni (z prawa własności) dopiero podlega ograniczeniom.
Zabudowując w swojej prywatnej przestrzeni ścianką kawałek balkonu nie ingeruję w nic, nikomu nie przeszkadzam ani nie wyrządzam szkody, nie lamię żadnego prawa.
Wychodząc na papierosa i paląc go w swojej przestrzeni prywatnej muszę się liczyć z samo ograniczeniami związanymi z tym, że szkodzę sąsiadom narażam ich na niebezpieczeństwo, łamię prawo, wydzielając szkodliwe immisje. http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/wsa-wspolnota-nie-musi-wyrazic-zgody-na-zabudowe-balkonu
http://czasopisma.beck.pl/nieruchomosci/aktualnosc/zgoda-na-zabudowe-tarasu-lub-balkonu/
Jak widzisz - mądrzejsi ode mnie traktują przestrzeń prywatną jako świętość.
Chyba nie chciałabyś aby ktokolwiek ingerował w Twoją przestrzeń prywatną jaką niewątpliwie jest wnętrze i sama np. Twoja torebka?
Niemniej, wyjaśnienie tego, co przyciąga moją uwagę, jest dla mnie istotne.
Tak. Masz rację. Od początku chodziło mi o korzystanie z przestrzeni prywatnej.
Ja nie twierdziłam, że dokonując tych czynności jest łamane prawo. Wcześniej napisałam o estetycznym wkomponowaniu się w całość, czyli takiej zabudowie balkonu, która będzie współgrała z architekturą budynku.
Poza tym, zgłoszenie zarządowi tej czynności jest raczej dobrosąsiedzkim gestem, który pokazuje, iż działamy wspólnie i w porozumieniu, dbając o zewnętrzny wygląd budynku - mimo tego, iż formalnie można to zrobić, bez zgody wspólnoty jako jednostki organizacyjnej.
Mam palących na balkonach sąsiadów. Mimo tego, że łamią prawo nie przyszłoby mi do głowy użerać się z nimi w sądzie. Kiedy oni palą, a ja wyczuwam w mieszkaniu dym, natychmiast zamykam na jakiś czas okna. Oni wypalą co mają wypalić, ja przeczekam i... dzięki tamu żyjemy w zgodzie. Spokój i pokój w stosunkach sąsiedzkich jest bezcenny.
Natomiast inna sytuacja z dymem papierosowym będzie przy wadliwie funkcjonującej wentylacji i przy paleniu na klatce schodowej.
Nigdy wcześniej nie twierdziłam i nie pisałam, że zabudowa balkonów, czy loggi, które są przynależne do lokalu, wymaga uchwały wspólnoty.
Ale... korzystanie z niej już niekoniecznie.
Dokąd ta torebka nie stałaby się elementem elewacji budynku to uznałabym, że nie ma żadnego prawa. :cool:
Nowy doklejony: 02.07.17 00:13 Pole minowe dostarcza raczej mocnych, jednorazowych "atrakcji". :bigsmile:
Jeżeli montaż pergoli wiąże się ingerencją we wspólną nieruchomość, to moim zdaniem wymaga to zgody wspólnoty mieszkaniowej. Mam tu na uwadze otwory w elewacji, uszkodzenia, dobudowanie murku, itd.
Brak jest podstaw prawnych tym bardziej, że właściciel ma zagwarantowane, ustawowe prawo do korzystania z NW http://www.zarzadca.pl/komentarze/711-montaz-reklam-i-urzadzen-to-ustawowe-prawo-wspolwlasciciela
Malo tego - to prawo do korzystania z NW ma określone też dość jasno granice: Wywiercenie otworu nie utrudnia w żaden sposób innym właścicielom korzystania z NW przez nich.
Nie musi to utrudniać korzystania z tej nieruchomości, ale prowadzi do przerwania ciągłości elewacji.