Małe wspólnoty mieszkaniowe do likwidacji
Ministerstwo Infrastruktury rozważa likwidację tzw. małych wspólnot mieszkaniowych – dowiedział się Portal Informacyjny Zarządca.pl. <br /><br />czytaj więcej: http://www.zarzadca.pl/nieruchomosci/zarzadzanie-nieruchomosciami/3053-male-wspolnoty-mieszkaniowe-do-likwidacji
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Przy noweli czerwcowej z 2015 grzebało wielu dyletantów jednocześnie i wyszedł z tego bubel prawny. Tego się czytać nie da i nikt nie czyta.
Niechaj znoszą małe wspólnoty bez ryzyka bubla. Bez zmian w kc, albo znowu będzie bubel.
Myślę że przeszkód ze strony kc nie ma, bo granica 7 lokali jest sztucznym limitem, wprowadzonym tylko w uwol.
argumenty w stylu, że w małej wspólnocie "wszyscy właściciele lokali stanowią zarząd" zawsze uważałem za co najmniej dziwny.
Tam gdzie odpawiadają wszyscy de facto nie odpowiada nikt.
Małe wspólnoty nie mają nic wspólnego z garażami wielostanowiskowymi czy drogami dojazdowymi deweloperów.
Mała wspólnota to nie kilkuset właścicieli ale najwyżej siedmiu!
Najczęściej są to małe kamienice istniejące wiele lat a tych kilku właścicieli w niej - zna się jak łyse konie i rzadko miewają problemy z zarządzaniem czy podejmowaniem decyzji. Istniały i funkcjonowały długo przed wymyśleniem UoWL.
Najważniejszym atutem małych wspólnot jest to właśnie, że nikt nikomu nie narusza prawa własności bo w sprawach ważnych muszą decydować wszyscy, nikt nie może być pomijany - nie to co w dużych wspólnotach gdzie tylko większość (50,01%) decyduje o najważniejszych sprawach a reszta nie ma nic do gadania, jest pomijana.
Nikt niczego tu nie pomylił, w artykule mowa o konieczności znowelizowania kodeksu cywilnego w zakresie współwłasności. Małe wspólnoty mieszkaniowe mają wiele wspólnego z garażami wielostanowiskowymi i drogami dojazdowymi - zarząd nimi reguluje ten kodeks.
"Gruntownej reformy wymaga bowiem, nie tyle ustawa o własności lokali, co Kodeks cywilny – przynajmniej w zakresie regulującym tematykę współwłasności – a bez inicjatywy pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości nie uda się zbyt wiele zdziałać."
Zarządzanie tymi nieruchomościami jest bardzo utrudnione, ponieważ zastosowanie mają tutaj anachroniczne przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności, w konsekwencji przeprowadzenie remontu, czy ustalenie opłat musi zaaprobować nawet i kilkaset osób.Z kolei na dokonanie czynności zwykłego zarządu – np. na wybór firmy sprzątającej wspólną nieruchomość – zgodzić się musi większość z nich."
Moim zdaniem należy znowelizować kodeks, sama ustawa o własności lokali to za mało, jak rozumiem problemem jest zignorowanie tych problemów z zarządzaniem w Ministerstwie Sprawiedliwości.