baner reklamowy
jednooki
Użytkownik
Witam, jesteśmy nową wspólnotą, problem jest taki, że deweloper budujący mieszkania obok, postawił na naszej działce baner reklamowy. Po telefonie do zarządcy okazało się, że nie ma żadnej umowy i że rzeczywiście baner stoi na gruncie, który należy do naszej wspólnoty. Dziwne było zachowanie naszego "opiekuna", który stwierdził że jeśli zadzwoni do niego więcej osób z pytaniem co to za baner i ze wskazaniem na działanie zarządcy zmierzające do podpisania jakiejś umowy albo nawet do innego rozwiązanie tej sytuacji to wtedy zarządca zareaguje. Mój telefon to za mało ????!!! To co należałoby teraz zrobić ?! To ja mam latać teraz po mieszkańcach i prosić o telefon. Dzięki za wszelkie odpowiedzi
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Sąsiedzi też mogą się przyłączyć składając swój podpis.
Czy macie wybrany Zarząd WM ?
Za taki baner deweloper powinien zapłacić zgodnie z podjętą uchwałą właścicieli lokali o najmie części wspólnych .
Środki te powinny w pierwszej kolejności posłużyć na utrzymanie części wspólnych np.: EE, sprzątanie NW itp.
Ewentualnie można dewelopera obciążyć rachunkiem za bezumowne korzystanie części wspólnych , po stawkach lokalnych np. Rady Gminy.
Dopóki nie zmienicie zarządu z powierzonego na właścicielski, to szkoda twoich nerwów, bo nic nie zmienisz.
Czy w tej wspólnocie działa zarząd? Jeżeli tak, to powinien podjąć działania, jeżeli natomiast zarządca sprawuje swoją funkcję jednoosobowo (zarządca, któremu powierzono sprawowanie zarządu na mocy art. 18 ustawy o własności lokali), to do niego należy inicjatywa w tym względzie.
Obecnie mamy taką oto sytuację, że deweloper bezumownie korzysta z cudzego gruntu - wspólnocie mieszkaniowej przysługuje zatem roszczenie o zapłatę wynagrodzenia i to 10 lat wstecz, bo taki jest okres jego przedawnienia. Stawka wynagrodzenie to kwota, jaką mogłaby uzyskać wspólnota na rynku lokalnym.
Zarządca nie podejmując działań narusza zasady zarządzania, które choć nie zostały zdefiniowane, to jednak jako pojęcie występują w ustawie o własności lokali.
Chodzi w tym przypadku o tzw. zdrowy rozsądek, którego najwyraźniej brakuje, bo oto zarządca do podjęcia działań, do których jest zobligowany z uwagi na pełnioną funkcję, wymaga pisma od kilku właścicieli. Tymczasem to on powinien podjąć czynności w sprawie i wystąpić z propozycją do członków wspólnoty mieszkaniowej.
Swoim zaniechaniem naraża zatem wspólnotę na szkodę - utratę korzyści - co wyczerpuje przesłanki art. 471 kodeksu cywilnego:" Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi."
Ponosi zatem odpowiedzialność odszkodowawczą.
"Kupiłam mieszkanie od dewelopera, który na naszej działce postawił baner reklamowy swojej firmy. Wszystkie lokale w budynku zostały sprzedane, deweloper nie jest już właścicielem, mimo to nadal trzyma swoją reklamę na naszej posesji. Jedynym ogniwem, który łączy nas z deweloperem jest zarządca – został ustanowiony aktem notarialnym i być może dlatego nie podejmuje żadnych działań w celu odzyskania pieniędzy. Czy wspólnota mieszkaniowa może żądać odszkodowania za korzystanie z gruntu pod reklamę? Czy bezczynność zarządcy jest zgodna z prawem?"
Więcej na ten temat a w artykule "Bezczynność zarządcy"
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/3081-porada-prawna-wspolnota-mieszkaniowa-zarzadzanie-pelnomocnictwo-procesowe-zarzadzanie-nieruchomosciami-doradztwo-prawne-bezczynnosc-zarzadcy