Swobodny dostęp operatora kablowego do pom. techn.
ca
Użytkownik
Czy operator kablowy oferujący swoje usługi na terenie nieruchomości może żądać wydania klucza do pomieszczenia technicznego, gdzie znajdują się jego urządzenia, do których musi się dostać żeby podłączyć nowego klienta? W pomieszczeniu tym znajdują się także inne elementy, jak chociażby centrala pożarowa i Administrator nie zgadza się na dorobienie klucza do tego pomieszczenia przez operatorów, chce udostępniać dostęp tym firmom osobiście je otwierając, jednak wyłącznie w godzinach swojego urzędowania, operatorzy natomiast chcą posiadać swobodny dostęp do tego pomieszczenia w dowolnym momencie. Czy istnieje podstawa takich żądań?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Macie dobrego administratora.
Ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 106, poz. 675, z późn. zm.). http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20101060675
Operator pwinien mieć nieograniczony dostęp do tego pomieszczenia przez 24 H .
Jak tobie wysiadzie internet to chcesz aby operator naprawił go szybko, a nie czekał aż Administrator rozpocznie pracę .
Można taki klucz zdeponować w Zarządzie WM ( na popołudnie)
Można w pomieszczeniu zamontować monitoring.
Należy tylko pamiętać o dwóch sprawach: po pierwsze - trzeba zajrzeć do umowy i sprawdzić, jak się umówiły strony w tym przedmiocie na etapie podpisywania porozumienia, żeby nie było, że umowa była inna, a teraz administrator zmienia jednostronnie warunki jej realizacji, a po drugie - trzeba mieć świadomość, że w przypadku ewentualnej awarii nie będzie można jej usunąć poza godzinami urzędowania administratora. Jeśli użytkownicy to akceptują, to wszystko jest ok. Zresztą, byłoby dziwne, gdyby z jednej strony operator gwarantował usuwanie awarii w terminie 24 albo 48 h, a z drugiej strony, żądał natychmiastowego i nieograniczonego dostępu do pomieszczenia. Jedno kłóciłoby się z drugim.
Moim zdaniem nie bardzo, nie chce rozwiązać problemu. Nie zależy mu na tym, że mieszkańcy w przypadku awarii przez kilka dni nie będą mieli dostępu do świadczonych usług.
Proste rozwiązanie problemu (pod warunkiem, Zarządowi na czymkolwiek zależy).
pozdrawiam
Przede wszystkim, na jakiej podstawie wnioskujesz, że jest jakiś problem? Czy takie proste, to nie wiem. Pokaż mi zarząd, który przyjmie w depozyt klucze do pomieszczenia technicznego, żeby jednemu, czy drugiemu w środku nocy przychodzili do mieszkania po klucz? W imię czego? Żeby Iksiński, czy Igrekowska nie musieli czekać do rana na ew. naprawę?
W takich sytuacjach najprostszą opcją jest umieszczenie urządzeń w skrzynce/szafce naściennej zamykanej na klucz, która powinna być zamontowana na ścianie, gdzieś w nw, na przykład na klatce schodowej, albo w garażu wielostanowiskowym. Infrastruktura it, to nie jest kotłownia, ani trafo, żeby należało poświęcać na nią odrębne pomieszczenie, zwłaszcza, gdy nie ma do dyspozycji takiego, które można poświęcić tylko na ten cel.
Nie muszę daleko szukać, sam jestem w Zarządzie (pracuje społecznie) i mam dostęp do kluczy żeby w razie czego je udostępnić. Nikt nigdy w środku nocy się do mnie po klucze nie zgłosił, a inne przypadki są naprawdę incydentalne.
Tak na marginesie to nikt nikogo nie zmusza żeby był w Zarządzie, a jak już jest to właśnie po to aby pomagać Iksińskiemu czy Igrekowskiej.
ps. na 100% nie jestem pewien ale konserwatorzy od internetu chyba w nocy nie pracują.
pozdrawiam
Moja odpowiedź brzmi: oczywiście może żądać, bo żądanie tego, czy tamtego nie jest zabronione, natomiast czy wspólnota ma obowiązek udostępnić pomieszczenie bez ograniczeń na żądanie operatora, to już jest sprawa umowy pomiędzy stronami, o czym napisałem wcześniej. Wg mnie, o ile nie zapisano w umowie inaczej, wspólnota mieszkaniowa nie musi udostępniać żadnego pomieszczenia komukolwiek, zwłaszcza pomieszczenia, które nie jest przeznaczone wyłącznie na cele obsługi telekomunikacyjnej budynku.
na 100 % nie jestem pewien, ale jak ktoś w nocy nie pracuje, to raczej nie miewa podstaw do żądania dostępu do pomieszczenia przez 24 h na dobę. Również na 100 % nie jestem pewien, ale nowych użytkowników też nie podłącza się w nocy, ani w dni wolne od pracy i świąteczne. Zatem, skoro użytkownik ca pisze, że "operatorzy natomiast chcą posiadać swobodny dostęp do tego pomieszczenia w dowolnym momencie", to rodzi się naturalne pytanie: po co, skoro "konserwatorzy od internetu chyba w nocy nie pracują".
Tak na marginesie, co to stwierdzenie ma do rzeczy i do przedmiotu wątku?
tu raczej chodzi o okres między 15- a 22 i w dni wolne od pracy ... bo wtedy i klient i operat są wstanie się spotkać i zrealizować usługę.
Jednak moja propozycje jest na razie nie do pobicia.
Ja uważam, że "umowa" nie istnieje, bo deweloper wpuścił operatów zanim zaczął zasiedlać lokale.(takie kukułcze jako odziedziczyła Wspólnota)
W pierwszej kolejności należałoby zatem dotrzeć do treści umowy. Proszę zwrócić uwagę na to, czy ustalono czynsz najmu za korzystanie z nieruchomości.
"
Nieodpłatność dostępu a czynsz najmu
Nieodpłatność dostępu nie oznacza, że przedsiębiorca telekomunikacyjny może korzystać z nieruchomości wspólnej za darmo.
"Regulacja zawarta w ust. 3b cytowanego powyżej art. 30 stanowi, że w przypadku uzyskania dostępu przedsiębiorca ten ponosi m.in. koszty związane z udostępnieniem nieruchomości w celu wykorzystywania istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego lub istniejącej instalacji telekomunikacyjnej budynku albo doprowadzenia do budynku przyłącza telekomunikacyjnego lub wykonania instalacji telekomunikacyjnej budynku, w tym przywrócenia stanu pierwotnego a także utrzymania udostępnionego przyłącza, instalacji, całości lub części kabla – w szczególności koszty energii elektrycznej oraz najmu powierzchni."
Więcej na ten temat w artykule:
"Umowa o dostępie do nieruchomości to czynność zwykłego zarządu"
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/nieruchomosci/rynek-nieruchomosci/2090-umowa-o-dostepie-do-nieruchomosci-to-czynnosc-zwyklego-zarzadu