Konflikt dewelopera i wspólnoty
artinea
Użytkownik
Witam
Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki prawnej.
Czy zarząd wspólnoty mieszkaniowej może przejąć zarządzanie nieruchomością jednostronnie? Zarząd mojej wspólnoty twierdzi, że deweloper nie stawił się na podpisanie protokołu, więc spisali go sami, wypisali stan liczników itd. Na tej podstawie zawarli nowe umowy, ale nie wszystko udało im się jeszcze przepisać. Prawdopodobnie część umów np. na sprzątanie, czy konserwację mamy zawarte podwójnie i podwójnie trzeba będzie za nie zapłacić. Obydwie strony nie komunikują się ze sobą, nawzajem obwiniają się o złą wolę, są skłóceni...Dodatkowo deweloper twierdzi, że nasz zapis w akcie notarialnym ustanawia go zarządcą nieruchomości do czasu przejęcia zarządzania przez wspólnotę, co jak uważa, nie miało miejsca. Obydwie strony każą płacić nam czynsz na swoje konto i grożą windykacją należności. Wszystko prędzej czy później skończy się w sądzie, ale obawiam się, że do tego czasu narosną nam ogromne zobowiązania i odsetki od nich.
Co mamy robić??
Z góry dziękuję za pomoc
Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki prawnej.
Czy zarząd wspólnoty mieszkaniowej może przejąć zarządzanie nieruchomością jednostronnie? Zarząd mojej wspólnoty twierdzi, że deweloper nie stawił się na podpisanie protokołu, więc spisali go sami, wypisali stan liczników itd. Na tej podstawie zawarli nowe umowy, ale nie wszystko udało im się jeszcze przepisać. Prawdopodobnie część umów np. na sprzątanie, czy konserwację mamy zawarte podwójnie i podwójnie trzeba będzie za nie zapłacić. Obydwie strony nie komunikują się ze sobą, nawzajem obwiniają się o złą wolę, są skłóceni...Dodatkowo deweloper twierdzi, że nasz zapis w akcie notarialnym ustanawia go zarządcą nieruchomości do czasu przejęcia zarządzania przez wspólnotę, co jak uważa, nie miało miejsca. Obydwie strony każą płacić nam czynsz na swoje konto i grożą windykacją należności. Wszystko prędzej czy później skończy się w sądzie, ale obawiam się, że do tego czasu narosną nam ogromne zobowiązania i odsetki od nich.
Co mamy robić??
Z góry dziękuję za pomoc
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Wspólnota to nie piaskownica, że można się bawić kosztem właścicieli lokali....
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/2125/zmiana-sposobu-zarzadu/
Notariusz nie jest tu chyba potrzebny. Zapis w akcie notarialnym dot. zarządzania budynkiem przez dewelopera wygasa po przejęciu tego obowiązku przez wspólnotę. Jednak nie jest to doprecyzowane i pozostawia pole do interpretacji. Nigdzie w prawie, podobno, nie jest też określone co to znaczy protokół przejęcia i czy muszą go podpisać obie strony.
Spór polega na tym, że deweloper twierdzi, że przejęcia zarządu nie było, bo wspólnota go oficjalnie nie poinformowała, sporządziła protokół bez jego udziału. Zarząd twierdzi, że deweloper nie chciał oddać zarządzania budynkiem i wszystko co mówi to kłamstwa, na co podają liczne przykłady nadużyć...
Deweloper faktycznie nie chce oddać zarządzania jednym z 3 budynków, który jest rzekomo połączony węzłem c.o. z kolejnym budynkiem, będącym jeszcze w trakcie budowy. Nadal ma podpisaną umowę z dostawcą ciepła... mamy połowę grudnia, a zarząd wspólnoty każe nam płacić czynsz na swoje konto od listopada...twierdzi, że jest w trakcie załatwiania umowy na ciepło i, że mamy się nie martwić ;)
Ja chętnie zapłaciłabym wspólnocie, bo przecież i tak docelowo będę to robić, ale deweloper zwraca nam uwagę na zapis w akcie notarialnym, który wg niego wciąż jest dla nas wiążący, bo przejęcia zarządu nie było...
Jest to zwykły paragraf aktu. Głosi, że: "(deweloper)"będzie prowadzić administrację budynku (...) do dnia (...), nie dłużej jednak niż do dnia zorganizowania się Wspólnoty Mieszkańców i przejęcia przez nią zarządu nieruchomością. " W kolejnym paragrafie są wypisane koszty jakie musimy ponieść co miesiąc od dnia "wydania lokalu".
Dlatego tak jak od początku podkreślam, spór leży w tym, czy wspólnota może przejąć zarząd nieruchomością bez udziału poprzedniego zarządcy, jednostronnie?
Po zmianie będzie, że to właściciele lokali w myśl zapisu art.20 UoWL sprawują zarząd NW
Obecność dewelopera niczego nie wnosi, ale jego odwołanie wymagało podjęcia uchwały w sprawie zmiany sposobu zarządu w rozumieniu art. 18 ust. 2a.
Jeżeli tego nie uczyniono - zawsze można to przecież zrobić, aby uciąć wszelkie wątpliwości.
Cytowane postanowienie w sprawie sposobu zarządu jest bardzo nieprecyzjne.
Nowy doklejony: 13.12.17 09:40
Obecność dewelopera niczego nie wnosi, ale jego odwołanie wymagało podjęcia uchwały w sprawie zmiany sposobu zarządu w rozumieniu art. 18 ust. 2a.
Jeżeli tego nie uczyniono - zawsze można to przecież zrobić, aby uciąć wszelkie wątpliwości.
Cytowane postanowienie w sprawie sposobu zarządu jest bardzo nieprecyzjne.
Zmiana sposobu zarządu przy udziale notariusza faktycznie zniosła by ten warunek "przejęcia zarządu", który mamy w aktach not. i nie trzeba byłoby się zastanawiać czy już do niego doszło czy nie. Problem tylko polega teraz na tym, że wspólnota już część umów przepisała, ze stanem liczników na 1 listopada. A takiej uchwały przy udziale notariusza chyba nie można podjąć wstecz?
to odczyta ponownie, z dniem 1 stycznia ... i napisze ponownie protokół zdawczo-odbiorczy w oparciu o uchwalę zaprotokołowana przez notariusza .
Wszystko można napisać, ale umowy z dostawcą energii już nie cofniemy... i bałaganu c.d.
Dziękuję za włączenie się w dyskusję Nie mam wątpliwości co do obecności notariusza. Ustawa o własności lokali w art. 18. ust. 2a, mówi, że: Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarządu nieruchomością wspólną może nastąpić na podstawie uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej przez notariusza." Może nie oznacza musi więc nie jest to wymagane. Rzeczywiście w naszej sytuacji to ucięłoby spekulacje co do tego czy zarząd przejął budynek czy nie. Ale chyba jest już na to za późno...
To czy zarząd jest upoważniony do administrowania budynkiem jest właśnie istotą sporu. Oni twierdzą, że tak, deweloper, że nie. I chyba będzie musiał rozstrzygnąć to sąd...
Miałam nadzieję na pomoc osób, które mają doświadczenie w przejmowaniu zarządu od dewelopera. Jakie są kroki postępowania i wymagane dokumenty. Sugestia ze zmianą sposobu zarządu przy udziale notariusza jest słuszna, ale w obecnym bałaganie byłby problem z uchwaleniem tego. W każdym razie porozmawiam o tym z zarządem.
Rachunków nie płaci większość z mojego budynku... ale wspólnota już ma przez to problem z opłaceniem faktur czy napraw bieżących więc trzeba tą sprawę rozwiązać póki nie ma jeszcze długów...
Zapamiętaj, że ta cała sytuacja bije w Wasz rachunek , rachunek właścicieli lokali , to oni za wszytko zapłacą.
jak nie ma uchwały ws zmiany sposobu zarządu nieruchomością wspólną zaprotokołowanej przez notariusza to deweloper ma racje...
Teraz, nawet gdyby udało się ich namówić, nie mogą podjąć kolejnej uchwały i zmienić sposobu zarządu, bo nie da się zmienić zarządu właścicielskiego na właścicielski...
Teraz pozostaje Wam, owemu zarządowi, bujać się po sądach, bo jak znam deweloperów, to nie odpuszczą.
Wiele razy tu opisywano, jakich sztuczek używają deweloperzy byle tylko nie dopuścić do zmiany sposobu zarządu - zastraszanie globalną katastrofą i skłócanie właścicieli to podstawowe chwyty.
Jak będziecie solidarni, to duża szansa, że odpuści, nie pójdzie do sądu. Duża delegacja właścicieli z transparentem to nie jest reklama którą by lubił.
Poza tym każda niejasność w umowie działa na waszą korzyść, bo to deweloper miał prawników i fachowców, by sporządzili mu umowę. Właściciel był słabszą stroną, co dobry prawnik sądowi przypomni.