Wynajem krótkoterminowy

FranekG

Chcę wynajmować mieszkanie po dziadkach. Słyszałem, że można firmie powierzyć zarządzanie takim mieszkaniem aby zajmowała się utrzymaniem mieszkania w porządku i wyszukiwała najemców. Jak to się załatwia i z kim?

wp44

FranekG: Jak to się załatwia

Wynajmujesz firmę i firma zarządza.

z kim?

Z firmą.

KubaP

[cite] FranekG:[/cite]Chcę wynajmować mieszkanie po dziadkach.
Słyszałem, że można firmie powierzyć zarządzanie takim mieszkaniem aby zajmowała się utrzymaniem mieszkania w porządku i wyszukiwała najemców.
Jak to się załatwia i z kim?

szukasz takiego podmiotu, który się tym zajmuje np: w internecie , spisujesz umowę i kroisz kasę

http://www.profess.waw.pl/oferta/zarzadzanie_lokalami_na_wynajem

MalinowskaA

To tak prosto brzmi w Twojej odpowiedzi, ale na prawdę, to trzeba się z taką firmą dobrze dogadać. Wiem, że np. łódka firma zajmująca się m. in. zarządzaniem na wynajmem krótkoterminowym to www.pfm.nieruchomosci.pl podpisuje umowy. Muszą obejrzeć mieszkanie, przygotować je do wynajmu (o ile jest taka potrzeba), wykonać zdjęcia do ogłoszeń... To wymaga dokładnego dogadania się co, przez kogo i kidy powinno być wykonane. Zwykle takie firmy biorą dla siebie umówiony % od wynajmu.

KubaP

[cite] MalinowskaA:[/cite]To tak prosto brzmi w Twojej odpowiedzi, ale na prawdę, to trzeba się z taką firmą dobrze dogadać.

bo to jest prosta sprawa jak budowa cepa .
Nikt nie odwali za Ciebie roboty: udostępnienie lokalu do wglądu, omówieniu zasad najmu, ect.
Pośrednik zawsze bierze jakąś działkę ....na tym to polega ..... tak jest zorganizowany ten świat .

agata_s

To chyba normalne, że takie firmy biorą za to jakiś % - to one zajmują się spisaniem umowy krótkoterminowej i pilnują, by wszystko było w porządku, a potem muszą chyba też doprowadzić mieszkanie do porządku, żeby znów je wynająć. Osobiście uważam to za fajną opcję, bo możemy wynajmować tak mieszkanie bez większej ingerencji, nie tracimy też czasu na zarządzanie tym.

wp44

agata_s: Osobiście uważam to za fajną opcję

Ja też osobiście uważam to za fajną opcję, pod warunkiem, że jest z tego jakiś dochód dla mnie, jako właściciela, a nie tak, że lwią część potencjalnego zysku zgarnie firma zarządzająca, a mnie zostanie na waciki, żeby się nazywało, że zarobiłem. Osobiście znam szereg znacznie bardziej intratnych przedsięwzięć, w które można zainwestować pieniądze pochodzące ze sprzedaży mieszkania po dziadkach.

To zaczyna być fajne i opłacalne, jeśli zajmujesz się tym zawodowo, tzn. jest to Twoje główne zajęcie i masz takich lokali kilka, a najlepiej kilkanaście/dziesiąt, przy czym dobrze, jeśli to są lokale małe, jednopokojowe i położone w ścisłych centrach miast. Zwłaszcza dużych i atrakcyjnych turystycznie miast, jak Warszawa, Kraków, Trójmiasto, Wrocław, czy Poznań.