Zadłużenie gminy we wspólnotach mieszkaniowych
jst-niedasie
Użytkownik
Gmina zadłużała się przez długie lata we wspólnotach mieszkaniowych. W ramach U.D.I.P zapytałem o to zadłużenie:
Jakby ktoś pytał dlaczego tak szczegółowo zadaje pytanie? Przeczytajcie odpowiedź to zrozumiecie
Zauważcie że w sekcji Dot: brakuje funduszu remontowego. Kwoty zmieniłem nieznacznie. W roku 2017 zero zadłużenia ponieważ o sprawie zrobiło się lekko głośno.
Od siebie dodam, że z tego typu argumentami w korespondencji od pana którzy szefuje tą gminną samorządową jednostką budżetową mam już do czynienia od 2 lat więc się przyzwyczaiłem. Gmina zadłużała wspólnoty w moim mieście przez ostatnich kilka lat.
Z gminy na konto danej wspólnoty idzie jeden przelew i pan który to rozlicza od strony gminy po prostu nie wie w rozbiciu z jakiego tytułu gmina zadłużała wspólnoty mieszkaniowe (moja wspólnota ma oczywiście wykaz z rozpisanymi zaliczkami dla danego właściciela co i za ile).
No niedasie!
W innym piśmie ten sam pan wymienia mi konkretne sumy jakie zostały wpłacone na konto bankowe danej wspólnoty mieszkaniowej tytułem funduszu remontowego na dany rok. Musiał mi to podać bo to informacja publiczna.
Co o tym myślicie? Co byście z tym zrobili. Proszę o poważne analizy Ja mam już pewne plany. Ciekaw jestem co Wy o tym myślicie, co z czymś takim zrobić, że pan który ma dostęp do wszystkich danych księgowo-finansowych twierdzi ze "niedasie" bo idzie jeden przelew na konto danej wspólnoty. Dodam że te "niedasie" dotyczy publicznych pieniędzy.
Stosownie do art. 61 Konstytucji RP jak również art.2 ust.1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r ( Dz. U. 112 poz. 1198 z póz. zmianami ) proszę o udostępnienie informacji publicznej w formie elektronicznej poprzez:
- publikacje w Biuletynie Informacji Publicznej i zawiadomienie w sposób wymieniony lub
- przesłanie przy użyciu poczty elektronicznej pod adres skrzynkapocztowa@op.pl
W zakresie następującego pytania:
Jakie zadłużenie miała Gmina NAZWA.GMINY wobec Wspólnot Mieszkaniowych z tytułu:
- Funduszu Remontowego (Kwota1)
- Kosztów związanych z zarządzaniem nieruchomością (Kwota2)
- Opłat związanych z bieżącym utrzymaniem (Kwota3)
według stanu na dzień:
31.03.2016
30.06.2016
30.09.2016
31.12.2016
31.03.2017
30.06.2017
30.09.2017
O odpowiedź proszę według schematu
31.03.2016 - Zadłużenie z tytułu funduszu remontowego + zadłużenie z tytułu kosztów związanych z zarządzaniem nieruchomością + Zadłużenie związane z bierzącym utrzymaniem = suma zadłużeń czyli:
30.03.2016 - Kwota1 + Kwota2 + Kwota3 = Suma Kwota1,2,3
31.03.2016 - 123.456,78 zł + 123.456,78 zł + 123.456,78 zł = 370.370,34 zł
30.06.2016 - 123.456,78 zł + 123.456,78 zł + 123.456,78 zł = 370.370,34 zł
....
30.09.2017 - 123.456,78 zł + 123.456,78 zł + 123.456,78 zł = 370.370,34 zł
Jakby ktoś pytał dlaczego tak szczegółowo zadaje pytanie? Przeczytajcie odpowiedź to zrozumiecie
Dot: udostępnienia informacji publicznej w zakresie zadłużenia z tytułu zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomości wspólnej i opłat na pokrycie wydatków związanych z urzymaniem lokali za 2016 i 2017
W odpowiedzi na maile przekazane do NAZWA.SAMORZĄDOWEGO.ZAKŁADU.BUDŻETOWEGO w dniu XX.XX.2018 uprzejmie informuję o wysokości zobowiązania właściciela - Gminy NAZWA.GMINY wobec wspólnot mieszkaniowych z tytułu zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomości wspólnej i opłat na pokrycie wydatków związanych z utrzymaniem lokali wg stanu na dzień:
31.03.2016 0,00
30.06.2016 67.442,22
30.09.2016 0,00
31.12.2016 168.621,98
31.03.2017 0,00
30.06.2017 0,00
30.09.2017 0,00
31.12.2017 0,00
Wykazane powyżej zobowiązania uregulowane zostały nie później niż w miesiącu następnym po wystąpieniu zobowiązania.
Ponownie przypominam, że właściciele lokali, w tym właściciel - [b]Gmina NAZWA.GMINY, uiszczają zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomości wspólnej i opłat na pokrycie wydatków związanych z utrzymaniem lokali stanowiących ich własność, na jeden rachunek bankowy w łącznej wysokości[/b]. Stąd, prezentacja zobowiązania Gminy NAZWA.GMINY wobec Wspólnot mieszkaniowych jest możliwa w łącznej wysokości. Dla przypomnienia, koszt zarządu nieruchomością wspólną został zdefiniowany w art. 14 ustawy o własności lokali. W swoim mailu wymienia Pan:
- fundusz remontowy
- koszty związane z zarządzaniem nieruchomością
- koszty związane z bieżącym utrzymaniem
Jak można domniemywać chodzi Panu o koszty zarządu nieruchomością wspólną. Ustawodawca wyraźnie wskazał, że właściciel ponosi wydatki związane z utrzymanie jego lokalu i uczestniczy w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej.
Zauważcie że w sekcji Dot: brakuje funduszu remontowego. Kwoty zmieniłem nieznacznie. W roku 2017 zero zadłużenia ponieważ o sprawie zrobiło się lekko głośno.
Od siebie dodam, że z tego typu argumentami w korespondencji od pana którzy szefuje tą gminną samorządową jednostką budżetową mam już do czynienia od 2 lat więc się przyzwyczaiłem. Gmina zadłużała wspólnoty w moim mieście przez ostatnich kilka lat.
Z gminy na konto danej wspólnoty idzie jeden przelew i pan który to rozlicza od strony gminy po prostu nie wie w rozbiciu z jakiego tytułu gmina zadłużała wspólnoty mieszkaniowe (moja wspólnota ma oczywiście wykaz z rozpisanymi zaliczkami dla danego właściciela co i za ile).
No niedasie!
W innym piśmie ten sam pan wymienia mi konkretne sumy jakie zostały wpłacone na konto bankowe danej wspólnoty mieszkaniowej tytułem funduszu remontowego na dany rok. Musiał mi to podać bo to informacja publiczna.
Co o tym myślicie? Co byście z tym zrobili. Proszę o poważne analizy
Ja mam już pewne plany. Ciekaw jestem co Wy o tym myślicie, co z czymś takim zrobić, że pan który ma dostęp do wszystkich danych księgowo-finansowych twierdzi ze "niedasie" bo idzie jeden przelew na konto danej wspólnoty. Dodam że te "niedasie" dotyczy publicznych pieniędzy. Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy ty, jako właściciel lokalu, wiesz jakie masz saldo na tym czy na innym koncie rozliczeniowym we Wspólnocie?
Pewnie nie, jak się nie spytasz Administratora . Jako właściciel lokalu możesz tworzyć swoje teorie na swój użytek.
to nie jest kasa publiczna , tylko zbierana od najemców w ramach opłat czynszowych, jakie ustala Rada Gminy dla najemców.
Gmina jest takim samym właścicielem lokali we wspólnocie jak każdy z nas.
W Gminach jest rożnie z tym płaceniem .Jedne płacą jednym przelewem Wspólnocie są i takie co rozbijają na kilka transz-przelewów :
- za wodę i ścieki
- za ogrzewanie lokali
- za odpady
- za utrzymanie części wspólnych
- na Fundusz remontowy NW
Uzależnione jest to od struktury rozliczeń z kontrahentami jaka panuje w danej Gminie.
to jest problem Wspólnoty, a nie mieszkańców zamieszkujących w danej Gminie .
Gmina jest takim samym właścicielem lokali we wspólnocie jak każdy z nas.
Takie Wspólnoty mają swoje Zarządy lub Zarządców, którzy mają obowiązek dbać o interes grupy właścicieli lokali tworzących daną Wspólnotę . Wspólnoty powinny windykować - pozywać Gminy o zadłużenie do Sądu ... i tak jest to robione.
Nie rozumiem na czym polega problem. Właściciele zwykle wpłacają swoje zobowiązania na jedno konto wspólnoty, a wspólnota (jeżeli wpłata nie jest dokładnie zdefiniowana) "rozdysponowuje" je na remontowy, media itp.
Chciałbyś, żeby gmina robiła to inaczej?
Inni Gminy wiedzą jak policzyć https://mega.nz/#!VeYUWDbS!A7qHWx55pWQkAfk_JXjOTvkW5yGZnQSQLCQ72c8Yw00
a w innych NIEDASIE.
Chociaż w KG też początkowo twierdzili że niedasie dopiero NSA ich naprostował że jednak się da.
O co mi chodzi?
W mojej wspólnocie właściciele wpłacają na konto jedną sumę. Ja też.
Gmina wpłaca 1000 zł (w uproszczeniu). Zgodnie z zaliczkami jakie kiedyś tam uchwalono wedle zasad dla gminy wyszło że:
1. Uchwalono że na FR 300 zł
2. Uchwalono że na zarządzanie nie ruchomością 350
3. Uchwalono że na bieżące utrzymanie 350
Gmina już poinformowała że wpłaciła w tej wspólnocie na FR 300 zł czyli według tej informacji nie ma długu na FR.
A teraz jak ognia unika odpowiedzi odnośnie tego FR. No niedasie!
Chodzi mi o to że niezależnie od tego czy płacisz jednym przelewem czy dwudziestoma. To zgodnie z uchwałami o zaliczkach i ewidencji pozaksięgowej wiadomo kto ile wpłacił na konto, ile powinien zapłacić (zgodnie z zaliczkami) i wynikiem tego jest niedopłata (dług) czy też nadpłata. Norma. A w gminie NIEDASIE.
KubaP:
Oj mylisz się i to bardzo. Czynsze przez zakłady budżetowe traktowane są jako dochód. Czynsze to dochód Gminy. Gmina niejako zarabia na czynszach. Kasa która idzie na wspólnoty to dotacje czy też środki własne zakładu budżetowego (nie tylko to).
Czynsze to kasa publiczna. Każdy grosz który wchodzi z gminy do wspólnoty mieszkaniowej to grosz publiczny. I dług który ma gmina we wspólnotach to dług publiczny. I dlatego gmina chcąc nie chcąc (a bardzo nie chce) przesyła takie dane obywatelom.
Tutaj się w pełni z tobą zgadzam. Tylko że w niektórych gminach odpowiednio się dba o to żeby zarządy nie miały zielonego pojęcia o przepisach o tym czym jest wspólnota mieszkaniowa. Takie "zarządy" dla niektórych gminnych administratorów to prawdziwe "złoto". Można się zadłużać wśród reszty właścicieli na dużą kasę przez kilka lat i nikt nic nie zauważy. I o to chodzi. I później nic NIEDASIE. Zresztą po co ja to opisuje. Tutaj na forum jest mnóstwo takich właśnie wątków.
Jak taki zakład budżetowy, który jest gminą w sensie prawnym (brak osobowości prawnej) ma windykować swojego szefa czyli burmistrza (szefo zakładu budżetowego odpowiada przed burmistrzem który jest władzą wykonawczą gminy)?
Lepiej zadłużyć się za darmo u innych właścicieli danej wspólnoty.
Nie odpowiedziałeś, jakie są salda twoich rozliczeń z WM , bo nie wiesz , tak jak Gmina.
To, że gmina prowadzi na swoich zasobach działalność i stąd jest dochód, to nie ma nic wspólnego w relacji ze Wspólnotą.
Każdy właściciel może to robić.
Wielokrotnie Gmina na zasobach mieszkaniowych nic nie zarabia, bo zaliczki ustalane przez wspólnoty są większe niż stawki czynszowe ustalane dla lokali mieszkalnych przez Radę Gminy. Gmina zarabia na najmie lokali użytkowych i z tego zapycha niedobory na czynszach lokali mieszkalnych. Podobnie robią SM, jak mają własne zasoby.
Jeżeli dla Ciebie Gminy są jedynym i autorytatywnym źródłem wiedzy na temat działania wspólnot mieszkaniowych to dalsza dyskusja staje sie bezprzedmiotowa
Hmm.... takie rzeczy mogą się zdarzać tylko z lenistwa właścicieli lokali , w małych wspólnotach i małych gminach
Musisz zakasać rękawy i zacząć ich edukować , może się poprawi ich - obywateli gminy - sytuacja
Niestety to się dzieje za cichym przyzwoleniem właścicieli lokali tworzących daną wspólnotę , którzy nie dbają o swoje wspólnotowe interesy, bo za "progiem lokalu", to już nie moje ....
Nie oczekuj jednak, że odpowie ci wg. narzucanego przez ciebie schematu:
"Funduszu Remontowego (Kwota1)
- Kosztów związanych z zarządzaniem nieruchomością (Kwota2)
- Opłat związanych z bieżącym utrzymaniem (Kwota3) ".
1. są wspólnoty, które nie mają wydzielonego FR (uowl go nie przewiduje), remonty zaliczają do "kosztów zarządu".
2. zarządzanie, bieżące utrzymanie to podział w twojej wspólnocie. U mnie są "koszty zarządu"
- https://forum.zarzadca.pl/wiki/wzor_-_sprawozdanie_finansowe