Finansowanie z funduszu remontowego

aslemaaslema Użytkownik
edytowano listopada 2009 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam!
Mam pytanie odnośnie przepisów dot. funduszu remontowego
Jaki przepis ustawowy reguluje, na co mogą być wydawane pieniądze gromadzone na funduszu remontowym?
Czy wydatki z funduszu remontowego leżą w kompetencji zwykłego zarządu, czy wykraczają poza jego ramy?
Czy możliwy jest, np. zakup krzewów ozdobnych, placu zabawa itp. z konta funduszu remontowego?

Komentarze

  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] aslema:[/cite]Jaki przepis ustawowy reguluje, na co mogą być wydawane pieniądze gromadzone na funduszu remontowym?
    Żaden. Ustawa nie wspomina o funduszu remontowym. Fundusz taki, jako niewymagany prawem, wymaga podjęcia uchwały i określenia na zasad dysponowania nim - często jest to robione w formie regulaminu FR.
    [cite] aslema:[/cite]Czy wydatki z funduszu remontowego leżą w kompetencji zwykłego zarządu, czy wykraczają poza jego ramy?
    Czy możliwy jest, np. zakup krzewów ozdobnych, placu zabawa itp. z konta funduszu remontowego?
    To są dwie różne sprawy.
    1) Wydatkowanie środków z funduszu wymaga uchwały.
    2) Ale nawet uchwałą - jak wskazują orzeczenia sądowe - nie można przeznaczyć tych środków na cele inne, niż remonty.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy na pewno w Twoim przypadku jest podjęta uchwała o utworzeniu (wyodrębnieniu) funduszu remontowego? Często we wspólnotach są po prostu naliczane zaliczki na remonty, ale bez uchwały o funduszu. Wówczas jest to jedna kasa, wspólna na wszystkie wydatki na rzecz nieruchomości wspólnej.
  • Opcje
    TomTomTomTom Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wyrok z dnia 18 czerwca 2008 r.Sąd Apelacyjny w Szczecinie I ACa 119/08:
    Wydatek na instalację telewizji kablowej nie należy do kategorii wydatków o charakterze remontowym, określonych w art. 14 pkt 1 ustawy o własności lokali. Wykorzystanie środków z funduszu remontowego na inwestycję, niezależnie od stopnia jej użyteczności, nie tylko narusza wskazany przepis, lecz nadto godzi w interes wspólnoty, gdyż częściowo pozbawia jej środków zabezpieczonych na poczet kosztów prac niezbędnych do utrzymanie nieruchomości wspólnej w należytym stanie. Inwestycje i wszelkie prace zwiększające użyteczność nieruchomości wspólnych winny być pokrywane z odrębnych środków. Brak jest też podstaw do tego, aby wspólnotę, a zatem wszystkich właścicieli lokali, obciążać obowiązkiem pokrycia kosztów założenia kabli w mieszkaniach poszczególnych właścicieli. Koszt ten nie jest bowiem związany z nieruchomością wspólną. Każdy właściciel lokalu winien ponieść koszt instalacji okablowania w lokalu do niego należącym, zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali.

    Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie I ACa 456/09 (Rzeczpospolita):
    Sąd Okręgowy w Radomiu na skutek skargi jednego z członków wspólnoty stwierdził, że uchwała jest niezgodna z art. 14 ustawy o własności lokali. Uzasadnił, że wydzielenie odrębnego funduszu na cele remontowe, na które właściciele uiszczają zaliczki, skutkuje tym, że środki tam zgromadzone nie mogą zostać wydatkowane na inne cele niż pokrycie wydatków i ciężarów związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej. Budowa ogrodzenia nie należy natomiast do przedsięwzięć o charakterze remontowym, o którym mowa w art. 14 § 1 ustawy.
    Oznacza to, że wykorzystanie środków z funduszu remontowego na inwestycję narusza powołany przepis i godzi w interes wspólnoty. Pozbawia ją bowiem środków zabezpieczonych na utrzymanie nieruchomości.
    Sąd wskazał, że nowe ogrodzenie powinno być opłacone z odrębnych środków. Chyba że w uchwale, której podjęcie znajdowało się w porządku obrad, właściciele nieruchomości postanowiliby o przesunięciu części środków bądź całości nadwyżki z funduszu remontowego na cele inne niż remonty. W tej sprawie to jednak nie nastąpiło.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oznacza to, że wykorzystanie środków z funduszu remontowego na inwestycję narusza powołany przepis i godzi w interes wspólnoty. Pozbawia ją bowiem środków zabezpieczonych na utrzymanie nieruchomości.
    Sąd wskazał, że nowe ogrodzenie powinno być opłacone z odrębnych środków. Chyba że w uchwale, której podjęcie znajdowało się w porządku obrad, właściciele nieruchomości postanowiliby o przesunięciu części środków bądź całości nadwyżki z funduszu remontowego na cele inne niż remonty. W tej sprawie to jednak nie nastąpiło.
    Jak to - nie nastąpiło? Przecież decyzja o sfinansowaniu budowy ogrodzenia z FR zapadła pewnie w formie uchwały? Czy to nie oznacza "przesunięcia środków "na cele inne niż remonty"?
    wykorzystanie środków z funduszu remontowego na inwestycję narusza powołany przepis i godzi w interes wspólnoty. Pozbawia ją bowiem środków...
    ...ale jak będzie uchwała "o przesunięciu", to już nie narusza, nie godzi i nie pozbawia? :)
  • Opcje
    TomTomTomTom Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Orzecznictwo idzie w kierunku, że musi być mowa o przesunięciu części środków bądź całości nadwyżki z funduszu remontowego na cele inne niż remonty.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada 2009
    Ale przecież wychodzi na to samo. Jeśli jest uchwała o budowie ogrodzenia z funduszu remontowego, to oznacza to, że część (a może całość) środków funduszu ma być "przesunięta" (wykorzystana) na ten cel: budowę ogrodzenia. Wciskanie kitu, że muszą być użyte określone słowa o "przesunięciu", to moim zdaniem przejaw kretynizmu prawniczego. Może by tak sąd dokonał odpowiedniej wykładni uchwały, a nie wtrącał się w rozporządzanie prywatnym majątkiem przez ich współwłaścicieli?

    Najpierw sąd stwierdza kategorycznie, że na inne cele nie wolno, bo to narusza i godzi, a zaraz potem podpowiada, że wystarczy użyć magicznego słowa "przesuwa" i już uchwała nie godzi i nie narusza. Wówczas można zmusić (uchwałą!) pozostałych współwłaścicieli do przeznaczenia środków na cele inne, niż pierwotnie planowane. Toż to kretynizm w postaci czystej.

    We wspólnotach zaliczki na eksploatację są wydawane na bieżąco. Jedyna rezerwa finansowa wspólnot mieszkaniowych to "fundusz remontowy" - czasami jest to fundusz tylko z nazwy, bez podejmowania uchwały o wyodrębnieniu i bez regulaminu. To jest jedyne źródło finansowania wszelkich wydatków poza bieżącą eksploatacją. Może niepotrzebnie nazywa się je funduszami "remontowymi", bo ani budowa ogrodzenia, ani ocieplenie budynku, ani monitoring czy domofon to nie są remonty. Ale czy to jest takie ważne?

    Zrozumiałbym, gdyby zakwestionowano uchwałę o budowie płotu, w sytuacji, kiedy nieruchomość wspólna ma inne pilne potrzeby: przecieka dach, walą się kominy, balkony grożą zawaleniem. Ale jeżeli nie ma tragedii, remonty nie są konieczne, a pieniądze na FR są niewykorzystane? Czy od tych orzeczeń począwszy, wspólnoty będą musiały wynajmować prawników do redagowania uchwał w sprawie budowy płotu? A przecież podobno najważniejsza jest wola większości, a nie sprawy proceduralne, a zwłaszcza magiczne słówka, ulubione przez jurystów?

    Jeden z wrocławskich sądów posunął się wręcz do stwierdzenia, że wspólnota nie jest uprawniona do inwestowania w nieruchomość, bo ustawa (uwl) mówi jedynie o jej utrzymaniu. Jeśli jest to poprawna interpretacja ustawy, to trzeba ją zmienić, bo jest kaleka. Oznacza to bowiem, ze jak ktoś miał nieszczęście nabyć (np. w drodze spadku) mieszkanie w starym, zdewastowanym budownictwie, to nie ma szans - mimo, że jest to podobno własność prywatna - na legalne, zgodne z prawem podniesienie standardu budynku: wyposażenia w nowoczesne instalacje, ocieplenie budynku, ogrodzenie, założenie oświetlenia zewnętrznego itp. Chyba, że wszyscy właściciele lokali się na to zgodzą - ale i to jest wątpliwe, bo sądy podnoszą nie tylko kwestię "przymuszania" uchwałą do wydatków na inne cele, niż remonty, ale w ogóle kwestionują prawo wspólnot do inwestowania.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite]
    Jeden z wrocławskich sądów posunął się wręcz do stwierdzenia, że wspólnota nie jest uprawniona do inwestowania w nieruchomość, bo ustawa (uwl) mówi jedynie o jej utrzymaniu. Jeśli jest to poprawna interpretacja ustawy, to trzeba ją zmienić, bo jest kaleka.

    Taka interpretacja nie może być poprawna. Inwestycje to nakłady na nieruchomość wspólną. Wymieniony w uwl katalog kosztów zarządu nie jest zamknięty, tak jak katalog czynności przekraczających zarząd nieruchomością wspólną zawarty w art. 22 ust. 3 ustawy o własności lokali. W obu przypadkach ustawodawca posługuje się pojęciem " w szczególności".

    W orzecznictwie w odniesieniu do wykładni przepisów kodeksu cywilnego dotyczących współwłasności przeważający jest pogląd, że pod pojęciem ""wydatków" , o którym mowa w art. 207 k.c. należy także rozumieć " każdy wydatek w szerokim rozumieniu, także nakłady a jeśli tak, to czy tylko nakłady konieczne czy także wszystkie inne, również inwestycyjne prowadzące, jak w rozpoznawanej sprawie, do rozbudowy domu na nieruchomości wspólnej i zwiększenia jej wartości. Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy można uznać powyższy przepis za podstawę prawną rozliczania nakładów także inwestycyjnych poniesionych przez współwłaściciela na rzecz wspólną i podstawę jego roszczeń o zwrot równowartości tych nakładów. Rozważając tę kwestię trzeba stwierdzić, że przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności rzeczy nie posługują się w ogóle pojęciem nakładów, które użyte jest na przykład w art. 226 k.c. w odniesieniu do roszczeń posiadacza rzeczy. Nie rozróżniają też wydatków koniecznych i innych, jak to ma miejsce w odniesieniu do nakładów, o których mowa we wskazanym wyżej art. 226 k.c. Posługują się natomiast pojęciem wydatków i ciężarów oraz pojęciem zwykłego zarządu rzeczą wspólną i czynności przekraczających zwykły zarząd. Pozwala to podzielić przeważające w doktrynie stanowisko, że w art. 207 k.c. chodzi o szerokie rozumienie wydatków na rzecz wspólną, obejmujące wszystkie wydatki zarówno dokonane w ramach zwykłego zarządu jak i z jego przekroczeniem, w tym nakłady: konieczne, użyteczne a także zbytkowne"
    Por. uzasadnienie uchwały S.N. z dnia 10 maja 2006 r., sygn. akt III CZP 11/06.
    Orzeczenie na stronie czasopisma:
    http://www.zarzadca.pl/content/view/294/94/
    Proszę jeszcze zauważyć, że w regulacji kodeksowej odnoszącej do zakresu stosowania art. 207 kc. (który posiłkowo ma zastosowanie również do dużej wspólnoty mieszkaniowej) brak zwrotu "w szczególności", o którym mowa w uwl. Tym bardziej zatem inwestowanie w nieruchomość należy uznać za koszt zarządu nieruchomością wspólną.
    Odnośnie natomiast wydatkowania środków z funduszu remontowego - jeżeli właściciele w uchwale o jego utworzeniu postanowili, że można je przeznaczać wyłącznie na remonty, to nie można następnie bez zmiany zasad funkcjonowania funduszu wydatkować ich na inwestycje.
    Poza tym każdy przypadek jest inny - taką uchwałę każdy właściciel może zaskarżyć i Sąd ją uchyli, gdy powództwo będzie zasadne, np. latami gromadzone są środki na remont zniszczonego dachu i nagle właściciele postanawiają przeznaczyć je na inwestycję, np. budowę basenu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2009
    [cite] owner:[/cite]

    Jeden z wrocławskich sądów posunął się wręcz do stwierdzenia, że wspólnota nie jest uprawniona do inwestowania w nieruchomość, bo ustawa (uwl) mówi jedynie o jej utrzymaniu. Jeśli jest to poprawna interpretacja ustawy, to trzeba ją zmienić, bo jest kaleka.

    Rozumiem, że ten wyrok masz na uwadze:
    http://www.zarzadca.pl/content/view/491/94/
    Przeczytaj go jednak uważnie:
    "Sąd Okręgowy uznał, że nie znajduje oparcia w przepisach ustawy o własności lokali nałożenie na właścicieli lokali obowiązku pokrywania kosztów bliżej nieokreślonych robót budowlanych innych niż remonty (§ 2 zaskarżonej uchwały) czy też nowych zadań inwestycyjnych (§ 4 zaskarżonej uchwały).....W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, że umożliwienie zarządowi wspólnoty podjęcie samodzielnej decyzji w zakresie wydatkowania kwoty do 25.000 zł bez konieczności podejmowania uchwał, być może w sprawach przekraczających zwykły zarząd należy uznać za sprzeczne z przepisami ustawy....Z tego też powodu za sprzeczny z prawem uznano postanowienia § 11 uchwały, jako oderwane całkowicie od konieczności uchwalania rocznego planu gospodarczego, a nakładające na właścicieli obowiązek wniesienia na konto bankowe kwoty będącej różnicą pomiędzy kosztami przeprowadzonych robót a wartością środków zgromadzonych na funduszu. Sąd Okręgowy uznał, że rozwiązanie to otwiera drogę do możliwości nałożenia na właścicieli lokali obowiązków finansowych w zakresie przekraczającym roczny plan gospodarczy bez żadnej kontroli decyzyjnej".

    Taka uchwała nie mogła się ostać.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    aslemaaslema Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do owner
    Mamy oddzielne konto na fundusz remontowy i oddzielne na zaliczki bieżące. Czyli na fr gromadzimy środki, ale czy można przeznaczyć te środki na remont części budynku nie będący częścią wspólną?
    W naszym wypadku uchwała mówiła o tym, że wyrażamy zgodę na remont części nie wspólnych i pokrycie kosztów z własnych pieniędzy mieszkańców, ale nie mówiła o tym, że zostanie to od razu pokryte z funduszu remontowego, a następnie mieszkańcy będą to spłacali.
    Chodzi mi głównie o schemat funkcjonowania zarządu sam, który podobno na podstawie uchwały dotyczącej zgody na remont, podjął uchwalę o przeznaczeniu środków z funduszu remontowego na pokrycie (skredytowanie) tego remontu. Czy mogli w taki sposób postąpić podejmując jako zarząd (w trzech osobach) uchwałę dotycząca sfinansowania tego remontu.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada 2009
    [cite] Zarządca:[/cite]Rozumiem, że ten wyrok masz na uwadze:
    http://www.zarzadca.pl/content/view/491/94/
    Tak, chodziło mi o ten wyrok.
    Ja z kolei chciałbym zwrócić uwagę na inne fragmenty uzasadnienia wyroku:
    Sąd I instancji przyjął, że właściciele lokali są zobowiązani uczestniczyć w kosztach niezbędnych do zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości. Dlatego też Sąd Okręgowy przyjął też, że o ile samo ustanowienie funduszu celem dysponowania zaliczkami uiszczonymi na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną nie jest sprzeczne z przepisami ustawy o własności lokali, o tyle wskazane w zaskarżonej uchwale nr 12/2006 rodzaje wydatków [inwestycje], na pokrycie których środki z tego funduszu miałyby być wydatkowane nie znajduje oparcia w przepisach ustawy i jako takie należy je uznać za sprzeczne z prawem.

    Sąd Okręgowy uznał, że nie znajduje oparcia w przepisach ustawy o własności lokali nałożenie na właścicieli lokali obowiązku pokrywania kosztów bliżej nieokreślonych robót budowlanych innych niż remonty (§ 2 zaskarżonej uchwały) czy też nowych zadań inwestycyjnych (§ 4 zaskarżonej uchwały). (...)
    Sąd Apelacyjny, rozpoznając apelację, podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjął je za własne, uznając, że są one pełne, prawidłowe i wynikają z wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. (...)

    przepisy powołanej ustawy zezwalają na tworzenie funduszu na ponoszenie kosztów, o jakich mowa w art. 13 ust. 2 tej ustawy [błąd - chyba chodzi o art. 12.2 lub 14 pkt 1 - owner]. Środki z tego funduszu mają na celu jedynie pokrycie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości. Tworzenie takiego funduszu nie jest jednak obowiązkowe, a środki na nim zgromadzone stanowią własność poszczególnych właścicieli lokali i bez ich zgody nie mogą być przeznaczane na inny cel (...). Nie może on zatem służyć pokrywaniu wydatków na inne cele, w szczególności cele inwestycyjne.

    Jak już bowiem wskazano, z charakteru przykładowo wymienionych kosztów zarządu nieruchomością wspólną wynika, że środki z zaliczek na pokrycie tych kosztów mają na celu jedynie pokrycie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości.
    Nie trafia do mnie argumentacja, że właściciele lokali nie mogli zarządowi udzielić uchwałą pełnomocnictwa do podejmowania czynności przekraczających zarząd zwykły, np. co do form inwestycji:
    umożliwienie zarządowi podjęcia samodzielnie decyzji o wydatkowaniu kwoty 25.000 zł bez konieczności podejmowania uchwał, w sprawach przekraczających zwykły zarząd należy uznać za sprzeczne z art. 22 ust. 2 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Dlatego też redakcja treści § 8 uchwały nr 12/2006, w którym możliwość podjęcia czynności uzależniona jest od wartości tej czynności, a nie jej charakteru, jest sprzeczna z przepisami prawa.
    Przecież ten fragment uchwały można rozumieć tak, że właściciele upoważniają zarząd do dokonania czynności zarówno zwykłego zarządu, jak i przekraczających zwykły zarząd, ale wyłącznie do kwoty 25.000 zł. To jest ta uchwała, która daje zarządowi prawo do podejmowania decyzji samodzielnie - po co jeszcze inne uchwały?

    Przypomnę, że chodziło o uchylenie "uchwały Wspólnoty Mieszkaniowej (...) nr 12/2006 z 16 stycznia 2007 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania wyodrębnionego funduszu remontowo-inwestycyjnego WM". Wychodzi na to, że jeśli nawet wspólnota w nazwie funduszu umieści zwrot "remontowo-inwestycyjny" oraz w treści uchwały o powołaniu funduszu określi jego cele jako nie tylko remontowe, ale i inwestycyjne, to sądowi to nie wystarczy. Niby mamy prawo określać cele, na które mogą być przeznaczone nasze pieniądze, robimy to uchwałą, a i tak jest źle...

    Sądy są tak przywiązane do przedpotopowych przepisów kodeksu cywilnego o współwłasności, że swoimi interpretacjami ograniczają możliwości wynikające z ustawy o własności lokali, ściągając nas na grunt kodeksu cywilnego i wymagając zgody wszystkich właścicieli w coraz szerszym zakresie spraw wspólnoty. Jeszcze trochę i sądy najchętniej wykluczyłyby możliwość korzystania z uwl w ogóle. Czy trzecia władza chce zastąpić pierwszą, czyli ustawodawcę?

    Na szczęście, Sąd Najwyższy przyjął zupełnie inną linię orzecznictwa. 3 dni po wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, SN podjął słynną uchwałę w składzie 7 sędziów z 21.12.2007 uznającą, że środki wpłacane w formie zaliczek przez właścicieli stanowią majątek odrębny wspólnoty mieszkaniowej.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada 2009
    na fr gromadzimy środki, ale czy można przeznaczyć te środki na remont części budynku nie będący częścią wspólną?
    Nie, to jest w ogóle wykluczone.
    W naszym wypadku uchwała mówiła o tym, że wyrażamy zgodę na remont części nie wspólnych
    A komu i do czego była potrzebna taka zgoda wspólnoty? Ta zgoda była bez sensu, bo o "częściach niewspólnych" wspólnota nie ma prawa decydować. Zgoda wspólnoty czy jej brak niczego nie zmienia.
    Czy mogli w taki sposób postąpić podejmując jako zarząd (w trzech osobach) uchwałę dotycząca sfinansowania tego remontu.
    To nie zarząd decyduje o przeznaczeniu środków wspólnoty, lecz ogół właścicieli. Bez uchwały (wspólnoty, nie zarządu) wydatkowanie pieniędzy przez zarząd jest przekroczeniem uprawnień. Ponieważ zaś pieniądze poszły na cel niezwiązany z nieruchomością wspólną uważam, że macie prawo żądać zwrotu tych środków od członków zarządu. Było to działanie na szkodę wspólnoty. Niczego nie zyskaliście dla NW, wręcz ponieśliście wymierną szkodę.
  • Opcje
    aslemaaslema Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje to mi wystarczy, a poza tym tak na marginesie, to forum naprawdę żyje i bardzo dziękuje za to wszystkim :)
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Powrócę jeszcze do tematu inwestycji. Sądzę, że pewna kwestia wymaga uściślenia: inwestycje to pojęcie znacznie szersze niż nakłady na nieruchomość wspólną przecież inwestycja to także zakup akcji na giełdzie przez zarząd wspólnoty (wydatek do kwoty 25 tys. zł. nie wymagałby zgody właścicieli - zgodnie z brzmieniem uchylonej przez Sąd uchwały).

    Ponadto, Sąd I i II instancji podkreślał w uzasadnieniu, że problem dotyczy pokrywania "kosztów bliżej nieokreślonych robót budowlanych innych niż remonty (§ 2 zaskarżonej uchwały) czy też nowych zadań inwestycyjnych".

    Nowe zadania inwestycyjne? To niekoniecznie nakłady na nieruchomość wspólną.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    TomTomTomTom Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Problem polega na tym, że zamiast funduszu remontowego należy tworzyć Fundusz remontowo-inwestycyjny nieruchomości wspólnej. Wtedy żaden Sąd nie uchyli uchwały z tego powodu, że kosztem była inwestycja a nie remont w nieruchomości wspólnej.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Należałoby jednak zdefiniować w uchwale, że termin "inwestycje" należy rozumieć jako nakłady na nieruchomość wspólną i wyjaśnić na czym mają one polegać.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] TomTom:[/cite]Problem polega na tym, że zamiast funduszu remontowego należy tworzyć Fundusz remontowo-inwestycyjny nieruchomości wspólnej. Wtedy żaden Sąd nie uchyli uchwały z tego powodu, że kosztem była inwestycja a nie remont w nieruchomości wspólnej.
    Obawiam się, że to na nic. Sądy twierdzą, że wspólnota ma tylko dbać o pokrywanie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości. Budowa windy, ogrodzenia, instalowanie monitoringu czy domofonu, nawet ocieplenie budynku - to nie są wydatki niezbędne - da się żyć i mieszkać bez nich. Nie tylko z funduszu remontowego, ale w ogóle nie może dokonywać inwestycji:
    ...z charakteru przykładowo wymienionych [w art. 14 uwl - owner] kosztów zarządu nieruchomością wspólną wynika, że środki z zaliczek na pokrycie tych kosztów mają na celu jedynie pokrycie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    "Sądy twierdzą, że wspólnota ma tylko dbać o pokrywanie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości. Budowa windy, ogrodzenia, instalowanie monitoringu czy domofonu, nawet ocieplenie budynku - to nie są wydatki niezbędne - da się żyć i mieszkać bez nich. Nie tylko z funduszu remontowego, ale w ogóle nie może dokonywać inwestycji.."

    Nie zgadzam się z takim twierdzeniem, " każdy wydatek w szerokim rozumieniu, także nakłady a jeśli tak, to czy tylko nakłady konieczne czy także wszystkie inne, również inwestycyjne prowadzące, jak w rozpoznawanej sprawie, do rozbudowy domu na nieruchomości wspólnej i zwiększenia jej wartości. Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy można uznać powyższy przepis za podstawę prawną rozliczania nakładów także inwestycyjnych poniesionych przez współwłaściciela na rzecz wspólną i podstawę jego roszczeń o zwrot równowartości tych nakładów. Rozważając tę kwestię trzeba stwierdzić, że przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności rzeczy nie posługują się w ogóle pojęciem nakładów, które użyte jest na przykład w art. 226 k.c. w odniesieniu do roszczeń posiadacza rzeczy. Nie rozróżniają też wydatków koniecznych i innych, jak to ma miejsce w odniesieniu do nakładów, o których mowa we wskazanym wyżej art. 226 k.c. Posługują się natomiast pojęciem wydatków i ciężarów oraz pojęciem zwykłego zarządu rzeczą wspólną i czynności przekraczających zwykły zarząd. Pozwala to podzielić przeważające w doktrynie stanowisko, że w art. 207 k.c. chodzi o szerokie rozumienie wydatków na rzecz wspólną, obejmujące wszystkie wydatki zarówno dokonane w ramach zwykłego zarządu jak i z jego przekroczeniem, w tym nakłady: konieczne, użyteczne a także zbytkowne"
    Por. uzasadnienie uchwały S.N. z dnia 10 maja 2006 r., sygn. akt III CZP 11/06.
    Orzeczenie na stronie czasopisma:
    http://www.zarzadca.pl/content/view/294/94/
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada 2009
    [cite] Zarządca:[/cite]
    Taka interpretacja nie może być poprawna. Inwestycje to nakłady na nieruchomość wspólną.
    Ale jakie inwestycje?
    Mogą być uzsadnione lub nie, a obydwa warianty wiążą się zawsze z wydawaniem pieniędzy i zmuszaniem pozostałych do partycypownia w ich kosztach.
    [cite] TomTom:[/cite]Problem polega na tym, że zamiast funduszu remontowego należy tworzyć Fundusz remontowo-inwestycyjny nieruchomości wspólnej. Wtedy żaden Sąd nie uchyli uchwały z tego powodu, że kosztem była inwestycja a nie remont w nieruchomości wspólnej.
    Dobrze. W takim razie, czy tworzenie jakiegokolwiek funduszu remontowo-inwestycyjnego jest zgodne z ustawą?
    Właściciele mają obowiązek ponoszenia kosztów związanych z remontami, natomiast takiego obowiązku odnośnie inwestycji ustawa już nie sygnalizuje.
    Poza tym, jeśli cokolwiek nie jest obowiązkiem wynikającym z ustawy, to czy decyzje podejmowane większością głosów odnośnie utworzenia funduszu inwestycyjnego lub o określonym innym przeznaczeniu, ale nie związanym z remontem, dają prawo egzekwowania wpłat zaliczek od właścicieli na ten cel, przecież inny niż remonty?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy można uznać powyższy przepis za podstawę prawną rozliczania nakładów także inwestycyjnych poniesionych przez współwłaściciela na rzecz wspólną
    O jaki przepis chodzi?
    Wydaje mi się, że nie chodzi tu o nieruchomość wspólną w rozumieniu uwl. SN odwołuje się do Kodeksu cywilnego, a wrocławski SA do ustawy o własności lokali. Nas interesują możliwości współwłaścicieli we wspólnocie mieszkaniowej (czyli na gruncie uwl), a nie innych form współwłasności.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]Dobrze. W takim razie, czy tworzenie jakiegokolwiek funduszu remotowo-inwestycyjnego jest zgodne z ustawą?
    Właściciele mają obowiązek ponoszenia kosztów związanych z remotami, natomiast takiego obowiązku odnośnie inwestycji ustawa już nie sygnalizuje.
    Poza tym, jeśli cokolwiek nie jest obowiązkiem wynikającym z ustawy, to czy decyzje podejmowane większością głosów odnośnie utworzenia funduszu inwestycyjnego lub o określonym innym przeznaczeniu, ale nie związanym z remontem, dają prawo egzekwowania wpłat zaliczek od właścicieli na ten cel, przecież inny niż remonty?
    Dokładnie o to chodzi. Wydaje się, że zdaniem sądów wydatki inwestycyjne - jako pozaustawowe - wymagają zgody wszystkich. Nie można ich narzucić większościową uchwałą. Sądy wpychają nas w otchłań kodeksu cywilnego. Być może mają rację, ale to znaczy, że ustawa odsłania kolejne swoje słabości.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2009
    [cite] owner:[/cite]
    Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy można uznać powyższy przepis za podstawę prawną rozliczania nakładów także inwestycyjnych poniesionych przez współwłaściciela na rzecz wspólną
    O jaki przepis chodzi?
    Wydaje mi się, że nie chodzi tu o nieruchomość wspólną w rozumieniu uwl. SN odwołuje się do Kodeksu cywilnego, a wrocławski SA do ustawy o własności lokali. Nas interesują możliwości współwłaścicieli we wspólnocie mieszkaniowej (czyli na gruncie uwl), a nie innych form współwłasności.

    Sąd przedstawił wykładnię art. 207 k.c.: Pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.
    Wykładnia ta jest aktualna w stosunku do innych form współwłasności, również przymusowej we wspólnocie mieszkaniowej.
    [cite] owner:Dokładnie o to chodzi. Wydaje się, że zdaniem sądów wydatki inwestycyjne - jako pozaustawowe - wymagają zgody wszystkich.

    Fundusz remontowy też jest pozaustawowy i orzecznictwo wskazuje na możliwość jego tworzenia przez właścicieli w drodze uchwały podjętej większością głosów.
    Nakłady na nieruchomość wspólną to również koszt zarządu, powtórzę jeszcze raz: ustawodawca wymieniając koszty w art. 14 uwl posłużył się terminem "w szczególności". W przypadku czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu także użył tego zwrotu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Fundusz remontowy też jest pozaustawowy i orzecznictwo wskazuje na możliwość jego tworzenia przez właścicieli w drodze uchwały podjętej większością głosów.
    Fundusz tak, ale wydatki na remonty są ujęte w ustawie. O inwestycjach nie ma mowy.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2009
    Bądźmy precyzyjni - o nakładach. Ale katalog nie jest zamknięty.
    W przepisach o współwłasności też nie ma mowy. Uregulowania zawarte są w innej części kc
    Czy na czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu, dotyczące nieruchomości wspólnej, jednak nie wymienione w ustawie o własności lokali też muszą się zgodzić wszyscy?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    dmilowdmilow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co z budową (wymurowaniem) grilla na terenie będącym częścią wspólną Wspólnoty?
    Czy wystarczy większość głosów aby wszyscy się na to zrzucali?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2015
    [cite] dmilow:[/cite]A co z budową (wymurowaniem) grilla na terenie będącym częścią wspólną Wspólnoty?
    Czy wystarczy większość głosów aby wszyscy się na to zrzucali?
    macie aż tak duży teren , że nie będzie przeszkadzać jego użytkowanie ( min. 10 mb od okien lokali) ?
    jak to jest w planie remontów i inwestycji NW na dany rok , to czemu nie ...

    :shamed: zrzucać wszyscy się nie chcą , ale już korzystać to i owszem :bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy wystarczy większość głosów aby wszyscy się na to zrzucali?
    Tak, wystarczy
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.