Zakaz wyprowadzania psów a wspólnota
Dzień dobry. Na terenie Wspólnoty mieszkaniowej zamieszczone zostały tabliczki na terenach zielonych z zakazem wyprowadzania psów. W Ustawie Rady Miasta istnieje zapis dotyczący tylko tego, że należy sprzątać po swoim psie oraz prowadzić go na smyczy. Regulamin Wspólnoty także zawiera jedynie zapis dotyczący sprzątania po psie oraz nie niszczenia przez nich trawników. Do zarządu Wspólnoty został wysłany wniosek o usunięcie tabliczek jednak został on odrzucony. Wyjaśnieniem miało być to, że tabliczki są tylko uzupełnieniem regulaminu. Czy te tabliczki są zgodne z prawem? Czy mogę żądać ich likwidacji bądź zamiany na tabliczki informujące o tym, że należy sprzątać po swoim psie? Czy za wychodzenie z psem na te tereny mogą spotkać mnie jakieś kary? Jeżeli tak, to czy mam żądać wezwania policji czy zarząd sam w sobie może nałożyć na mnie jakieś kary?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie chodzi o miejsce przy oknach ale kawałek dalej, pomiędzy drogą a parkingiem
Nowy doklejony: 27.04.18 16:42 Film świetny, na szczęście na naszym osiedlu tak to nie wygląda
Sama mieszkam na parterze i nie widzę nic pod swoimi oknami
Wchodzisz ze zwierzakiem na trawnik i niech leje i sra do woli.
Jedynie co warto zrobić to posprzątać kupę. Mam psaki i nie przeszkadzają mi te tabliczki (sra to szybko do worka kupsko i do najbliższego kosza, niech śmierdzi tam a nie przed domem), mało tego, nie zauważyłem aby moje zwierzaki zwróciły na nie uwagę a pewnie nie raz przeczytały.
Jeśli to twoja wspólnota, to poproś o FV/rachunki i opieprz ich zdrowo za marnotrawienie środków wspólnoty. Ciekawi mnie czy na taki wydatek musi być uchwała
Wcale się nie komplikuje. Jeśli nie ma w pobliżu piasku, zbieramy tyle ile możemy. A jak pan strażnik teksasu zadwoni po służby aby nam wlepili mandat to ja bym go nie przyjął i zrobił zdjęcia miejsca zbrodni. Już wygrałem taki temat ze strażą miejską.
Gorzej sprawa wygląda, jeśli miejscowe przepisy określają czym należy zbierać. Bo jak się okazuje, zebranie psiej kupy z trawnika chusteczką może niespełniać warunków przewidzianych lokalnych przepisach. Wtedy trzeba mieć super hiper torebeczkę z mrugącymi diodami LED bo woreczek albo chusteczka to za duży luksus jak na darmową pracę...
Można też podłożyć worek pod arogancki tyłek psiaka, jemu obojętne do czego nasra, byle to właśnie było to szczególne miejsce jego nowego kultu