Właściciel lokalu a prawo do lokalu socjalnego
owner
Użytkownik
Na wniosek wspólnoty, komornik przeprowadza egzekucję z nieruchomości: zajmuje nieruchomość lokalową i przeprowadza licytację.
Czy właścicielowi zlicytowanego lokalu może być przyznane prawo do lokalu socjalnego? Skoro przysługuje mu prawo do dodatku mieszkaniowego...
Wiadomo, że na mocy art. 16 uwl "właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego" - ale pytanie dotyczy lokalu socjalnego.
Niektóre z mieszkających w lokalu osób spełniają kryteria, określone w art. 14 ustawy o ochronie praw lokatorów. Owszem, właściciel lokalu nie jest lokatorem, ale z chwilą sprzedaży jego lokalu w drodze licytacji przestaje być właścicielem...
Jeśli zaś sąd nie przyzna prawa do lokalu socjalnego, to mamy kolejny problem: zakaz eksmisji "na bruk", wynikający z Kodeksu postępowania cywilnego:
Czy właścicielowi zlicytowanego lokalu może być przyznane prawo do lokalu socjalnego? Skoro przysługuje mu prawo do dodatku mieszkaniowego...
Wiadomo, że na mocy art. 16 uwl "właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego" - ale pytanie dotyczy lokalu socjalnego.
Niektóre z mieszkających w lokalu osób spełniają kryteria, określone w art. 14 ustawy o ochronie praw lokatorów. Owszem, właściciel lokalu nie jest lokatorem, ale z chwilą sprzedaży jego lokalu w drodze licytacji przestaje być właścicielem...
Jeśli zaś sąd nie przyzna prawa do lokalu socjalnego, to mamy kolejny problem: zakaz eksmisji "na bruk", wynikający z Kodeksu postępowania cywilnego:
Uważam, że państwo polskie, zapewniając tak dużą ochronę dłużnikom kosztem ich wierzycieli, powinno przejąć zobowiązania dłużników i spłacić je. Byłaby w tym jakaś konsekwencja, bo teraz nie widzę żadnej. Nowy właściciel nie może wejść w posiadanie nabytego lokalu, ponieważ państwo polskie mu na to nie zezwala. Skoro dłużnicy są tak drodzy sercu ustawodawcy, to niech ustawodawca zwróci też uwagę na sytuację nowego właściciela, nabitego w butelkę. Ochrona własności jest fikcją.Art. 1046. § 4. Wykonując obowiązek opróżnienia lokalu służącego zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika na podstawie tytułu wykonawczego, z którego nie wynika prawo dłużnika do lokalu socjalnego lub zamiennego, komornik wstrzyma się z dokonaniem czynności do czasu, gdy gmina wskaże tymczasowe pomieszczenie lub gdy dłużnik znajdzie takie pomieszczenie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
służyło " zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika " czyli mieszkał gdzie indziej a to
zlicytowane tylko wynajmował , to dlaczego miałby dostać mieszkanie socjalne .
moim zdaniem taki były właściciel jeżeli nie ma gdzie mieszkać , spełni odpowiednie warunki finansowe (min .dochód) i inne określone przez gminę , powinien zapisać się na listę oczekujących na mieszkanie socjalne i czekać , ale żeby mu przyznawać mieszkanie od razu po tym jak został zlicytowany to ja sie nie zgadzam . byłoby to niesprawiedliwe wobec tych ludzi którzy oczekują latami na takie mieszkanie .
Właściciel (dłużnik) mieszka w swoim lokalu. Nie ma innego lokalu ani domu.
Uzyskał prawo do dodatku mieszkaniowego, które następnie stracił z powodu niepłacenia zaliczek wspólnocie. Wspólnota ma kilka tytułów wykonawczych i zamierza wystąpić do komornika o egzekucję z nieruchomości.
Art. 16 uwl mówi: "Właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego." Ja zaś pytam o prawo do lokalu socjalnego.
Wspólnota może mieć problem z pozbyciem się dłużnika i odzyskaniem swoich należności, bo jeśli zlicytowanemu właścicielowi może być przyznane prawo do lokalu socjalnego, którego najczęściej nie ma (jak wiadomo, gminy nie mają nadmiaru takich lokali...), to dłużnik nadal będzie mieszkał w lokalu, nadal nie płacąc.
Jeśli prawo do lokalu socjalnego nie zostanie dłużnikowi przez sąd przyznane, to trzeba mu zapewnić pomieszczenie tymczasowe.
Z tych względów może nie być chętnych do udziału w licytacji i mieszkanie nie zostanie sprzedane. Wspólnota chce takiej sytuacji uniknąć i zastanawia się, czy warto kierować wniosek do komornika i ponosić koszty, których nie odzyska, jeśli lokal nie zostanie sprzedany.
Warto?
- orzeczenie prawa do lokalu socjalnego przez Sąd może nastąpić w trybie przepisów ustawy o ochronie praw lokatora,
- definicja ustawowa lokatora zawarta w art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie praw lokatorów z 21.06.2001 r. (Dz. U. Nr 71, poz. 733 z późn. zm.) obejmuje swym zakresem włącznie najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności,
- były właściciel nie jest zatem lokatorem w rozumieniu tej ustawy, jeżeli po wezwaniu do opróżnienia lokalu nadal,mimo utraty prawa własności, lokal zajmuje, dopuszcza się samowoli, o której mowa w art. 24 tej ustawy: prawo do lokalu socjalnego nie przysługuje osobie, która samowolnie zajmuje lokal, i wobec której sąd nakazał opróżnienie lokalu, chyba że przyznanie lokalu socjalnego byłoby w świetle zasad współżycia społecznego szczególnie usprawiedliwione.
- Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 maja 2005 r., III CZP 6/05 orzekł, iż: "w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu mieszkalnego przez osobę,
która samowolnie go zajmuje, sąd nie orzeka co do lokalu socjalnego".
Odnośnie pomieszczenia tymczasowego: przepisy nie regulują tej kwestii dostatecznie, sądzę, że można je wynająć na krótki okres czasu, tylko po to, aby eksmisja nie nastąpiła "na bruk" , lecz z poszanowaniem godności eksmitowanego.
Sądzisz, że warto zaryzykować z tą egzekucją?
Czy znacie przypadki licytacji lokali z wniosku wspólnot mieszkaniowych?
2) Dłużnik nie ma innego majątku poza lokalem. Nie pracuje, nie ma innych dochodów. 3) To nierealne, wspólnota nie ma takich środków.
Mają na uwadze ostatnie orzeczenie SN nie powinno być większego problemu, ale tak naprawdę nie wiemy czy sąd rozpoznający sprawę o eksmisję podzieli ten pogląd, może np. dojść do przekonania, że należy orzec pozytywnie o prawie do lokalu socjalnego . Trzeba zakładać najgorszą opcję, czyli taką, jaka była prezentowana na tym forum.
Oczywiście, że od gminy można uzyskać odszkodowanie, lokal zakupić za 2/3 ceny, tylko większość potencjalnych nabywców od razu chce się wprowadzić.
W mojej wspólnocie dłużnik zalegał 8 tys po 3 latach,
odcięta elektryka przez energetykę w mieszkaniu,
zarząd zaproponował nawet, żeby dłużnik w ramach spłaty zadłużenia sprzątał w nieruchomości wspólnoty.
Pani się nie zgodziła. Dostała następnie wezwanie podpisane przez radcę. Poskutkowało. Kasa się znalazła.
które wracają do byłego właściciela.
Wątpliwe, aby Sąd przyznał prawo do lokalu socjalnego od gminy
dla kogoś kto ma na koncie 180tys.
W Rzeczpospolitej ukazała się wzmianka o wyroku, który dotyczy tej sprawy: Źródło: http://www.rp.pl/artykul/604898.html
Czy ktoś dysponuje pełną treścią tego wyroku?
Czy Redakcja portalu może opublikować ten wyrok wraz z uzasadnieniem?
VI ACa 353/06
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1126-vi-aca-35306-zadluzenie-musi-istniec-w-chwili-wytoczenia-powodztwa-w-trybie-art-16-uwl
Gdyby były nakazy, nie trzeba by składać pozwu z żądaniem sprzedaży lokalu w drodze licytacji i ryzykować porażkę - wystarczyłby wniosek do komornika o egzekucję z lokalu.
Zresztą wpłaty dłużnika, dokonywane w trakcie trwania procesu świadczą o tym, że miał on dobrą sytuację materialną ("zaległość w opłatach czynszowych (?!) za rok 2002 w kwocie 11.576,53 zł uregulował"), zatem można było wskazać komornikowi inne źródła zaspokojenia roszczeń wspólnoty - mniejszym kosztem i przy minimalnym ryzyku niepowodzenia.
Na marginesie:
redakcyjny tytuł artykułu z wyrokiem jest nietrafny: "Zadłużenie musi istnieć w chwili wytoczenia powództwa w trybie art. 16 uwl" - w chwili wytoczenia powództwa zadłużenie istniało, ale zostało w większości spłacone w trakcie procesu. Zatem nie istniało dopiero w chwili ogłaszania wyroku przez sąd I instancji. Tytuł sugeruje błąd powódki (wspólnoty), podczas gdy był to błąd Sądu Okręgowego.
Temat licytacji lokali właścicieli-dłużników ostatnio jest głośny.
Rzepa (Renata Krupa-Dąbrowska, 16-04-2011) pisze: Nieprawda. Wówczas - czyli mając nakaz zapłaty w ręku - wspólnota wcale nie musi występować do sądu - wystarczy wniosek do komornika o egzekucję z nieruchomości.
które wyjście jest lepsze licytacja lokalu czy wpis takiej hipoteki ? a może obydwa rozwiązania razem.
może ktoś ma orientację w tym temacie i podzieli się wiedzą i doświadczeniami.
Hipoteka to wyłącznie zabezpieczenie roszczenia, licytacja powinna z kolei doprowadzić do odzyskania pieniędzy. Oczywiście mam na myśli licytację w ramach egzekucji.
Licytację w rozumieniu art. 16 uwl zdecydowanie odradzam, ogromne koszty uzależnione od wartości lokalu i wynik niepewny.
Odnośnie licytacji - to jest to obecnie spory problem, niejasne są przepisy dotyczące konieczności zapewnienia pomieszczenia tymczasowego, wielu komorników wstrzymuje czynności, Trybunał Konstytucyjny je uchylił i przestaną niebawem obowiązywać, ale brak nowych regulacji.
Niektórzy komornicy jednak wykonują wyroki i przez pomieszczenie tymczasowe rozumieją, np. kotłownię, albo miejsce w domu noclegowym.
Jeżeli już jest wyrok, to należy wpisać się na hipotekę i porozmawiać z komornikiem o tym, w jaki sposób przeprowadziłby egzekucję z nieruchomości (czy w ogóle widzi taką możliwość w obecnym zawikłanym stanie prawnym).
Zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny art. 1046 § 4 kpc otrzymał nowe brzmienie: Nadal nie będzie możliwa eksmisja "na bruk", ale pojawia się szansa, że wyroki polskich sądów zaczną być wykonywane.