Jedno ujęcie wody na dwie wspólnoty
zarząd wspólnoty
Użytkownik
Proszę o pomoc.Jak w temacie .Dwie kamienice ,każda oddzielna ,oddzielna klatka -wejście ,oddzielna wspólnota mieszkaniowa -jednak w naszej kamienicy w piwnicy znajduje się pomieszczenie licznikowe ujęcia wody .Z tego pomieszczenie biegnie rura(z licznikiem) przez piwnice jakieś 8 metrów do sąsiedniej kamienicy.
Kto jest właścicielem ujęcia wody?
Kto ponosi koszty utrzymania(pomieszczenia rur i licznika)
Czy jako wspólnota możemy pobierać opłatę za dzierżawę z ujęcia wody przez inną wspólnotę?
Czy możemy ,,prosić'' sąsiadów sąsiedniej wspólnoty o wykonanie własnego przyłącza?:surprised:
Proszę pomóżcie
Ps.oczywiście ich rura z licznikiem znajduje się przed naszą .
Kto jest właścicielem ujęcia wody?
Kto ponosi koszty utrzymania(pomieszczenia rur i licznika)
Czy jako wspólnota możemy pobierać opłatę za dzierżawę z ujęcia wody przez inną wspólnotę?
Czy możemy ,,prosić'' sąsiadów sąsiedniej wspólnoty o wykonanie własnego przyłącza?:surprised:
Proszę pomóżcie
Ps.oczywiście ich rura z licznikiem znajduje się przed naszą .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
licznik jest własności dostawcy wody, a rura sąsiedniej wspólnoty bo to jej tylko służy
na jakie podstwie ?
tak możecie , ale efekt może być mizerny , przyłącze to spory wydatek
Mieliśmy podobną sytuację.
Woda wchodzila do naszego budynku a stojące obok przedszkole dostawało wodę przez naszą instalację wewnętrzną.
Przedszkole miało własny licznik wody.
1. Zapytaliśmy dostawcę wody o to kto ma obowiazek utrzymywania/konserwowania rury zasilającej przedszkole w wodę. Ta rura przechodzi przez 1/3 naszego budynku i 15 metrów pomiędzy naszym budynkiem i przedszkolem.
Powiedzano nam że my jesteśmy za tą rurę odpowiedzialni.
2. Wyslaliśmy do przedszkola projekt umowy na konserwację rury, z ktorej tylko oni korzystają w naszym budynku, i informację że odcinek rury pod ziemią (teren gminy) nie będzie przez nas konserwowany. Ustaliliśmy koszt konserwacji tej rury na 50 zł miesięcznie.
3. Poinformowaliśmy też dostawcę wody że rura pod ziemią nie będzie konserwowana.
4. Po kilku latach przedszkole dogadało się z dostawcą wody i dostali osobne ujęcie wody.
Podobną sytuację mieliśmy z gazownią i załatwiliśmy to w ten sam sposób, chociaż instalacja gazowa zostala zmodernizowana znacznie szybciej bo gazowania bała się o ten niekonsewowany odcinek podziemny.