obowiazek przeglądów gazowych pieców

KAROLSKO

Od 2014 roku jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej ,w której każdy właściciel ma oddzielny piecyk gazowy do cieplej wody i ogrzewania mieszkania.
Oznacza to,ze oprócz corocznych przeglądów instalacji gazowej każdy właściciel ma obowiązek dokonywać we własnym zakresie i na własnym koszt przeglądów serwisowych piecyka gazowego.
Nikt nie wie czy takie przeglądy są robione.
Ponieważ zachodzi obawa,ze piecyki są podłączone niezgodnie z DTR piecyka i stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców,czy wspólnota ma prawo żądać od jej członków przedłożenia kopii protokołów z takich serwisów?

wp44

czy wspólnota ma prawo żądać od jej członków przedłożenia kopii protokołów z takich serwisów

masz prawo żądać, czego tylko chcesz. Natomiast właściciel ma prawo zignorować takie żądanie.

zachodzi obawa,ze piecyki są podłączone niezgodnie z DTR piecyka i stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców

Zatem zgłoś to do PINB. Jeśli powziąłeś jakąś wiedzę, lub wiesz o przesłankach świadczących o zagrożeniu, a jednocześnie tego nie zgłaszasz, to jesteś współodpowiedzialny za ten stan.

Pozdr.

KAROLSKO

Dziękuję bardzo za cenną odpowiedź.
Obawiam się jeszcze ,ze dotychczasowy serwisant był "podstawiony " przez dewelopera i dotychczas "chroniony" przez Zarządcę i nawet jak ktoś z lokatorów robił przeglądy,to dostawał nalepkę na piecu z terminem następnego za rok i wydawało się,że jest ok.Żadnych protokołów nie było i nikt nie wiedział,ze piecyki są rozszczelnione,komin za długi i normy nie są spełnione.
My tez tak sądziliśmy dopóki nie wezwaliśmy ostatnio innego autoryzowanego serwisanta ,który nam wyłączył piecyk i napisał ,ze podłączenie niezgodne z DTR pieca.
Sprawa dla większości mieszkańców jest już po gwarancji .
CZY MOŻE SIĘ TO KWALIFIKOWAĆ DO ZGŁOSZENIA DO PROKURATURY ?

koziorozka

Co chcesz zgłosić?
Jesteś kolejną osobą, która pisze tu o prokuraturze.
Przypominam więc, że każdy może złożyć zawiadomienie, ale w większości przypadków sprawy wspólnot mieszkaniowych kwalifikują się do postępowań cywilnych, a nie karnych.

wp44

Karolsko: Żadnych protokołów nie było i nikt nie wiedział,ze piecyki są rozszczelnione,komin za długi i normy nie są spełnione.My tez tak sądziliśmy dopóki nie wezwaliśmy ostatnio innego autoryzowanego serwisanta ,który nam wyłączył piecyk i napisał ,ze podłączenie niezgodne z DTR pieca.

Zacznijmy od kwestii formalnych, czyli od tego, że urządzenie gazowe jest elementem instalacji gazowej. Zatem, urządzenie gazowe podlega corocznej kontroli na podst. art. 62 ustawy PB. Z kontroli sporządza się protokół. Jeżeli występuje zagrożenie bezpieczeństwa mienia, zdrowia i życia ludzi etc., to kontrolujący ma obowiązek niezwłocznie przekazać protokół do PINB, który wszczyna procedurę.

Pierwsze słyszę, że komin jest za długi. Problem jest wtedy, kiedy komin jest za krótki, bo może nie wystąpić wystarczający ciąg kominowy. Ale że za długi? Coś niesłychanego. Nie są to przypadkiem urządzenia z zamkniętą komorą spalania, a więc takie, w których nie występuje komin, tylko zestaw powietrzno-spalinowy? Bo w takiej sytuacji przewód może, owszem, być za długi.

Podłączenie niezgodne z DTR - czy podano jakieś konkrety, czy tylko takie bla bla bla? To, że podłączenie jest niezgodne z DTR nie oznacza z automatu, że występuje zagrożenie dla bezpieczeństwa mienia, lub zdrowia/życia ludzi. Konkrety proszę. Pozdrawiam.

KAROLSKO

Tak piecyk jest z zamkniętą komorą spalania.
Od piecyka do dachu jest 11 m ( lokal na parterze trzypiętrowego budynku) ,a wg DTR kotła przy rurach 80/125 maksymalnie może być 6 m.
W protokole wyłączenia kotła zostało napisane:" system powietrzno-spalinowy niezgodny z wymaganiami DTR kotła (zbyt długi system powietrzno-spalinowy dla rury 80/125).
Piec uruchomiony zgodnie z DTR nawet na minimum cały się trząsł i nie mógł pracować.
Okazało się ze poprzedni serwisant rozszczelnił piec tak ,aby ciągnął powietrze również z mieszkania i tym uśpił obawy mieszkańców ( dotyczy to nie tylko nas)

wp44

To trochę nieładnie, że Was oszukali, bo tak to należy nazwać, czyli po imieniu. Z tego powodu kwestie gwarancyjne nie mają w mojej opinii tutaj zastosowania. Gwarancja, to jest obietnica producenta / dostawcy (ogólnie: gwaranta), że rzecz jest wolna od wad, względnie, jeśli ujawni się wada ukryta, o której gwarant nie wiedział i której nie mógł stwierdzić pomimo zachowania należytej staranności, to ją usunie na swój koszt.

Montaż niezgodny z DTR nie ma nic wspólnego z wystąpieniem wady ukrytej, której dostawca nie mógł stwierdzić. To jest świadome działanie. Z uwagi na to należy stwierdzić, że nie ma znaczenia, że

Sprawa dla większości mieszkańców jest już po gwarancji

, ponieważ roszczeń większość mieszkańców powinna w tym przypadku dochodzić nie z tytułu gwarancji, lecz na drodze prawnej (o ile dostawca nie rozwiąże problemu dobrowolnie).

Okazało się ze poprzedni serwisant rozszczelnił piec tak ,aby ciągnął powietrze również z mieszkania i tym uśpił obawy mieszkańców

Nie pochwalam, ale w tej sytuacji postąpił słusznie, ponieważ wbrew pozorom poprawił bezpieczeństwo, tyle, że zamienił kotły z zamkniętą komorą na takie z otwartą komorą spalania. No i oczywiście powinien był poinformować o tym użytkowników, a przede wszystkim należało potraktować to rozwiązanie, jako tymczasowe do czasu przywrócenia stanu zgodnego z wymaganiami producenta.

P.S. Co to za szajs, który ma dopuszczalną długość przewodu spalinowego 6 m? Pewnie Junkers, bo oni tak już mają.

KAROLSKO

Dziękuje bardzo.ten piecyk to IDEA Unical.
Ale ten serwisant chyba powinien znac DTR kotła ,a na pierwszy rzut oka widać ,ze budynek całkiem wysoki,a lokal na parterze :).
I czy naprawdę rozszczelniając poprawił bezpieczeństwo? Przecież jest zakaz stosowania teraz piecyków gazowych z otwartą komorą spalania,a budynek jest z 2013 roku.
Rozumiem,ze to się nie kwalifikuje do zgłoszenia sprawy przez serwisanta do nadzoru budowlanego jako zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców jak wspomniałeś na wstępie?

wp44

ten serwisant chyba powinien znac DTR kotła

Przede wszystkim ten, który montował, powinien znać DTR kotła, a jeśli nie znał, to powinien był zapoznać się z nią przed montażem. Nie wspominając o tym, że projektant, który projektował instalację również powinien był znać wymagania. Inna sprawa, że w projektach często nie podaje się konkretnego wyrobu i marki, pozostawiając decyzję wykonawcy, a jeśli nawet się podaje, to i tak, przy montażu często się to zamienia (co do zasady: na tańsze zamienniki).

Przecież jest zakaz stosowania teraz piecyków gazowych z otwartą komorą spalania,a budynek jest z 2013 roku

Nie ma takiego zakazu. Możesz normalnie kupić i zamontować kocioł z otwartą komorą spalania. Wytyczne UE nie zalecają ich stosowania, ale zakazu nie ma.

Rozumiem,ze to się nie kwalifikuje do zgłoszenia sprawy przez serwisanta do nadzoru budowlanego jako zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców jak wspomniałeś na wstępie?

Tego nie powiedziałem, ani nie napisałem. Stwierdziłem jedynie, że montaż niezgodny z DTR urządzenia nie oznacza z automatu wystąpienia zagrożenia. Przeczytaj uważnie jeszcze raz. To znaczy, że zagrożenie może wystąpić, ale nie musi. Ja tego nie jestem w stanie ocenić. Zgłoś sprawę do PINB i niech to ocenią fachowcy na miejscu. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli stwierdzą wystąpienie zagrożenia, to najpewniej wyłączą Wam urządzenia z eksploatacji i odetną gaz.

Moim zdaniem lepiej doprowadzić instalację do stanu zgodnego z wymogami technicznymi (w praktyce może to niestety oznaczać wymianę kotłów na takie, które poradzą sobie z długością przewodu powietrzno-spalinowego), a potem ścigać sprzedawcę, w tym również na drodze prawnej, o zwrot kosztów. Ja przed wykonaniem takiego ruchu poinformowałbym wykonawcę/inwestora/sprzedawcę lokalu o tych wszystkich ruchach, które chciałbym podjąć. Może akurat byłby gotów się dogadać i załatwić sprawę polubownie.

Pozdr.

KAROLSKO

Piecyk już i tak mamy wyłączony z eksploatacji przez serwisanta ,który był ostatnio.
Nie wiemy czy on powinien i nie zgłosi tego do PINB ?
Natomiast w projekcie był kocioł Vaillanta,który te warunki spełniał,ale projektant nie miał nadzoru inwestorskiego.
Nie wiemy na którym etapie i przez kogo kotły zostały zmienione i zamontowane te tańsze i to niezgodnie z wymaganiami ich DTR.
Rozumiem,że mówiąc sprzedawca masz na myśli dewelopera ,który nam mieszkanie z takim kotłem sprzedał ?

wp44

KAROLSKO: Piecyk już i tak mamy wyłączony z eksploatacji przez serwisanta ,który był ostatnio.
Nie wiemy czy on powinien i nie zgłosi tego do PINB ?

Jeśli ten serwisant, to była osoba wykonująca kontrolę okresową w rozumieniu art. 62 ustawy Prawo budowlane, to miał taki obowiązek. Jeśli tylko wykonywał serwis, to w zasadzie też powinien to zgłosić mając na względzie Wasze bezpieczeństwo, tyle, że nie z ustawy Pb, ale na takiej samej zasadzie, jak zgłaszasz każde inne zagrożenie, które widzisz i na które masz obowiązek zareagować.

KAROLSKO: Rozumiem,że mówiąc sprzedawca masz na myśli dewelopera ,który nam mieszkanie z takim kotłem sprzedał ?

tak. Pozdrawiam.