Dostęp do faktur wspólnoty a RODO
lolekanabolek
Użytkownik
Witam
Byłem dziś u administratora osiedla i chciałem wziąć ksero paru faktur. Kazali mi podpisać jakieś oświadczenie o rodo.
Treść poniżej:
"Zobowiązuję się do respektowania zapisów ROZPORZĄDZENIA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) oraz zobowiązuje się do zapewnienia ochrony danych, zachowania tajemnicy dotyczącej danych osobowych powierzonych."
Nie podpisałem i nie dostałem ksera faktur. Wziąłem sobie te upoważnienie i teraz czytam na spokojnie to widzę, że tu jakieś b-zdury są. Takie masło maślane o niczym nie mówiące. Jak podpiszę to pismo to teraz będę administratorem tych danych z tej faktury czy też może będę je dalej przetwarzał?? (jeśli już to taka informacja chyba powinna być w tym pisemku co mi podetknęli to podpisania). Moim zdaniem to pismo i tak mnie do niczego nie zobowiązuje. Zaczynam podejrzewać, że mają coś do ukrycia, bo nie wiem co ustawa o ochronie danych osobowych osób fizycznych ma się mieć do firm wystawiających faktury dla Wspólnoty
Też macie takie jaja u siebie??
Byłem dziś u administratora osiedla i chciałem wziąć ksero paru faktur. Kazali mi podpisać jakieś oświadczenie o rodo.
Treść poniżej:
"Zobowiązuję się do respektowania zapisów ROZPORZĄDZENIA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) oraz zobowiązuje się do zapewnienia ochrony danych, zachowania tajemnicy dotyczącej danych osobowych powierzonych."
Nie podpisałem i nie dostałem ksera faktur. Wziąłem sobie te upoważnienie i teraz czytam na spokojnie to widzę, że tu jakieś b-zdury są. Takie masło maślane o niczym nie mówiące. Jak podpiszę to pismo to teraz będę administratorem tych danych z tej faktury czy też może będę je dalej przetwarzał?? (jeśli już to taka informacja chyba powinna być w tym pisemku co mi podetknęli to podpisania). Moim zdaniem to pismo i tak mnie do niczego nie zobowiązuje. Zaczynam podejrzewać, że mają coś do ukrycia, bo nie wiem co ustawa o ochronie danych osobowych osób fizycznych ma się mieć do firm wystawiających faktury dla Wspólnoty
Też macie takie jaja u siebie??
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ogólnie rzecz biorąc aktualnie RODO już od ponad roku obowiązuje. Osobiście uważam, że jest to jedynie zabezpieczenie przed organami nadzorującymi przestrzeganie RODO (kary za łamanie tego rozporządzenia są wręcz niebotyczne) i nie ma się czym martwić.
Zarządca jak już się tak martwi o ochronę danych osobowych osób fizycznych to dlaczego do tej pory nie poinformował nas o przetwarzaniu danych członków wspólnoty. W końcu mają dużo danych na mój temat.
ale też nie popadajmy w jakąś paranoje , np. w szkole mojego dziecka zakodowali nazwiska dzieci. Zastanawiam się kiedy im kody kreskowe na czole wytatuują i będę je czytnikami sczytywać ;-))
W czym jest problem , aby podpisać oświadczenie, że nie będziesz rozpowszechniał wiedzy, która uzyskasz ws wspólnoty? jak masz dobre zamiary ....
W mojej WM już od kilku lata takie oświadczenia, przy okazaniu dokumentów wspólnoty, że informacje uzyskane podczas dyżurów nie będą rozpowszechniane osobom trzecim ani wywieszane do wiadomości publicznej. Z okazania dokumentów wykonywany jest protokół.
i w twojej WM te oświadczenie też jest tak od czapy napisane?? Nie czepiałbym się, gdyby te oświadczenie miało ręce i nogi. No chyba, że twoim zdaniem jest ono OK a ja żądam nie wiadomo czego. Jak próbowałem się dowiedzieć do czego to oświadczenie mnie zobowiązuje to nikt nie umie mi odpowiedzieć. Jak już wspomniałem wcześniej jestem ciekaw jakich to danych osobowych konkretnych osób fizycznych mam chronić po otrzymaniu ksera faktury firmy remontowej, Osoba, które stworzyła te oświadczenie pojawia się na parę godzin w tygodniu. Na prośbę o podanie numeru telefonu do osoby pełniącej funkcję IODO i jednocześnie będącego autorem tych wypocin usłyszałem, że nie dostanę numeru telefonu, bo tak sobie prokurent wymyślił. No karwa ... co to znaczy. A my chcemy tylko skonfrontować faktury firmy świadczącej gotowość do remontów na naszym osiedlu z książką serwisową zgłaszanych usterek. Czy to ma ręce i nogi. Od kwietnia tego roku walczymy z tym, a to nie ma pani z księgowości, a to nie ma osoby, która prowadzi książkę serwisową, a to wchodzi RODO i musimy stworzyć oświadczenie na tą okoliczność. Zgadnij ile trwało przygotowanie wzoru tego oświadczenia z pierwszego postu. UWAGA: 2 tygodnie.
Planuje ich odwiedzić w siedzibie w tym tygodniu i pewnie podpiszę te oświadczenie, po czym wezmę ksera tych faktur i zamknę je w domu w szafie metalowej aby nikt nie miał do nich dostępu, bo jeszcze mnie oskarżą, że pokazałem je sąsiadowi z klatki ;-))):bigsmile::bigsmile: No chyba, że znowu jakiś problem stworzą. Może tym razem toneru im w ksero zabraknie hahaha
wiesz ... powiem tak... dla ciebie ważniejsze jest kopanie sie z koniem , niż załatwienie sprawy w postaci uzyskania interesującej ciebie wiedzy. Honorny jesteś.
no ... poszedłeś po rozum do głowy , ale wątek na forum był przedni
może nie tyle co honorny co nie lubię takiej byle jakości. No chyba, że jako członek zarządu staniesz w obronie i stwierdzisz, że to oświadczenie, które dali mi podpisania jest najwyższych lotów i adekwatne do sytuacji.
Doszedłem do wniosku, tak jak piszesz, że nie ma sensu kopać się z koniem. Szczególnie, że IODO-wcy u mnie w pracy stwierdzili, że to oświadczenie do niczego mnie nie zobowiązuje, wręcz stwierdzili, że chyba kogoś z łapanki musieli na stanowisko IODO zatrudnić
Względnie IDOWIEC nie jest prawdziwy, ale urlopy w tej firmie były prawdziwe. W wakacje w takiej firmie guzik załatwisz. Tak jak w urzędach miejskich.
A najlepsze było jak mi prokurent tłumaczył, dlaczego nie mogą mi udostępnić faktury bo niby na fakturze są dane spółki. Nagle do pokoju wszedł ich IODO-wiec (przedstawiono mi go, że to ich specjalista od RODO), więc od razu zagaiłem go o ten temat. Pyta się mnie czy dane spółki są ogólnie publiczne dostępne w internecie, mówię, że tak i wyciągam telefon i pokazuje. IODO-wiec mówi, że nie ma problemu a prokurent nagle wyjeżdża, że na fakturze jest nazwisko właściciela firmy i jego prywatny telefon a to są dane wrażliwe. IODO-wiec od razu nagle stwierdził, że już musi iść i tyle go widziałem. Myślałem, że spadnę z krzesła.
U nas administrator jest wpisany w akcie notarialnym, nie wiem czy też nie zarząd, musiałbym to sprawdzić. Więc zmiana pewnie tak łatwo by nie poszła.:bigsmile:
nie takie sprawy się załatwiało... tylko trzeba konstruktywnie zadziałać .
Zebrać upoważnienia do głosowania (jak najwięcej) umówić się z notariuszem , umówić się z nowym administrator , on wam pomoże .
Udałem się do księgowości, tam mówią, że nie mogą mi niczego dać, dopóki nie będzie pisma. Ok - dajcie wzór to podpiszę. Nie mamy - jest u koordynatora a jak go nie ma to u przełożonego. Trochę pogadaliśmy o nowych procedurach wewnętrznych administratora. Wracam do koordynatora Wspólnoty, kolega z pokoju mówi, że będzie za 15 min, OK - czekam. Przełożonego nie ma też. Po pół godzinie znudziło mi się czekać i poproszę o telefon jak koordynator wróci, a że tego dnia mieli otwarte do 17:30 mówię, że w razie czego przyjdę po południu jeszcze.
Telefon od koordynatora, zdziwiona, jak jej mówię, że księgowość odesłała mnie do niej, nic o wzorach pism nie wie, proszę o przełączenie do księgowości, tutaj się dowiaduje, że bez pisma nie mogą niczego dać, ale jak takie pismo ma wyglądać to nie wiedzą. OK - myślę sobie - słaba komunikatywność między działami - zdarza się.
Po południe - koordynator nadal nic nie wie jak to pismo ma wyglądać. Pokazuje mi z daleka skany dokumentów, o które prosiłem 2 miesiące wcześniej, że je ma i czekają na mnie, ale muszę pismo z prośbą napisać o udostępnienie. Więc siadam i piszę od ręki. Ale, że jest przełożony to mówię, że wejdę i niech sprawdzi, czy pismo z prośbą jest ok, jak trzeba to coś dopiszę itp. A tutaj się dowiaduje, że faktur nie mogą wydać bo niby jest prywatny numer właściciela firmy na fakturze, a to są dane wrażliwe. No karwa ręce opadają.
Zaniosłem więc pismo do sekretariatu i zostawiłem. Mam nadzieję, że do końca miesiąca się odezwą. Pewnie dostanę odmowę, bo stwierdzą, że pismo jest niewłaściwe, że czegoś tam im brakuje.
KubaP, więc jak widzisz, ot tak z ulicy to nie wpadłem
mieliśmy dziś spotkanie Rady Mieszkańców. Postanowiliśmy się umówić na spotkanie z naszym Zarządcą. W końcu po 5 latach może go w końcu poznamy. I coraz poważniej się zastanawiamy nad zmianą administratora