Salda i obroty na koniec rolu
alim
Użytkownik
Witam, Zarząd naszej wspólnoty twierdzi ,że nie posiada sal i obrotów na kontach księgowych (obowiązuje plan kont przyjety uchwałą) na koniec poprzedniego roku. Na pytanie jak zostało sporzadzone sprawozdanie finansowe (nadal głosowane) twierdzi,ze na podstawie dokumentów a sald nie otrzymał od firmy administrujacej. Rok konczy się z dużą stratą. Jak zmusić zarzad do okazania sald i obrotów?Czy są jakieś mozliwosci prawne badz skarbowe?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Bieżąca działalność Wspólnoty była oparta na rozliczaniu się z usług świadczonych dla wspólnoty. Więc były faktury, wyciągi bankowe. Nawet nie będąc księgowym, każdy z przedstawicieli Zarządu jest w stanie wykonać zestawienie poszczególnych rozrachunków. Na zasadzie budżetu domowego.
Jeżeli są rachunki, są też i płatności, a stąd prosta droga do salda.
Można domniemywać, że Zarząd ma coś do ukrycia. Mówiąc kolokwialnie - ściemnia.
Jeżeli sytuacja nadal będzie patowa, proponuję uchwalić uchwałę, o dokonaniu rozliczenia finansowego przez niezależnego księgowego (ostatecznie przez biegłego rewidenta, ale jest to rozwiązanie drogie).
Również sami właściciele posiadając ustawowe prawo do wglądu w dokumenty Wspólnoty, mogą sporządzić stosowne zestawienie kosztów i rozrachunków, i zarządzać wyjaśnień.
Każda ewidencja pozaksięgowa kosztów zarządu nieruchomością wspólną, ma być tak prowadzona, aby można było w prosty, nieskomplikowany sposób ustalić przychody i koszty poszczególnych składowych wynikających z przyjętego (uchwalonego) planu gospodarczego. Inny sposób prowadzenia księgowości jest niedozwolony.
Nowy doklejony: 27.09.18 10:47
Pozaksięgowa ewidencja kosztów, to:
- ewidencja przychodów (wg dowolnie definiowanych grup przychodów)
- ewidencja kosztów (wg dowolnie definiowanych grup kosztów)
- ewidencja dokumentów kasowych (ja preferuję aby Wspólnota dokonywała rozliczenia finansowe wyłącznie poprzez bank lub bieżącą kompensatę należności)
- ewidencja rachunków bankowych
A stąd prosta droga do sporządzenia:
- sprawozdania finansowego
- wydruku z indywidualnych kont właścicieli
- wydruku z poszczególnych ewidencji
Wielkość przychodów (tysiące czy miliony złotych), są sprawą wtórną. Program komputerowy (dedykowany do prowadzenia księgowości we wspólnocie), czy też zwykły arkusz kalkulacyjny jest tylko narzędziem, ułatwiającym tą prace.
Uchwalony plan kont, to kolokwialnie "szufladki" w których to winny znajdować się stosowne dokumenty księgowe, a co za tym idzie sporządzenie salda jest banale. Jeżeli Zarząd tłumaczy się, że nie otrzymał od administratora sald księgowych, to oznacza, że albo firma administrująca nie prowadzi księgowości (raczej niemożliwe, ale...), albo tak jak piałem wcześniej, któraś ze stron (Zarząd, administrator) coś ma do ukryci. Proponuję "zebrać się w sobie" i dokonać przez właścicieli kontroli dokumentów księgowych.
Nie znam przypadku, kiedy Urząd Skarbowy sam od siebie przeprowadził kontrolę we Wspólnocie.
Każda kontrola jaką przeprowadza US, jest kontrolą ściśle określającą wąski zakres, np. podatek dochody, podatek VAT. Nie pamiętam, aby pracownicy US domagali się innych dokumentów, niż te których zakres kontrolowali.
Jeżeli sytuacja jest naprawdę tak dramatyczna, pozostaje tylko biegły rewident księgowy - ale tak jak pisałem wcześniej, są to znaczne koszty.
Można również złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnienie przez Zarząd Wspólnoty niegospodarności finansowej.
ZUS robi, jak są umowy zlecenia ...
i na pewno takie księgowania są, wystarczy wybrać się do Administratora i sprawdzić dokumentację Wspólnoty
Podstawą prawną do kontroli jest art.27 UoWL
a dlaczego to tak długo trwa ... Zarząd olewa sprawę?
Ja by zmienił administratora i to od zaraz.
Trudno, jeżeli większość ma to w wielkim poważaniu, może masz na tyle samodzielnej siły i wytrwałości, aby rozpocząć tą wojnę. Spróbuj porozmawiać z właścicielami, może ktoś pomoże.
Powodzenia w tej nierównej, trudnej walce, życzę przede wszystkim wytrwałości (piszę tak, dlatego, że sam to przeszedłem, doprowadziłem do wyrzucenia poprzedniego administratora, stałem się wrogiem publicznym numer jeden dla niektórych właścicieli) administratora. Ale dziś z satysfakcją mogę powiedzieć, że wygrałem. Wiele spraw zostało wyjaśnionych, "księgowe" pieniądze stały się realnymi na koncie bieżącym i oszczędnościowym mojej Wspólnoty, itp.).
Członek zarządu ma sprawdzać, jak administrator wywiązuje się ze swoich obowiązków będąc zależnym od tego administratora? :shocked:
Dopóki nie zmienicie składu zarządu nic się nie zmieni, szkoda twojego czasu i nerwów.
ooo to witaj w klubie, tak samo jest u nas, potwierdzam z doświadczenia, czegoś się dowiedzieć i coś załatwić to istna droga przez męke