Strata wody w Małej Wspólnocie z powodu awarii
DCM
Użytkownik
W naszej Małej Wspólnocie doszło do awarii i nastąpił ogromny ubytek wody na ponad 1800zł poza licznikiem lokatorów a przed licznikiem ZWiK.
To druga awaria w ciągu dwóch lat.
Przy pierwszej strat wody Zarządca dopatrzył się w lutym a powiadomił lokatorów w sierpniu. Lokatorzy pokryli koszty wraz z kosztami naprawy rur, przez które ciekła woda. Dodatkowo pokryli dodatowe koszty wywozu śmieci, które są naliczane od zużycia wody. ZwiK nie chciał uznać awarii z powodu długiego czasu reakcji na naprawę..
Teraz sytuacja jest identyczna. W tym miesiącu powiadomiono lokatorów, iż od sierpnia ubiegłego roku występowały straty wody. Zapewne znów powtórzy się sytuacja iż ZWiK nie uzna nam straty wody jako wodę utraconą a co za tym idzie lokatorzy zostaną obciążeni rachunkiem za wodę i ścieki a także będą musieli dopłacić za wywóz śmieci.
Jesteśmy w kryzysowej sytuacji. Z jednej strony Zarządca nie dopilnował wysokości faktur od ZWiK, które otrzymuje co miesiąc i faktury te miał nam przedstawiać, aby sprawdzać prawidłowość zużycia wody. Z drugiej strony firma, która dokonała napraw zrobiła to niedbale w wyniku czego powstał przeciek.
Lokatorzy są zdesperowani i pytają, co można zrobić, aby wodę która wylała się do ziemi pod podwórkiem ZWiK potraktował jako wodę utraconą? Przecież gdyby Zarządca dopilnował faktur to strata wody byłaby minimalna. Zwłaszcza że tuż po zgłoszeniu nieprawidłowości przez Zarządcę, lokatorzy na własną rękę w ciągu kilku godzin odnaleźli przeciek na łączce i ją naprawili sami.
Teraz znów ZWiK odmówi nam uznania przecieku bo przeciek trwał za długo...
Co robić? Sądzić się z Zarządcą? Sądzić się ze ZWiKiem? Domagać się od firmy naprawczej odszkodowania? Chodzi o niemałą sumę bo na 5 lokali jest 3tysiące złotych plus w następnym roku dodatkowo ok 1000 za śmieci...
To druga awaria w ciągu dwóch lat.
Przy pierwszej strat wody Zarządca dopatrzył się w lutym a powiadomił lokatorów w sierpniu. Lokatorzy pokryli koszty wraz z kosztami naprawy rur, przez które ciekła woda. Dodatkowo pokryli dodatowe koszty wywozu śmieci, które są naliczane od zużycia wody. ZwiK nie chciał uznać awarii z powodu długiego czasu reakcji na naprawę..
Teraz sytuacja jest identyczna. W tym miesiącu powiadomiono lokatorów, iż od sierpnia ubiegłego roku występowały straty wody. Zapewne znów powtórzy się sytuacja iż ZWiK nie uzna nam straty wody jako wodę utraconą a co za tym idzie lokatorzy zostaną obciążeni rachunkiem za wodę i ścieki a także będą musieli dopłacić za wywóz śmieci.
Jesteśmy w kryzysowej sytuacji. Z jednej strony Zarządca nie dopilnował wysokości faktur od ZWiK, które otrzymuje co miesiąc i faktury te miał nam przedstawiać, aby sprawdzać prawidłowość zużycia wody. Z drugiej strony firma, która dokonała napraw zrobiła to niedbale w wyniku czego powstał przeciek.
Lokatorzy są zdesperowani i pytają, co można zrobić, aby wodę która wylała się do ziemi pod podwórkiem ZWiK potraktował jako wodę utraconą? Przecież gdyby Zarządca dopilnował faktur to strata wody byłaby minimalna. Zwłaszcza że tuż po zgłoszeniu nieprawidłowości przez Zarządcę, lokatorzy na własną rękę w ciągu kilku godzin odnaleźli przeciek na łączce i ją naprawili sami.
Teraz znów ZWiK odmówi nam uznania przecieku bo przeciek trwał za długo...
Co robić? Sądzić się z Zarządcą? Sądzić się ze ZWiKiem? Domagać się od firmy naprawczej odszkodowania? Chodzi o niemałą sumę bo na 5 lokali jest 3tysiące złotych plus w następnym roku dodatkowo ok 1000 za śmieci...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Sytuacja nie jest zero jedynkowa ... Nie znamy stanowiska drugiej strony Zarządcy , firmy wykonującej naprawę
Z tą sprawą trzeba iść do prawnika.
Na mojego nosa można by powiadomić ubezpieczyciela Zarządcy, że tenże wyrządził Wam szkodę przez niewłaściwe wykonanie obowiązków.
Zacząłbym się też rozglądać za nowym Zarządcą.
Była mowa na ostatnim zebraniu (dwa lata temu) że monitorujemy faktury i o każdej rozbieżności w zużyciu wody będzie informacja na bieżąco. Zabrakło tej informacji...
Myślimy o tym. Najpierw jednak trzeba rozwiązać sprawy bieżące.
Jest dostęp?
Poza tym straty wody nie muszą być spowodowane wyciekiem.
Wodomierze lokalowe mogą być niesprawne. ktoś świadomie może kombinować przy wodomierzu lokalowym, by ukraść trochę wody.
Jak rozumiem macie jakiś kran wspólny ? Opomiarowany?
Widziałem 80 % uchyby. I 6 osobową rodzinę zużywającą 2 m3/miesiąc . Po kontroli okazało się , że łazienka (WC, wanna, pralka i umywalka) nie jest podpięta do wodomierza.
Czasem , gdy pracownik wodociągów nie może się dostać do wodomierza i zrobić aktualnego odczytu , to wodociągi naliczają średnią.A średnia może uwzględniać wyciek z poprzedniego roku.
Nie ma co liczyć na administratora, trzeba samemu szukać rozwiązania.
Lokali jest 5.
20metrów to 1/3 miesięcznego zużycia na blok.
Awaria była. Mamy dostep do wodomierza. Licznik się kręcił choć zamknęliśmy wodę na budynku. Po rozkopaniu podwórka znaleźliśmy przeciek. Woda się lała. Zostało naprawione.
Zużywamy nie wiecej niz 50 metrów na budynek. Mamy działające liczniki.
Tylko w jednym miesiacu wyszło 20 m ponad normę. Następne miesiace do stycznia dały kwotę 1800zł wiec zeszło poza ok 200metrów więcej.
Sprawa jest w toku. Idziemy do prawnika tylko najpierw dokumentację zbieramy.
Nowy doklejony: 11.01.19 00:59
Płacimy za wode w zaliczkach. Faktury z wodociągów dostaje Zarządca. Zużycie wody jest naliczane miesięcznie wedłu zużycia. Nie widzimy tych faktur. Nie eiemy ile zużyliśmy aż do rocznego rozliczenia. Dlatego postanowiliśmy ze Zarzadca będzie co miesiąc sprawdzał stan zużycia.
To już zgłoszone. Jeszcze myślę, żeby do wodociągów wystosować pismo, żebynam skan faktur podawali na bieżąco i napisać z jakiego powodu.
Swoją drogą, każda faktura z wodociągów miała być nam przedstawiana ale to wszystko chyba było tylko ustnie ustalane. Muszę wydobyć protokół z zebrania w 2017 i sprawdzić,czy mamy te ustalenia na piśmie.
Na chwilę obecną jestem w trakcie pisania pisma do Zarządcy z wnioskiem o wydanie kopii naszej umowy o świadczenie usług o zarządzaniu wspólnotą. No i skan wszystkich faktur z dwóch lat za wodę, pisma do wodociągów w sprawie poprzedniej awarii, której nam nie uznali.
Kurcze nie jestem prawnikiem, ale siedzę teraz i czytam Kodeks Cywilny i ABC Wspólnoty. Myśle co jeszcze będzie nam potrzebne do prawnika.
Nowy doklejony: 11.01.19 11:06
A i jeszcze jedno. Przestałam rozmawiać z Zarządcą na email bo to nic nie daje. Zaczynam pisać pisma oficjalne z podpisami wszystkich właścicieli. Będę wysyłać je w załącznikach na email a oryginały pocztą.
Na każdej fakturze wodociągów powinna być podana data odczytu i stan wodomierza.
Być może uda się w wodociągach wywalczyć , by Wam przesyłali skan faktury albo kopię faktury.
Najprościej byłoby brać kopię od zarządcy. Daleko znajduje się zarządca od was?
I jeszcze jedno : jeśli rura doprowadzająca wodę do budynku nie jest głęboko wkopana w ziemie a nad tą rurą jeżdżą samochody, to rura może pękać pod naciskiem.
Zarządca jest kawałek drogi od nas. Nie dawał kopii faktury bo miał sam sprawdzać stan zużycia na naszą prośbę. Teraz twierdzi, że nie jest w stanie wszystkiego dopilnować...
Rura nie pękła, Pisałam że złączka była niedokręcona. Auta nie jeżdżą nadmiernie- tyle co jedno auto do garażu. Rury są plastikowe, wymienione z 14 lat temu ale łączenia nie wiadomo czemu nie są zgrzewane a tylko skręcane.Na wiosnę chcemy zgrzać łącza. Rury są na jakieś 150cm w ziemi.
Nowy doklejony: 11.01.19 16:13
Pamiętajmy, że chodzi nam wyłącznie o uznanie awarii przez wodociągi. Chcemy zapłacić oczywiście, ale za przeciek jak za wodę utraconą a nie jak zużytą. Dzięki temu UM nie policzy nam za wywóz śmieci, które płacimy od zużycia wody.
Jeśli robota była źle wykonana, to możecie dochodzić roszczeń od firmy.
Jeśli pójdziecie do sądu, to czeka Was długa i kosztowna droga z niewiadomym skutkiem.
A potem się może się okazać , że to te samochody....Chociaż 1,5 metra powinno wystarczyć.
http://www.instalacjebudowlane.pl/7680-25-56-instalacja-wodociagowa-.html
Nowy doklejony: 11.01.19 16:38
Co do śmieci, próbujcie w gminie. Może po protokole z awarii i dotychczasowego zużycia wody - uzna wasze argumenty.
Uznaliby awarię jakby odkryto ja wcześniej tj. przy pierwszej fakturze ze zwiększonym zużyciem wody.