Sprawowanie zarządu

chelminska2sznek

Od pewnego czasu jestem członkiem dużej wspólnoty w której zarząd
sprawowany jest przez włascicieli lokali którzy nie orietują się w
zasadach działania zarządu wspólnoty.Przewodniczącym zarządu jest syn
jednego z włascicieli.Przez okres trzyletniego działania zarząd nie
podjął zadnych decyzji dotyczacych poprawy stanu technicznego
nieruchomości i odrzuca wszystkie propozycje dokonania potrzebnych prac.
W jaki sposób można to zmienić nie posiadając wiekszości głosów we wspólnocie.Czy
ustanowienie przewodniczącym zarządu,osobę nie bedącej właścicielem
lokalu jest zgodne z uwl i innymi perzepisami regulującymi działanie
wspólnot mieszkaniowych.

wwwinyl

Jest zgodne. Nic nie możesz w tym przypadku zmienić nie mając większości.

gonia

możesz zwrócić się do sądu o ustanowienie zarządcy przymusowego, wniosek składa się do sądu okręgowego.

wwwinyl

Ciężko będzie.
Skoro zarząd jest powołany, to trzeba będzie udowodnić, że pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki. A to nie takie proste...
I taki zarząd pobiera wynagrodzenie określone przez sąd...

gonia

Jeżeli członkowie wspólnoty nie orientują się na czym polega wspólnota mieszkaniowa, jakie maja obowiązki i prawa, to obudzą się kiedy sąd ustanowi zarządcę sądowego, jak długo będzie ten zarządca zależy od właścicieli nieruchomości, im szybciej zaczną sami zarządzać tym lepiej dla całej wspólnoty.
Udowodnienie przed sądem niekompetencji, a co za tym idzie niewypełniania obowiązków zarządu, nie jest takie trudne i nie ma co straszyć. Trzeba też zaznaczyć, że ów zarząd też będzie musiał udowodnić, że tak nie jest, to działa w obie strony.
Czy ten wasz zarząd pobiera wynagrodzenie? jeżeli tak to tym bardziej, lepiej zapłacić więcej i mieć obsługę, która jest kompetentna i posiada ubezpieczenie O.C, niż jakiś tam syn właściciela.

Zarządca

A pozostali właściciele? Też nie chcą remontować?

owner

obudzą się kiedy sąd ustanowi zarządcę sądowego, jak długo będzie ten zarządca zależy od właścicieli nieruchomości

To zależy od sądu oraz zarządcy przymusowego. Właściciele będą tylko petentami.

nie ma co straszyć

Nie ma też co koloryzować, bo to nie jest wcale takie łatwe. Czy Tobie już się udało udowodnić niekompetencję Twojego zarządu?

Trzeba też zaznaczyć, że ów zarząd też będzie musiał udowodnić, że tak nie jest, to działa w obie strony.

Aż tak źle w Polsce nie jest To właściciel, stawiający zarzut niekompetencji zarządu i żądający ustanowienia zarządcy przymusowego, ma obowiązek udowodnić zarzut:

Art. 6 Kodeksu cywilnego: Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Założyciel(ka?) wątku nie podaje dowodów na poparcie swoich zarzutów. Poprawa stanu technicznego nieruchomości oznacza remonty i związane z tym wydatki, a do tego potrzeba uchwały, której nie podejmuje zarząd, lecz ogół właścicieli. Każdy z właścicieli może zgłosić taką inicjatywę, na przykład na zebraniu. Przegłosować uchwałę o planie remontów i zobowiązać zarząd do przedstawienia kosztorysów tych prac, a następnie uchwalić zwiększoną zaliczkę na remonty (o ile nie ma na koncie wystarczającej kwoty). Jeśli nie da się zarządu uaktywnić, wtedy można podjąć działania w celu zmiany zarządu lub ustanowienia zarządcy przymusowego. Najpierw jednak warto wykorzystać wszystkie metody dla znormalizowania sytuacji, bez sięgania po środki nadzwyczajne.

gonia

do ownera: w mojej sprawie, która odbyła się 1 grudnia udowodniłam,że zarząd nie wie nawet o tym, że jest zarządem, uchwała powołująca panów do zarządu nie ma dla nich znaczenia, twierdzą, że oddali zarząd do ADM i oni tu już nie rządzą. Uchwała podjęta na spotkaniu (zorganizowanym przez panią burmistrz) zobowiązująca zarząd do powierzenia administrowania wspólnotą przez ADM, dla panów oznacza, że ADM to zarządca.Twierdzą,że to prawidłowe, bo zarząd sobie nie radził, nie zwoływał zebrań, nie przyjmował pism od członków wspólnoty, a to,że opłaty są wnoszone do kasy ADM to dlatego, że ADM tak sobie życzył. Na razie tyle, powołali na świadka burmistrza.

Jeżeli wszystkie środki zawodzą, to trzeba wykorzystać te które pozostały, czyli sądy, przy takich zarządach jak u nas, tylko zakłady budżetowe na tym korzystają, nie trzeba bać się sądów.

owner

nie trzeba bać się sądów.

Zgoda. Ale zarządca przymusowy to ostateczność

Zarządca

Z drugiej strony, jeżeli wspólnota nieprawidłowo funkcjonuje, to samo zaskarżanie uchwał niewiele zmieni, jeżeli zarząd za nic sobie ma wyroki sądów a większości właścicieli to nie przeszkadza. W takiej sytuacji tylko zarządca przymusowy (przy dużej wspólnocie) lub sądowy (przy małej), lub proces p-ko członkom zarządu.

gonia

wniosłam jednocześnie, uchylenie uchwał i o ustanowienie zarządu przymusowego nie miałam innego wyjścia.

chelminska2sznek

W sprawach dotyczących remontów części wspólnych zawartych w planach gospodarczych od roku 2000 wpisywana jest konieczność wymiany pokrycia dachu.I tu grono ( większość )właścicieli nie podejmuje działania,ciekawostka jest to że stan techniczny dachu ( budynek dwóklatkowy )jest zły własnie na ich części nieruchomości.

chelminska2sznek

Dziekuje wszystkim za sugestie dotyczące sposobu załatwienia tematu sprawy.Gdyby były nowe,to chetnie sie z nimi zapoznam

Jarek69

gdyby dach do remontu był nad twoim mieszkaniem to zrób tak jak tutaj pisałem:
https://forum.zarzadca.pl/discussion/815/brak-zgody-na-remont-dachu-przez-osobe-z-zarzad-wspolnoty/#Item_3

robert9

To co napisał Jarek69 w podanym linku jest najprostszą metoda do otwarcia oczu pozostałym współwłaścicielom ,człowiek gdy musi zapłacić za to czego nie zrobił zaczyna myśleć ,bo ubezpieczyciel napewno upomni się o pieniądze.