Centralne ogrzewanie

wasyl1312wasyl1312 Użytkownik
Witam. Moje pytanie dotyczy centralnego ogrzewania we wspólnocie mieszkaniowej. Więc wszystko od początku, kupiłem mieszkanie w bloku 12rodzinnym na małej wiosce. Wszystko ładnie do czasu okresu grzewczego, mamy swoją własną kotłownie w której nie ma palacza. Płaczem jest każdy z nas :tongue: ja osobiście mam pojęcie co i z czym jeść ale uprawnień palacza nie posiadam i nie posiada takowych NIK. Do kotłowni wchodzi kto chce i kiedy mu się podoba. Problem polega na tym że w ostatnim czasie nikomu się to nie podoba i nikt nie pali. Na dworze parę kresek na minusie, a grzejniki zimne. Ludzie tutaj to emeryci, 2wlascicieli poniżej 30l. Zarządca był wybrany kupę lat temu i tak jest do dziś. Na pytanie kto ma palić odpowiada :ten komu jest zimno:devil: chcielibyśmy się go pozbyć z zarządu, facet na każdym zebraniu mów, że się nie będzie już tym zajmował a trzyma się tego jak niczego innego. Ma ktoś pomysł jak zrobić tu porządek? Przepraszam za haotyczny tekst ale pisze z telefonu.

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2019
    Zmieńcie Zarządcę na takiego, który wprowadzi normalność . Będzie to jednak kosztowało.
    Kurs jednodniowy dający uprawnienia do palenia to koszt ok 500, pozostaje też ustalenie wynagrodzenia dla palacza .
    Uważam, że 20 zł/godz brutto to dobra stawka przy piecu na ekogroszek z podajnikiem / 2 godz dziennie roboty.

    Jesteście dużą wspólnotą więc nie powinno być z tym problemu .

    Polecam tekst ustawy o własności lokali (link masz w mojej stopce UoWL)
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W Twojej wspólnocie jest tak, a nie inaczej, bo to Wy, mieszkańcy dopuściliście do takiej sytuacji. Nikt inny.

    Wyznaczyć jedną osobę do pełnienia funkcji palacza, podpisać z nią umowę i zapłacić. Jeśli nie znajdzie się chętny, to należy poszukać osoby z zewnątrz. Na marginesie, jeśli kocioł ma moc nie większą, niż 50 kW, to nie potrzeba żadnych uprawnień. Moc znamionową możesz odczytać z tabliczki znamionowej na urządzeniu.
    Problem polega na tym że w ostatnim czasie nikomu się to nie podoba i nikt nie pali.
    A dlaczego komukolwiek miałoby się to podobać?
  • Opcje
    TomronTomron Użytkownik
    Sporo osób mówi że pompa cięła bez fotowoltaiki jest nieopłacalna. Jak jest u was? Czy naprawdę można popłynąć z rachunkami? Dom 108m2 z rekuperacją.
  • Opcje
    brakarbrakar Użytkownik
    Jeśli budujesz nowy dom- i spełniasz nowe normy- z ociepleniem, 3 szyby, ciepłe drzwi itd. trudno mówić o nieopłacalności. Pompa robi ogromne zużycie w domach przed termomodernizacją- dlatego przy programach z dopłatami jest ona zwykle najpierw wymagana.
    Sami będziemy mieć pompę bez fotowoltaiki, ale patrzymy na to przyszłościowo. Młodsi nie będziemy, a to jednak najmniej obsługowe rozwiązanie grzewcze. Warto jest zerknąć sobie na ofertę Vaillant https://www.vaillant.pl/klienci-indywidualni/
  • Opcje
    wp_44wp_44 Użytkownik
    Ja mam dom nieocieplony ze starą instalacją c.o., okna niezbyt szczelne, wentylacja grawitacyjna, oczywiście bez rekuperacji. Wszystko po staremu. Instalacja wyposażona w grzejniki stalowe płytowe PURMO plus pompa wysokotemperaturowa DAIKIN Altherma, 14 kW. Zużycie ciepła duże. Wszystko na prąd: ogrzewanie, ciepła woda użytkowa, płyta indukcyjna, brak zasilania z sieci ciepłowniczej, brak zasilania z sieci gazowej. Na dachu instalacja PV, 20x320 W, łącznie 6,4 kW. Umowa na starych zasadach, czyli sieć jako wirtualny magazyn energii.
    Praktycznie nic nie płacę za energię. Jakieś symboliczne opłaty OZE, przesyłowe itp. W 2023 to było jakieś 500 PLN za cały rok. Rozliczenie półroczne, czyli faktura 2x w roku. W praktyce płatność jest tylko jedna, na początku roku.
    Sam sobie zamontowałem. Skoro, jako autoryzowany dealer i serwis montuję dla innych, to dla siebie chyba też mogę, nie?
    Jeśli pompa, to tylko DAIKIN, względnie MITSUBISHI, albo PANASONIC. Generalnie japończyki. Reszta, to szajs, albo dużo niższa półka. : )
  • Opcje
    ciekawaSMciekawaSM Użytkownik
    Dzień dobry. Ja mam pytanie z drugiej strony, a mianowicie od strony Spółdzielni Mieszkaniowej. SM od lutego przejęła kotłownie, w celu zapobieżenia dużym wzrostom cen, od Spółki Gminnej. Jednocześnie przejęła też kontrahentów, którym dostarcza ciepło, są nimi częściowo podmioty chronione np. MGOPS. Moc kotłowni jest poniżej 5MW, więcej taryfa nie podlega URE. Suma samych faktur za gaz poniesionych do tej pory, podzielona na ilość zużytych GJ w tym okresie daje cenę 160zł netto/1GJ. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Klimatu cena za 1GJ nie powinna być wyższa niż 119,39zł netto. Do kogo w tej sytuacji Spółdzielnia powinna się zgłosić w celu wyrównania straty? Może ktoś mógłby podesłać informację czy jakaś Spółdzielnia jest w podobnej sytuacji i dostarcza ciepło kontrahentom?
  • Opcje
    Drodzy blokersi i nie tylko...czym/jak (d)ogrzewacie mieszkanie? Sezon grzewczy jeszcze się nie rozpoczął, a w mieszkaniu ziąb straszny. Jakie Wy macie sposoby, w miarę ekonomiczne, na ciepło w mieszkaniu w tym okresie przejściowym? Z góry dziękuję za każdą radę.
  • Opcje
    Mieszkam w bloku w którym są kominki wiec parter mieszkania dogrzewamy kominkiem, w jednej z łazienek mamy grzejnik elektryczny - a w górnej kondygnacji klimatyzacja - latem chłodzi a teraz grzeje. Mogą Ci zamontować urządzenie https://klimatyzacja-rzeszow.pl/pa
    Bywały kilkudniowe awarie ciepłownicze zimą i tez w ten sposób dawaliśmy rade przetrwać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.