Protokół z przeglądu budynku - niezgodny ze stanem faktycznym
gniewus
Użytkownik
Dzień dobry,
Dostałem protokół z przeglądu technicznego budynku :
W protokole część rzeczy nie zgadza się ze stanem faktycznym. Mianowicie okna w piwnicy budynku w protokole są opisane jako " okna pcv w stanie dobrym". W praktyce 7 okien jest PCV a 4 są drewniane. Nie wymienione ze względu na to , że właściciele nie udostepnili lokali.
Osoba robiąca przegląd nie opisała tego faktu co moim zdaniem jest zaniedbaniem i przesłanką mówiąca o tym, że inne elementy przeglądu tez mogą nie zgadać się ze stanem faktycznym.
Spytałem o to administratora:
Uzasadnił tak:
1.Jest to przegląd ogólny
2.pracownik firmy administrujacej ma uprawnienia i robi przeglądy niechętnie
3.jak się niepodoba przegląd to mogę znaleźć kogoś innego do przeglądu ale skoro nawet ich pracownik robi to niechętnie to w Warszawie mi będzie ciężko kogoś znaleźć.
4. Czy ja się nigdy nie pomyliłem? Każdy może się pomylić.
5.właściwie mogłabyc adnotacja w przeglądzie ze okna są drewniane ale nie musi jej być
6.administrator wie, że okna są niewymienione
I na koniec wniosek administratora:.
Przegląd jest zrobiony DOBRZE.
Moim zdaniem jednak jest zrobiony źle - co mogę zrobić z tą sprawą? Administracja uważa że wszytko jest ok.
Dostałem protokół z przeglądu technicznego budynku :
W protokole część rzeczy nie zgadza się ze stanem faktycznym. Mianowicie okna w piwnicy budynku w protokole są opisane jako " okna pcv w stanie dobrym". W praktyce 7 okien jest PCV a 4 są drewniane. Nie wymienione ze względu na to , że właściciele nie udostepnili lokali.
Osoba robiąca przegląd nie opisała tego faktu co moim zdaniem jest zaniedbaniem i przesłanką mówiąca o tym, że inne elementy przeglądu tez mogą nie zgadać się ze stanem faktycznym.
Spytałem o to administratora:
Uzasadnił tak:
1.Jest to przegląd ogólny
2.pracownik firmy administrujacej ma uprawnienia i robi przeglądy niechętnie
3.jak się niepodoba przegląd to mogę znaleźć kogoś innego do przeglądu ale skoro nawet ich pracownik robi to niechętnie to w Warszawie mi będzie ciężko kogoś znaleźć.
4. Czy ja się nigdy nie pomyliłem? Każdy może się pomylić.
5.właściwie mogłabyc adnotacja w przeglądzie ze okna są drewniane ale nie musi jej być
6.administrator wie, że okna są niewymienione
I na koniec wniosek administratora:.
Przegląd jest zrobiony DOBRZE.
Moim zdaniem jednak jest zrobiony źle - co mogę zrobić z tą sprawą? Administracja uważa że wszytko jest ok.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Następnie znajdzie drugi taki, jak Ty i będzie te twoje wypociny kwestionował i pytał "co można z tym zrobić "
Administrator to nie Twój wróg , zacznij z nim współpracować, a nie walczyć . Jak to zrobisz...to już Twój problem a nie forum.
Ale jak zaczniesz się czepiać takich drobiazgów, zamiast wybrać 2 najważniejsze sprawy, to nie tylko nic nie załatwisz, ale i za pieniacza będziesz robił.
Bez sensu.
Okazuje sie ze wspólnota nie ma nawet rachunku bankowego. tylko subkonto prowadzone przez firmę administracją - oczym tez nie miałem pojęcia. Jestem nowym członkiem wspólnoty i próbuje się odnaleźć w sprawach formalno prawnych. Na pewno jest tak , że firmie administrujacej najlepiej idzie namawianie wspólnoty do głosowania nad podniesieniem wynagrodzenia dla administratora. Mimo że w umowie jest zapis ze każda podwyżka wymaga aneksu. Po rozmowie z prawnikiem mam ocenę prawna - bezpodstawne wzbogacecie się. Może się czepiam ale mam silne poczucie ze ktoś wyciąga ze mnie pieniądze. We wspólnocie większość to właściciele w wieku 80+. Nie mają chyba świadomości ze nie wszytko co dostaną do skrzynki pocztowej od firmy administrujacej związane z nieruchomością muszą podpisać. Dla mnie to żerowanie na niewiedzy. Inaczej można powiedzieć - czepiam się
A nielubienie administracji to jednak trochę mało.
Potem uszeregujesz od łatwych po najtrudniejsze. Od najważniejszych do takich, któr moga długo poczekać.
I skup się na dwu pierwszych, bo jak złapiesz kilka srok za ogon, to...