Każdy właściciel lokalu w budynku ma prawo do części wspólnego garażu
KubaP
Użytkownik
Każdy właściciel lokalu w budynku ma prawo do części wspólnego garażu ... tak twierdzi SN Wyrok z dnia 8 lutego 2019 sygn.akt I CSK 770/17
- Garaż jest lokalem wspólnym . Nie może z niego korzystać ktoś , kto nie jest właścicielem lokalu. Skoro S. skutecznie nabył lokal , to ma też prawo do udziału w tym lokalu wspólnym i może powoływać się na [b]rękojmie wiary publicznej ksiąg wieczystych[/b] - stwierdził sędzia Pietrzykowski.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
http://www.sn.pl/orzecznictwo/SitePages/Baza_orzeczen.aspx?ItemSID=37405-57a0abe2-a73c-441d-9691-b79a0c36be5c&ListName=Orzeczenia3
A co ci geniuszu nie pasuje ?, Opinia sędziego Pietrzykowskiego którą zacytowałem ?
Tak konkretnie, bo nie widzę związku (...)
1. Wyrok wydany przez skład sędziowski , to nie opinia jednego nich.
2. Sąd się nie zajmował tym czy obcy mogą parkować w garażu , który jest NW, więc wyrywanie z kontekstu jakiegoś pojedyńczego zdania jest zwykłą manipulacja.
3. Skarga kasacyjna dotyczyła tylko i wyłącznie:
Co oczywiście nie oznacza , że takie uprawnienie jest wieczne.
Stan prawny był taki:
"Podsumowując dotychczasowe rozważania, należy podkreślić, że w sytuacji, gdy nie została wyodrębniona własność wielostanowiskowego garażu jako lokalu o innym przeznaczeniu, taki garaż jest częścią nieruchomości wspólnej. Uprawnienie do miejsca postojowego w takim garażu ma charakter obligacyjny i jest związane z udziałem w nieruchomości wspólnej."
To drugie zdanie nie jest ściśle zgodne z trym co mamy w ustawie, ale ujdzie. Chodziło raczej o to , że quod usum do miejsca w garażu powinno być zbywane równolegle ze zbyciem mieszkania w budynku.
Skoro księga ujawniła raz związek quod usum do danego miejsca, deweloper działając jako pełnomocnik nie miał prawa zapomnieć że już konkretne quod usum raz sprzedał, lub sprzedać go ponownie po raz drugi, czym podobne historie.
Przy okazji sąd stwierdził przy tym, że quod usum nie jest ograniczonym prawem rzeczowym.
Czyli istota wyroku dotyczyła rękojmi ksiąg wieczystych, a konkretnie że quod usum jest nią również objęte.
Sądzę, że tak konkretnie to wyrok był właśnie o tym. Wystarczyło go przeczytać a sprawozdawca widocznie słabo doczytał czy coś w trym rodzaju.
Skrótu myślowego użył może? Względnie spał na sali.