Drzwi balkonowe a pozwolenie od Wspólnoty
nathan0930
Użytkownik
Witam,
podczas kontroli Nadzoru z remontu w moim mieszkaniu, powiedziano mi, że na założenie drzwi balkonowych potrzebowałem zgody wspólnoty mieszkaniowej. Podobno to jest "część wspólna", za którą ma odpowiadać wspólnota. O co chodzi?
Do mieszkania przypisany mam balkon, w zasadzie taras, który wychodzi na zewnątrz. Miałem stare drzwi, sprzed 25 lat, które zostawiłem, a przed nimi wstawiłem drzwi balkonowe. Teraz Pani z Nadzoru mówi, że na taras prowadzą schody, więc teoretycznie jest to wejście do bloku, a wejście powinno mieć zwykłe drzwi, a nie balkonowe i gdybym wymienił stare drzwi na nowe, to nie byłoby problemu (problem w tym, że te stare drzwi nie są już robione i kosztowałyby bardzo dużo). Nie podała żadnych podstaw prawnych, które tego dotyczą. Potem stwierdziła, że muszę zebrać podpisy od właścicieli i złożyć do Zarządu. Jeśli Zarząd da zgodę - drzwi zostaną.
Jeśli ktoś zna moją historię, ten wie, że mieszkam w małym mieście i mój Zarząd ma znajomości praktycznie wszędzie. Jako, że kontrola mojego remontu miała na celu tylko i jedynie znalezienie czegokolwiek, aby zrobić mi na złość, trudno mi teraz zrozumieć, po co i dlaczego doczepiono się akurat do drzwi balkonowych? Zarząd w piśmie do Nadzoru stwierdził, że wymieniłem okna i wstawiłem drzwi balkonowe bez ich zgody, co jest absurdalne, bo w żaden sposób nie naruszyłem części wspólnych ani nawet samego budynku. Jeśli już, to wstawiając drzwi balkonowe doprowadziłem do poprawienia wyglądu, gdyż stare drzwi stoją teraz w środku mieszkania i nie są widoczne.
Możecie mi Państwo pomóc? Jakim cudem muszę prosić o zgodę Wspólnoty na wstawienie drzwi balkonowych?
Tutaj link do obrazka, na którym mniej więcej naszkicowałem, jak wygląda balkon i połączenie z mieszkaniem.
https://zapodaj.net/1993141e04092.png.html
Jak widać, drzwi balkonowe nie naruszają konstrukcji budynku, bo są po prostu założone w to samo miejsce, w którym stały stare, tylko z przodu. Nie robiłem żadnej dziury czy czegoś takiego. Jest w ogóle jakaś ustawa "o drzwiach", która regulowałaby zakładanie drzwi?
A jeśli to wymaga pozwolenia od Wspólnoty - jak mam sporządzić pismo z pytaniem o pozwolenie? Wzory z tej strony nie chcą mi się otworzyć, pojawia się "Strona nie istnieje".
Zbieranie głosów - ok, pochodze, pozbieram, ale pytanie - czy teraz Zarząd będzie próbować stwierdzić, że zbieranie głosów może przeprowadzić jedynie zarząd lub członek zarządu, w myśl Ustawy o Własności Lokali?
Czy może mogę zebrać podpisy, ale Zarząd wtedy nie będzie mógł już mi nic zarzucić?
Prosżę o pomoc i dziękuję.
podczas kontroli Nadzoru z remontu w moim mieszkaniu, powiedziano mi, że na założenie drzwi balkonowych potrzebowałem zgody wspólnoty mieszkaniowej. Podobno to jest "część wspólna", za którą ma odpowiadać wspólnota. O co chodzi?
Do mieszkania przypisany mam balkon, w zasadzie taras, który wychodzi na zewnątrz. Miałem stare drzwi, sprzed 25 lat, które zostawiłem, a przed nimi wstawiłem drzwi balkonowe. Teraz Pani z Nadzoru mówi, że na taras prowadzą schody, więc teoretycznie jest to wejście do bloku, a wejście powinno mieć zwykłe drzwi, a nie balkonowe i gdybym wymienił stare drzwi na nowe, to nie byłoby problemu (problem w tym, że te stare drzwi nie są już robione i kosztowałyby bardzo dużo). Nie podała żadnych podstaw prawnych, które tego dotyczą. Potem stwierdziła, że muszę zebrać podpisy od właścicieli i złożyć do Zarządu. Jeśli Zarząd da zgodę - drzwi zostaną.
Jeśli ktoś zna moją historię, ten wie, że mieszkam w małym mieście i mój Zarząd ma znajomości praktycznie wszędzie. Jako, że kontrola mojego remontu miała na celu tylko i jedynie znalezienie czegokolwiek, aby zrobić mi na złość, trudno mi teraz zrozumieć, po co i dlaczego doczepiono się akurat do drzwi balkonowych? Zarząd w piśmie do Nadzoru stwierdził, że wymieniłem okna i wstawiłem drzwi balkonowe bez ich zgody, co jest absurdalne, bo w żaden sposób nie naruszyłem części wspólnych ani nawet samego budynku. Jeśli już, to wstawiając drzwi balkonowe doprowadziłem do poprawienia wyglądu, gdyż stare drzwi stoją teraz w środku mieszkania i nie są widoczne.
Możecie mi Państwo pomóc? Jakim cudem muszę prosić o zgodę Wspólnoty na wstawienie drzwi balkonowych?
Tutaj link do obrazka, na którym mniej więcej naszkicowałem, jak wygląda balkon i połączenie z mieszkaniem.
https://zapodaj.net/1993141e04092.png.html
Jak widać, drzwi balkonowe nie naruszają konstrukcji budynku, bo są po prostu założone w to samo miejsce, w którym stały stare, tylko z przodu. Nie robiłem żadnej dziury czy czegoś takiego. Jest w ogóle jakaś ustawa "o drzwiach", która regulowałaby zakładanie drzwi?
A jeśli to wymaga pozwolenia od Wspólnoty - jak mam sporządzić pismo z pytaniem o pozwolenie? Wzory z tej strony nie chcą mi się otworzyć, pojawia się "Strona nie istnieje".
Zbieranie głosów - ok, pochodze, pozbieram, ale pytanie - czy teraz Zarząd będzie próbować stwierdzić, że zbieranie głosów może przeprowadzić jedynie zarząd lub członek zarządu, w myśl Ustawy o Własności Lokali?
Czy może mogę zebrać podpisy, ale Zarząd wtedy nie będzie mógł już mi nic zarzucić?
Prosżę o pomoc i dziękuję.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Tu poczytaj
https://www.prawo.pl/biznes/drzwi-balkonowe-stanowia-czesci-nieruchomosci-wspolnej,149135.html
https://www.prawo-mieszkaniowe.info/czy-potrzebna-zgoda-wspolnoty-mieszkaniowej-na-wymiane-witryny-na-drzwi,241,p.html
okiennice: https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/sa-wspolnota-mieszkaniowa-nie-moze-ustalac-oplat-za-nieusuniecie-klimatyzatorow,72522.html
Jeśli się zgodzą na to że, Ty te drzwi za swoje pieniądze wyremontujesz, oni nie będą za to płacić.
Również, dodanie dodatkowych drzwi znacznie poprawiło energooszczędność.
Żeby wszystko było zgodnie z ustawą złóż wniosek do zarządu o przeprowadzenie głosowania uchwały zezwalającej Ci na zainstalowanie tych drzwi.
Dostaniesz pismo, wtedy dowiesz o co nadzorowi chodzi.
Czekam na razie na pismo z Nadzoru, jeśli faktycznie napiszą, że wymagana jest zgoda, to wtedy złożę wniosek do zarządu o przeprowadzenie głosowania. Do tego czasu się nie wychylam.
A to tego uchwałę dużej wspólnoty .