Opłaty dla zarządcy
Roksa
Użytkownik
Chciałam się poradzić w takiej kwestii. Zarządca pobiera miesięczną opłatę, wystawia rachunek, za zarządzanie. Przez ponad tydzień nie świadczy usług, bo jest z dzieckiem w szpitalu, czy jest chory... Jak rozwiązać kwestie płacenia za realne usługi a nie za to, ze nie świadczy pracy dla nas.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zarzadcą jest równiez pani administrator. Zadałam pytanie o zastępcę i nie odpisuje...
Zarzadałam dokumentów, rachunków, zeby wyznaczyła termin do ich wglądu - nic. Milczenie. Dlatego uwazam, ze skoro od tygodnia brak kontaktu z nią, brak reakcji itp trzeba to odliczyć od kosztów.
Generalnie na poczatku starła się, teraz mocno siadła na laurach. Widać, ze nie wywiazuje sie z obietnic, zebranie tylko po to, zeby odfajkować, nic nie realizowane z zebrania... Podpisy pod uchwałami ponad miesiąc zbiera. Nam czas leci a ona dosłownie zwleka wszytsko...
Żaden szanujący się zarządca nie popisze z Wami umowy "na godziny". Masz nikłe wyobrażenie o pracy zarządcy.
Jeśli zarządca nie wykonuje swoich obowiązków, to można rozwiązać z nim umowę. I poszukać nowego. Ale żaden zarządca nie będzie siedział u was "na budynku" wedle twojego widzimisię.
Macie wybrany zarząd?
Czy ja i mąż możemy sami wypowiedzieć pełnomocnictwo deweloperowi? Ile generalnie osób potrzeba, zeby wypowiedzieć zarząd? wspólnota nasza ma 104 lokal i jeden lokal niemieszkalny tez z udziałami (garaż plus komórki)
Nie chodzi, żeby ktos siedział ale żeby robił. Jest nic nie robione. Jak nie swiadcze usługi nie zarabiam. Zarobek jest tylko za pracę.
To ważne, bo trzeba ustalić czy macie zarząd powierzony czy nie. Być może mimo wpisów w aktach - nie macie.
Przeczytaj ustawę o własności lokali. Tekst ujednolicony.
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19940850388
Ty jej nie płacisz bezpośrednio. Umowę ma ze wspólnotą i to wspólnota decyduje czy chce z jej usług zrezygnować czy nie.
Jeśli przestaniesz płacić zaliczki, to skończy się nakazem zapłaty i komornikiem.
Jakie pełnomocnictwo? Do czego?
Praca zarządcy to nie praca stylistki paznokci, więc nie powtarzaj już takich rzeczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_o_zarządzanie_nieruchomością
Ale... ale jest tez uchwała, uchwała pierwsza wspólnoty. Datowana jest na 12 września, wspólnota powstanie jej ma datę 13 września (soc!) w której deweloper powierza zarząd konkretnej osobie (nie jest to zrobione notarialnie).
W księdze wieczystej mam tylko wpis taki:
ZARZĄD NIERUCHOMOŚCIĄ WSPÓLNĄ BĘDZIE SPRAWOWANY PRZEZ OSOBĘ FIZYCZNĄ LUB PRAWNĄ, A DO SPOSOBU WYKONYWANIA TEGO ZARZĄDU BĘDĄ MIAŁY ZASTOSOWANIE PRZEPISY ROZDZIAŁU IV-GO USTAWY Z DNIA 24 CZERWCA 1994 ROKU O WŁASNOŚCI LOKALI Z PÓŹNIEJSZYMI ZMIANAMI.
Przy rejestracji wspólnoty w GUS-ie akt jest skrupulatnie analizowany, więc prawdopodobnie nie wiesz nic o osobnej uchwale (umowie?) protokołowanej przez notariusza, ustanawiającej panią "administratorkę" zarządcą powierzonym. A te uchwałe zrobili pro forma, bo taka goła uchała nie może być podstawa do wpisu do rejestru GUS.
Względnie w GUS-ie przeszedł ten goły zapis jakimś cudem i macie wspólnotę zarejestrowaną na po japońsku. Jako tako.
Czy uzyskam gdzieś informację czy ona ma umowę notarialną? Jest możliwośc sprawdzenia tego? Wpis do GUS był 10 września a uchwała datowana jest na 12, więc wg mnie nie było.
Może wyjawią na jakiej podstawie zarejestrowano wspólnotę i nadano jej numer REGON.
Tam jest osobna teczka ze wspólnotą z kopiami dokumentów, które przedłożyła ta pani administratorka.
Pani składała RG-OP wraz załącznikami. Tobie chodzi właściwie o załączniki do OP, ale z ich treści wynika sam sposób wypełnienia tego RG-OP.
Odział Głównego Urzędu Statystycznego. Pokój gdzie nadają numery REGON. Datę złożenia znasz.
Z przedstawionych informacji wynika, że mają prawidłowo. To, że nie mają wpisanego w KW konkretnego zarządcy tylko ułatwia sprawę.
Po pierwsze: jest umowa między wszystkimi właścicielami lokali, o tym , że rezygnują z ustawowego sposobu zarządu opisanego w art. 20.1 i dalszych i przechodzą na zarząd umowny. Taka umowa wymaga bezwzględnie formy notarialnej. I to jest wpisane w KW.
Po drugie: jeśli już właściciele dokonają skutecznie zmiany sposobu zarządu to powinni zawrzeć umowę z zarządcą. Umowa z zarządcą dla swej ważności nie wymaga formy notarialnej. Wystarczy pisemna.
Do wypowiedzenia umowy zarządcy wystarczy zwykła uchwała i pełnomocnictwo dla kogoś, kto wypowie umowę zarządcy.
Do zmiany sposobu zarządu z umownego na ustawowy potrzeba jest uchwała protokołowana przez notariusza.
W GUS nie analizują tego czy zarząd jest powierzony czy nie . Analizują tylko czy jest wspólnota czy jej nie ma. I wtedy nadają REGON. A wspólnota, przypominam, powstaje z mocy prawa! Nawet jeśli właściciele lokali nie dopełnią obowiązku zdobycia REGON-u i NIP, to wspólnota i tak istnieje. '
Pewnie nadaniem REGON-u wspólnocie zajął się deweloper na podstawie pierwszego aktu notarialnego.
Nie wysyłaj zatem forumowiczki do GUS , bo to bezsensowne działanie i nie wprowadzaj w błąd, że umowa z zarządcą wymaga formy notarialnej.
Bzdury to ty tutaj wypisujesz od lat.
Twoja opinia mnie nie obchodzi.
Nowy doklejony: 25.04.19 14:22
http://www.zarzadca.pl/prawo/orzecznictwo-sadowe/583-iii-czp-129-08-reprezentowanie-wspolnoty-mieszkaniowej-przed-sadem-przez-zarzadce
Zgodnie z art. 18 ust. 1 u.w.l., właściciele lokali mogą w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo w umowie zawartej później w formie aktu notarialnego określić sposób zarządu nieruchomością wspólną, a w szczególności mogą powierzyć zarząd osobie fizycznej albo prawnej. Umowa w formie aktu notarialnego zawierana jest pomiędzy właścicielami lokali, a nie pomiędzy nimi i zarządcą. Określenie sposobu zarządu może polegać na tym, że właściciele postanowią sprawować zarząd bezpośrednio (dotyczy wspólnot małych, wówczas znajdą zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące współwłasności), mogą powierzyć sprawowanie zarządu zarządcy, mogą wreszcie ustanowić swój organ w postaci zarządu, który sam będzie zarządzał nieruchomością albo zleci to zarządcy, jakiego sam wybierze. Jeżeli zatem właściciele w umowie postanowili, że powierzą zarząd zarządcy, to tak właśnie określili sposób zarządu.
Przechodzi kilka konfiguracji, ale kto pełni zarząd powierzony musi na papierach być. To musi się w GUSie z grubsza zgadzać pomiędzy dokumentami. W niuanse już nie wchodzą i dlatego w tym przypadku mogło przejść nawet OP złożone jako tako, czy jakkolwiek. Zdarzyć się mogło że Np. z umową zawartą dwa dni za wcześnie.
A w tym wypadku OP składał zarządca powierzony. I papiery na podkładkę de facto swoje własne jakoś tam sprokurowane.
Czyli jeśli forumowiczka nie może dotrzeć do dokumentów oryginalnych wspólnoty, to w GUS- ie są ich kopie. Pytanie tylko, czy do wglądu dla właściciela lokalu. Warto spróbować.
Nie grymasić że są przepisy. Przepisy często są tylko dla maluczkich.
Czyli w tej sytuacji nie muszę tak?
Generalnie podczas ostatniego zebrania została przyjęta uchwała o powołaniu zarządu. Wydawało mi sie, ze to nieprawne bo bez notariusza, teraz juz zupełnie nie wiem...
Prawdopodobnie umowa została zawarta przy sprzedaży pierwszego lokalu.
Umowę zawarli wszyscy ówczesni właściciele lokali czyli deweloper i pierwszy kupujący. Całkiem prawdopodobne, że zrobiono to w jednym akcie notarialnym.
W jednym akcie notarialnym może być zapisane wiele czynności prawnych.
Pierwsza czynność: sprzedaż/kupno pierwszego lokalu i wtedy powstaje wspólnota. Oczywiście jeśli nie będzie przeszkód, by sąd wieczystoksięgowy założył KW i wpisał nowego właściciela
Druga czynność: umowa między właścicielami lokali o zmianie sposobu zarządu, która będzie ważna pod warunkiem, że sąd wieczystoksięgowy założy KW i wpisze nowego właściciela.
Nowy doklejony: 25.04.19 18:55
Jeżeli umowa między właścicielami o powierzeniu zarządu deweloperowi miała obowiązywać tylko przez czas określony, to być mogło wydawać się waszej zarządczyni, że ta umowa wygasła.
Niemniej macie w KW wciąż wpisane:
ZARZĄD NIERUCHOMOŚCIĄ WSPÓLNĄ BĘDZIE SPRAWOWANY PRZEZ OSOBĘ FIZYCZNĄ LUB PRAWNĄ czyli wyraźne odniesienie do art. 18.1 uwl.
Czyli w momencie podjęcia tej pierwszej uchwały było dwóch rożnych właścicieli, ale podpis ten sam.
W ten sposób upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu: wybrał zarządcę powierzonego i wybrał moment powstania wspólnoty.
Faktycznie Jan Kowalski-firma to inny właściciel niż Jan Kowalski-osoba fizyczna. Czyli tak, jak napisałem w poprzednim poście. Musiało być dwóch właścicieli lokali.
Ale umowy nie uchwały. Umowy między wszystkimi właścicielami lokali o zmianie sposobu zarządu na podstawie art.18.1. uwl. I pewnie było to zapisane w pierwszym akcie notarialnym, tym w którym kupił od swojej firmy garaż (?).
Cena pewnie też była korzystna.
To samodzielny garaż czy udział w hali garażowej? Ma jeszcze ten garaż/udział?
Deweloper-firma ma jeszcze jakis udział?
Lokal G1 wyodrębniono i żałożono KW. Powinnaś mieć tam numer KW lokalu G1 i sprawdzić, kto był pierwszym właścicielem tegoż lokalu i kto pierwszy kupił udział w tym lokalu.
Czyli masz dostęp do uchwał?
Czego dotyczy ta uchwała?
Czyli dwóch właścicieli reprezentowanych przez tę sama osobę.
Mogła być opieczętowana później. To akurat nie ma żadnego znaczenia.
Wspólnota funkcjonuje czy REGON jest czy jeszcze go nie ma. Uchwały można podejmować.
Jeśli na pieczątce jest REGON , to pewne , że uchwała została opieczętowana później. Niepotrzebnie ale nie ma to znaczenia.
W KW budynkowej powinien być numery KW wszystkich wyodrębnionych lokali.
Pisałem wyżej.
A sprzedaje udziały z prawem korzystania z określonego miejsca.
Za takie miejsce powinno się ponosić dwa rodzaje opl\łat:
1. Za utrzymanie samej hali wg udziałów w hali
2. Za NW wg iloczynu: udział współwłaściciela w hali x udział hali w NW.
[