Nielegalny ogródek

Mirek 181971Mirek 181971 Użytkownik
Witam.Mieszkam w kamienicy gdzie jest 12 mieszkań w tym 11 wykupionych. Przynależny do niej grunt ok 300 m 2. Pani z parteru ogrodziła sobie ok 60 m2 ,pod swoimi oknami.. Nie mogę dostać się do swoich okienek do piwnicy ,blokuje ona możliwość wykonania izolacji pionowej budynku, bo nie da sobie zniszczyć ,, swojego"ogródka. Poza tym bezpośrednio przy murze pani ta nasadziła rośliny i drzewka.Po murze pnie się bluszcz, co w/g oceny technicznej budynku dokonanej przez zarządcę powoduje zawilgocenie piwnic i budynku.
Nie ma ona żadnej umowy że wspólnotą na korzystanie z tej części ziemi, tylko podobno ma jakiś papier z gminy, wystawiony przed wieloma laty, którego nikt na oczy nie widział. Zarządca budynku twierdzi ,że ma związane ręce ,bo musiałby zrobić uchwałę ,żeby rozebrać ten płot. Czy rzeczywiście potrzebna jest tutaj uchwała wspólnoty mieszkaniowej? Pani ta jest bardzo kłótliwa i , często chodzi z różnymi pretensjami do zarzadcy. A on moim zdaniem ucieka od problemu. Czy zarządca budynku ,nie musi w tej sytuacji zastosować art. 206 Kodeksu Cywilnego? Jak rozwiązać ten problem?

Komentarze

  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2019
    [cite] Mirek 181971:[/cite]Nie ma ona żadnej umowy że wspólnotą na korzystanie z tej części ziemi, tylko podobno ma jakiś papier z gminy, wystawiony przed wieloma laty, którego nikt na oczy nie widział.
    Najpierw należy poprosić o udostępnienie dokumentu, na który owa pani się powołuje. Następnie należy ustalić co, w tej kwestii, ma ona w swoim akcie notarialnym. :smile:

    Jednak, mimo wszystko, pani ma obowiązek udostępnienia tej części, swojego ogródka :bigsmile:, dla dobra wspólnego.
  • Opcje
    Mirek 181971Mirek 181971 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję bardzo za pomoc
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po murze pnie się bluszcz, co w/g oceny technicznej budynku dokonanej przez zarządcę powoduje zawilgocenie piwnic i budynku.

    To akurat jest totalna bzdura. Bluszcz nie dość , że nie powoduje zawilgocenia budynku, to wręcz osusza ściany. Latem chroni przed nadmiernym ogrzaniem a zima przed wychłodzeniem ściany.

    Jeśli grunt pod ogródkiem jest częścią wspólną, to wy decydujecie w formie uchwały czy zrobić izolacje czy nie. Nawet jeśli część nasadzeń ogródka się zniszczy.


    Ale doceniłabym osobę, która za darmo dba o teren zielony.

    Nowy doklejony: 26.05.19 19:27
    To jest duża wspólnota, więc do zarządzania mają zastosowanie zapisy ustawy o własności lokali.
    Nie 206 kc a 12 uwl.

    Art. 12. 1. Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem.

    Skoro od lat jest ogródek, to można przyjąć, że od lat właściciele lokali się godzą na takie przeznaczenie tego gruntu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2019
    [cite] Mirek 181971:[/cite]Witam.Mieszkam w kamienicy gdzie jest 12 mieszkań w tym 11 wykupionych. Przynależny do niej grunt ok 300 m 2. Pani z parteru ogrodziła sobie ok 60 m2 ,pod swoimi oknami..

    Nie ma ona żadnej umowy że wspólnotą na korzystanie z tej części ziemi, tylko podobno ma jakiś papier z gminy, wystawiony przed wieloma laty, którego nikt na oczy nie widział.
    czy ten teren - 300 m2 - stanowi część wspólną, czy tak sobie wymyśliliście ? a może to jest teren gminy, a wspólnota ma działkę gruntową po obrysie ?

    [cite] Mirek 181971:[/cite]Zarządca budynku twierdzi ,że ma związane ręce ,bo musiałby zrobić uchwałę ,żeby rozebrać ten płot. Czy rzeczywiście potrzebna jest tutaj uchwała wspólnoty mieszkaniowej?

    Pani ta jest bardzo kłótliwa i , często chodzi z różnymi pretensjami do zarzadcy. A on moim zdaniem ucieka od problemu. Czy zarządca budynku ,nie musi w tej sytuacji zastosować art. 206 Kodeksu Cywilnego? Jak rozwiązać ten problem?
    należy ustalić stan prawny ... jak to jest teren gminy, należy wystąpić do gminy o chwilowe udostępnienie ternu w celu wykonania prac związanych z osuszeniem fundamentów .

    Takie prace ''osuszenia'' winny znaleźć się w uchwale remontowej przyjętej przez właścicieli lokali .
  • Opcje
    Mirek 181971Mirek 181971 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    :bigsmile: Reszta ogródka jest zadbana. A jej część to dżungla. Jak by było można to bym podesłał zdjęcie, żeby to można było zobaczyć:cool:
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano maja 2019
    Jeżeli wasz wspólny grunt ma 300 m2 a pani zajmuje 60 m2 i jest jeszcze jakiś inny ogródek, to być może nie jest to wasz teren w całości lub części.
    Ustal najpierw granice działki.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mirek - chcecie coś robić z elewacją? Podejmujecie uchwałę i bluszcz w remoncie nie przeszkodzi, usuniecie go.
    Chcesz umyć okienko do swojej piwnicy? Zrób to.
    Nie chcesz nic robić, tylko płot, krzaki rażą twoje poczucie estetyki? Trudno. Zaproponuj pomoc przy odchwaszczaniu czy naprawie płotu.
  • Opcje
    gor11gor11 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na zajęcie część wspólnej - a takimi są i grunt i ściana budynku - czy to pod kwiatki, pod antenę, klimatyzator albo tabliczkę z nazwą np. działalności gospodarczej; i idąc dalej wybetonowania miejsca na działce np. pod "parkowanie" motoroweru, postawienie altany lub ławki dla użytku tylko jednego właściciela wymaga zgody w drodze uchwały właścicieli. Może być też pobierana opłata umowna (jako pożytek) Reszta w przepisach szczegółowych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.