jak nie dać sobie wejść na głowę?
cashtaneq
Użytkownik
Jak wszyscy wiemy, społeczeństwo jest coraz bardziej roszczeniowe, rozpieszczone i bezczelne, a jak wiadomo - najłatwiej wyładować frustrację na kimś, kto znajduje się najbliżej.
Pracując jako Zarządca, codziennie muszę wykazywać się zrozumieniem, obiektywizmem i starać "ludzko" patrzeć na problemy Właścicieli, które czasem sięgają szczytów absurdu.
"Ktoś stoi na moim miejscu postojowym, jak kontrolujecie wjazd?!"
"Ktoś wysmarował kupą moją skrzynkę pocztową!"
"Od mojego sąsiada z mieszkania śmierdzi, smród dostaje się na klatkę, czyli część wspólną. Nie podejdę i nie upomnę bo od tego jest Zarządca. Za co Pani płacę?!"
"Czy w związku z zagrożeniem powodziowym Zarządca będzie pełnił dyżur całodobowy na nieruchomości?"
"Dlaczego Zarządca nie sprawdza czy klimatyzacja na balkonie jest poprawnie zamontowana?"
"Na sąsiedniej działce powstało składowisko piachu, czy to legalne? Czy zagraża życiu i zdrowiu? Proszę coś z tym zrobić!"
"Przebiłam oponę w garażu podziemnym, proszę zwrócić mi pieniądze"
"Sąsiad ma brzydki pojemnik na narzędzia na balkonie"
"Jak sąsiadka podlewa kwiaty to kapie mi na barierkę, będę żądać jej wymiany!"
"Pan X pali papierosy przed klatką, dlaczego popiera Pani palaczy?!"
I oczywiście - "w mieszkaniu nr X notorycznie organizują imprezy, proszę coś z tym zrobić"
Jak radzicie sobie z tego typu problemami? Przytoczcie jakieś sytuacje związane z Zarządzaniem
P.S. I tak kocham tę robotę!
Pracując jako Zarządca, codziennie muszę wykazywać się zrozumieniem, obiektywizmem i starać "ludzko" patrzeć na problemy Właścicieli, które czasem sięgają szczytów absurdu.
"Ktoś stoi na moim miejscu postojowym, jak kontrolujecie wjazd?!"
"Ktoś wysmarował kupą moją skrzynkę pocztową!"
"Od mojego sąsiada z mieszkania śmierdzi, smród dostaje się na klatkę, czyli część wspólną. Nie podejdę i nie upomnę bo od tego jest Zarządca. Za co Pani płacę?!"
"Czy w związku z zagrożeniem powodziowym Zarządca będzie pełnił dyżur całodobowy na nieruchomości?"
"Dlaczego Zarządca nie sprawdza czy klimatyzacja na balkonie jest poprawnie zamontowana?"
"Na sąsiedniej działce powstało składowisko piachu, czy to legalne? Czy zagraża życiu i zdrowiu? Proszę coś z tym zrobić!"
"Przebiłam oponę w garażu podziemnym, proszę zwrócić mi pieniądze"
"Sąsiad ma brzydki pojemnik na narzędzia na balkonie"
"Jak sąsiadka podlewa kwiaty to kapie mi na barierkę, będę żądać jej wymiany!"
"Pan X pali papierosy przed klatką, dlaczego popiera Pani palaczy?!"
I oczywiście - "w mieszkaniu nr X notorycznie organizują imprezy, proszę coś z tym zrobić"
Jak radzicie sobie z tego typu problemami? Przytoczcie jakieś sytuacje związane z Zarządzaniem
P.S. I tak kocham tę robotę!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
a co właściciel lokalu , MP z tym zrobił ? NIC... tak jak to się dzieje w korporacjach .... trzeba będzie założyć automat zgłoszeniowy / roszczeniowy ...niech na nim sie nagrywają
Nowy doklejony: 09.06.19 00:28 Jeśli wszyscy wiemy, to kto jest roszczeniowy, rozpieszczony i bezczelny? :cool:
.... niby dorosły człowiek, a zachowuje się, jak dziecko , dziwi się wszystkiemu, chce żyć, jak w lokalu czynszowym napraw mu wszystko na koszt Wspólnoty ....
Uwielbiam to! W bajce "Roboty" była taka rozkmina: it's a fusion of Jazz and Funk - it's called: JUNK! : )
A ostatnio widziałem takie coś:
Skoro
Brunch = Breakfast + Lunch,
to
Fruehstueck + Mittagessen = Fressen
:cool: