jak nie dać sobie wejść na głowę?

cashtaneqcashtaneq Użytkownik
edytowano czerwca 2019 w Wolne tematy
Jak wszyscy wiemy, społeczeństwo jest coraz bardziej roszczeniowe, rozpieszczone i bezczelne, a jak wiadomo - najłatwiej wyładować frustrację na kimś, kto znajduje się najbliżej.
Pracując jako Zarządca, codziennie muszę wykazywać się zrozumieniem, obiektywizmem i starać "ludzko" patrzeć na problemy Właścicieli, które czasem sięgają szczytów absurdu.

"Ktoś stoi na moim miejscu postojowym, jak kontrolujecie wjazd?!"
"Ktoś wysmarował kupą moją skrzynkę pocztową!"
"Od mojego sąsiada z mieszkania śmierdzi, smród dostaje się na klatkę, czyli część wspólną. Nie podejdę i nie upomnę bo od tego jest Zarządca. Za co Pani płacę?!"
"Czy w związku z zagrożeniem powodziowym Zarządca będzie pełnił dyżur całodobowy na nieruchomości?"
"Dlaczego Zarządca nie sprawdza czy klimatyzacja na balkonie jest poprawnie zamontowana?"
"Na sąsiedniej działce powstało składowisko piachu, czy to legalne? Czy zagraża życiu i zdrowiu? Proszę coś z tym zrobić!"
"Przebiłam oponę w garażu podziemnym, proszę zwrócić mi pieniądze"
"Sąsiad ma brzydki pojemnik na narzędzia na balkonie"
"Jak sąsiadka podlewa kwiaty to kapie mi na barierkę, będę żądać jej wymiany!"
"Pan X pali papierosy przed klatką, dlaczego popiera Pani palaczy?!"
I oczywiście - "w mieszkaniu nr X notorycznie organizują imprezy, proszę coś z tym zrobić"

Jak radzicie sobie z tego typu problemami? Przytoczcie jakieś sytuacje związane z Zarządzaniem :)


P.S. I tak kocham tę robotę! :)

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2019
    Jak radzicie sobie z tego typu problemami? Przytoczcie jakieś sytuacje związane z Zarządzaniem :bigsmile:
    Jak ... a no tak :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile: nic więcej nie pozostaje...
    "Ktoś stoi na moim miejscu postojowym, jak kontrolujecie wjazd?!" 
    [color=#f00][b]"Ktoś wysmarował kupą moją skrzynkę pocztową!" [/b][/color]
    "Od mojego sąsiada z mieszkania śmierdzi, smród dostaje się na klatkę, czyli część wspólną. Nie podejdę i nie upomnę bo od tego jest Zarządca. Za co Pani płacę?!" 
    "Czy w związku z zagrożeniem powodziowym Zarządca będzie pełnił dyżur całodobowy na nieruchomości?" 
    [b]"Dlaczego Zarządca nie sprawdza czy klimatyzacja na balkonie jest poprawnie zamontowana?" [/b]
    "Na sąsiedniej działce powstało składowisko piachu, czy to legalne? Czy zagraża życiu i zdrowiu? Proszę coś z tym zrobić!" 
    [b]"Przebiłam oponę w garażu podziemnym, proszę zwrócić mi pieniądze" [/b]
    "Sąsiad ma brzydki pojemnik na narzędzia na balkonie" 
    [b]"Jak sąsiadka podlewa kwiaty to kapie mi na barierkę, będę żądać jej wymiany!" [/b]
    "Pan X pali papierosy przed klatką, dlaczego popiera Pani palaczy?!" 
    I oczywiście - "w mieszkaniu nr X notorycznie organizują imprezy, proszę coś z tym zrobić"
    
    a co właściciel lokalu , MP z tym zrobił ? NIC... tak jak to się dzieje w korporacjach .... trzeba będzie założyć automat zgłoszeniowy / roszczeniowy ...niech na nim sie nagrywają
    Art. 27. [b]Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek [/b]współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Nie uchybia to jednak przepisom art. 21 ust. 1 i art. 22 ust. 1.
    
  • Opcje
    dropsdrops Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sama myślałam żeby poruszyć ten temat. Czasami naprawdę tracę cierpliwość. Ale na zebrniach, bo organizujemy takie mini zebrania w biurze na temat codziennych problemów, to poruszam ten temat i mówie (oględnie) co myślę na takie zachowanie. Niektórzy sie obrażaja ale do innych coś trafia. Coraz częściej ludzie mówią, przeciez jesteśmy wspólnotą.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] drops:[/cite] Coraz częściej ludzie mówią, przeciez jesteśmy wspólnotą.
    Wspólnotą, ale... z mocy prawa, a to za zdecydowanie za mało by zaistniało pełne porozumienie duchowe, mentalne, kulturowe, społeczne, organizacyjne... itp. itd.

    Nowy doklejony: 09.06.19 00:28
    [cite] cashtaneq:[/cite]Jak wszyscy wiemy, społeczeństwo jest coraz bardziej roszczeniowe, rozpieszczone i bezczelne, a jak wiadomo - najłatwiej wyładować frustrację na kimś, kto znajduje się najbliżej.
    Jeśli wszyscy wiemy, to kto jest roszczeniowy, rozpieszczony i bezczelny? :cool:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite]Haneczka:[/cite]Jeśli wszyscy wiemy, to kto jest roszczeniowy, rozpieszczony i bezczelny? :cool:
    Jaśnie Pani/Pan Właściciel lokalu ....
    .... niby dorosły człowiek, a zachowuje się, jak dziecko , dziwi się wszystkiemu, chce żyć, jak w lokalu czynszowym napraw mu wszystko na koszt Wspólnoty ....
  • Opcje
    sawa12sawa12 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ludzie zawsze będą mieli problemy i pretensje. Zarządca ma ciężki kawałek chleba do ugryzienia. Czasami trzeba być po prostu miłym i powiedzieć, że się tym zajmiemy, a jak to już będzie to zależy od nas :)
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    sawa12: ciężki kawałek chleba do ugryzienia
    bardzo zabawne połączenie. Jeszcze z takim się nie spotkałem. To taki jakby mix dwóch powiedzeń: "ciężki kawałek chleba" oraz "twardy orzech do zgryzienia". Czyli coś w rodzaju: "kto rano wstaje, ten leje, jak z cebra" : )

    Uwielbiam to! W bajce "Roboty" była taka rozkmina: it's a fusion of Jazz and Funk - it's called: JUNK! : )

    A ostatnio widziałem takie coś:

    Skoro
    Brunch = Breakfast + Lunch,
    to
    Fruehstueck + Mittagessen = Fressen

    :cool:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.