Miejsca parkingowe
Kazimierz007
Użytkownik
Dzień dobry
W naszej Wspólnocie Mieszkaniowej jest 30 właścicieli mieszkań jednak tylko 27 posiada garaże, które znajdują się na parterze naszego budynku, natomiast troje członków, którzy nie posiadają garaży ma wyznaczone po jednym miejscu parkingowym za które musi co miesiąc płacić. Problem tkwi w tym, że większość, która ma garaże decyduje o wysokości opłat za miejsca parkingowe. Nie muszę chyba dodawać, że chcą aby opłaty były jak największe. Każda próba poruszenia tego tematu kończy się mową, że oni też płacą za garaże i propozycją " Jak nie odpowiada to możesz zrezygnować z miejsca parkingowego".
Dodatkowo właściciele mieszkań, którzy mają garaże parkują sobie bezpłatnie swój drugi samochód na terenie wspólnym Wspólnoty /jeden samochód w garażu a drugi przed garażem/.
Bardzo proszę o radę jak rozwiązać sprawiedliwie taki problem. Może ktoś już miał podobną sytuację i udało się ją rozwiązać. Pozdrawiam
Kazimierz
W naszej Wspólnocie Mieszkaniowej jest 30 właścicieli mieszkań jednak tylko 27 posiada garaże, które znajdują się na parterze naszego budynku, natomiast troje członków, którzy nie posiadają garaży ma wyznaczone po jednym miejscu parkingowym za które musi co miesiąc płacić. Problem tkwi w tym, że większość, która ma garaże decyduje o wysokości opłat za miejsca parkingowe. Nie muszę chyba dodawać, że chcą aby opłaty były jak największe. Każda próba poruszenia tego tematu kończy się mową, że oni też płacą za garaże i propozycją " Jak nie odpowiada to możesz zrezygnować z miejsca parkingowego".
Dodatkowo właściciele mieszkań, którzy mają garaże parkują sobie bezpłatnie swój drugi samochód na terenie wspólnym Wspólnoty /jeden samochód w garażu a drugi przed garażem/.
Bardzo proszę o radę jak rozwiązać sprawiedliwie taki problem. Może ktoś już miał podobną sytuację i udało się ją rozwiązać. Pozdrawiam
Kazimierz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Gdzie dokładnie parkują drugi samochód? Na wspólnym parkingu?
co to znaczy "ma wyznaczone" ? przez kogo ?
To pewnie dlatego we wspólnotach bywa straszno, groźno i ponuro... „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie?” :cool:
Po co komu takie prawo własności, które jest niesprawiedliwe? :bigsmile:
Trza się przeparadować i może... może... coś z tego będzie. :tooth:
Reszty nie komentuje, bo o gustach i preferencjach się nie dyskutuje
A szkoda, szkoda... Kubuś, że nie... Bo właśnie spełnia się chińskie przekleństwo : "Obyś żył w ciekawych czasach."
Równe traktowanie to wycinek sprawiedliwości, mały ułamek . Odwracasz kota ogonem Hanuś. Pisałem, że o gustach i preferencjach się nie dyskutuje
Hmm .... larum grają ...
A, od kiedy to Ty jesteś kotem, Kubuś?
Ależ, dyskutuje się... Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Zwłaszcza wtedy, gdy stanowią one jakieś zagrożenie dla innych. Milczenie jest przyzwoleniem na draństwo.
Komu grają niech się kręci.