Uchwała o uniemożliwaniu wglądu do dokumentów
d0m1n00
Użytkownik
Witam, moja wspólnota jakiś czas temu podjęła uchwałę w podjęto że dłużnicy nie mają prawa wglądu do dokumentów wspólnoty tzn. rachunków, umów na wykonanie prac. Czy taka uchwała jest zgodna z prawem? Ogólnie z tego co orientuje się to każdy członek wspólnoty ma zagwarantowane takie prawo w Ustawie o własności lokali. Ponadto jeden z zarządców twierdzi że może stanowić prawo sprzeczne z prawem stanowionym w państwie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zarządca/administrator to taki z lokalnego rynku czy też gminne specjalisty od inżynierii społecznej w postaci zakładu budżetowego czy też spółki miejskiej?
ja dodam jeszcze :
Ja odkładam na bok swoje podejrzenia odnośnie prawdziwego nicku d0m1n00 i odniosę się do wątku.
Jeżeli jakaś WM podjęłaby taką uchwalę, to o tym czy jest ona zgodna z prawem czy nie, nie decydują członkowie WM ale ewentualnie sąd, który rozpatrywałby skargę na nią. z dużym prawdopodobieństwem twierdzę ,że sąd by ją uchylił.Czy by to coś zmienilo we WM? NIE, NIC. W UoWL nie ma żadnego słowa o prawie do kontroli dokumentów. W orzecznictwie jest chyba tylko jeden przypadek w historii kiedy sąd wypowiedział się na ten temat, ale w kontekście uchylenia uchwały WM zabraniającej kopiowania dokumentacji WM. Na czym miałaby polegać kontrola działalności zarządu WM, chyba nikt w Polsce dokładnie nie wie. Dobrze by było, gdyby WM określiły zasady postępowania z dokumentami we WM w formie uchwały i zawarły to np. w Regulaminie, Zasadach postępowania, Procedurach, Statucie czy Konstytucji WM (wymieniam do wyboru, ponieważ admin uznaje tylko Regulaminy)U siebie we WM w Statucie nie określilem tych zasad, dlaczego? Dla wlasnej wygody i żeby zapobiec bezpodstawnych żądań okazywania dokumentów z tytulu WIDZIMISIE. Nie dawno otrzymałem żądanie jednej właścicielki (dłużniczki) dostarczenia jej wyciągow JEJ WPLAT NA KONTO WM z 3 lat!!! Odesłałem ja do jej banku, tam z ochotą wypełnią jej żądanie za drobną prowizją, która wybije jej głupoty z głowy.
Epatowanie na tym forum groźbą pozwu do sądu Zarządu za uniemożliwianie wglądu do dokumentów WM jest strzelaniem z armaty do muchy. TO SĄ BAJKI Z MCHU I PAPROCI.Jeżeli jednak ktoś obstaje przy tym to proszę o informację - jaki sąd, pozwany, treść pozwu i podstawa prawna.Wówczas podyskutujemy MERYTORYCZNIE.
W sprawie rozstrzygniętej postanowieniem Sądu Okręgowego w Słupsku (sygn. akt IV Cz 307/13) powód domagał się nakazania wspólnocie mieszkaniowej, by sporządziła i wydała mu kserokopie znajdujących się w jej posiadaniu dokumentów dotyczących zarządu nieruchomością wspólną (protokołów odbioru wszystkich robót budowlanych w latach 2011 i 2012, faktur wystawionych przez wykonawcę w latach 2011 i 2012, wyciągów bankowych potwierdzających przelewy za faktury wystawione w latach 2011 i 2012, załącznika do aneksu dotyczącego umowy podpisanej w roku 2011 na wykonanie robót budowlanych, umów zawartych przez pozwaną z bankami w roku 2011, protokołu odbioru dokumentów wspólnoty oraz umowy o administrowanie nieruchomością). Sąd uznał, że pojęcie „sporządzania notatek i odpisów” należy interpretować szeroko, obejmując nim przeglądane dokumentów, sporządzenie ich kopii utrwalanych w formie ręcznych odpisów, notatek i zdjęć wykonanych przyniesionym aparatem fotograficznym, a także za pomocą kserokopiarki.
KubaP to znowu Ty? Nie wytrzymałeś?
Oczywiście za orzeczenie dziękuję, to duża zaleta sprawnie poruszać się w internecie, widocznie jeszcze się muszę poduczyć.
To jest rzeczywiście piękny wyrok, ale trzeba go po prostu zrozumieć. On nie dotyczył pozbawienia członka WM wglądu do dokumentacji WM, ale był to pozew o odszkodowanie. Powód przegrał ze WM, w której był zarząd "właścicielski". I o zgrozo, sąd nie widział nic dziwnego w tym ,że ten Zarząd składał się z Przewodniczącego, zastępcy i członka. To co tak oburza zarządców pokroju KubyP. I już wiemy o jaką dokumentację chodziło. Nie każdą jaką sobie zażyczył ale szczegółową odnośnie rozliczeń lokalu powoda. Nie mamy w kraju zasady precedensu sądowego ,więc to orzeczenie mogłoby być przydatne jedynie w analogicznej sytuacji w innej WM. Drugie orzeczenie ze Słupska w ogóle jest poza tematem, dotyczy bardziej spraw technicznych niż merytorycznych. W obydwu tych sprawach nie chodziło o nakaz sądowy pokazania dokumentów, a o to chodziło autorowi wątku.
Jako jednoosobowy Zarząd WM, posiadam cala dokumentację.I czy się to komuś podoba czy nie, ja nią dysponuję i zarządzam. Można się spierać czy to zarząd zwykły czy nie.Jeżeli zwykły to decyzje podejmuję samodzielnie, jeżeli nie, wymagana jest uchwała większości.Ale ze względu na to ,że UoWL nic nie wspomina o zarządzaniu dokumentami MAJĄ TU ZASTOSOWANIE PRZEPISY KC O WSPÓŁWŁASNOŚCI. A tam ustawodawca wymaga JEDNOMYŚLNOŚCI i jest nawet na to stanowisko SN.
Więc należy rozróżniać sytuację , w której właściciel "prosi" o dostęp do dokumentów jego dotyczących, a przypadek kiedy "żąda" np. umowy z firmą sprzątającą, czy remontową. i nie ma problemów jak Zarząd/zarządca/administrator mu ten wgląd umożliwia. Problem jest jak NIE.A kiedy są takie przypadki?
1. Z lenistwa (nie chce mi się tego robić)
2. z uporu i zawziętości (nie dostanie bo nie)
3. w celu ukrycia nieprawidłowości (czytaj: przestępstw)
Dlatego przy pozwach tak ważne jest UZASADNIENIE I PODSTAWA PRAWNA.
I na koniec, jak jeszcze ktoś mnie poduczy jak na tym forum pokazać obrazek, zdjęcie czy dokument będę WNIEBOWZIĘTY.:bigsmile:
http://www.administrator24.info/artykul/id10183,zarzadca-ma-obowiazek-udostepniac-dokumenty
Często w praktyce zarządcy zasłaniają się przy odmowie udostępniania niektórych dokumentów ochroną danych osobowych. Jest to w większości przypadków pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych.
W kwestii ochrony danych osobowych art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych stanowi bowiem, że przetwarzanie danych, w tym ich udostępnianie, jest dopuszczalne, jeżeli jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa.
W każdym zatem przypadku, w którym szczególny przepis prawa przyznaje określonemu podmiotowi uprawnienie z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych udostępnienie danych nie może być traktowane jako naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych.
Takimi szczególnymi przepisami dla właścicieli lokali są dwa przepisy ustawy o własności lokali.
Zgodnie z art. 29 ust 3 ustawy o własności lokali właścicielom lokali służy prawo kontroli działalności zarządu, a ponadto na podstawie art. 27 ustawy o własności lokali właściciel ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzi nieruchomością wspólną.
Zatem każdy właściciel lokalu ma prawo do wglądu do dokumentów wspólnoty w tym danych osobowych które zawierają, w zakresie niezbędnym do kontroli zarządu i współdziałania w zarządzie.
W związku natomiast z tym, że zarząd wspólnoty mieszkaniowej sam ma uprawnienie tylko do przetwarzania danych osobowych w granicach niezbędnych do zarządu nieruchomością wspólną, trudno będzie w praktyce znaleźć dane, które nie podlegałyby udostępnieniu.
Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że jedyne ograniczenia w zakresie udostępnienia danych będą wynikały z wniosku właściciela, a zatem zarząd nie powinien udostępniać więcej danych niż te o których udąstępnienie właściciel lokalu się zwrócił.
a jeżeli napisze we wniosku "wszelkich dokumentów" to co wg Ciebie to oznacza ?
Czy należy go wezwać do sprecyzowania swoich żądań , jak to ma miejsce przy pełnomocnictwie rodzajowym?
kompletna bz^dura, wyssana z małego palca lewej nogi
Także ani status dłużnika, ani jego marny stratus psychiczny pieniacza, nie odpierają mu prawa do wglądu.
Rodzaj dokumentów w tych sprawach nie ma żadnego znaczenia. Jeśli dokumenty są przedmiotem współwłasności, to prawo wglądu do nich dotyczy ich wszystkich. A nie np. wyłącznie kartotek lokalowych, a umów wspólnoty już nie. To sztuczny podział, bo zbiór dokumentów wspólnoty jest jeden.
Jeśli ktoś wprowadza sztuczny podział dokumentów na indywidualne i wspólne, to chyba tylko w celu ukrywania części z nich. Raczej nie z lenistwa - nie żartujmy.
Jeśli ktoś przy wniosku o udostępnianie zasłania się RODO albo brakiem jednomyślnej uchwały, to już łamie prawo.
jeżeli czytają to inni forumowicze to przypominam swoje rady Bo jak takich regulacji nie ma to jest PROBLEM.
A teraz konkrety. Do wszyskich? A jakie dokumenty są archiwizowane? Proszę to wskazać w UoWL. Bo ja tam widzę jedynie dokumentacje techniczną i finansową (pozaksięgową). Nie ma tam nic o jakichś protokolach, notatkach, kartach do glosowania, korespondencji Zarządu itp.Na szczęście niekiedy się zgadzamy I dochodzimy do konkluzji. Uprzejmie informuję ,że Zarząd nie ma obowiązku archiwizowania w/w żądanych dokumentów. A pozew przeciwko komu? zarządowi? Nie przeciwko WM. O wydanie dokumentów , których nie ma? już widzę jak właściciel idzie do kancelarii prawnej w sprawie pozwu o wydanie jakiegoś dokumentu. po pierwsze do takich bzdur nie znajdzie żadnego chętnego adwokata, chyba ,że jakiegoś altruistę albo członka rodziny. Po drugie ,jestem ciekaw za ile? Współczuję zarządzanym przez Was WM. Onegdaj właściciel zwrócił się do mnie z prośbą o wypożyczenie dokumentacji budowlanej (schematów i szkiców swojego lokalu)Oczywiście umożliwiłem mu xero, ja nie mam możliwości kserowania dużych arkuszy ,np. A3. Złamałem prawo?Moglem go przecież odeslać do Archiwum WUiAB w UM, tam by odpłatnie dostał kopie!!!!! :bigsmile:
To zachęcam do zapoznania się ze stanowiskiem SN - wyrok z 20 czerwca 2002 - I CKN 745/2000 ( OSNC 2003, nr 12, poz. 163)
Ja na tej podstawie odmówiłem wglądu w dokumenty PINB. I żyję. To orzeczenie sprzed 20 lat, nie mieliście tego na kursach?
"***** "... co ma wspólnego WM z SM ? i pasuje do tego wątku, jak ulał :bigsmile::bigsmile::bigsmile: