Umowa kredytowa na remont dachu
MatSz
Użytkownik
Witam Państwa,
mam pytanie, mieszkam w małej wspólnocie (6 lokali) i podczas ostatniego zebrania (na którym byłem nie obecny z powodu choroby) została podjęta uchwała remontowa dotycząca remontu dachu. Mamy około 90 k. PLN środków własnych, a około 190 k. PLN trzeba dobrać kredytu z banku. Pozostali członkowie wspólnoty pod moją nie obecność wyznaczyli mnie jako osobę, która wspólnota upoważnia do załatwiania formalności i podpisania umowy kredytowej w banku. Mam pewne obawy, gdyż wspólnota nigdy nie brała kredytu (zawsze mieliśmy dość środków własnych) i zastanawiam się czy to jest normalna praktyka i czy nie pociągnie w razie czego jakiś konsekwencji w stosunku do mojej osoby ? Byłbym wdzięczny o Państwa opinie.
mam pytanie, mieszkam w małej wspólnocie (6 lokali) i podczas ostatniego zebrania (na którym byłem nie obecny z powodu choroby) została podjęta uchwała remontowa dotycząca remontu dachu. Mamy około 90 k. PLN środków własnych, a około 190 k. PLN trzeba dobrać kredytu z banku. Pozostali członkowie wspólnoty pod moją nie obecność wyznaczyli mnie jako osobę, która wspólnota upoważnia do załatwiania formalności i podpisania umowy kredytowej w banku. Mam pewne obawy, gdyż wspólnota nigdy nie brała kredytu (zawsze mieliśmy dość środków własnych) i zastanawiam się czy to jest normalna praktyka i czy nie pociągnie w razie czego jakiś konsekwencji w stosunku do mojej osoby ? Byłbym wdzięczny o Państwa opinie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nowy doklejony: 17.09.19 08:11
Do 31 grudnia umowę kredytową w banku muszą podpisać wszyscy właściciele lokali (jeśli lokal to wspólność małżeńska - wystarczy podpis jednego z małżonków).
Od 1 stycznia macie obowiązek wybrać zarząd i wtedy umowę podpisuje zarząd na podstawie uchwały wspólnoty.
REGON, NIP i konto bankowe macie?
Macie fundusz remontowy?
Nikt nie zalega?
Macie ubezpieczenie budynku?
Wkład własny macie.
Banki mogą żądać kosztorysu.
Zabezpieczeniem kredytu są wpłaty na FR i cesja z ubezpieczenia.
Jeśli wspólnota przestanie płacić raty kredytu a bank nie może ściągnać pieniędzy z konta, to wtedy bank stawia kredyt w stan natychmiastowej wymagalności i WM musi spłacić kredyt w ciągu kilku dni.
Jeśli wspólnota nie spłaci, bank dzieli należności wg udziałów i ściąga od każdego z osobna. Oczywiście oprócz kwoty kredytu dochodzą odsetki i koszty bankowe.
1. Tak mamy na koncie FR ~90 k. PLN kosztorys remontu opiewa na ~270 k. PLN czyli różnicę trzeba pokryć kredytem. Remont dachu napisałem w uproszczeniu, do tego dochodzi ocieplenie dachu, ocieplenie stropu pod strychem, remont elewacji i remont klatki. Sama powierzchnia dachu to o ile się nie mylę ~ 450-500 m2. Do tego kamienica przedwojenna więc pewnie i krokwie, łatwy itp. do wymiany, miasto Gdańsk więc taka cena wyszła.
2. Na FR nikt nie zalega
3. Ubezpieczenie na 3 mln.
Czyli reasumują do 31 grudnia, nikt ze wspólnoty (nawet wyznaczony uchwałą jako przedstawiciel) nie może jednoosobowo w imieniu wspólnym podpisać tej umowy w banku ?
Może zatem warto zawalczyć o premie termoizolacyjną.
https://www.bgk.pl/osoby-fizyczne/fundusz-termomodernizacji-i-remontow/
Wyznaczony uchwałą w małej wspólnocie nie .
Właściciele mogą działać przez pełnomocnika. Ale trzeba zapytać w banku, jak takie pełnomocnictwo ma wyglądać. Być może potrzebne będzie notarialne pełnomocnictwo.
W jakim banku macie konto bankowe?
Ile miesięcznie (kwotowo) wpłacacie na fundusz remontowy?
Jeśli np. 1000 zł, to bank wyliczy miesięczna rate kredytu na 750 - 800 zł. Tym jest spłata kapitału i odsetki.
W tej chwili jest rekordowo niski WIBOR. Ale inflacja jest coraz większa, więc nie da się utrzymać niskich stóp procentowych i wzrośnie WIBOR . Koszty kredytu mogą zatem wzrosnąć i te przykładowe 1000 zł może być za mało.
Nowy doklejony: 17.09.19 10:30
[quote]am w domu treść tej uchwały. Jutro wezmę do pracy, zeskanuje i wrzucę.[/quote]
Nie ma potrzeby. Lepiej wybierz się do banku i zapytaj. Tylko znajdź kogoś kto zajmuje się kredytami dla wspólnot.
Poza tym nie wiadomo w jaki kredyt chce was wkopać zarządca. Może miec interes w tym, byście wzięli droższy kredyt.
Są banki co mają specjalne kredyty dla wspólnot i te kredyty są korzystnie oprocentowane. Można porównać oferty.
Taki kredyt to nie wymiana żarówki, więc warto poświecić trochę czasu. To wy będziecie odpowiedzialni za spłatę , nie zarządca/admisnitrator.
Umowę z bankiem na kredyt powinni podpisać wszyscy właściciele lokali (mała wspólnota do 7 lokali) , a nie ich pełnomocnik . Pełnomocnik może przygotować ją z bankiem .
to rób to i się nie oglądaj na innych
Będziecie się zarządzać, tak jak dziś duże wspólnoty.
Tu masz warunki kredytu w jednym z banków.
https://www.ing.pl/male-firmy/oferta-wspolnoty-mieszkaniowe/kredyt-dla-wspolnot-mieszkaniowych
Możesz porównać.
Poza tym, jak ci się będzie chciało, odwiedź banki. Niech przygotuja ofertę.
Przy wpłatach na FR 2500 zł bank ustali ratę kredytu na 2000 - góra 2200 . Nigdy pod korek. Musi być rezerwa.
https://www.bosbank.pl/wspolnoty-mieszkaniowe/kredyty
https://www.pkobp.pl/firmy/wspolnoty-i-spoldzielnie/kredyty/kredyt-nasz-remont/
Zacznij od podstaw.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19940850388
Tekst ujednolicony obowiązuje.
Ta wasza pani prezes jest pewnie tylko administratorką. Dziś jest , jutro jej może nie być. . Możecie ja wymienić na lepszego administratora.
Macie mieszkanią o bardzo dużej wartości. O taki majątek warto dbać i poświecić trochę czasu by zgłębić podstawy dotyczące zarządzania.
Inaczej będą Was doić bez opamiętania.
W międzyczasie różne rzeczy mogą się zdarzyć. A kredyt na głowie mieć będziecie..
w małej wspólnocie do 7 lokali (obecnie) wszyscy właściciele są zarządem . Ta wasza Prezeska sprawuje zarząd nieruchomością wspólną . Decyzje podejmuje ogół właścicieli lokali .
Ona jest od wykonywania i co najwyżej może podejmować decyzje w zakresie zwykłego zarządu.
Może podejmować tylko decyzje ws zwykłego zarządu NW . Na resztę czynności musi mieć większościową uchwałę ogółu właścicieli lokali .
Nie może zlecać wykonywania remontów NW jak nie ma tej pozycji w Planie remontów na dany rok, z wyłączeniem awarii .
Może podpisać umowę na dostawę mediów jak nie ma indywidualnych umów ; umowę na EE do części wspólnych czy ubezpieczyć NW
Jakie różnice są między Zarządem WM, a pozostałymi właścicielami, masz opisane w ustawie o własności lokali
http://e-wspolnotamieszkaniowa.pl/index.php/zarzad-nieruchomoscia-wspolna/zarzad-a-zarzadca-relacja-miedzy-nimi
Podzielniki radiowe nie są złe ... ale w waszym przypadku są niepotrzebne . Fanaberia.
Co za b.zdury.
Mylisz słowo zarząd w znaczeniu podmiotowym ze słowem zarząd w znaczeniu funkcjonalnym.
W małej nie ma zarządu (organu) , więc nie można pisać, że wszyscy właściciele są zarządem. Wszyscy sprawują zarząd. A to różnica.
Prezeska może być zarządcą (a raczej jej spółka) , któremu powierzono zarząd na podstawie art. 18.1 albo jest zwykłą administratorką (prezeską spółki administrującej). To trzeba ustalić.
Nowy doklejony: 17.09.19 14:46
Większość wg udziałów może podjąć taką uchwałę. Możesz tę uchwałę zaskarżyć do sądu w terminie 6 tygodni. 200 zł to kosztuje.
Ale może lepiej przekonać sąsiadów, że można zamontować pogodynkę i zawory termostatyczne , ocieplić dach, wymienić okna w piwnicy i na klatce. ocieplić co sie da i dostać premie termoizolacyjną.
Jako inżynier na pewno wiesz, że podzielniki nie mierzą zużycia ciepła. Nikt rozsądny nie będzie Ciebie przekonywał o tym, że mierzą.
Jako członek wspólnoty wiesz pewnie też, że służą do podziału kosztów ciepła.
A podział kosztów nie ma przecież nic wspólnego z wiarą w cuda. To zwykła matematyka i nie taka znów skomplikowana.