Wspólnota mieszkaniowa - budynek + reklamy
Deportivo88
Użytkownik
Witam,
Jest to mój pierwszy post na tym forum. Jestem członkiem zarządu nowo powstałej wspólnoty mieszkaniowej. Sytuacja we wspólnocie wygląda tak, że jest jeden duży budynek 2800m2 położony na wspólnej działce. 1500 metrów posiada właściciel lokalu użytkowego w którym ma sklepy, a reszta budynku należy do lokali mieszkalnych. Czy właściciel sklepów ma pełne prawo do stawiania reklam na terenie wspólnym ?
Bo rozumiem, że wieszać banery na budynku może, jeśli to jest z jego strony ?
Pozdrawiam serdecznie
Jest to mój pierwszy post na tym forum. Jestem członkiem zarządu nowo powstałej wspólnoty mieszkaniowej. Sytuacja we wspólnocie wygląda tak, że jest jeden duży budynek 2800m2 położony na wspólnej działce. 1500 metrów posiada właściciel lokalu użytkowego w którym ma sklepy, a reszta budynku należy do lokali mieszkalnych. Czy właściciel sklepów ma pełne prawo do stawiania reklam na terenie wspólnym ?
Bo rozumiem, że wieszać banery na budynku może, jeśli to jest z jego strony ?
Pozdrawiam serdecznie
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Fasady budynku, tak samo jak grunt pod budynkiem, też są wspólne. Czyli banerów dowolnie wieszać nie może tylko dlatego, że wiesza po "swojej" stronie. Ta "jego' strona jest tak samo jego, jak Twoja. Istota współwłasności.
Cześć wspólna nieruchomości jest konstrukcją prawną. Ona nie posiada stron, góry, dołu, ciężaru czy innych właściwości fizycznych. Nie możesz jej podzielić na kawałki i sprzedać dalej. Stąd konstrukcja udziałów w części wspólnej nieruchomości, ale duży udział nie uprawnia do swobodnego dysponowania częściami wspólnymi, tylko dlatego że jest duży. Albo dlatego, że jakiś facet ma duży sklep zamiast małego mieszkania.
Ale dla potrzeb dyskusji porozmawiamy. Z drugiej strony też może. TAK MA PEŁNE PRAWO.
Nie może jednak tego prawa NADUŻYWAĆ.:bigsmile:
blazejh dziękuję za odpowiedź :)
Tylko w sumie dwie sprzeczne wiadomości dostałem. :bigsmile:
A jaki jest cel tego wątku? O jakie reklamy chodzi? A co uprawnia? Ten facet z 1500 m2 sklepem to wlaściciel Biedronki z Portugalii?
Po raz kolejny odgrzewacie stary kotlet.To były problemy sprzed 25 lat, obecnie nie powstają takie WM z większością lokali użytkowych.A Deportivo baja coś o zarządzie, w którym się znalazł.
Nowy doklejony: 28.10.19 14:29
Deportivo88 jest tak zainteresowany problemem ,że aż się wylogował. Teraz pora na wcielenie KubyP.
Żadnemu właścicielowi nie wolno bez zgody Zarządu WM wieszać czegokolwiek na częściach wspólnych ( murze , trawniku )
Takie powieszenie reklam, podlega opłatom, które stanowią pożytki dla ogółu właścicieli lokali .
Dziękuję za odpowiedzi.
Wg. prawa możecie zawsze go przegłosować stosując głosowanie 1 właściciel = 1 głos, ale nie radzę.
Zawsze lepiej się dogadać.
W czym te reklamy przeszkadzają? Negocjujcie, bo uchwały, przepychanki was skłócą i łatwo się tego nie naprawi.
Tylko po prostu wolę wiedzieć, czy ma do tego prawo, żeby później nie było sytuacji, że cały budynek będzie oblepiony plakatami i banerami.
Również uważam, że najlepiej na spokojnie się dogadywać w zgodzie :)
Pozdrawiam
koziorozka - niestety jesteś kolejnym wcieleniem KubyP. Grasz tu rolę tego dobrego policjanta.
Deportivo88 - Chodzi Ci o stawianie reklam czy ich wieszania? jak nie chcecie mu tego zabronić to po co te pytania?Wątek jest wyssany z palca,nierealny, już lepiej by bylo wymyślić właściciela jednego sklepu nie 1500 m2 a 150 m2. I czy mialby prawo? Mialby, bo to ma zagwarantowane w ustawie i kc.Wszystko zależy od stopnia wykorzystanie tego prawa.:bigsmile:
Stawianie reklam ma miejsce na działce wspólnej należącej do budynku, a wieszanie reklam ma miejsce na budynku należącym do wspólnoty.
I nie wiem w czym problem, czy nie jesteś w stanie uwierzyć, że ktoś ma 1500 m2 ? A o co chodzi z KubaP nie mam pojęcia i przez cały wątek się to przewija.
Oznacza to miedzy innymi, że we wspólnocie sposób tego korzystania może określać np. uchwała lub umowa wspólnoty z jednym z właścicieli. Niekiedy uchwała przybiera formę regulaminu dot. umieszczania reklam na budynku. Niektóre wspólnoty tak zabezpieczają się przed ewentualnym bałaganem stworzonym przez reklamy oraz przed zarzutami o niegospodarność, ponieważ, jak wspomniano powyżej, w grę mogą wchodzić tzw. pożytki z nieruchomości wspólnej. I bardzo często wchodzą i to są niemałe czasem kwoty. Opodatkowane zresztą.
Wielkość udziału w nieruchomości wspólnej nie ma żadnego wpływu na prawo do korzystania i posiadania takiej nieruchomości. Na to prawo może mieć wpływ np. zawarta umowa quod usum.
Deportivo88 - a teraz opowiedz nam jak zostałeś członkiem zarządu tej WM. Pośmiejemy się razem.
Powołałem się na kontakty z Prezesemod13lat, ponieważ on wie wszystko najlepiej i od zawsze był taki mądry i wyedukowany.
Strasznie szukasz zaczepki ze wszystkimi, jakby wszędzie tacy ludzie na forach byli to wtedy powinni się wypowiadać tylko sami eksperci, prawnicy i ludzie z wieloletnim doświadczeniem.
Pozdrawiam i miłego spokojnego długiego weekendu życzę.
na tym forum jestem ja i 15-tu KubP. Ja chce ludziom pomagać, ZA FRICO, swoim doświadczeniem, a nie wciskać im kit o wyższości zarządu licencjonowanego nad właścicielskim. Podaj , gdzie w Polsce obecnie powstają takie WM. NIGDZIE. Wymyślacie problem, żeby forum żyło. I co się dzieje. jestem ja zalogowany Prezesod13lat i 11 niezalogowanych KubP. I możemy dyskutować, teoretycznie, akademicko. Pytam się o podstawę prawną.A co jak właściciel to olewa? Tłumacząc ,że płaci za utrzymanie 50% części wspólnej a wykorzystuje dla swoich potrzeb 5%. Czy ta jego tabliczka przeszkadza innym? Tak, przeszkadza, a podstawa prawna zawiść i zacietrzewienie. I co ma zrobić taki teoretyczny Deportivo88? Iść do sądu? W jakim trybie?Chcecie dyskutować, ZAPRASZAM.
"... a od kiedy to właściciel lokalu ponosi koszty od tego z czego korzysta???.."
Od powstania WM w 1995 roku zarządco KubaP. Są to koszty utrzymania części wspólnej nieruchomości. Słyszałeś o czymś takim? I powiem nawet więcej, jak nie korzysta to też płaci, np. właściciel lokalu na parterze za windę w budynku. Pisałem wcześniej, ma prawo korzystać ale nie ma prawa nadużywać tego przywileju. Wszelkie uchwały WM ograniczające prawo współwłasności są z punktu prawa PROBLEMATYCZNE, działają tam gdzie jest PRZYZWOLENIE SPOŁECZNE.W dużych blokowiskach to FIKCJA. Przykład z życia, problemy z parkingami, WM uchwala podział miejsc, a właściciel ma np. 4 samochody w rodzinie i co mu zrobicie? A na jego miejsce jest wielu chętnych, tak jak w Wąchocku wszyscy chcą siedzieć obok kierowcy. Tak to prawda, ale to są FRAZESY, pachnie DEMAGOGIĄ. Wymyślono więc ,że właściciel sklepu ma 50,0001% udziału więc można go przegłosować sztuczką prawną.A mściwi ludzie ze WM będą go teraz prześladować!! Człowiek z ludu, Deportivo88 nie mający pojęcia o zarządzaniu DAL SIĘ WYBRAĆ do Zarzadu takiej WM (fikcyjnej) i będzie się teraz uczyl na forum zarządzania.A ja ponawiam pytania. Teoretyczny facet was Olewa, z jakim pozwem i kto pójdzie do Sądu, do jakiego sądu i z jakim żądaniem? Żeby nie wystawiał na zewnątrz sklepu tabliczki z cenami lodów??? A zatrudniona przez niego Kancelaria Prawna odpowie na pozew np. właściciel posiada 50,0001% udziału w gruncie czyli współposiada okolo 1000 m2 gruntu, i korzystając ze swoich KONSTYTUCYJNYCH PRAWA WSPÓŁWŁASNOŚCI wykorzystuje dla swoich celów 2 m2 . W jaki sposob narusza to interesy pozostalych wspólwlaściceli? I po 2 latach sąd sprawę umarza.Oczywiście sprawa sprawie nierówna. Co innego reklama a co innego tablica informacyjna.