Co o tym sądzicie?
Haneczka
Użytkownik
No, właśnie... Ciekawa jestem Waszych opinii w sprawie. Nie przeczę, że istnieją dobrzy wykonawcy, w różnym pojęciu tego słowa. Dobrzy, bo pomogą, dobrzy bo idą na tzw. rękę i... nawet zasponsorują wspólnotę mieszkaniową. Ale... nie należy być za bardzo naiwnym i ufnym. Wszystko ma swoje granice oraz różne motywy działania.
Szkicuję problem, być może wydumany, ale... i realnie praktykowany.
Duży remont we wspólnocie. Z założenia ( chodzi o możliwości, a raczej ograniczenia finansowe) podzielony na etapy. Na każdy etap wspólnota chce zawrzeć oddzielną umowę z tym samym wykonawcą, po to, by bez problemu realizować swoje płatności za wykonane prace. Tymczasem wykonawca proponuje jedną umowę z płatnościami rozłożonymi w czasie, stosownie do wykonywanych prac, a jeden z etapów ma zamiar zasponsorować tzn. wykonać pracę w całości wcześniej, a płatność za ten etap rozłożyć wspólnocie na raty w określonym czasie. Fajny wykonawca, czy może chodzi jeszcze o coś innego? :cool:
Szkicuję problem, być może wydumany, ale... i realnie praktykowany.
Duży remont we wspólnocie. Z założenia ( chodzi o możliwości, a raczej ograniczenia finansowe) podzielony na etapy. Na każdy etap wspólnota chce zawrzeć oddzielną umowę z tym samym wykonawcą, po to, by bez problemu realizować swoje płatności za wykonane prace. Tymczasem wykonawca proponuje jedną umowę z płatnościami rozłożonymi w czasie, stosownie do wykonywanych prac, a jeden z etapów ma zamiar zasponsorować tzn. wykonać pracę w całości wcześniej, a płatność za ten etap rozłożyć wspólnocie na raty w określonym czasie. Fajny wykonawca, czy może chodzi jeszcze o coś innego? :cool:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ja nie widzę tu nic zdrożnego| jedna umowa, płatności w ratach ...
Wiesz, diabeł tkwi w szczegółach - jak zawsze. Czasem rzeczy wydają się być takie, jakimi naprawdę nie są.
A nienormalnie też się wzruszasz? :cool:
Może, jako człowiek doświadczony, z trzynastoletnim stażem mądrości wspólnotowej, odniesiesz się do sprawy?
Rozumiem, że potrzebujesz trochę czasu na opanowanie silnych emocji.
Przerasta to Twoje możliwości intelektualne, czy jest jakiś inny powód nieogarniania tego, co przecież jest takie proste w odbiorze?
A tu mamy wątek z Marsa, prawie jak reklama Alior Banku, pożyczasz więcej a oddajesz mniej. Tylko po co ktoś ma pożyczać gumowe ryby???? I Kuba prowadzi wewnętrzny:bigsmile: monolog prawie jak Hamlet.:bigsmile:
Nowy doklejony: 26.11.19 13:47 Halo, halo... Panie Prezesod13lat, tu Ziemia, tu Ziemia... Odleciałeś. :tooth:
Jednak chyba jest moderator tylko konsekwentnie milczy. Anonimowy moderator - wynalazek tego forum.
Ręka do góry, kto nie dostał bana!