Wadliwy strop

MaciejMaciej Użytkownik
Kupiłem pełne prawo własności do mieszkania w wspólnocie mieszkaniowej, kamienica murowana z 1969 r. Moje mieszkanie mieści się na ostatniej kondygnacji (4.), nad nim jest tylko dach spadzisty, dachówka ceramiczna. W trakcie remontu konstruktor stwierdził wadliwą konstrukcję stropu. Stwierdził, że strop trzyma się na słowo honoru, i ponadto nie da się go dozbroić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite usunięcie go, i albo pozostawienie przestrzeni otwartej aż do dachu, albo położenie nowego stropu w technologii lekkiej.

Pytanie brzmi, czy strop w mieszkaniu na ostatniej kondygnacji jest moją własnością, czy własnością wspólnoty? Jakich procedur powinienem się spodziewać, chcąc wyburzyć istniejący wadliwy strop?

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2020
    Zdrowy rozsądek.
    Najpierw ekspertyza na piśmie.
    Jak nie ma strychu, który służy sąsiadom, to powinno pójść gładko.
    Gadasz z członkami zarządu - jaka jest wada i co można zrobić.
    Chcesz mieć wyższe mieszkanie - kto i jak będzie remontował za kilka lat dach?
    Chcesz kłaść nowy lekki strop - teoretycznie nikt by się o tym nie dowiedział, ale lepiej wszystko uzgodnić z zarządem.
    O powoli, daj im czas na zastanowienie. Bo choć to ty za wszystko zapłacisz, to ludzie bywają różni, większość nie lubi byc stawiana pod ścianą, wielu dla zasady lubi pokazać "kto tu rządzi". A ty jesteś tam nowy.
  • Opcje
    Prezesod13latPrezesod13lat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A ty jesteś tam nowy.
    koziorozka - A skąd to wywnioskowalaś?
    Najpierw ekspertyza na piśmie.
    Kogo ekspertyza i dla kogo? Tego konstruktora który robil remont? Ma on jakieś uprawnienia?
    Jak nie ma strychu, który służy sąsiadom, to powinno pójść gładko.
    Gadasz z członkami zarządu - jaka jest wada i co można zrobić.
    U mnie by mu poszlo bardzo gladko. Może robić remont dachu, nawet wymieniać strop.
    teoretycznie nikt by się o tym nie dowiedział,
    U Ciebie tak robią? Bo u mnie jakby skończyl to by rozpoczął demontaż SAMOWOLI BUDOWLANEJ.
    Najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite usunięcie go, i albo pozostawienie przestrzeni otwartej aż do dachu,
    Maciej - I to Ci doradzil ten fachowiec?
    Pytanie brzmi, czy strop w mieszkaniu na ostatniej kondygnacji jest moją własnością, czy własnością wspólnoty?
    Na to pytanie władny jest odpowiedzieć tylko KubaP.
  • Opcje
    MaciejMaciej Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zgadza się, jestem nowym członkiem wspólnoty. Tak, konstruktor ma wszystkie niezbędne uprawnienia, to bardzo dobry fachowiec. Ekspertyza dla zarządu i wspólnoty jako dowód na konieczność robót: strop został zbudowany niezgodnie ze sztuką budowlaną i grozi zawaleniem, obecnie nie spełnia żadnej funkcji nośnej, jest jedynie dodatkowym obciążeniem całej konstrukcji i bardzo nieergonomiczną izolacją. Prezesod13lat, dlaczego mówisz o samowoli budowlanej? Na takie prace trzeba mieć pozwolenie na budowę? Nakazałbyś członkowi wspólnoty demontować własny sufit, bo usunął strop, który groził zawaleniem?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2020
    [cite] Maciej:[/cite] Ekspertyza dla zarządu i wspólnoty jako dowód na konieczność robót: strop został zbudowany niezgodnie ze sztuką budowlaną i grozi zawaleniem,
    taką opinie może wydać tylko Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, a nie zaprzyjaźniony fachowiec .
    Ja widzę tu drugie dno ... zrobienie sobie lokalu dwupoziomowego.
    Najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite usunięcie go, i albo[b] pozostawienie przestrzeni otwartej aż do dachu[/b], albo położenie nowego stropu w technologii lekkiej.
    

    [cite] Maciej:[/cite] Na takie prace trzeba mieć pozwolenie na budowę?
    oczywiście , Strop jest częścią wspólną .
  • Opcje
    MaciejMaciej Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP, zgadza się, w przyszłości chciałbym zrobić sobie drugi poziom, ale teraz chcę się po prostu wprowadzić.
    Ekspertyza wykaże, czy strop pełni funkcję konstrukcyjną, póki co wszystko wskazuje na to, że nie. Ponadto, strop grozi zawaleniem, a jeśli się dobrze orientuję, to bezpieczeństwo jest priorytetem i wtedy robi się zgłoszenie do PINB post factum.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2020
    [cite] Maciej:[/cite] Ponadto, strop grozi zawaleniem, a jeśli się dobrze orientuję, to bezpieczeństwo jest priorytetem i wtedy robi się zgłoszenie do PINB post factum.
    nie, zgłoszenie robisz już , jak się czujesz zagrożony ...
    Oni (PINB) stwierdź czy grozi zawaleniem czy nie i dadzą nakaz WM ... inaczej to bicie piany
    [cite] Maciej:[/cite]KubaP, zgadza się, w przyszłości chciałbym zrobić sobie drugi poziom, ale teraz chcę się po prostu wprowadzić.
    czy Ty wiesz, że to się wiąże ze zmianą dla wszystkich udziałów w NW, a to są Twoje koszty, nie WM ,
    no i Właścicielom trzeba będzie zapłaci za wykup powierzchni należącej do części wspólnej (stropu) (kwota sprzedaży X udział )
  • Opcje
    MaciejMaciej Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak, wiem że będę musiał opłacić aktualizację aktów notarialnych.

    Ile się czeka na decyzję PINB do takiego zgłoszenia?

    Reasumując, kupiłem mieszkanie do remontu generalnego, w którym nie mogę nic ruszyć przez wadliwy strop. Co mogę teraz zrobić, żeby jak najszybciej skończyć ten remont?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak, wiem że będę musiał opłacić aktualizację aktów notarialnych.
    Nie ma czegos takiego, jak aktualizacja aktów notarialnych.

    Jeśli wykupisz strych, to płacisz za powierzchnię strychu, nową inwentaryzację i nowe wyliczenie udziałów, za akt notarialny i za zmianę wpisów udziału w KW każdego właściciela.
    Ile się czeka na decyzję PINB do takiego zgłoszenia?
    Jeśli napiszesz , że grozi katastrofa budowlana to powinni się pojawić niezwłocznie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.