Umowa sprzedaży mediów przez Zarządcę
Tulczaninka
Użytkownik
Hej,
mam pewne wątpliwości dotyczące umowy zawartej między moim chłopakiem, właścicielem mieszkania a firmą byłego już zarządcy.
Wraz z zakupem mieszkania mój chłopak podpisał akt notarialny, w którym napisane jest:
"(...) zarząd nieruchomością wspólną powierzony zostaje zarządcy w osobie Pana X w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a w okresie tym do sposobu zarządu nieruchomością wspólną stosuje się zasady określone w przepisach ustawy o własności lokali (...).
W myśl tego mój chłopak dostał do podpisania umowę "Umowa sprzedaży ciepła, wody, ścieków, oraz opłat obsługi administracyjnej", która zawarta jest pomiędzy nim a firmą Pana X.
Przedmiot umowy to dostawa energii cieplnej na potrzeby centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, ścieków oraz opłat obługi administracyjnej.
Umowa zawiera załącznik, w którym wypisane są "zasady rozliczania", a tym pozycje za co następuje rozliczenie: ciepło, podgrzanie ciepłej wody, zimna woda, ścieki, wywóz nieczystości stałych, koszty administracji (koszty zarządu), energia za części wspólne, sprzątanie części wspólnych, inne (naprawy, ubezpieczenie budynku itp).
Na podstawie tej umowy co miesiąc otrzymywaliśmy faktury (na niebieskich blankietach) z pozycjami: opłata za m-k oraz opłaty eksploatacyjne.
I teraz moje wątpliwości... czy to wszystko jest zgodne z prawem? Skoro zarządca nie może zarabiać na rozliczeniach (tzn. może jawnie określić sobie swoją "pensję" ale nie może zarabiać na tym, że policzy za coś więcej niż faktury) to czy prawidłowe jest podpisywanie takiej umowy i wystawianie faktury członkowi wspólnoty?
Czy Zarządca nie powinien podpisać umowy o pełnienie zarządu, a nie sprzedaż mediów itp.?
Nie pytam by szukać jakiejś sensacji ale sprawdzić, czy wszystko jest zgodne z prawem :)
Dzięki za pomoc!
mam pewne wątpliwości dotyczące umowy zawartej między moim chłopakiem, właścicielem mieszkania a firmą byłego już zarządcy.
Wraz z zakupem mieszkania mój chłopak podpisał akt notarialny, w którym napisane jest:
"(...) zarząd nieruchomością wspólną powierzony zostaje zarządcy w osobie Pana X w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a w okresie tym do sposobu zarządu nieruchomością wspólną stosuje się zasady określone w przepisach ustawy o własności lokali (...).
W myśl tego mój chłopak dostał do podpisania umowę "Umowa sprzedaży ciepła, wody, ścieków, oraz opłat obsługi administracyjnej", która zawarta jest pomiędzy nim a firmą Pana X.
Przedmiot umowy to dostawa energii cieplnej na potrzeby centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, ścieków oraz opłat obługi administracyjnej.
Umowa zawiera załącznik, w którym wypisane są "zasady rozliczania", a tym pozycje za co następuje rozliczenie: ciepło, podgrzanie ciepłej wody, zimna woda, ścieki, wywóz nieczystości stałych, koszty administracji (koszty zarządu), energia za części wspólne, sprzątanie części wspólnych, inne (naprawy, ubezpieczenie budynku itp).
Na podstawie tej umowy co miesiąc otrzymywaliśmy faktury (na niebieskich blankietach) z pozycjami: opłata za m-k oraz opłaty eksploatacyjne.
I teraz moje wątpliwości... czy to wszystko jest zgodne z prawem? Skoro zarządca nie może zarabiać na rozliczeniach (tzn. może jawnie określić sobie swoją "pensję" ale nie może zarabiać na tym, że policzy za coś więcej niż faktury) to czy prawidłowe jest podpisywanie takiej umowy i wystawianie faktury członkowi wspólnoty?
Czy Zarządca nie powinien podpisać umowy o pełnienie zarządu, a nie sprzedaż mediów itp.?
Nie pytam by szukać jakiejś sensacji ale sprawdzić, czy wszystko jest zgodne z prawem :)
Dzięki za pomoc!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
wg mnie NIE.
Przy ustalaniu nowego zarządu podpisana została uchwała, która świadczy, że na dobrą sprawę Pan Z przekazuje zarząd wspólnotą, czyli poświadcza, że wspólnota była (ale bez NIPu czy też własnego konta). Sama się już pogubiłam... Na dodatek Zarządca nie chce przekazać wszystkich dokumentów nowemu Zarządowi. Nie widzieliśmy do tej pory żadnej umowy.
Chyba wszystko tutaj jest nie tak.
W przypadku budynku mieszkalnego mojego chłopaka wspólnota powstała w momencie sprzedaży pierwszego mieszkania (i wpisania do księgi wieczystej). Miało to miejsce w 2017 roku. Nie mam pojęcia na jakich zasadach został określony Zarząd. Mój chłopak kupił mieszkanie w 2019 roku. Było to czwarte sprzedane mieszkanie (z siedmiu). Wówczas już w akcie notarialnym zapisana została informacja, że "(...) zgodnie z uregulowaniami ustawy o własności lokali, postanowiono, że do czasu zebrania Wspólnoty mieszkaniowej XYZ, które odbędzie się najpóźniej w ciągu trzech miesięcy po zakończeniu trzeciego pełnego roku kalendarzowego funkcjonowania wspólnoty, zarząd nieruchomością wspólną powierzony zostaje zarządcy w osobie Pana X w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a w okresie tym do sposobu zarządu nieruchomością wspólną stosuje się zasady określone w przepisach ustawy o własności lokali (...).".
Wygląda mi to na drugą sytuację, którą opisujesz. Jednak mimo to została podpisana umowa na sprzedaż usług z firmą Zarządcy (nie ma umowy na sprawowanie zarządu) i nie ma żadnego śladu po żadnych regulaminach, planie gospodarczym itp.
Mówisz, że Zarządca nie ma obowiązku przekazać dokumentów finansowych. To oznacza, że nie ma obowiązku przekazania sprawozdania i bilansu? W jaki sposób w takim razie nowy zarząd ma przejąć rozliczenie?
tez tak uważam.
Ale dokumentacja techniczna powinna być oddana zarządowi WM.