Projekty budowlane a wspólnota

bufetowabufetowa Użytkownik
edytowano sierpnia 2020 w Zarządzanie Nieruchomościami
Czy projekty budowlane będące owocem wcześniejszych uchwał wspólnoty powinny być zaprezentowane wspólnocie? Np. remont podwórza, remont elewacji, remont klatki schodowej itp. Wspólnota uchwala zlecenie wykonania projektu, zarządca wysyła oferty, wybiera projektanta, projektant projektuje. Kto zatwierdza projekt? Czy wspólnocie powinien być on przedstawiony do przedyskutowania, sprawdzenia, wniesienia uwag, poprawek itp. przed kolejnym etapem budowlanym? Jakie są "dobre zwyczaje" w tej kwestii?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście , takie projekty winny być wyłożone do wglądu przez właścicieli , wszak za niego zapłacili . projektant winien takie spotykanie zorganizować przy pomocy administratora, no, ale ten Covid19 , może lepiej zawiesić na stronce Wspólnoty ...
  • Opcje
    bufetowabufetowa Użytkownik
    edytowano sierpnia 2020
    [cite] KubaP:[/cite]może lepiej zawiesić na stronce Wspólnoty ...
    Acha :) A czy dla zarządców z XXI wieku są jakieś dedykowane narzędzia w tym względzie?
  • Opcje
    kamil_wkamil_w Użytkownik
    edytowano sierpnia 2020
    Każdy zainteresowany właściciel ma prawo do wglądu, ale moim zdaniem wywieszanie całego projektu to trochę wychodzenie przed szereg.

    W mojej wspólnocie rozwiązaliśmy to poprzez wywieszenie informacji, że sporządzany jest konkretny projekt określonego remontu + wylistowaliśmy najważniejsze założenia. Wywieszanie nie do końca ma sens, patrząc z perspektywy zarządu wspólnoty. Zdecydowana większość osób nie ma wymaganej wiedzy technicznej aby uzasadnić swoje postulaty (a często nawet aby zrozumieć takie dokumenty) i może paraliżować prace. Konieczność pójścia na spotkanie i osobistej rozmowy z zarządem jest już pewnym "sitem", a dodatkowo to dobra okazja do wyjaśnienia wątpliwości.

    Oczywiście każda wspólnota jest inna. Piszę to na podstawie swojej, w której jako członek zarządu zmagam się z agresją wielu prostych ludzi, którzy wraz z wykupem lokalu od miasta (z dużą bonifikatą) nabyli jedyną w życiu możliwość sprzeciwiania się i pokazywania swojego ego. Niestety nie odbywa się to w "zdrowy" sposób, czyli poprzez dyskusję, ale za pośrednictwem krzyków, awantur, a nawet chamskich wyzwisk i pomówień kierowanych pod adresem zarządu...
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bufetowa:[/cite]
    [cite] KubaP:[/cite]może lepiej zawiesić na stronce Wspólnoty ...
    Acha :) A czy dla zarządców z XXI wieku są jakieś dedykowane narzędzia w tym względzie?
    o np WELES3
  • Opcje
    bufetowabufetowa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] kamil_w:[/cite]Oczywiście każda wspólnota jest inna.
    Np. w naszej od półtora roku nie ma żadnej informacji, o tym co się dzieje we wspólnocie, mimo wielu problemów, projektu podwórza itd. Rozliczenie przyszło, owszem i info, że pandemia aż do odwołania ale mam poczucie, że można się bardziej postarać. To chyba zarządca+zarząd powinien być proaktywny choćby w minimalnym informowaniu mieszkańców o sprawach wspólnoty, które aktualnie są na tapecie? Czy się mylę? :)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] kamil_w:[/cite]Oczywiście każda wspólnota jest inna. Piszę to na podstawie swojej, w której jako członek zarządu zmagam się z agresją wielu prostych ludzi, którzy wraz z wykupem lokalu od miasta (z dużą bonifikatą) nabyli jedyną w życiu możliwość sprzeciwiania się i pokazywania swojego ego.
    Niestety nie odbywa się to w "zdrowy" sposób, czyli poprzez dyskusję, ale za pośrednictwem krzyków, awantur, a nawet chamskich wyzwisk i pomówień kierowanych pod adresem zarządu...
    a zastanawiałeś się skąd u nich się to bierze .... byłeś na tzw szkoleniu Klubu Gazety Polskiej? ...to tam są ładowani nienawiścią do wszystkich funkcyjnych / zarządzających, bo prawo to ONI ...
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    bufetowa - chyba mieszkasz w miarę nowym budynku z zarządem powierzonym notarialnie (przez dewelopera jakiejś firmie).
    Dopóki nie zmienicie tego na zarząd właścicielski - a łatwo nie będzie - to niewiele się zmieni i niewiele zdziałasz. Szkoda twojej energii i nerwów.
    Tu zobacz, na czym to polega https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
  • Opcje
    bufetowabufetowa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie, to trochę inna historia. Zarząd jest właścicielski ale w moim poczuciu trochę "zasiedziały" i niezbyt proaktywny, a zarządca... szkoda gadać. Wszystkiego dopełnia fakt, że niewielu mieszkańców się interesuje sprawami wspólnoty i na zebraniach ciężko przebić reprezentantów "zasiedziałych" :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.