Wspólnota odmawia wydania pilota do bramy wyjazdowej

Witam Wszystkich,
Mam duży problem ze wspólnotą mieszkaniową odnośnie wydania pilota do bramy wjazdowej na parking. Dostęp do bramy ma tylko wybrana grupa osób z bloku, co jest dla mnie razącym naruszeniem interesów pozostałych osób.Pisałam do nich oficjalne pismo z prośbą o wydanie tegożwłaśnie pilota. Nie odpisali mi na nie przez ponad miesiąc. Wystosowałam kolejne pismo, w kórym powołałam się na art. 206 k.c. - każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Oraz art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali wskazano, iż właściciel lokalu na prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem.
Wspólnota odpisała mi że liczba miejsc do parkowania jest ograniczona (w budynku jest łączne 98 mieszkań, a miejsc postojowych jest 13). Wszystkie miejsca są zajęte przez osoby zamieszkujące w budynku od kilkudziesięciu lat. Dodatkowo zostałam poinformowana, że zgodnie z uchwałą wspólnoty mieszkaniowej z miejsca prakingowego mogą korzystać wyłącznie osoby będące właścicielami na stałe zamieszkującymi w budynku. Jestem właścicielm tego mieszkania, ale mój adres zameldowania jest inny.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy brak miejsc postojowych to wystarczający argument aby odmówić wydania kluczy? Czy moge poprosić wspólnotę o wgląd do regulaminu parkowania?
Będe wdzięczna za wszelkie proady. Nie wiem co robić, nie chcę sądować się z nimi bo wiem, że zajmie to dużo czasu i nerwów.
Mam duży problem ze wspólnotą mieszkaniową odnośnie wydania pilota do bramy wjazdowej na parking. Dostęp do bramy ma tylko wybrana grupa osób z bloku, co jest dla mnie razącym naruszeniem interesów pozostałych osób.Pisałam do nich oficjalne pismo z prośbą o wydanie tegożwłaśnie pilota. Nie odpisali mi na nie przez ponad miesiąc. Wystosowałam kolejne pismo, w kórym powołałam się na art. 206 k.c. - każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Oraz art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali wskazano, iż właściciel lokalu na prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem.
Wspólnota odpisała mi że liczba miejsc do parkowania jest ograniczona (w budynku jest łączne 98 mieszkań, a miejsc postojowych jest 13). Wszystkie miejsca są zajęte przez osoby zamieszkujące w budynku od kilkudziesięciu lat. Dodatkowo zostałam poinformowana, że zgodnie z uchwałą wspólnoty mieszkaniowej z miejsca prakingowego mogą korzystać wyłącznie osoby będące właścicielami na stałe zamieszkującymi w budynku. Jestem właścicielm tego mieszkania, ale mój adres zameldowania jest inny.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy brak miejsc postojowych to wystarczający argument aby odmówić wydania kluczy? Czy moge poprosić wspólnotę o wgląd do regulaminu parkowania?
Będe wdzięczna za wszelkie proady. Nie wiem co robić, nie chcę sądować się z nimi bo wiem, że zajmie to dużo czasu i nerwów.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Brak miejsc jak są już wcześniejsze ustalone zasady, kto może z nich korzystać może być podstawą do odmowy wydania pilota na MP , zwłaszcza, jak ci co korzystają z MP wnoszą, jakieś opłaty na rzecz wspólnoty tzw Pożytki .
Czy poza tym parkingiem jest jeszcze podwórko gdzie można podjechać pod budynek, dostępne dla wszystkich właścicieli?
Czyli do kogo pisałaś, kto to są ci "oni"? We wspólnocie raczej nie praktykuje się wielkiej korespondencji lecz bezpośrednie rozmowy czy to z wybranym zarządem czy powierzoną firmą zarządzającą.
Jak zapewne wiesz wspólnota mieszkaniowa to nie "oni" i "my" tylko jest to ogół wszystkich właścicieli tych 98 mieszkań. To właśnie właściciele decydują o najważniejszych sprawach we wspólnocie a nie jacyś "oni".
Jeżeli ten wydzielony parking jest na terenie wspólnym to taka uchwała jest niezgodna z prawem (z przytoczonym przez Ciebie art. 12 ust. 1 UoWL), zakładając, że nie ma innych ustaleń co do korzystania z tego parkingu i nie możliwości wjazdu na podwórko. Należało ją zaskarżyć w terminie 6 tygodni od momentu powiadomienia o niej lub od momentu podjęcia jej na zebraniu - teraz to musztarda po obiedzie.
Jedyne wyście to należałoby zainicjować podjęcie nowej uchwały (chyba tych co nie mają pilota jest większość więc nie powinno być problemu) - inaczej rozwiązującej problem korzystania z miejsc parkingowych.
Wyjścia masz właściwie tylko dwa. Albo rozgonić towarzystwo, albo odpuścić takie tematy jak dostęp do bramy.
Zanim jednak zaczęłabyś rozganiać towarzystwo, sprawdź czy aby na pewno te 13 osób nie wynajmuje od wspólnoty tych miejsc parkingowych.
Nie odpowiedziałaś na pytanie czy do budynku jest jakiś inny dostęp niż przez szlaban z pilotem. Np. na wypadek przeprowadzki lub ewakuacji lub dla dostępu do budynku dla pojazdu uprzywilejowanego.
Co inni właściciele na to??? Wszyscy potulni jak baranki godzą się na to? To jest patologia i należy to natychmiast zmienić w Waszej wspólnocie
To jakieś kuriozum na skalę kraju. Tajny zarząd (kto i jak ich wybierał?) aby broń boże właściciele nie wiedzieli kto ich reprezentuje. Podejrzewam, że skład zarządu wyznaczyła firma zarządzająca (to biuro obsługi) To jest chora sytuacja.
Widzę jedno wyjście (poza poddaniem się, odpuszczeniem) - szukać musisz kilku przynajmniej sojuszników spośród pozostałych "pokrzywdzonych" właścicieli i... Wybrać nowy zarząd, w..................ć biuro obsługi i zatrudnić dobrego zarządcę.
Może też być tak skoro miasto jest właścicielem wielu lokali, że to biuro sprawuje zarząd powierzony - jakby nie patrzeć sam prawnik nie zdziała wiele jeżeli będziesz sama tylko walczyła.
Nie ma najmu miejsc, bo gdyby był, to by biuro napisało o tym fakcie w pierwszej kolejności.
W uchwale jakoby stoi że "z miejsca parkingowego mogą korzystać wyłącznie osoby będące właścicielami na stałe zamieszkującymi w budynku".
Ten zapis, jeśli rzeczywiście zamieszczono taki w uchwale, jest wprost niezgodny z przepisem art. 12 ust. 1, który już podnosiłaś w swoim piśmie. Ustawa nie wspomina nic o fakcie zamieszkiwania czy niezamieszkiwania.
Nieudzielenie właścicielowi wglądu do dokumentów wspólnoty narusza kolei art 27 ustawy. Brak reakcji na żądanie o wgląd to też jest nieudzielenie.
Nieudzielenie informacji właścicielowi o składzie zarządu jest nie tylko naruszeniem art 27 ale świadczy też o uzurpacji władzy biura nad wspólnotą. Robią to po to żeby utrzymać stosunki międzyludzkie na zasadzie biuro-petenci. Z pominięciem funkcji zarządu wspólnoty wyznaczonej ustawą w art. 21 par. 1. Z relacji wspólnota - zarząd -właściciele zrobiła się u was relacja biuro - petenci. Taki układ to ominięcie art 21 par. 1 ustawy.
Można też wywodzić, jakby prawnik był ambitny czy zawzięty, że ustanowienie przywileju nieodpłatnego używania miejsc parkingowych przez właścicieli stanowiących zdecydowana mniejszość jest niezgodne nie tylko z art 56 kc (zasady współżycia społecznego) ale też z wspomnianym art. 12 ust 1.
Na bardzo upartego możesz podnieść kwestię braku pożytków dla wspólnoty z powodu braku odpłatności za zajmowanie miejsc.
Jakby ci prawnik to wszystko pozbierał w pisemku i podpisał się pod takim pisemkiem, to może by im zmiękła rura.
Jeśli chodzi o lokatorów miasta to formalnie miasto mogłoby się domagać tych pilotów dla swoich lokatorów dokładnie na takiej samej zasadzie co Ty się domagasz. Miasto jest takim samym właścicielem lokali jak osoby fizyczne.
Zmień prawnika, bo Tobie szkodzi spytaj się go, czy słyszał o czymś takim jak POŻYTKI i czy wie jak to działa we WM ?
skąd ty masz takie informacje , jest akurat przeciwnie , nic nie załatwia się na gębe
jak to jest, że w tak dużej WM ( 98 lokali) tylko ty masz problem z tym parkowaniem, a pozostałe 80 osób to nie interesuje ?
Jakby co, to mogę (po z anonimizowaniu sprawozdania) pomóc...
Co w tym sprawozdaniu powinno się znaleźć?
Rozliczenie:
a) eksploatacji pokazanie przychodów i kosztów rocznych oraz wynik na koniec roku;
b) funduszu remontowego oraz jego stan na koniec roku;
c) poszczególnych mediów en bloc.
Stan rozrachunków (należności i zobowiązań) na koniec roku ze strukturą. W tym stan kredytów.
Stan środków pieniężnych na koniec roku.
Dla mnie to jest rozsądne minimum.
Nawet nie wiesz czym się rożni, ewidencja pozaksięgowa, od rachunku zysków i strat , ale twardo bronisz ogólnikami swojej teorii
Niestety nie znam reszty mieszkańców zbyt dobrze. Jestem właścicielm tego mieszkania od 3 lat,przez większość czasu wynajmowałam je. Nie wiem nawet z kim mogłabym porozmawiac o problemie z parkingiem.
Jeden z prawników polecił mi także kontakt z dzielnicowym i zgłoszenie na policję takiego problemu. Tylko nie wiem czy oni coś zdziałają, zwłaszcza teraz w okresie pandemii gdzie mają masę innych rzeczy na głowie.
Jak zwykle będę wdzieczna za sugestie.
i wszytko dla mnie jasne
Nowy doklejony: 08.11.20 18:33
Chciałabym także w jakiś sposób dotrzeć do osób, które też tego pilota nie mają. Problem w tym że nie wiem za bardzo jak. Oczywiście mogę pukać od drzwi do dzwi i mówić jaka jest sytucja... Co więcej wiekszość osób w budynku to osoby starsze, które nie mają aut, więc pewnie to nie jest dla nich większy problem.
To jest łapanie za słówka. Czepianie się. Zwykłe marudzenie. Nigdy w żadnym miejscu nie dałem podstawy do tego by uważać, że rachunek zysków i strat jest obowiązkowy, albo że w ogóle byłby dobry dla wspólnoty mieszkaniowej.
Pisałem: Pisałem również:
Gdzie, w którym miejscu doczytałeś się mojej afirmacji stosowania sprawozdań wziętych z ustawy o rachunkowości? Nigdzie.
Samemu pokazuję, że Czy Ty w ogóle czytasz ze zrozumieniem, kto co napisał?
I to wszystko tylko z przyczyny, że nikogo nie znasz.
Moja rada? Skoro nikogo nie znasz, to musisz poznać. Rozmawiaj z sąsiadami, przejdź się po klatce. Pod dwóch godzinach będziesz wiedziała czy jest najem, czy użytkowanie na gębę, kto ma ile pilotów do szlabanu i jak je uzyskali, kto jest w zarządzie i co to daje że tam jest. Czy dał się wybrać, czy działa. Może nawet ktoś z szuflady wyjmie jakieś stare sprawozdanie finansowe z którego będzie wynikało, że od dawna macie pożytki z najmu!
Jak się uśmiechniesz to pewnie jakiś gramotniejszy sąsiad sam ci załatwi dorobienie pilota za 120 pln (plus kawa), albo chociaż podpowie jak ich ominąć. Wielu facetów wie jak to się robi i u kogo, z pominięciem czapy administracyjnej waszej wspólnoty. Przecież sąsiedzi musieli się nauczyć mieszkać w budynku z taką obsługą. :bigsmile:
Zaparkować legalnie najemca może nie będzie nadal mógł, ale przynajmniej będzie się mógł wprowadzić abo wpuścić kuriera.
Nowy doklejony: 09.11.20 11:56
przez przypadek będzie tak szukać, aby nie znaleźć