lokator nie płaci za wodę i śmieci
Tane87
Użytkownik
witam, jestem tu nowa i będę bardzo wdzięczna za pomoc. jesteśmy nie dużą wspólnotą 7 mieszkań. jeden z właścicieli nie płaci zarówno za czynsz jak i za wodę która od października ub roku przeszła do rozliczania na konto wspólnoty oraz za śmieci. jest to 4 osobowa rodzina więc nie są to małe opłaty w skali miesiąca. skierowaliśmy w grudniu pozew do sądu o wydanie nakazu zapłaty, ale zarówno na nakaz jak i jego uprawomocnienie się będzie trzeba poczekac. Czy w jakiś sposób możemy przed wydaniem nakazu przekazac ściągalnośc zaliczki za śmieci do Urzędu Miasta i za wodę do wodociągów lub ,,odciąc,, wodę i niech lokator korzysta z karty przedpłatowej? czy ktoś przerabiał podobne rozwiązania? co możemy zrobic za nim doczekamy się sądowego rozwiązania żeby nie płacic za niego? z góry dziękuję
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy usiłowano zastosować inne, niekonwencjonalne środki perswazji?
Dziwne - nakaz zapłaty referendarz wystawia praktycznie na poczekaniu gdy się ma wejścia.
Możecie sprzedać dług prywatnej firmie windykacyjnej - ona będzie wiedziała jak sprawę załatwić - tenże własciciel potem kredyty będzie brał żeby płacić wszystko wzorowo w terminie.
zgodnie z prawem jesteście dużą wspólnotą mieszkaniową i podlegacie pod UoWL
To jest typowe zachowanie ludzi szkolonych w Klubach Gazety Polskiej w przykościelnych salkach. Co mi zrobisz ... nie ma pana płaszcza ...
wszystko zależy, jak jest spisana umowa na dostawę wody i odbiór ścieków do nieruchomości . Jak nie ma indywidualnych umów to jest to problem wszystkich właścicieli tworzących WM.
płacić za niego nie będziecie, ale będziecie go kredytować, aż do ostatecznego orzeczenia Sądowego
Posłuchaj moich dobrych rad i odpowiadaj też na pytania uściślające - wtedy otrzymasz rzetelną pełną odpowiedź a nie b_dety o przykościelnych salkach czy o rodzaju umowy z wodociągami jako lekarstwa na niepłacenie "czynszu" przez właściciela.
Po co wspólnota zawierała te umowy z każdym właścicielem? Co to miało dać? Póki co - nic bo to bez sensu! Co innego gdyby właściciele mieli podpisane swoje umowy z PWiK.
Wy jako wspólnota rozliczacie się z PWiK. Z kolei wspólnocie nie wolno odcinać wody użytkownikowi lokalu.
Za mało wiadomo - czekam na odpowiedzi na zadane pytania - wtedy coś poradzimy, w końcu jest tu na Forum trochę ekspertów - no chyba, że chcesz czytać wypociny pajaca tego Forum na K.
Bez sensu. We wspomnianych 90% wspólnot nie ma tego rodzaju umów zawartych między wspólnotą a właścicielami lokali bo po co???
No i dobrze bo ani im ani wspólnocie taka umowa nie jest potrzebna. Wam jest potrzebny regulamin rozliczeń przyjęty uchwałą właścicieli. W takim regulaminie winny być określone m.in. zasady rozliczeń, kwestie rozliczen tzw. uchybu czy też system "kar" dla tych którzy spóźniają się bądź nie regulują opłat.
Czekam na odpowiedzi na pytania zadane w moim pierwszym wpisie.
Jeśli tak jest to dług za wodę zużytą w lokalu właściciela windykują wodociągi. Wy rozliczacie tylko różnice między licznikiem głównym a podlicznikami w mieszkaniach właścicieli.
A zbiorowa umowa wspólnoty (jako jednostki organizacyjnej) na pewno też jest, bo tego wymaga ustawa - o ile dobrze pamiętam.
Tane87 napisała przecież:
jak są indywidualne umowy to dlaczego dług sąsiada został wpisany w koszty Wspólnoty?
Myślę, że jest jedna umowa na dostawę wody i odbiór ścieków na Wspólnotę Mieszkaniową, a że wszyscy ją podpisali, bo ówcześnie, kiedy była spisywana byliście tzw małą wspólnotą mieszkaniową (do 7 lokali) . Umowę musieli podpisać wszyscy właściciele lokali, bo taki był wymóg prawny.
Obecnie powinniście wybrać zarząd WM, który takie umowy będzie podpisywał w imieniu wszystkich właścicieli lokali .
a kto to wymyślił ?, te umowy są nic nie warte, zwłaszcza w sądzie ... Kto reprezentował Wspólnotę mieszkaniową ? :bigsmile:
Jak to Polacy mogą zagmatwać sobie życie, bo się sprawy WM traktuje per noga ... a jak coś wyjdzie nie tak, to się krzyczy, że "larum grają ".... pomóżcie ...
Pozostaje Wam płacić za niego, do czasu ostatecznego orzeczenia Sądowego.
Wspólnotę można rozumieć jako ogół właścicieli lokali danej nieruchomości i jako jednostkę organizacyjną, więc jeśli jest napisane: to nie można wyciągnąć wniosku, że wspólnota (jednostka organizacyjna) podpisała umowy indywidualne z właścicielami lokali na dostawę wody, ponieważ z mocy prawa nie ma takich uprawnień.
Druga sprawa to taka, że: Wodociągi nie pozbyły się "problemu" dostarczania wody do nieruchomości, a TYLKO zrezygnowały z indywidualnego rozliczania właścicieli lokali. Umowa zbiorowa na pewno istnieje i to na jej podstawie dostarczana jest woda do budynku wspólnoty i wystawiane są faktury z odczytu licznika głównego.
Powtórzę raz jeszcze: wspólnota NIE MA PRAWA zawierać z właścicielami lokali umów indywidualnych na dostawę wody do lokali.
Racja, bo wspólnota nie jest producentem i sprzedawcą wody. Jest tylko, zgodnie z orzecznictwem, przymusowym pośrednikim między przedsiębiorstwem wodociągowym a właścicielem lokalu.
Sytuacja we WM #Tane87: jest postawiona na głowie ... muszą czekać teraz na rozstrzygnięcie Sądu.
Można też iść na zwarcie i zablokować dostęp do wody np przy wodomierzu , wskazując jednoczenie inne ujęcie czynne w niektórych godzinach.
Zauważyłem i w mojej WM zaczynają się takie sytuacje, jak u #Tane87: ... społeczeństwo chce żyć cudzym kosztem i na cudzy rachunek wg
Zaraz odezwą się obrońcy , ci co będą bronić i wymyślać ... że dłużnik ma trudną sytuacje życiową, choroba ich wzmogła , są bez pracy i ect ... ale na wakacje jadą do ... np Grecji ....
Nie trzeba było czekać długo ... "powiedział co wiedział "
Czyli jest gdzieś, na pewno w wodociągach umowa wspólna ("na wspólnotę, na licznik główny) i każdy z właścicieli dysponuje swoją umową z wodociągami powiązaną na wodę zużytą z wodociągami.
Niestety wersje autorki pytania są dwie: raz są umowy powiązane, raz chyba znikają.
Nie znam układu w którym byłby sens zawierania umów dodatkowych pomiędzy wspólnotą a właścicielami. Chyba tylko żeby zagmatwać trójkąt: wodociągi - właściciel - wspólnota?
Tak czy inaczej, "lokatorzy" kredytują się u wspólnoty w całości opłaty miesięcznej. Niczego z zaliczkami tytułem opłaty administracyjnej do gminy lub zaliczki na wodę nie zrobicie. Nikogo poza wspólnotą nie interesuje że "lokatorzy" czegoś nie płacą wspólnocie.