Wspólnota nie wyraża zgody na montaż klimatyzatora na balkonie (posadzka)
picia89
Użytkownik
Dzień Dobry Państwu!
Jestem ojcem 4 miesięcznego dziecka. Posiadam mieszkanie od strony południowej. W trosce o zdrowie dziecka podczas upałów postanowiłem, że zamontuję klimatyzator.
Chciałem być 'fair' wobec Wspólnoty Mieszkaniowej, więc złożyłem stosowne podanie wraz ze szkicem. Planowane miejsce montażu klimatyzatora to posadzka balkonu. Jednostkę specjalnie wybrałem tak aby byłą jak najmniej uciążliwa (cicha, nowoczesna jednostka).
Wspólnota nakazała, żebym do podania dołączył zgody sąsiadów, których okna graniczą z planowanym montażem klimatyzatora. W mojej sytuacji okno, które sąsiaduje należy do mnie, poszedłem jednak do sąsiada, którego mieszkanie sąsiaduje z moim. Od mojego balkonu do jego jest jakieś 4m.
Sąsiad zgody nie wyraził. Powiedział, że jemu będzie hałasować a ja będę wdmuchiwał gorące powietrze do niego (co jest nieprawdą, bo klimatyzator zaplanowany był tyłem do niego). Poinformowałem sąsiada, że bardzo mi na tym zależy bo mam małe dziecko, on odpowiedział, że mogę wyjść na balkon. Zgody nie dał i zgłosił sprawę do Zarządcy Wspólnoty.
Zarządca napisał mi, że w związku z tym, że sąsiad się nie zgadza oni nie wyrażają zgody także i jak zamontuje to wezwą mnie do demontażu.
Proszę bardzo o poradę co robić. Nie chcę narażać dziecka na przegrzewanie, nie widzę możliwości dogadania się z sąsiadem.
Co groziłoby mi w sytuacji zamontowania klimatyzatora i nie zastosowania się do polecenia demontażu? Czy powinienem wystosować jakieś pismo do Zarządcy?
Pozdrawiam serdecznie
Jestem ojcem 4 miesięcznego dziecka. Posiadam mieszkanie od strony południowej. W trosce o zdrowie dziecka podczas upałów postanowiłem, że zamontuję klimatyzator.
Chciałem być 'fair' wobec Wspólnoty Mieszkaniowej, więc złożyłem stosowne podanie wraz ze szkicem. Planowane miejsce montażu klimatyzatora to posadzka balkonu. Jednostkę specjalnie wybrałem tak aby byłą jak najmniej uciążliwa (cicha, nowoczesna jednostka).
Wspólnota nakazała, żebym do podania dołączył zgody sąsiadów, których okna graniczą z planowanym montażem klimatyzatora. W mojej sytuacji okno, które sąsiaduje należy do mnie, poszedłem jednak do sąsiada, którego mieszkanie sąsiaduje z moim. Od mojego balkonu do jego jest jakieś 4m.
Sąsiad zgody nie wyraził. Powiedział, że jemu będzie hałasować a ja będę wdmuchiwał gorące powietrze do niego (co jest nieprawdą, bo klimatyzator zaplanowany był tyłem do niego). Poinformowałem sąsiada, że bardzo mi na tym zależy bo mam małe dziecko, on odpowiedział, że mogę wyjść na balkon. Zgody nie dał i zgłosił sprawę do Zarządcy Wspólnoty.
Zarządca napisał mi, że w związku z tym, że sąsiad się nie zgadza oni nie wyrażają zgody także i jak zamontuje to wezwą mnie do demontażu.
Proszę bardzo o poradę co robić. Nie chcę narażać dziecka na przegrzewanie, nie widzę możliwości dogadania się z sąsiadem.
Co groziłoby mi w sytuacji zamontowania klimatyzatora i nie zastosowania się do polecenia demontażu? Czy powinienem wystosować jakieś pismo do Zarządcy?
Pozdrawiam serdecznie
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nowy doklejony: 03.03.21 08:50
picia89 - teraz mogę ci doradzić. Obudż się, nie zyjemy już w PRL-u. Jesteś właścicelem mieszkania, nie musisz się nikogo pytać o zgodę. Kup sobie niszczarkę do dokumentów, przyda się.
Twój sąsiad jak będzie miał pretensje, może skorzystać z drogi sądowej, wg mnie bez szans.
Przeczytaj dokładnie uzasadnienie - praktycznie Twój przypadek...
Czyli rozumiem, że mogę zignorować pismo o demontaż? Czy wspólnota może podjąć jakieś dalsze kroki lub wyciągać jakieś konsekwencje wobec mnie?
Pozdrawiam
Nakazać demontaż też niby mogą, tylko że jak to wyegzekwują?
Posługuj się argumentami z tego wyroku, przy czym tam jest nieścisłość, której warto uniknąć: jednostka jest lub nie jest przytwierdzonona do konstrukcji balkonu, czyli do płyty nośnej balkonu.
Zwykle tego się nie robi i nie powinno. Jednostka może stać na wspornikach, których się nie dowierca do płyty.
W wyroku jest "oczywiste" że posadzka balkonu nie jest częścią wspólną. Nie jest niestety to takie oczywiste, zwłaszcza że "posadzka" to pojęcie nieostre/niewłaściwe w przypadku balkonu. Nie używaj go.
Argument zgody sąsiada jest nieprawny. Sąsiedzi nie dają zgód innym sąsiadom. Nie można się czymś takim asekurować ograniczając komuś jego prawo własności.
Przedmiotem sporu w istocie są tzw. imisje, które generuje wentylator jednostki i jej obudowa. Istnieje w narodzie stereotypowe przekonanie, że takie coś to monstrum, które jednocześnie emituje hałas, drgania i zapachy. Jeśli nawet takie urządzenia zdarzały się czy zdażają i dziś, to sadzę, że chodzi tutaj o powalczenie z tymi właśnie stereotypami. Mamy w końcu 21-y wiek, a takie urządzenia są dla ludzi, nie dla fanaberii.
I nie używaj argumentu, że dziecko małe masz. Odbiorą to jako szantaż.:devil: A także argument nieprawny. Zwlaszcza że sąsiad z góry może mieć dwoje dzieci.
To samo z upałami, które wszyscy odczuwają mniej więcej tak samo.
blazejh - mądra wypowiedź z jednym "ale". Nie myl imisje z immisją. To są różne pojęcia. I nie radź facetowi o nicku picia89???!!! (KubaP to znowu Ty?) poslugoiwaniem się jakimiś argumentami z wyroku w Białymstoku.Tam sąd rozpatrywał zaskarżenie uchwały, a że mamy system sprawiedliwości taki jaki mamy, więc mamy bełkot prawniczy.To ,że facet montuje sobie w swojej wlasności klimatyzator, nie powinno nikogo obchodzić, a zwłaszcza WM. Bo co teraz mogą zrobić? NIC, KOMPLETNIE NIC. Wyślą mu pisemko? Po to są niszczarki. Jaki organ administracyjny powiadomią? PINB? Pan inspektor może jedynie pocałować klamkę. Sąsiad może wnieść pozew do sądu, żyjemy w kraju demokratycznym i tam udowadniać swoje racje.Jeżeli jest to legalny sprzet zgodny z normami i prawidłowo eksploatowany nie ma żadnych szans.
Doprawdy ....tylko płyta balkonowa, jako konstrukcja nie jego .... i tu leży pies pogrzebany, jak wiercił, aby przytroczyć klimę do posadzki i uszkodził warstwę izolacyjną