koszty konserwacji platform parkingowych
pingwin101
Użytkownik
witam czy ktoś może wie jak to prawnie wygląda - mamy na osiedlu miejsca parkingowe na tzw "platformach" przesuwnych, i te platformy wymagają dużych kosztów związanych z ich konserwacją. czy jako właściciel miejsca parkingowego które nie jest na platformie i nie ma z tymi platformami nic wspólnego, mam obowiązek płacić za ich konserwację? kiedyś był taki wyrok SN mówiący o tym, że cała wspólnota nie musi naprawiać balkonów poszczególnych właścicieli, ponieważ nie jest to część wspólna - czy nie jest tak w wypadku platform, które też są chyba własnością prywatną właścicieli?
każde miejsce parkingowe ma oddzielny od mieszkania akt notarialny.
każde miejsce parkingowe ma oddzielny od mieszkania akt notarialny.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jest jeden wyjątek, że te platformy nie mają notarialnego użytkownika i stanowią część wspólną . Wtedy wszyscy łożą na ich utrzymanie
miejsca parkingowe są na odrębnej księdze wieczystej od mieszkań, mają odrębne akty notarialne, ale jest to garaż wielostanowiskowy pod budynkiem mieszkalnym. stąd moje wątpliwości właśnie, skoro ktoś jest właścicielem miejsca na platformie, to co mnie obchodzi jego własność? nie mam nic wspólnego z tą platformą, mam miejsce obok i nie korzystam/nie przesuwam platform.
Sprawa jest jasna - masz rację - Ty nie partycypujesz w kosztach prywatnego garażu wielostanowiskowego. Poniżej wyrok w identycznej sprawie: http://orzeczenia.wroclaw.so.gov.pl/content.pdffile/$002fneurocourt$002fpublished$002f15$002f502500$002f0006003$002fC$002f2018$002f001063$002f155025000006003_XII_C_001063_2018_Uz_2018-05-08_002-publ.xml?t:ac=$N/155025000006003_XII_C_001063_2018_Uz_2018-05-08_002
Miejsce parkingowe tak, ale co z urządzeniem, które służy, co najmniej dwóm właścicielom ?
A co jest napisane w tym akcie?
Moźe byś w końcu przeczytał ten akt. Czego jesteś współwłaściccielem? Bo na pewno nie jesteś właścicielem miejsca.
Ilu jest współwłaścicielu hali garażowej? Jak kształtują się udziały?
Kto jest wĺaścicielem platform?
Nowy doklejony: 27.04.21 23:27
Uwl nie ma zastosowania do zarządzania halą, która jest odrębnym lokalem.
Tak, jak nie ma zastosowania do zarządzania mieszkaniem Kowalskiego.
nie rozumiem tylko jednego? skąd i po co ta agresja? nie przyszedłem tutaj wdawać się w pyskówki, nie miałem do nikogo o nic pretensji, chyba ktoś mylnie zinterpretował mój pierwotny post.
Kupiłeś mieszkanie wraz z udziałem w częściach wspólnych budynku i gruntu.
Hala garażowa ma również udział w cześciach wspólnych budynku i gruntu.
A ty masz udział w hali garaźowej, która to hala ma udział w cześciach wspólnych i gruntu.
Gdybyś przeczytał akt notariany, to byś wiedział.
A tak przychodzisz po radę i od początku wprowadzasz wszystkich w błąd.
I zadowolony opuszczasz forum, bo ci ktoś napisał, na podstawie twojego błędnego opisu, że nie musisz płacić za konserwację platform.
A ja twierdzę, że być może musisz.
Być może dlatego, że platformy mogą być twoją współwłasnością. I wtedy nie ma znaczenia czy z nich korzystasz czy nie.
Jeżeli są twoją współwłasnością, to powinno być to wpisane w akcie notarialnym. Moźe być tak, że każdy ma udział w hali ale jeden ma miejsce do użytkowania na wyłączność na ziemi inny na platformie.
Może też być inaczej.
Dopóki tego dokładnie nie sprawdzisz, to można tylko gdybać.
Po pierwsze kupiłeś dwa udziały
1. Udział w częściach wspólnych związany z garażem wielostanowiskowym oraz lokalem mieszkalnym
2. kupiłeś udział we współwłasności jakim jest garaż wielostanowiskowy
to dwa różne udziały
agresji ?... piszesz jak typowy PiS-ior po naukach w Klubach gazety polskiej ... piszą o Tobie prawdę, a Ty twirdzisz, że to Oni sa winni ...
Na zadawane pytania odpowiadasz oględnie, a to nie poprawia Twojej sytuacji
jeśli by to było napisane w akcie notarialnym, to bym to napisał. skoro nie pisałem, to oznacza to dość jasno, że nie ma o tym ani słowa. jeśli byłoby o tym coś napisane, to chyba zrozumiałe, że nie musiałbym szukać tutaj odpowiedzi?
"Gdybyś przeczytał akt notariany, to byś wiedział. A tak przychodzisz po radę i od początku wprowadzasz wszystkich w błąd."
wskaż mi miejsce w którym trak strasznie wprowadziłem cię w błąd na początku. rozumiem że tobie błędy się nie zdarzają, a takie forum jak to jest według ciebie nie polem do dyskusji, tylko zero-jedynkową przestrzenią typu "pytanie-odpowiedź".
"I zadowolony opuszczasz forum, bo ci ktoś napisał, na podstawie twojego błędnego opisu, że nie musisz płacić za konserwację platform."
jak widać, nie opuściłem forum, i nie zabrałem się za demontaż mojej wspólnoty, wiadomości które tu uzyskałem są tylko kolejnym elementem w dyskusji, i tyle.
Taki opis za pomocą "quod usum" pośrednio niestety (dla Ciebie) wskazuje, że jesteś również współwłaścicielem platform. A użytkownicy platform są współwłaścicielami miejsca, które Ty użytkujesz na wyłączność.
Stąd Twój związek z kosztami utrzymania platform jest taki sam jak związek użytkowników platform z kosztami utrzymania Twojego miejsca. A twoje jest przecież sprzątane raz lub dwa w miesiącu, a platformy niekoniecznie. Przynajmniej niektóre.
Więc zasada ta, nawet jeśli mój przykład ze sprzątaniem nie jest do końca trafiony, wypływa generalnie z kodeksu cywilnego i działa w obydwie strony. Czyli nie ma znaczenia takim układzie z czego korzystasz, a z czego nie.
ps. Nie ma tu analogii z balkonami ponieważ platformy nie są elementem konstrukcyjnym hali garażowej.
KubaP pod różnymi nickami wymyśla wątki ,żeby się popisać "swoją ogromną, nikomu niepotrzebną WIEDZĄ Z KURSÓW".
dziękuję za podtrzymanie dyskusji na normalnym poziomie.
W tej sytuacji każde stanowisko jest jakby odrębnym prywatnym "lokalem" - ktoś je kupił aktem notarialnym. Co innych właścicieli i w tym wypadku współwłaścicieli garażu wielostanowiskowego obchodzi, że niektórzy z właścicieli swojego kawałka sobie "fontannę" zainstalowali, lub inaczej - kupili sobie "lokal z fontanną". Nie ma żadnych podstaw prawnych aby ci z właścicieli miejsc którzy takich "fontann" nie mają, płacili za ich utrzymanie w "lokalach prywatnych" sąsiadów.
Nie widzę tu żadnego związku kosztów utrzymania prywatnych miejsc postojowych z innymi właścicielami miejsc postojowych. Jedyna oczywista wspólność wynika z użytkowania części wspólnych garażu czyli drogi dojazdowej, szlaban jakiś, oświetlenie itp.
No i właśnie. Następna wymyślona głupotka napisana przez osobę, która nigdy nie widziała garażu podziemnego, o KW tego garażu nie wspominając.
W prawie nie ma czegoś takiego, " jakby odrębny prywatny lokal". A do skutecznego przeniesienia UDZIAŁU w współwłasnosci nieruchmości niezbędne jest sporządzenie aktu notarialnego kupna- sprzedaży i na podstawie tego aktu - wpisu do KW.
Ustawa o wĺasności lokali definiuje czym jest samodzielny lokal. Ale nie definiuje czym jest "tak jakby lokal".
Nowy doklejony: 29.04.21 14:31
https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/eukw_prz/KsiegiWieczyste/wyszukiwanieKW?komunikaty=true&kontakt=true&okienkoSerwisowe=false
Wpisujesz nr KW hali garażowej i sprawdzasz ilu jest współwłaścicieli. Jeśli tylu ile miejsc na ziemi, to platformy nie są wspólne. Jeśli tylu ile wynosi suma miejsc naziemnych+ miejsca. a platformach, to platformy są wspólne.
Możliwa też jest jeszcze inna konfiguracja.
Część platform jest wspólna , część prywatna.
Miejsca postojowego w garażu wielostanowiskowym się nie kupuje , kupuje się prawo do wyłącznego korzystania z miejsca postojowego i udział we współwłasności czym jest garaż wielostanowiskowy i jego urządzenia .
A wiedzy na temat wspólnot, jak nie miałaś tak nie masz.
**** ale temu nie ma się co dziwić.
Jak "kupisz mieszkanie" w spółdzielni - czyli kupisz prawo do "wyłącznego korzystania z tego mieszkania" to sąsiedzi płacą za zużytą w twoim mieszkaniu wodę też?
Na wspólnotach się nie znasz, na spółdzielnich, jak widać, też.
A co wody... umiesz ją lać. Bezmyślnie.
W spółdzielni się kupuje albo lokal z udziałem w NW. Wtedy jesteś właścicielem tego lokalu. Albo , już zanikające, spóldzielcze własnościowe prawo do lokalu. Wtedy właścicielem jest spółdzielnia a tobie przysługuje ograniczone prawo rzeczowe, o którym mowa w kodeksie cywilnym.
I nie ma żadnej analogii do WSPÓŁWŁASNOŚCI HALI GARAŻOWEJ.
Nie można kupić " prawa do wyłącznego korzystania z tego lokalu", bo czegoś takiego nie ma. Prawo do wyłącznego korzystania z danego lokalu wynika z prawa własności albo prawa do spół. wł. prawa do lokalu.
Prawo do użytkowania na wyłączność miejsca w garażu wynika z posiadanego udziału w garażu i umowy współwłaścicieli o podziale do użytkowania, który to podział narzucił deweloper.
Amadeuszko, jak chcesz ugotować zupę, to bierzesz przepis na zupę a nie sernik. Na Pudelku o tym nie pisali?
Punktem wyjścia powinno być stwierdzenie że wszystkie elementy wyposażenia i oraz podział miejsc parkingowych (struktura prawna tych miejsc) sa przedmiotem współwłasności. Bez względu na to czy hala jest na własnym akcie wyodrębniona, czy jest pomieszczeniem wspólnym wspólnoty.
Więc nawet jeśli autor pytania coś pokręcił, to co do zasady takie platformy będą przedmiotem jakiegoś rodzaju współwłasności. Najczęściej w połączeniu z quod usum. I dopiero od tej zasady będą wyjątki.
A ponieważ mają idiotycznie goły akt notarialny w tej hali, bez żadnych szczegółów, to o wyjątki w partycypacji w kosztach wspólnych trudno. Musieliby je przewalczyć albo uchwałą wspólnoty, albo jak chcą niektórzy, umową właścicieli hali garażowej.
Tak sprawnie wkleił te zdjęcia, że słowo daję - uwierzyłem.
Poza tym skąd pewność, że ja nie jestem klonem KubyP?