Faktura za okres deweloperski

Witam,
zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc. Odebrałem protokolarnie mieszkanie 01.07.2020r. W protokole zobowiązałem się do tego, że z chwilą wydania lokalu będę partycypował w kosztach utrzymania części wspólnych budynku i nieruchomości oraz w kosztach mediów dostarczanych do lokalu. Dnia 02.09.2020 r. (2 miesiące później) powstała Wspólnota Mieszkaniowa. Dnia 27.10.2021 r. (1 rok i 2 miesiące od zawiązania WM) Deweloper przysłał mi rozliczenie za okres deweloperski, który obejmował okres od 30.06.2020 r. do 01.09.2020 r. W tym rozliczeniu pojawiły się pozycje do rozliczenia typu lokalowego np. woda zimna, ścieki, podgrzanie wody, wytworzenie energii cieplnej (koszt stały) i rozliczenia w częściach wspólnych i tu uwaga... pozycje takie jak konserwacja wind (?), przeglądy UDT wind (?), rozliczenie utrzymania terenu zewnętrznego (?), obsługa techniczna (?). Rozliczenie zostało zrobione metodą udziałów w nieruchomości wspólnej czyli m2 mieszkania + udziały w garażu ale Deweloper nie podaje momentu, w którym stwierdza się stan udziałów (myślę, że chodzi o stan udziałów na dzień wystawienia faktury).
Pytania:
1. Czy deweloper może żądać rozliczenia od właścicieli, którzy w okresie deweloperskim odebrali mieszkania za te pozycje z pytajnikami?
2. Czy ponad roczne opóźnienie w wystawieniu faktury nie jest dziwne? Deweloper w czasie od września 2020 do teraz sprzedawał jeszcze mieszkania, udziały w garażach podziemnych i lokalach usługowych. Gdyby dał to rozliczenie np w listopadzie 2020 r. to miałby zdecydowanie inne (wyższe) udziały niż obecnie i zapłaciłby za okres deweloperski dużo więcej. Tym czasem aktualnie prawie wszystko sprzedał i chce rozliczenia obecnymi udziałami, których ma mało a mieszkańcy dużo.
3. Deweloper chce rozliczenia np. konserwacji wind i przeglądów UDT wind przy czym w lipcu nie były one udostępnione mieszkańcom do użytku i uruchomione zostały w sierpniu.

Komentarze

  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    1. Może. To są koszty utrzymania części wspólnych. Za to samo płacisz także dzisiaj.
    2. Oczywiście że jest dziwne. To się nazywa opieszałość. Nie powinno mieć znaczenia czy deweloper sprzedał lokale na pniu do dnia 2.09.2020, czy sprzeda resztówki za rok. Dla tego rozliczenia nie powinno to mieć znaczenia. Zwłoka w rozliczeniu jest bezzasadna z punktu widzenia sprzedaży.
    2a. ...Chyba, że jak sugerujesz zmanipulowano udziałami.
    Okres dewelopera skończył się w dniu 1.09.2020. Podział kosztów powinien był nastąpić wg proporcji udziałowej ustalonej na ten konkretny dzień. Nie wolno mu rozliczy obecnymi udziałami. To byłby zwykły wałek.
    Albo okres rozliczeniowy jest dłuższy niż podajesz, albo ktoś was tam oskubał na niezłe pieniądze.
    3. Nie widzę związku z problemem. Termin udostępnienia wind do użytku nie ma znaczenia. Stojące windy to też koszt.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    Jaki jest zapis w tym protokole, jeżeli można, to proszę o zacytowanie.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2021
    Moim zdaniem brak jest podstaw do obciążania kosztami, na które nabywca nie miał wpływu, których nei znał wcześniej, tzn na etapie podpisywania zobowiązania do partycypacji w kosztach utrzymania nieruchomości. Inną kwestią jest utrzymanie lokalu, który został przez tego nabywcę przejęty.
    Zapis protokołu moim zdaniem zawiera klauzulę abuzywną, proszę jednak go przytoczyć.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    Zarządca napisał użytkownik: »
    Jaki jest zapis w tym protokole, jeżeli można, to proszę o zacytowanie.

    Pkt 2. Z chwilą wydania lokalu Nabywca zobowiązuje się do ponoszenia kosztów utrzymania części wspólnych budynku i nieruchomości oraz kosztów mediów dostarczanych do lokalu. Zaliczki za dostarczane do lokalu media nie obejmują energii elektrycznej oraz innych mediów dostarczanych bez pośrednictwa dewelopera lub wspólnoty (internet, telefon, telewizja itp.)
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    1. Może. To są koszty utrzymania części wspólnych. Za to samo płacisz także dzisiaj.
    2. Oczywiście że jest dziwne. To się nazywa opieszałość. Nie powinno mieć znaczenia czy deweloper sprzedał lokale na pniu do dnia 2.09.2020, czy sprzeda resztówki za rok. Dla tego rozliczenia nie powinno to mieć znaczenia. Zwłoka w rozliczeniu jest bezzasadna z punktu widzenia sprzedaży.
    2a. ...Chyba, że jak sugerujesz zmanipulowano udziałami.
    Okres dewelopera skończył się w dniu 1.09.2020. Podział kosztów powinien był nastąpić wg proporcji udziałowej ustalonej na ten konkretny dzień. Nie wolno mu rozliczy obecnymi udziałami. To byłby zwykły wałek.
    Albo okres rozliczeniowy jest dłuższy niż podajesz, albo ktoś was tam oskubał na niezłe pieniądze.
    3. Nie widzę związku z problemem. Termin udostępnienia wind do użytku nie ma znaczenia. Stojące windy to też koszt.
    2a. W momencie, gdy skończył się okres deweloperski (01.09.2020r.) Deweloper był właścicielem wszystkiego bo pierwszy akt notarialny (a więc pierwsze udziały dla mieszkańca) został podpisany 02.09.2020 r. i wtedy też powstała Wspólnota Mieszkaniowa. Czyli Deweloper chce się z nami rozliczyć za okres kiedy to ON był właścicielem wszystkiego ale koszty tego okresu podzielił wobec aktualnego rozłożenia udziałów a po ponad roku udziały się prezentują tak, że on ma kilka udziałów a mieszkańcy resztę. Okres rozliczeniowy na pewno dotyczy 2 miesięcy czyli lipiec i sierpień 2020r. (czyli od rozpoczęcia wydawania kluczy do mieszkań do momentu utworzenia WM).
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Abuzywność polega na tym, że tym zapisem zobowiązałeś się teoretycznie do pokrycia kosztów podmiotu trzeciego, wymienionego w zapisie, który wiadomo, że powstanie, ale nie jest pewne kiedy. Ponadto z deweloperem mogłeś umówić się tylko na okres do daty, w której powstanie wspólnota. Nie na okres nieokreślony. Po tej dacie będziesz/byleś dłużnikiem wspólnoty. A okres dla zwrotu wygasł.
    Zatem zapis jest wadliwy. Na protokole podpisanym z deweloperem w ogóle nie powinna pojawić się nazwa wspólnoty. Ani nazwa "zaliczka". Zaliczkę deweloperowi dałeś tytułem zakupu lokalu. Tytułem kosztów wspólnych deweloperowi przysługuje zwrot.


    Zwrot może dotyczyć tylko kosztów wspólnych poniesionych na budynku przed powstaniem wspólnoty. Koszty wspólne poniesione po dacie 2.09.2020 są już kosztami wspólnoty. Zatem jeżeli deweloper po tej dacie poniósł jeszcze jakieś koszty, to protokół ich nie obejmuje. Deweloper może ich dochodzić od wspólnoty, nie od pojedynczych właścicieli. I nie na podstawie zapisów z tych protokołów.
    To są oczywiście rozgraniczenia formalne i deweloper, będąc pod ścianą, będzie je konsekwentnie omijał .
    Gruz nazwany nagle "mediami" to male miki. Babol polega na tym, że deweloper stara się o Twoje pieniądze nie objęte zapisem protokołu ani żadnej wcześniejszej umowy pomiędzy wami.


  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2021
    Udziały mają niewiele wspólnego z tym rozliczeniem, ponieważ w okresie "deweloperskim" nabywcy nie przysługiwało jeszcze prawo odrębnej własności lokalu i związany z nim udział w nieruchomości wspólnej.
    Przytoczona powyżej klauzula spełnia moim zdaniem przesłanki klauzuli abuzywnej, ponieważ zobowiązuje nabywcę do ponoszenia kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, mimo że: nie jest ona współwłaścicielem tej wspólnej nieruchomości i są to koszty dewelopera, ponadto nie były one znane nabywcy, nie miał na nie żadnego wpływu. Powyższe znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie sądów powszechnych.
    Pomocne orzecznictwo:
    z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2019 r., sygn. akt: VII AGa 1959/18:


    "... wskazanej klauzuli wiąże się również z brakiem wskazania kosztów - ich rodzaju i wysokości, do których ponoszenia miałby być zobowiązany nabywca. Jest więc nieprecyzyjna i niejasna, co oznacza, że to deweloper będzie ostatecznie określał, które koszty będzie zobowiązany konsument ponieść. Uznać więc należy, że stanowi ona klauzulę wymienioną w art. 385 (3) pkt 9 k.c., czyli taką, która przyznaje kontrahentowi konsumenta uprawnienie do dokonywania wiążącej interpretacji umowy."
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Udziały akurat są tutaj najlepszym kryterium podziału tych kosztów. Zresztą najczęściej jedynym dostępnym obydwu stronom. W momencie wykonania rozliczenia udziały są już znane. Technicznie rzecz biorąc takie rozliczenie niczym nie musi się różnić od rozliczeń stosowanych we wspólnocie. Rożnicą będzie tylko to, że deweloper nie pobiera zaliczek.

    Wyrok zacytowany jest nie na temat. Rodzaj kosztów został przecież w tych protokołach wyjątkowo dokładnie określony. Wymienion z nazwy i rodzaje kosztów części wspólnych związanych z eksploatacją i mediów. Ich wysokość jest znana - w wyniku wykonania rozliczenia. Z natury rzeczy nie jest znana tylko w momencie zawarcia protokołu i początkowo.
    Problemem jest tylko rozciągnięcie w czasie "okresu deweloperskiego" i wciągniecie w tę awanturkę podmiotu trzeciego, tj. wspólnoty.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2021
    Pozwolę sie z tym nie zgodzić, w mojej ocenie koszty nie były znane w momencie podpisywania protokołu, takiej sytuacji dotyczy cytowane orzeczenie.
    Przykład klauzuli niedozwolonej (abuzywnej):
    "Właściciele nieruchomości lokalowej objętej tym aktem ponoszą koszty zarządu nieruchomości wspólnej i jej utrzymania proporcjonalnie do nabytego udziału w tej nieruchomości od dnia wydania Lokalu."
    Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2019 r., sygn. akt: VII AGa 1959/18
    Komentarz edytowany Zarządca
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    W ogóle nie o to się rozchodzi w tym wątku.
    Z natury rzeczy są nieznane. Gdyby były znane to pocużby bawić się w jakieś zapisy w protokołach przekazania lokalu?
    Przecież w tych protokołach głównie chodzi o przekazanie lokalu, a nie o koszty części wspólnych i mediów w lokalu - a jednak zapisy są.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    Dzięki wielkie za tą dyskusję. Niewątpliwie podpisanie protokołu odbioru mieszkania z wyżej cytowanym zapisem jest moim błędem ale podpisując go miałem w myśli pokrycie kosztów z liczników, które zostały spisane w protokole przy przekazaniu kluczy i potem przy zakładaniu wspólnoty więc widać jak na dłoni za co ile mam zapłacić. Nie pomyślałem, że po roku czasu od okresu deweloperskiego zapłacę za utrzymania terenu zewnętrznego czy niedziałające wtedy z winy Dewelopera windy. Teren zewnętrzny to chodnik i ulica a na fakturze to jedna z najwyższych pozycji do zapłaty...Obsługa techniczna? Nawet nie wiem jakie czynności wchodzą w skład takiej obsługi i czy była ona faktycznie realizowana. Muszę też zapłacić za prąd na częściach wspólnych co jest w sumie normalne z tym, że oprócz oświetlenia nocnego nikt z tego prądu nie korzystał oprócz Dewelopera, którego ekipy budowlane się podpinały i naprawiali swoje błędy, usterki, awarie. Wpisali też wywóz kontenerów na gruz bo stały sobie i ekipy Dewelopera z nich korzystały. Szkoda, że jeszcze nie wpisali na fakturę "rozl. utrzymania budki ochroniarza" bo stała sobie całe te 2 miesiące albo "rozl. czyszczenia elewacji budynków" bo były czyszczone, gdyż ekipy bud. źle porobili parapety zewnętrzne i powstały zacieki.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    W momencie wykonania rozliczenia udziały są już znane.

    Właśnie chodzi o moment rozliczenia. Deweloper czekał ponad rok z rozliczeniem okresu deweloperskiego aż jego udziały spadną do minimum. Okres dew. to lipiec-sierpień 2020 a faktura rozliczeniowa wystawiona koniec października 2021r. Dlaczego Deweloper nie rozliczył tego wcześniej i nie udziałami tylko np. ilością mieszkań? Mógłby przecież podzielić koszty po równo na każdy lokal i zrobić to nie czekając tyle czasu, w którym udziały w nieruchomości cały czas się zmieniały na jego korzyść. Nigdzie nie ma wskazanej metody rozliczenia okresu dew. więc rozumiem, że możemy się nie zgodzić na rozliczenie aktualnymi udziałami?
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Rodzaj kosztów został przecież w tych protokołach wyjątkowo dokładnie określony.
    Zapis z protokołu odbioru mieszkania, że "zobowiązuje się do ponoszenia kosztów utrzymania części wspólnych budynku i nieruchomości oraz kosztów mediów dostarczanych do lokalu" jest wyjątkowo dokładnie określony? Nie znam się, dla mnie to bardzo ogólny zapis.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Wymieniony z nazwy i rodzaje kosztów części wspólnych związanych z eksploatacją i mediów.
    Te nazwy rodzaje i koszty do nich przyporządkowane to zapisy z faktury, którą dostałem w ubiegłym tygodniu. Nie były one wymienione w protokole odbioru mieszkania. W protokole odbioru były spisane liczniki wody zimnej, ciepłej, centralne ogrzewanie i prąd.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Problemem jest tylko rozciągnięcie w czasie "okresu deweloperskiego" i wciągniecie w tę awanturkę podmiotu trzeciego, tj. wspólnoty.
    Okres deweloperski trwał przez lipiec i sierpień 2020r. Pisząc "rozciągnięcie w czasie " masz na myśli, że Deweloper zwlekał ponad rok z przekazaniem mieszkańcom rozliczenia za ten okres? Jeśli My nie zapłacimy za okres deweloperski to Deweloper weźmie tę kasę od wspólnoty i zarządca wspólnoty (sługus Dewelopera) będzie od nas jej oczekiwał?

    Kiedy podpisywałem protokolarnie odbiór mieszkania nie byłem właścicielem mieszkania, nie miałem żadnego udziału w nieruchomości i nie znałem kwot jakie przyjdzie mi zapłacić (jedynie w tyle głowy miałem to, że po okresie deweloperskim (lipiec - sierpień 2020) we wrześniu 2020 Deweloper przyśle rozliczenie mówiące, że od odbioru lokalu do utworzenia wspólnoty zużyłem tyle i tyle (z liczników mieszkania) + licznik prądu cz. wspólnych budynku + sprzątanie i trzeba to będzie zwrócić deweloperowi. Nie mogłem wiedzieć, jakie koszty zostaną policzone do tych licznikowych, których się spodziewałem i jakie koszty łączne poniesie Deweloper za te sprawy "pozalicznikowe". Czy to moja wina, że np. dwa razy UDT wzywał do wind bo było coś źle zrobione?

    Chcę to wszystko rozliczyć ale uważam, że rozliczenie aktualnymi udziałami absolutnie nie wchodzi w grę bo to po prostu przerzucenie praktycznie wszystkich opłat na mieszkańców, gdzie to Deweloper w tym czasie generował zdecydowaną większość kosztów. Zapłacę za liczniki dotyczące mojego lokalu a co do części wspólnych nie byłem ich właścicielem w żadnej części, gdy te koszty powstawały i nie miałem informacji za jakie usługi przyjdzie mi zapłacić. Nawet jeśli faktycznie za te wszystkie tereny zewn. i konserwację wind muszę zapłacić to wygląda to tak, że Deweloper po utworzeniu WM czekał sobie spokojnie i patrzył jak sprawnie akty notarialne idą i traci udziały w nieruchomości. Poczekał ponad rok po czym stwierdził "Ok. Już ludzie pokupowali to teraz ich rozliczę za okres deweloperski ich udziałami czyli nic nie zapłacę".




  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    W układzie zupełnie patologicznym tak by mogło się zdarzyć. Jeżeli podległy deweloperowi zarządca powierzony zapłaci jakąkolwiek cześć z tego rozliczenia pieniędzmi wspólnoty, to będzie pomocnikiem w przestępstwie.
    Natomiast z oskarżeniami musiałbyś się wstrzymać do uzyskania pewności, co do dwóch rzeczy:
    - że okres dla kosztów jest dłuższy niż te trzy miesiące umówione w protokole.
    - że zastosowano udziały wg stanu prawnego późniejszego niż ustalony na dzień dzień 1.09.2020.
    Jeden z tych elementów, lub obydwa łącznie, wskażą że jesteście zwyczajnie waleni po kieszeni. A saldo kosztów z końcówki budowy i rozliczenia dla dewelopera będzie czystym zyskiem lub znacznym pomniejszeniem strat.

    Sama metoda rozliczenia ma znaczenie drugorzędne. Sama w sobie nie świadczy jeszcze o nieprawidłowości rozliczenia. Brak jej wskazania w protokole świadczy braku kompetencji.
    Myśmy takie rzeczy mieli opisane w aktach notarialnych.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada 2021
    Moim zdaniem brak podstaw prawnych do obciążania nabywcy kosztami (poza tymi, które pozostają w związku z użytkowaniem lokalu). Klauzula umieszczona w protokole to postanowienie niedozwolone.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    okres dla kosztów jest dłuższy niż te trzy miesiące umówione w protokole
    W protokole odbioru mieszkania nie ma żadnego okresu czasu wskazanego. Po prostu od momentu kiedy Deweloper zaczął protokolarnie wydawać lokale (30 czerwiec 2020) czynności notarialne potrwały tyle, że dopiero 2 września 2020 podpisano pierwszy akt not. Więc Deweloper uznał okres od 30.06.2020 do 01.09.2020 jako okres deweloperski i za ten okres chce kasę.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    zastosowano udziały wg stanu prawnego późniejszego niż ustalony na dzień dzień 1.09.2020.
    Oryginalny treść maila od Dewelopera brzmi: " Koszty utrzymania części wspólnych (z wyjątkiem kosztów kontenerów na gruz oraz wytworzenia energii cieplnej koszty stałe) zostały rozliczone za okres od dnia protokołu odbioru lokalu do dnia 01 września 2020 roku zgodnie z posiadanym udziałem w nieruchomości wspólnej, na który składa się powierzchnia lokalu wraz z posiadanymi udziałami w garażu".
    Nie jest podana data stwierdzenia udziałów ale rozumowanie tego wpisu w ten sposób, że udziały stwierdzono na dzień 01.09.2020 jest bez sensu, gdyż w tym dniu Deweloper był właścicielem wszystkiego. Dzień później 02.09.2020 zaczęli podpisywać akty not. i pierwszy udział przypadł mieszkańcowi.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Jeden z tych elementów, lub obydwa łącznie, wskażą że jesteście zwyczajnie waleni po kieszeni. A saldo kosztów z końcówki budowy i rozliczenia dla dewelopera będzie czystym zyskiem lub znacznym pomniejszeniem strat.
    Na pewno drugi już jest faktem bo nie chce mi się wierzyć, że Deweloper zapomniałby o tym, że miał na zakończenie okresu dew. 100% własności. Co możemy zrobić żeby nie zostać walniętymi po kieszeni? Zagrozić sporem sądowym czy po prostu napisać że nie zapłacimy za pozycje pozalicznikowe?

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    Złożyć oświadczenie o braku podstaw, deweloper może wystąpić do sądu o zapłatę, wtedy trzeba będzie prowadzic proces. Można też zapłacić dla świętego spokoju. Na gruncie prawnym roszczenie o zapłatę dewelopera jest bezzasadne, ponieważ to ten deweloper jako właściciel lokali niewyodrębnionych dzierżył udziały w nieruchomości wspólnej. Wskazana klauzula jest abuzywna i nie wiąże. Należałoby rozpatrzyć zatem te sprawę w taki sposób, jakby tej klauzuli w zakresie dotyczącym udziałów w nieruchomości wspólnej nie było.
    Czy uważa Pan, że deweloper może obciążać nabywcę kosztami utrzymania osiedla na etapie sprzedaży lokali? Idąc takim tokiem rozumowania, to pownien Pan pokryć koszty uszkodzonych latarni, czy bramy garażowej, albo zapłacić za doposażenie obiektu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazej#hblazej#h Użytkownik
    Nie jest podana data stwierdzenia udziałów ale rozumowanie tego wpisu w ten sposób, że udziały stwierdzono na dzień 01.09.2020 jest bez sensu, gdyż w tym dniu Deweloper był właścicielem wszystkiego. Dzień później 02.09.2020 zaczęli podpisywać akty not. i pierwszy udział przypadł mieszkańcowi.

    To oczywiste, że był właścicielem 100%. Przecież wspólnota powstała dzień później. Dlatego dokonałem wyraźnego rozgraniczenia pomiędzy tymi datami.
    Jeszcze raz. Jaki pisałem: kryterium podziału odpowiednio dobranych kosztów gra rolę drugorzędną. Może być "od drzwi". Może być wg udziałów. Zależnie jak się umówisz z deweloperem. Najlepiej nie w protokole, lecz w umowie przedwstępnej. Akurat wy macie ujęte to w protokołach.
    Jeśli więc latem 2020, w lipcu, w sierpniu tamtego roku, deweloper protokolarnie wydał około połowę lokali przyszłym właścicielom, to około połowę kosztów utrzymania części wspólnych nieruchomości z tego lata, ((najlepiej wyłączywszy koszty wywozu gruzu bo trwa jeszcze budowa!!!,)) może przerzucić po upływie okresu deweloperskiego na byłych użytkowników budynku (teraz już właścicieli).
    Tak to normalnie działa w w świecie.
    Kryterium rozliczenia gra rolę drugorzędną. Warto mieć na uwadze, że jeśli mówimy tu o udziałach, to nie w kontekście ustawy o własności lokali, ale z ich zastosowaniem na zasadzie analogii. Obliczenie udziałów istnieje już przed etapem sprzedaży lokali i przed powstaniem wspólnoty. Można z niego skorzystać, ale nie trzeba. Udziały to (jeszcze) nie fetysz, bo nie mówimy o kosztach wspólnoty tylko dewelopera. Równie dobrze mógł szanowny deweloper rozliczyć wszystko "od drzwi", czyli po równo od łepka właściciela. I też przerzuciłby koszty.
    Na kryterium tego rozliczenia w normalnym świecie wypada się wcześniej umówić. Choćby w tych nieszczęsnych protokołach należało, gdy zabrakło wyobraźni na etapie umów przedwstępnych.
    Tu jest więc rodzaj pułapki, w którą zdaje się pochwycił was deweloper i zaskoczył, bo jak podajesz deweloper zastosował udziały w dacie innej niż okres deweloperski i do kosztów dorzucił wywóz gruzu z zimy 2020/21. A to już jest przerzucenie kosztów firmy na jej byłych klientów. Przynajmniej dużej ich części. I to prawdopodobnie z wplątaniem w ten bałagan wspólnoty z jej zarządcą powierzonym na czele.

    Czyli wałek, na który godzić się wcale nie musisz. Święty spokój jest wartością sama w sobie. Możesz tę fv zapłacić dla święto spokoju, ale nakazu zapłaty obawiać się nie powinieneś. Zwłaszcza w zawiązku z tym gruzem nazwanym sprytnie "mediami", ponieważ nikt, w tym deweloper, nie jest w stanie udowodnić, którzy użytkownicy lokali latem 2020 (o zimie nie wspominając) z kontenerów korzystali, a którzy nie.





  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej#h napisał użytkownik: »
    Akurat wy macie ujęte to w protokołach.
    W protokole przekazania mieszkania nie ma nic o sposobie rozliczenia kosztów utrzymania części wspólnych. Nie ma zapisu czy to będzie robione przyszłymi udziałami, czy "od drzwi". Po prostu jest zapis, że Nabywca zobowiązuje się do ponoszenia kosztów lokalowych i części wspólnych. Zapis o tym, że będzie rozliczenie udziałami znalazł się w mailu, który Deweloper wysłał mieszkańcom wraz z fakturą 27 października 2021r. czyli ponad rok po okresie deweloperskim.
    blazej#h napisał użytkownik: »
    Jeśli więc latem 2020, w lipcu, w sierpniu tamtego roku, deweloper protokolarnie wydał około połowę lokali przyszłym właścicielom, to około połowę kosztów utrzymania części wspólnych nieruchomości z tego lata, ((najlepiej wyłączywszy koszty wywozu gruzu bo trwa jeszcze budowa!!!,)) może przerzucić po upływie okresu deweloperskiego na byłych użytkowników budynku (teraz już właścicieli).
    Przyjmijmy, że tak było i połowa mieszkań została odebrana. Rozumiem to tak, że Deweloper pewnie już to wszystko popłacił i teraz meritum. Obecnie On chce, żeby ta połowa mieszkańców zwróciła mu kasę za okres deweloperski z tym, że obawiam się, że On chce żeby ta połowa mieszkańców zapłaciła pełne koszty a nie jak piszesz - mieszkańcy pół a On pół. Nie dostaliśmy od Dewelopera żadnych dokumentów potwierdzających jakie koszty poniósł. Dostaliśmy jedynie informację, że "jakieś" poniósł i fakturę, na której są poszczególne pozycje i kwota do zapłaty za daną pozycję. I teraz mamy mu dać kasę zgodnie z naszymi obecnymi udziałami.
    blazej#h napisał użytkownik: »
    Równie dobrze mógł szanowny deweloper rozliczyć wszystko "od drzwi", czyli po równo od łepka właściciela. I też przerzuciłby koszty.
    Dokładnie. Myślę, że rozliczenie za części wspólne jeśli już to powinno być "od drzwi". Nikt nie jest w stanie stwierdzić ile czego używał w częściach wspólnych więc powinni się na te koszty "pozalicznikowe" zrzucić wszyscy po równo czyli mieszkańcy, którzy od 30.06.2020 do 01.09.2020 odebrali mieszkania i Deweloper, liczony jako kolejne "drzwi".
    blazej#h napisał użytkownik: »
    Choćby w tych nieszczęsnych protokołach należało, gdy zabrakło wyobraźni na etapie umów przedwstępnych.
    Zapis z protokołu jest wyżej. Jeszcze mam taki w umowie deweloperskiej:
    "Od daty odbioru przedmiotów umowy nabywca będzie ponosił koszty określone w art. 13 i 14 ustawy o własności lokali, związane z używaniem i utrzymaniem lokalu, udziału w garażu oraz nieruchomości wspólnej"
    "Nabywca zleca deweloperowi a deweloper zobowiązuje się do zapewnienia świadczenia przez wykwalifikowane osoby usług w zakresie zwykłego zarządzania nieruchomością wspólną (usługi w zakresie zarządzania) od daty odbioru lokalu do czasu zawiązania się wspólnoty mieszkaniowej w budynkach"
    "Usługi w zakresie zarządzania nieruchomością wspólną będą świadczone na warunkach i w terminach określonych w umowie przeniesienia lokalu"
    "Nabywca zobowiązuje się do zapłaty wynagrodzenia za te usługi nie później niż do 10 dnia każdego miesiąca"
    blazej#h napisał użytkownik: »
    deweloper zastosował udziały w dacie innej niż okres deweloperski i do kosztów dorzucił wywóz gruzu z zimy 2020/21.
    On do faktury za okres deweloperski wrzucił wywóz kontenerów na gruz z okresu deweloperskiego czyli lipiec - sierpień 2020 a nie z zimy 20/21. Z zimą to inna sprawa. Deweloper po utworzeniu wspólnoty mieszkaniowej dnia 02.09.2020 r. od razu uchwalił szereg uchwał. W jednej z nich zawarł informację, że opłata za kontenery na gruz będzie przerzucona na mieszkańców i będzie doliczana do czynszu od września 2020 do lutego 2021 bo z doświadczenia mu wyszło, że trzeba dać 6 m-cy mieszkańcom na remonty mieszkań. Rozliczenie oczywiście udziałami. Myśmy tego nie zablokowali w porę i ludzie zaczęli płacić za te kontenery bo uchwała ich zobowiązała. Ja zapłaciłem za 3m-ce z tych 6 jako protest, bo jak wspominałem wcześniej pracownicy biura sprzedaży mówili, że Deweloper pokryje cały koszt kontenerów za okres deweloperski i wspólnotowy (do momentu kiedy zakończy swoje roboty budowlane). Teraz deweloper sobie przypomniał, że przecież oprócz tego, ze kontenery stały od września 2020 do lutego 2021 to stały też w okresie deweloperskim lipiec sierpień 2020 więc też można to przerzucić na mieszkańców.
    Ja zrobię tak. Nie płacę za opłaty, które nie dotyczą mojego lokalu a koszty wynikające z "moich" liczników zapłacę. Nie uznaję rozliczenia opłat okresu deweloperskiego za części wspólne metodą udziałową z obecnego stanu prawnego. Albo rozliczenie ma być udziałami z 01.09.2020 czyli koniec okresu deweloperskiego (100% udziałów Dewelopera) albo "od drzwi, gdzie jako drzwi liczymy też Dewelopera.

  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Brak określenia kryterium rozliczenia nie wzięło się znikąd. Dało pole manewru rozliczającemu, który w momencie przekazania pierwszych lokali nie wie ile ich ogółem wyda w okresie deweloperskim. A więc nie wie jeszcze, który sposób da lepszy rezultat finansowy. Sprytny deweloper tak zrobi, ale głupi też.

    Z umowy deweloperskiej:
    1."Od daty odbioru przedmiotów umowy nabywca będzie ponosił koszty określone w art. 13 i 14 ustawy o własności lokali, związane z używaniem i utrzymaniem lokalu, udziału w garażu oraz nieruchomości wspólnej".
    Zapis mniej więcej zrozumiały. Powiedzmy, że prawidłowy.
    2."Nabywca zleca deweloperowi a deweloper zobowiązuje się do zapewnienia świadczenia przez wykwalifikowane osoby usług w zakresie zwykłego zarządzania nieruchomością wspólną (usługi w zakresie zarządzania) od daty odbioru lokalu do czasu zawiązania się wspólnoty mieszkaniowej w budynkach".
    Jednym zdaniem aż dwukrotnie wplątano wspólnotę mieszkaniową do zobowiązań pomiędzy zbywcą i nabywcą lokalu mieszkalnego. Wspólnoty jeszcze wprawdzie w ogóle nie ma nie ma, a już występuje w umowach pomiędzy obcymi podmiotami. Dwa razy, bo pojęcie "zwykłego zarządzania" można wyinterpretować jedynie z ustawy o własności lokali. Czyli z ustawy regulującej stosunki wewnątrz wspólnoty powplątywano pojęcie udające uregulowanie stosunku zobowiązaniowego dewelopera z jego klientem. Już na etapie umów deweloperskich. Wcześnie dosyć. Przykładowy bałagan z gruzem jest tego potem konsekwencją.
    3."Usługi w zakresie zarządzania nieruchomością wspólną będą świadczone na warunkach i w terminach określonych w umowie przeniesienia lokalu".
    To zapowiedź utworzenia zarządcy powierzonego na podstawie art 18.1 uwol. W zasadzie może być, chociaż na etapie zawarcia umowy deweloperskiej taka informacja jest przedwczesna. To jakby napisać, że umawiamy się, że jesienią 2020 ochłodzi się, ale najpierw będą grzyby w lesie. Zapowiedź przyszłych zdarzeń pewnych.
    4."Nabywca zobowiązuje się do zapłaty wynagrodzenia za te usługi nie później niż do 10 dnia każdego miesiąca".
    Tym zapisem deweloper dba o przyszłe wynagrodzenie waszego obecnego zarządcy. Określenie "sługus" wydaje się tutaj coraz bardziej prawdopodobne. Sługus to mocne słowo. Lepiej - firma zależna.
    Prawnie zapis jest także wadliwy, ponieważ wynagrodzenie, o które tu chodzi należne jest zarządcy ze środków wspólnoty mieszkaniowej. Nie od pojedynczych właścicieli lokali. Czyli historia jest tutaj podobna jak punkt powyżej. Zapis jest porobiony "na zapas". Żadne zobowiązanie z niego nie wynikało, ponieważ prawnie był nieważny. Był, bo był.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    Klauzula zobowiązująca nabywcę do ponoszenia kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej jest klauzulą niedozwoloną. Nabywca jest bowiem jedynie posiadaczem, nie przysługuje mu prawo własności, nie może podejmować decyzji dotyczących nieruchomości wspólnej, dlatego też nie może być obciążany przez dewelopera kosztami, na które nie ma wpływu. Nabywca nie jest najemcą lokalu, takie obciążenie to dodatkowe i nienależne przysporzenie dla dewelopera. To klauzula niedozwolona, brak podstaw do zapłaty. Tego typu zapis został wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych. Proszę się zapoznać z fragmentem uzasadnienia wyroku:

    "Zatem zgodnie ze wspomnianym przepisem wydatki związane z otrzymaniem lokalu ponosi tylko i wyłączenie
    właściciel lokalu, a nie jego posiadacz. W ocenie Sądu nie można zatem uznać za zgodne z zasadami współżycia
    społecznego przerzucenie tych kosztów na osobę, która nie jest właścicielem lokalu, a tym samym członkiem wspólnoty
    mieszkaniowej, ma obowiązek pokrywania wydatków związanych z lokalem, ale nie ma prawa np.: głosowania w
    sprawach związanych z ustalaniem przez wspólnotę wysokości tych wydatków. Ponadto, gdyby wspomnianego zapisu
    w umowie nie było, wówczas sytuacja konsumenta byłaby dużo korzystniejsza, gdyż ponosiłby wydatki dopiero od
    momentu stania się właścicielem lokalu. Dodatkowo, takie rozwiązanie może skutkować tym, iż pozwany mając świadomość, że konsument ponosi koszty utrzymania lokalu od chwili jego wydania może nie mieć dostatecznie dobrego argumentu ekonomicznego do szybkiego przeniesienia własności lokalu.Jest to sprzeczne z dobrymi obyczajami, narusza równowagę stron na niekorzyść konsumenta i narusza również rażąco jego interesy, w tym wypadku głównie ekonomiczne.
    Konsument, na podstawie powyższej klauzuli jest bowiem zobowiązany ponieść koszty, których nie musiałby uiszczać
    na podstawie przepisów prawa, w ten sposób uszczuplony zostaje jego majątek. Takie samo stanowisko zajął Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Raporcie ze stycznia 2014 roku
    „Konsument na rynku deweloperskim” (str. 73-74). Z tych względów na mocy art. 3851 § 1 w zw. z art. 3853 pkt 9 k.c. uznano powyższe postanowienie za niedozwolone postanowienie umowne

    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    Rozmawiałem z księgową od Zarządcy. Dla niej udziały są liczone na dzień 01.09.2020 czyli koniec okresu deweloperskiego a nie w oparciu o aktualne udziały czyli niby dobrze. Księgowa zapewniła mnie, że Deweloper też partycypuje w kosztach bo płaci za wszystkie osoby, które nie odebrały mieszkania w okresie deweloperskim + płaci za poszczególne dni czyli jeśli ktoś odebrał mieszkanie np 15 sierpnia 2020 to deweloper płaci za niego od początku okresu deweloperskiego (30.06.2020) do 15 sierpnia a mieszkaniec płaci od 15 do 31 sierpnia 2020. Przy czym księgowa uważa, że skoro mamy wpisane w umowie deweloperskiej nabywane udziały poprzez metraż mieszkania i mamy tam też wpisany udział w garażu a w protokole przekazania mieszkania też mamy podany dokładny metraż mieszkania jaki przejmowałem to rozliczenie udziałami jest jak najbardziej w porządku, jest najbardziej korzystne dla mieszkańców i powtarza co zdanie, że to jest zgodne z ustawą o własności lokali. Powiedziała też, że metoda "udziałami" jest najlepsza bo można wyliczyć płatność za okres deweloperski co do dnia a jakby było liczone "od drzwi" to właściciel małego mieszkania zapłaci więcej niż w rozliczeniu udziałami a właściciel dużego zapłaci mniej niż w rozliczeniu udziałami i jak byśmy chcieli to zmienić to ludzie z małymi mieszkaniami, którzy przy metodzie "udziałami" mają np 400 zł do zapłaty zapłacą "od drzwi" np. 600 zł i podniosą larum. Jedyną rację przyznała jak użyłem argumentu, że
    Zarządca napisał użytkownik: »
    Nabywca jest bowiem jedynie posiadaczem, nie przysługuje mu prawo własności, nie może podejmować decyzji dotyczących nieruchomości wspólnej, dlatego też nie może być obciążany przez dewelopera kosztami, na które nie ma wpływu.
    Powiedziała, że faktycznie nie mieliśmy wpływu na to na jakie kwoty Deweloper się umówił z tymi, którzy wykonywali usługi dla Dewelopera w okresie deweloperskim. I jedyne co możemy zrobić to poprosić Dewelopera o przedstawienie łącznych kosztów tych pozycji z rozliecznia, które nie są liczone licznikami zużycia (np. utrzymanie terenu zewnętrznego) i zastanowić się z nim, czy to były kwoty adekwatne do faktycznych cen rynkowych i ustalić ew. obniżenie poszczególnych kosztów. Aha i ponad roczna zwłoka w rozliczeniu to taki miły gest ze strony Dewelopera bo przecież mógł nam wysłać fakturę np. na święta w grudniu 2020r. gdzie było by to dla nas bardzo uciążliwe a tak to łaskawie poczekał aż zbierzemy sobie budżet domowy :D
  • Opcje
    blazej#hblazej#h Użytkownik
    No to ostatnie to oczywisty dowcip. Niewczesny, jak, nie przymierzając, całe to rozliczenie od dewelopera.
    Pani księgowa chciała powiedzieć po prostu, że metraż mieszkań i powierzchnia miejsc parkingowych przy tym podziale kosztów odpowiada proporcji udziałowej, stąd nie ma o co kruszyć kopii. No w zasadzie nie ma o co, bynajmniej takie rozumienie nie za bardzo jest zgodne z postanowieniem ustawy o własności lokali. To po pierwsze.
    Ponadto czemu wciąż mówimy o ustawie o własności lokali w kontekście okresu sprzed powstania wspólnoty?? Księgowa najpierw rozróżnia reżimy ustaw, po czym, w zdaniu następnym, myli je zamiennie. Dokładnie jak w tych wasze umowach deweloperskich.
    Ale to mądra kobieta. Jak to księgowa. Trzymaj się jej wyjaśnień.
    Natomiast umowy deweloperskie mieliście co najmniej fatalne.
    I nie bardzo teraz wiem, co tym gruzem? Bo gros gruzu to okres wybiegający poza datę 1.09.2020, a pisałeś, że nazwano to "mediami" i też podlega obciążeniu wobec obecnych właścicieli (albo ich cześć?).
    Autorem rozliczenia oczywiście jest ta księgowa. Nikt od dewelopera.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej#h napisał użytkownik: »
    I nie bardzo teraz wiem, co tym gruzem? Bo gros gruzu to okres wybiegający poza datę 1.09.2020, a pisałeś, że nazwano to "mediami" i też podlega obciążeniu wobec obecnych właścicieli (albo ich cześć?).
    Autorem rozliczenia oczywiście jest ta księgowa. Nikt od dewelopera.
    Opłata za wywóz gruzu jest podzielona na dwa okresy. Za okres deweloperski (lipiec - sierpień 2020) i za okres od kiedy utworzyła się wspólnota mieszkaniowa czyli od 2 września 2020 do daty, którą sobie deweloper wymyślił (niby z doświadczenia) czyli przez następne 6 miesięcy do lutego 2021 (że niby tyle będą trwać remonty odebranych mieszkań) i wpisał to w uchwałę z tego samego dnia, w której powstała WM (02.09.2020) jako comiesięczna zaliczka i ujął to w uchwalonym bez naszej wiedzy planie gospodarczym. Uchwały podjęte tego dnia zostały przekazane właścicielom mieszkań dopiero 28.10.2020r. czyli prawie 2 miesiące po ich uchwaleniu zamiast np. zaraz po podpisaniu aktu notarialnego. Więc do momentu pokazania nam uchwał nikt nie miał pojęcia, że Deweloper nas obciąży kosztami wywozu kontenerów na gruz. Wręcz odwrotnie informowano nas z biura sprzedaży, że nie będziemy płacić za nie bo deweloper nie skończył jeszcze wszystkich swoich prac. Oczywiście o płaceniu za kontenery za okres deweloperski też nikt nie wiedział. W pierwszej fakturze od Administracji wspólnoty mieszkaniowej, którą dostałem 28.10.2020r. jest pozycja "kontener na gruz" i wyliczona opłata 2,14zł x metraż mieszkania. I taka opłata widnieje na każdej fakturze od września 2020 do lutego 2021. To 2,14zł wyszło z podzielenia łącznej stałej kwoty miesięcznej np. 19 000 zł za wywóz kontenerów przez powierzchnię wszystkich lokali na inwestycji. Teraz ponad rok po okresie deweloperskim dowiadujemy się, że mamy zapłacić jeszcze po 150-200zł za kontenery za okres deweloperski bo wtedy też stały. I Deweloper nam mówi, że te kontenery to były pozostawione na budowie specjalnie dla nas i zadbał o nas i nasze remonty i powinniśmy mu zwrócić kasę.
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Rozróżniaj dla jasności:
    -faktury za gruz za okres deweloperski, są od dewelopera i wystawcą fv jest deweloper, ten koszt przerzucono bezpośrednio na właścicieli, odbiorcą faktury jest właściciel lokalu

    -za wywóz za zimę zostałeś obciążony w formie naliczeń (i zaliczek) przez wspólnotę Mieszkaniową, Wspólnota nie wystawia właścicielom lokali mieszkalnych faktur, naliczenia za gruz były w okresie od września 2020 do lutego 2021, faktycznie - jest to dokładnie pół roku, sześć naliczeń.
    W normalnym układzie w księgowości wspólnoty masz zasadę, że wartość przychodu dla wspólnoty równa jest wartości poniesionego kosztu przez wspólnotę. Oznacza to, że równowartość sumy tych sześciu naliczeń powinna być pokryta równowartością sumy faktur (refaktur) przedstawionych wspólnocie za ten zimowy gruz przez dewelopera. Innymi słowy koszt wywozu zimowego gruzu jest kosztem wspólnoty, nie tylko przychodem. Oprócz naliczeń muszą więc być też faktury. Odbiorcą faktur jest wspólnota.

    A dlaczego ty ani słowem nie wspominasz o sprawozdaniu finansowym wspólnoty mieszkaniowej za rok 2020 (09-12/2020)?
    Bo go nie ma, czy bo go nie masz?

    Bo od tego trzeba było zacząć....


  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Oprócz naliczeń muszą więc być też faktury. Odbiorcą faktur jest wspólnota.
    Pytaliśmy o faktury za kontenery, które Deweloper powinien przekazać Administracji wspólnoty ale nie otrzymaliśmy ich do tej pory. Otrzymaliśmy jedynie półoficjalne pismo od pracownika Zarządcy osiedla, że koszt jednego kontenera wynosił tyle i tyle i było przyjętych tyle i tyle wywozów w miesiącu i stąd wynika kwota miesięczna wywozu i podzielona na metraż inwestycji daje 2,14zł.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    A dlaczego ty ani słowem nie wspominasz o sprawozdaniu finansowym wspólnoty mieszkaniowej za rok 2020 (09-12/2020)?
    Do dziś nie otrzymaliśmy sprawozdania finansowego wspólnoty mieszkaniowej. Wspólnota działa od 2 września 2020r.

    Czy to jest w porządku, że Deweloper wpisał koszt wywozu kontenerów na gruz do uchwały i planu gospodarczego tym samym ustalony został dodatkowy koszt dla mieszkańców w formie zaliczki i poinformował mieszkańców o tym dopiero 2 miesiące po uchwaleniu tego? Te kontenery znalazły się normalnie w comiesięcznych opłatach czynszowych przez kolejne 6 miesięcy od września. Czy można taki koszt rozliczać w ten sposób w czynszu licząc należność od wszystkich mieszkańców po metrażu danego mieszkania? Nigdzie w żadnej umowie, protokole itp. nie było nigdy informacji, że będziemy partycypować w kosztach wywozu gruzu czy zobowiązujemy się do pokrycia jakiejś części takiego kosztu. Czy taki koszt zalicza się do użytkowania części wspólnych lub do korzystania z lokalu?

  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    Zapis z umowy przeniesienia własności w temacie opłat za części wspólne:
    1. Strony oświadczają, że wydanie nabywcy lokalu do posiadania i korzystania oraz danego garażu (jeśli dotyczy) do współkorzystania i współposiadania nastąpiło w dniu 1 lipca 2020 r. na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego i z dniem tym przeszło na niego ryzyko i wszelkie obowiązki związane z kosztami eksploatacji i utrzymania lokalu i przypadającej na niego części danego garażu (jeśli dotyczy).
    2. Strony oświadczają, że w związku z nabyciem lokalu na nabywcę, jako współwłaściciela nieruchomości wspólnej przechodzą w odpowiedniej części, określonej przepisami ustawy, wszelkie koszty, w tym obowiązki podatkowe, związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej.

    Czy te zapisy należy interpretować jako obowiązujące tylko od momentu, w którym jest już wspólnota mieszkaniowa czy Deweloper może się nimi również posługiwać w temacie okresu deweloperskiego przypadającego na okres lipiec - sierpień?
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Nie wiem jaki problem dla dewelopera jest refakturować koszty za te kilka kontenerów? Zwłaszcza, że zarządca jest podległy i można mu dać cokolwiek i on przecież przygarnie i zaksięguje w koszt wspólnoty. Przecież są naliczenia zrobione za ten koszt w okresie 09-12/2020!
    Najprostsze tematy u was owiane są mgłą tajemnicy.

    Ad.1 To zapis skierowany do tyłu. Mogłoby go nie być w umowie przenoszącej. To tylko powtórzenie tego, co było w umowie deweloperskiej, tylko innymi słowami. Z tym że nie ma już odniesienia do definicji kosztów z ustawy o własności lokali. Ta powtórka ma przyzwyczaić klienta do myśli, że jako posiadacz lokalu pomiędzy lipcem a wrześniem będzie płacił za koszty wspólne poniesione w tym okresie. Że to go nie ominie. ....I nie ominęło, tyle że minął aż rok.

    Ad.2 Drugi zapis jest na przyszłość. Strony przyjmują do wiadomości, że okres dewelopera właśnie się skończył.
    Gdyby deweloper z dziwnych powodów ociągał się z okazaniem refaktur kosztów za kontenery za okres wrzesień 2020 - luty 2021, to niezależna księgowa, gdyby chciała być pryncypialnie przemądrzała, to mogłaby się ich domagać właśnie na podstawie tego zapisu.

    Niezależna, czyli akurat nie wasza. Wasza księgowa przynależy do ekipy sługusów, więc z natury rzeczy nie będzie się wygłupiać w ten sposób. Będzie zapewne cierpliwie czekać.
    Już dawno temu powinno być zrobione sprawozdanie finansowe za 2020, a CIT-8 najdalej złożony jakoś latem (covid przesunął termin, ale ten już minął). To może nie macie wspólnoty zgłoszonej do US w ogóle w tej sytuacji? Księgowa się nie denerwuje?



  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    Lubie to forum.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Z umowy deweloperskiej:
    1."Od daty odbioru przedmiotów umowy nabywca będzie ponosił koszty określone w art. 13 i 14 ustawy o własności lokali, związane z używaniem i utrzymaniem lokalu, udziału w garażu oraz nieruchomości wspólnej".
    Zapis mniej więcej zrozumiały. Powiedzmy, że prawidłowy.
    Art. 13 i 14 ustawy o własności lokali mówi o obowiązkach właścicieli a ja w okresie deweloperskim nie byłem właścicielem. Powiedzmy, że stałem się nim po podpisaniu aktu notarialnego przenoszącego własność a więc 2 dni po zakończeniu okresu deweloperskiego. Data odbioru przedmiotu umowy to rozumiem chodzi o protokół odbioru mieszkania? Czy mogę w rozmowie z deweloperem oprotestować ten zapis i i utrzymać linię, że powołanie na art. 13 i 14 jest błędne?



  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Jest błędne bo okres deweloperski nie podlega reżimowi ustawy o własności lokali. Definiowanie czegoś wg definicji z obcej ustawy do delikatnie mówiąc kiepski pomysł. Świadczy o braku wyczucia tematu i błądzeniu na manowce. A z takiego błądzenia wynikło że feralne rozliczenie sporządzono z rocznym opóźnieniem.
    Możesz grillować tych ludzi prawie na każdym etapie waszej burzliwej współpracy. Sadzili babole przez prawie dwa lata praktycznie bez zająknięcia. Ale myślisz, że co to ci da? Że się zniechęcą? Ogarną nagle i przeproszą za bałagan?
    Próżne nadzieje.
    Gadaj tylko z tą księgową. Pomęcz ją o sprawozdanie finansowe za okres 09-12/2020.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    Zamierzam spróbować pójść z deweloperem na "ugodę" czyli wypracować jakieś wspólne rozwiązanie wytykając mu wszystkie złe dla mnie zapisy, których użył albo z premedytacją albo ze swojej niewiedzy. Przy czym ja przyznaję się do swojej niewiedzy i spotykamy się w tym samym punkcie. Zaproponuję rozliczenie okresu deweloperskiego za wszystkie opłaty licznikowe lokalowe i poza lokalowe. Za resztę niech płaci sobie sam. Jak nie będzie z jego strony chęci do ugody to cóż zacznie przysyłać wezwania do zapłaty a ja zacznę informować szerszą publiczność o problemach jakie deweloper stworzył (dużo gorsze od tego co opisuję) i jak powinni go traktować potencjalni klienci. Ja w sądzie stracę 500zł a on na rozgłosie swojego "profesjonalizmu" możliwe że nieco więcej.
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Jak chcesz iść na ostre zwarcie, to wypal od razu z grubej rury, że klauzula z protokołu jest abuzywna bo wskazane zapisem koszty są nieokreślone i nieznane. I podeprzyj się tym wyrokiem.
    Możesz wnosić np. o nieudzielenie drogą uchwały absolutorium zarządcy za rok 2020. Bo rozumiem, że w tym roku nie głosowano żadnej uchwały, w tym nie głosowano uchwały o udzieleniu absolutorium dla zarządcy za 2020 rok. Ustawa obliguje wspólnoty do podejmowania rokrocznie co najmniej dwóch uchwał.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    Możesz wnosić np. o nieudzielenie drogą uchwały absolutorium zarządcy za rok 2020. Bo rozumiem, że w tym roku nie głosowano żadnej uchwały, w tym nie głosowano uchwały o udzieleniu absolutorium dla zarządcy za 2020 rok. Ustawa obliguje wspólnoty do podejmowania rokrocznie co najmniej dwóch uchwał.
    W tym roku nie było głosowania o udzieleniu absolutorium dla zarządcy za 2020 rok. Aktualnie są w toku pierwsze 3 uchwały z 2021 dot. powołania rady osiedla złożonej z członków wspólnoty jako organu nadzorującego zarządcę, na dodatkowy monitoring osiedla i wózki sklepowe. Zbierane są głosy ale marnie to idzie.

  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    No to macie błąd w numeracji uchwał ponieważ w uchwale nr 1/2020 powinniście zatwierdzić roczny plan gospodarczy na 2021 rok, a w uchwale nr 2/2021 powinniście udzielić zarządcy absolutorium za za 2020 rok. Tu kolejność nie gra większej roli, ale taka wynika z ustawy.
    Dopiero uchwała nr 3 może być o wózkach widłowych lub o montażu złotych klamek.

    Rada Osiedla to organ pozastatutowy. Nic nie wiadomo o jej uprawnieniach, zwłaszcza o tym, żeby mogła sprawować jakikolwiek nadzór nad organem statutowym, jakim niewątpliwie jest zarządca powierzony.
    W ustawie jest nacisk na uchwalenie uchwały o absolutorium. Jest mowa o niej aż dwa razy. Zawsze sadziłem, że po to, żeby nikt jej nie przeoczył bo jest aż tak ważna. A jednak.
  • Opcje
    Double_GDouble_G Użytkownik
    blazej_h napisał użytkownik: »
    No to macie błąd w numeracji uchwał ponieważ w uchwale nr 1/2020 powinniście zatwierdzić roczny plan gospodarczy na 2021 rok, a w uchwale nr 2/2021 powinniście udzielić zarządcy absolutorium za za 2020 rok. Tu kolejność nie gra większej roli, ale taka wynika z ustawy.
    Dopiero uchwała nr 3 może być o wózkach widłowych lub o montażu złotych klamek.
    Od powstania wspólnoty mieszkaniowej dnia 02.09.2020 uchwalono 16 uchwał, wszystkie datowane na 02.09.2020 r. Każda weszła w życie z dniem jej podjęcia. Mieszkańcy otrzymali te uchwały do wglądu dopiero 28 października 2020r. czyli prawie 2 miesiące po ich uchwaleniu. Wszystkie te 16 uchwał było głosowane udziałami właścicieli czyli 99,5% Deweloper i 0,5% pierwsza osoba, która podpisała akt notarialny przeniesienia własności i stała się właścicielem mieszkania. W roku 2021 numeracja uchwał idzie od nowa i mamy teraz na tapecie te 3 uchwały, o których wspomniałem wyżej. W żadnej nie ma mowy o zatwierdzeniu rocznego planu i absolutorium dla zarządcy. Może chcą poczekać do końca roku żeby od 2022 robić rozliczenie na zasadzie styczeń - grudzień a nie wrzesień - wrzesień.
    blazej_h napisał użytkownik: »
    W ustawie jest nacisk na uchwalenie uchwały o absolutorium. Jest mowa o niej aż dwa razy. Zawsze sadziłem, że po to, żeby nikt jej nie przeoczył bo jest aż tak ważna. A jednak.
    Rozumiem, że nasza administracja powinna przygotować taką uchwałę o absolutorium do końca tego roku (czy już we wrześniu kiedy minął rok od rozpoczęcia działania WM?) i wtedy możemy nie udzielić go a następnie poprosić o uchwałę odwołującą członków zarządu a następnie ją przegłosować i stworzyć zarząd własnościowy i przekazać administrowanie osiedlem innej firmie tym samym uwalniając się od sługusów Dewelopera.

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    Rada nadzorcza nie jest znana ustawie o własności lokali, co nie oznacza, że nie jest możliwe jej ustanowienie, jednak wymagałoby to zmiany sposobu zarządzania i przyjęcie własnego modelu w sposób wskazany w art. 18 ust. 1 ustawy o własności lokali. Uchwała w tym przedmiocie nie wywoła żadnych skutków prawnych, o ile za jej przyjęciem nie zagłosują wszyscy właściciele. Będzie można wtedy przyjąć, że mamy do czynienia z umową właścicieli - jednak taką umowę (w tym przypadku nazwano ją uchwałą) należałoby zawrzeć w formie aktu notarialnego.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazej_hblazej_h Użytkownik
    Okresem rozliczeniowym jest rok kalendarzowy. Tak mówi nie tylko ustawa o własności lokali (art. 29). To ogólna zasada.

    Wynika z tego wszystkiego, że księgowo pierwszym okresem rozliczeniowym będzie inny okres niż rok kalendarzowy. Czyli okres sztucznie rozszerzony : wrzesień 2020-grudzień 2021. Formalnie oznacza to ominięcie prawa.
    To skutek bałaganu z jesieni ubiegłego roku. Księgowo wasza wspólnota nie istniała co najmniej do końca października/połowy listopada 2020, tj. do uchwalenia tych 16 uchwał, które oczywistą jest rzeczą, że były o dwa miesiące antydatowane. Do tego momentu księgowość fruwała w powietrzu, a wspólnota prawie dwa miesiące funkcjonowała bez żadnych uchwał.
    Najważniejsze uchwały z pakietu 16 uchwał, czyli te związane z założeniem wspólnoty, oraz uchwała o zaliczkach normalnych z ekstra zaliczką na gruz, przyklepano z ponad miesięcznym opóźnieniem.
    Gdzieś dopiero w listopadzie tamtego roku księgowość wam w ogóle założono. Naturalnie także wstecznie, najwcześniej w listopadzie naliczono wam wrzesień i październik 2020 oraz poksięgowano wstecznie koszty.
    Z tym że (strzelam teraz!), że nie wszystkie. Bardzo późno, bo na pewno nie w roku ubiegłym, lecz w pierwszej połowie 2021 (w październiku? to już druga połowa!) poksięgowano we wspólnocie (i u dewelopera również) zaległe koszty (na podstawie refaktur dewelopera) związane z wywozem gruzu z okresu wrzesień 2020- grudzień 2020. Tyle księgowa czekała na refaktury od dewelopera.
    Najwyraźniej z rozliczeniem okresu deweloperskiego wytrzymywano się co najmniej tak długo, aż nie deweloper nie pozbiera wszystkich kosztów wszystkiego gruzu z i nie podzieli go na dwie kupki. Być może wasza księgowa dodatkowo czekała na rozliczenie, które robiła księgowa dewelopera. Gdyby wszystko ogarnęła od razu jedna księgowa, albo obydwie wspólnie, to wszystkie procesy trwały ekko licząc pół roku krócej. Tak podpowiada doświadczenie życiowe. Nie było współpracy pomiędzy deweloperem zarządcą. Co mocno dziwi, ponieważ teoretycznie zarządca jest podległy deweloperowi.

    Pierwsze prawidłowo udzielone abolutorium, to by była uchwała ( już mniejsza o jej numer, może być np. 4/2021), w której właściciele oceniliby działalność zarządcy za okres wrzesień - październik 2020. I taka uchwała może być jeszcze podjęta choćby jutro.
    Z tym, że jeśli okres rozliczeniowy został sztucznie rozciągnięty na 16 miesięcy, to zarządca liczy pewnie/zakłada, że przedłoży wam uchwałę o absolutorium dopiero po Nowym Roku. I absolutorium obejmie rozszerzony okres.

    Te rozważania i tak mają się nijak do CIT-a rocznego, ponieważ tu wyjścia są tylko dwa. Obydwa także dziwne, jak to wszystko co powyżej:
    1) CIT-8 za 2020 rok jest złożony. Ale wtedy na podstawie fikcyjnych, niepewnych danych. Sklecony jest na łapu-capu, aby był. W tej wersji CIT-8 na 99% jest sporządzony nieprawidłowo. CIT-8 dewelopera zresztą też.
    2) Nie ma CIT-8 za rok 2020 i nie będzie. Będzie złożony jako pierwszy od razu CIT za rok 2021. W tej wersji ten CIT może być nawet w 100% sporządzony zupełnie prawidłowo. Patnie tylko na ile on będzie zgodny z tym co dostaniecie w formie sprawozdania finansowego. Tu na 99% obydwa te dokumenty nie będą się w ogóle zgadzały. A co jak co - powinny!!
    Ta wersja jest lepsza dla księgowej dewelopera, ponieważ ona swój CIT-8 może mieć zupełnie niezły.

    Takie są i jeszcze będą, moim zdaniem, skutki wszystkich opóźnień.

    Z powołaniem zarządu własnościowego, to musisz jeszcze poczekać. To nie ten etap.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.