Niezgodności - PINB - Umorzone postępowanie
burpiot
Użytkownik
Dobry Wieczór,
Drodzy Państwo, jako nowy użytkownik pozwolę sobie nadmienić, iż jestem "szczęśliwym" nabywcą lokalu z rynku pierwotnego, aczkolwiek wciąż nie jestem właścicielem ww. lokalu z racji opóźnienia w przeniesieniu własności, o czym szerzej w rozwinięciu.
Inwestycja deweloperska została odebrana przez PINB tj. wydano pozwolenie na użytkowanie dn. 07-03-2022, niestety szybko się okazało, iż inwestycja została zrealizowania niezgodnie z projektem oraz przepisami prawa budowlanego, co podniósł inżynier odbierający mój lokal wraz z przynależnościami.
Dnia 17-03-2022 stawiłem się w PINB z wnioskiem o wszczęcie kontroli na terenie inwestycji punktując liczne niezgodności pomiędzy projektem, a stanem faktycznym oraz kolizje w odniesieniu do przepisów prawa budowlanego.
Dnia 11-05-2022 poinformowano mnie o wszczęciu postępowania (kontroli), a następnie dnia 04-08-2022 o umorzeniu postępowania, oznajmiając, iż nie będąc stroną postępowania (a tylko zgłaszającym) nie mam prawa do wniesienia odwołania do WINB, nie otrzymałem nawet decyzji w przedmiotowej sprawie.
Nawiasem, decyzję uzyskałem na drodze wniosku o udostępnienie dokumentacji w trybie informacji publicznej.
Problem w tym, iż wg. pozyskanej decyzji pozostawiono bez rozpoznania znakomitą większość zgłoszonych niezgodności, a te "zweryfikowane" uznano za zgodne z projektem choć to "bujda", podsumowując sprawa została zamieciona pod dywan.
Dzisiaj jesteśmy na etapie, gdzie zawiązała się wspólnota mieszkaniowa, własności zostały przepisane, a deweloperowi pozostało dosłownie kilka lokali w sprzedaży.
Moje pytanie brzmi, czy warto wnosić ponowne zgłoszenie do PINB, tym razem z poziomu zarządu wspólnoty bądź indywidualnie przez właścicieli?
Jakie może mieć to konsekwencje dla wspólnoty oraz kto będzie odpowiadał przed PINB, a następnie WINB w przypadku takiej kontroli - deweloper czy wspólnota??
W końcu czy istnieje jeszcze realna możliwość aby "zmusić" dewelopera do doprowadzenia inwestycji do zgodności z projektem oraz przepisami prawa budowlanego??
Będę wdzięczny za rzeczowe komentarze oraz porady.
Dziękuję!
Drodzy Państwo, jako nowy użytkownik pozwolę sobie nadmienić, iż jestem "szczęśliwym" nabywcą lokalu z rynku pierwotnego, aczkolwiek wciąż nie jestem właścicielem ww. lokalu z racji opóźnienia w przeniesieniu własności, o czym szerzej w rozwinięciu.
Inwestycja deweloperska została odebrana przez PINB tj. wydano pozwolenie na użytkowanie dn. 07-03-2022, niestety szybko się okazało, iż inwestycja została zrealizowania niezgodnie z projektem oraz przepisami prawa budowlanego, co podniósł inżynier odbierający mój lokal wraz z przynależnościami.
Dnia 17-03-2022 stawiłem się w PINB z wnioskiem o wszczęcie kontroli na terenie inwestycji punktując liczne niezgodności pomiędzy projektem, a stanem faktycznym oraz kolizje w odniesieniu do przepisów prawa budowlanego.
Dnia 11-05-2022 poinformowano mnie o wszczęciu postępowania (kontroli), a następnie dnia 04-08-2022 o umorzeniu postępowania, oznajmiając, iż nie będąc stroną postępowania (a tylko zgłaszającym) nie mam prawa do wniesienia odwołania do WINB, nie otrzymałem nawet decyzji w przedmiotowej sprawie.
Nawiasem, decyzję uzyskałem na drodze wniosku o udostępnienie dokumentacji w trybie informacji publicznej.
Problem w tym, iż wg. pozyskanej decyzji pozostawiono bez rozpoznania znakomitą większość zgłoszonych niezgodności, a te "zweryfikowane" uznano za zgodne z projektem choć to "bujda", podsumowując sprawa została zamieciona pod dywan.
Dzisiaj jesteśmy na etapie, gdzie zawiązała się wspólnota mieszkaniowa, własności zostały przepisane, a deweloperowi pozostało dosłownie kilka lokali w sprzedaży.
Moje pytanie brzmi, czy warto wnosić ponowne zgłoszenie do PINB, tym razem z poziomu zarządu wspólnoty bądź indywidualnie przez właścicieli?
Jakie może mieć to konsekwencje dla wspólnoty oraz kto będzie odpowiadał przed PINB, a następnie WINB w przypadku takiej kontroli - deweloper czy wspólnota??
W końcu czy istnieje jeszcze realna możliwość aby "zmusić" dewelopera do doprowadzenia inwestycji do zgodności z projektem oraz przepisami prawa budowlanego??
Będę wdzięczny za rzeczowe komentarze oraz porady.
Dziękuję!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Obecnie to wspólnota odpowiada za stan budynku, dlatego nadzór budowlany zobowiąże ten podmiot do usunięcia nieprawidłowości, niewykluczone, że nakaże zlecenie ekspertyzy. Należy jednak mieć na uwadze, że prędzej czy później, o ile nie deweloper nie dokona niezbędnych napraw, to i tak Państwo będziecie musieli się z tym zmierzyć.
Dokumentacja z nadzoru budowlanego może stanowić dowód w sprawie, to dokumenty urzędowe, w ewentualnym postępowaniu przeciwko deweloperowi sąd będzie się na nich opierał.
Dziękuję za odpowiedź.
Rozumiem, zatem pozostaje wystąpić do WSA, jaki powinien być charakter tego wystąpienia? zażalenie? skarga?
Czy jest Pan w stanie coś doradzić??
W całej tej sytuacji, czy istnieje możliwość przywrócenia prawa do wniesienia odwołania od decyzji PINB do WINB
Dziękuję.
Teraz wspólnota mieszkaniowa odpowiada za stan budynku.
"W trakcie kontroli w dniu 31.05.2022 stwierdzono nieprawidłowości:
- nie doklejone płytki na balkonach oraz brak oznakowania miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych.
Inwestor zobowiązał się do usunięcia. Ze zobowiązania wywiązał się, co potwierdziła kontrola w dniu 27.06.2022 (w aktach sprawy dokumentacja fotograficzna)
Mając na uwadze powyższe, dalsze postępowanie administracyjne w tej sprawie jest bezprzedmiotowe, w związku z czym należało orzec jak w sentencji niniejszej decyzji."
Nadmienię, iż do dnia dzisiejszego miejsca nie zostały oznakowane, a płytki nie zostały podklejone - wciąż istnieje możliwość, że spadająca z tarasu płytka zabije kogoś poniżej.
Tutaj ciekawostka, czysto teoretyczna, rzeczone podklejanie dotyczy płytek w systemie tarasów wentylowanych, gdzie powinny zostać zastosowane ograniczniki, więc rozwiązanie abstrakcyjne.
Jak wspomniałem w pierwotnym poście, to zaledwie 2 z ponad 20 podniesionych kwestii, pozostałe zostały pominięte.
Zastanawiam się, czy złożenie wniosku o przywrócenie terminu na odwołanie się od decyzji PINB nie byłoby zasadne.
Bezsprzecznie wprowadzili mnie w błąd uzasadniając że nie jestem stroną i nie mam do tego prawa.
Dziękuję!
Zatem, rozumiem, iż każde kolejne rozstrzygnięcie wydane przez PINB będzie "obciążać" wspólnotę mieszkaniową?
Czy dotyczy to również pierwotnego zgłoszenia, względem którego chciałbym przywrócić termin na odwołanie się od decyzji PINB?? - tutaj deweloper był stroną, nie wspólnota mieszkaniowa.
De facto, deweloper dopuścił się samowoli budowlanej, za którą teraz ma odpowiadać wspólnota mieszkaniowa - patologia.
Dziękuję!
"W pierwszej kolejności należy wskazać, że nabycie nieruchomości wiąże się z tym, że na nowego właściciela „przechodzą” administracyjno prawne konsekwencje dokonanych wcześniej samowoli, nie ma przy tym znaczenia czy o nich wiedział – ewentualnych roszczeń może dochodzić od zbywcy. Oczywiście nabywca nie poniesie odpowiedzialności karnej, ale ponieważ nielegalnie przeprowadzone roboty dotyczą obiektu a nie sprawcy –będzie musiał się uporać z problemem usunięcia stanu niezgodnego z prawem."
Więcej na ten temat w artykule" Samowola po latach". Artykuł na stronie czasopisma Zarzadca Portal Informacyjny
https://zarzadca.pl/artykuly/samowola-po-latach