Pilnie potrzebny kontakt do samostrzel 2815
Mlody123
Użytkownik
Wiemy ze tylko pani jest nam w stanie pomóc z ,,prezesem" naszej kotlowni.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
"Przyjąć zatem należy, że spółdzielnia mieszkaniowa dystrybuując ciepło do sieci wspólnoty mieszkaniowej ma status przedsiębiorstwa energetycznego w rozumieniu art. 3, pkt. 12 ustawy Prawo energetyczne (por. : wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Antymonopolowy z dnia 19 czerwca 2002 r., sygn. akt XVII Ame 86/01 i 87/01).
Skoro spółdzielnia w stosunkach ze wspólnotą występuje jako przedsiębiorstwo energetyczne, należy na tym etapie ustalić, czy działalność ta wymaga udzielenia koncesji, ponieważ w takim przypadku kontrola cen ustalanych w rozliczeniach z odbiorcami podlega Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki. Natomiast brak wymogu uzyskania koncesji powoduje, że organem właściwym do rozpatrywania prawidłowości kalkulacji taryf w tym przypadku jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów."
Więcej na ten temat w artykule: "Spółdzielnia nie narzuci wspólnocie kosztów ogrzewania"
Artykuł na stronie czasopisma Zarzadca.pl
https://zarzadca.pl/artykuly/spoldzielnia-nie-narzuci-wspolnocie-kosztow-ogrzewania
Dokładnie tak jak w tytule wątku, pilnie potrzebuję kontakt do samostrzel2815, więc jeśli ktoś posiada nr telefonu bądź mail, będę ogromnie wdzięczna za podanie.
W skrócie: popegeerowska Spółdzielnia zarządzała osiedlem jak im pasowało, w 2018 r. zarejestrowano wspólnoty mieszkaniowe (każdemu budynkowi nadano NIP, REGON i utworzono konta bankowe) i Spółdzielnia podpisała umowy o zarządzanie nieruchomością - z każdą wspólnotą osobno. Po latach i zmianach w Zarządzie naszej wspólnoty, dostępie do kont (wcześniej tylko pracownicy Spółdzielni mieli do nich dostęp), okazało się, że właściciele lokali we Wspólnocie Mieszkaniowej utrzymywali i opłacali wydatki Spółdzielni. Pieniądze były wydawane na ich prawnika, ich biuro rachunkowe, ich opłaty, wyciągano gotówkę. Pieniądze przyjmowane za utrzymanie mieszkań w gotówce nigdy nie trafiły na konto, nie wiadomo na co poszły. Niedawno zostało złożone przez nas zawiadomienie do prokuratury, przede wszystkim z art. o sprzeniewierzenie, nadużycie uprawnień, niszczenie dokumentów. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, zrzuca sprawę do sądu cywilnego. Mamy kilka dni na złożenie zażalenia, stąd mój apel i prośba o wskazanie sygnatur spraw podobnych do opisanej przeze mnie. Może ktoś z Was uczestniczył/ zna podobną sprawę? Co możemy wykorzystać? Na co się powołać?
Jakie instytucje możemy wykorzystać? Prokuratura w naszym mieście jest bierna i opieszała.
Będę wdzięczna za każdą pomóc.
Pozdrawiam,
Martyna