Kto ponosi opłaty za lokal przy dożywotnim używaniu lokalu

W mojej wspólnocie mamy problem z jednym lokalem, lokal zamieszkuje Pani która sprzedała go umową sprzedaży i służebności u notariusza swojej córce. Pani która mieszka nieregularnie dokonuje wpłat do wspólnoty tworzac zaległości. Cały czas kwestionuje pracę zarządu i oczekuje rozliczeń na każdy kwartał. Jako zarząd zastanawiamy się czy ma prawo żądać jakichkolwiek rozliczeń (czy dożywocie powoduje że ma takie same prawa jak jej córka?). Nie wiemy jak "ugryźć" temat zaległości za lokal, mamy pozwać Panią mieszkająca czy może jej córkę, czy może obie Panie?

Komentarze

  • Opcje
    HadrianHadrian Użytkownik
    A ile lokali we wspólnocie, bo to istotne? Więcej niż trzy?
    Jeżeli zawarta została umowa dożywocia, to właścicielem jest córka - to łatwo ustalić, wystarczy sprawdzić KW lokalu.
    Wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej spoczywają na właścicielu.
    Nie trzeba zaraz do sądu, na razie wysyłać przedsądowe wezwania do zapłaty i naliczać odsetki ustawowe, które są coraz wyższe i dotkliwsze.
    Wezwania wysyłać na właścicielkę. Podstawa prawna Art. 15. 1. ustawy o własności lokali "Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca."
    Należy też poinformować, że pani seniorka nie jest stroną dla zarządu, a wszelkie konsekwencje wynikające z braku wpłat, będzie ponosiła córka, będąca właścicielem i członkiem wspólnoty. Tak więc starsza pani nie ma podstawy by żądać czegokolwiek od zarządu, chyba, ze ma stosowne pełnomocnictwo od właścicielki.
  • Opcje
    Grafen2Grafen2 Użytkownik
    karolx1986 napisał użytkownik: »
    W mojej wspólnocie mamy problem z jednym lokalem, lokal zamieszkuje Pani która sprzedała go umową sprzedaży i służebności u notariusza swojej córce.
    Pani która mieszka nieregularnie dokonuje wpłat do wspólnoty tworzac zaległości. Cały czas kwestionuje pracę zarządu i oczekuje rozliczeń na każdy kwartał.

    Jako zarząd zastanawiamy się czy ma prawo żądać jakichkolwiek rozliczeń
    (czy dożywocie powoduje że ma takie same prawa jak jej córka?).

    Zamieszkująca nie jest właścicielem. Właścicielem, a zarazem stroną dla WM jest CÓRKA ....


    karolx1986 napisał użytkownik: »
    Nie wiemy jak "ugryźć" temat zaległości za lokal, mamy pozwać Panią mieszkająca czy może jej córkę, czy może obie Panie?

    Za długi należy pozywać córkę , ona jest stroną dla wspólnoty . Mieszkającą należy traktować, jako najemcę mieszkania.


    Ile udziału w NW jest związane z tym lokalem ?
  • Opcje
    Hadrian napisał użytkownik: »
    A ile lokali we wspólnocie, bo to istotne? Więcej niż trzy?
    Jeżeli zawarta została umowa dożywocia, to właścicielem jest córka - to łatwo ustalić, wystarczy sprawdzić KW lokalu.
    Wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej spoczywają na właścicielu.
    Nie trzeba zaraz do sądu, na razie wysyłać przedsądowe wezwania do zapłaty i naliczać odsetki ustawowe, które są coraz wyższe i dotkliwsze.
    Wezwania wysyłać na właścicielkę. Podstawa prawna Art. 15. 1. ustawy o własności lokali "Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca."
    Należy też poinformować, że pani seniorka nie jest stroną dla zarządu, a wszelkie konsekwencje wynikające z braku wpłat, będzie ponosiła córka, będąca właścicielem i członkiem wspólnoty. Tak więc starsza pani nie ma podstawy by żądać czegokolwiek od zarządu, chyba, ze ma stosowne pełnomocnictwo od właścicielki.

    Wspólnota składa się z 9 lokali
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    Gdyby córka się bronila i powoływała na umowę z matką, to trzeba wiedzieć, że umowa między nimi nie wiąże wspólnoty.
    Tak, jak napisał Hadrian - jeśli starsza pani chce uczestniczyć w życiu wspólnoty, musi przedstawić stosowne pełnomocnictwo,
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.